eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojazda na światłach na rowerze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 61. Data: 2008-06-16 11:15:14
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Maciej Bebenek napisał(a):

    > A on pisał o płaceniu za sprawcę. Zniżki rzecz poboczna i nie sądzę,
    > żeby którekolwiek towarzystwo nie skorzystało z takiej okazji ;(

    Tak, mogłoby i tak być. Nie można tego wykluczyć.

    Może ktoś tu ma dokładną wiedzę, jak to jest rozwiązywane w Niemczech,
    Holandii gdzie podobno w takich przypadkach odpowiedzialność finansowa
    jest oddzielona od winy? Chodzi o kolizje z udziałem osób, które nie
    mają obiowiązku posiadać ubezpieczenie komunikacyjne.

    j.



  • 62. Data: 2008-06-16 11:16:23
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Liwiusz napisał(a):

    > Ale ogólnie ceny ubezpieczeń będą wyższe, w porównaniu ze zwykłym OC
    > nie obejmującym ryzyka winy rowerzysty-sprawcy wypadku.

    Chodzi nie tylko o rowerzystow ale o wszystkich uczestnikow ruchu,
    ktorzy nie maja obowiazku posiadania ubezpieczenia, pieszych,
    prowadzacych zwierzeta etc.

    j.


  • 63. Data: 2008-06-16 11:31:36
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Jacek_P napisał(a):

    > A skad ci ten Wild West wyskoczyl? Bo ja pisze o skutkach:
    > bezposrednich i posrednich (znizki). A twoj chwyt stylistyczny
    > 'udajmy, ze nie ma skutkow posrednich' jest troszke prymitywny,
    > nie uwazasz? TU podniosa skladke, bo poniosly strate, czyli
    > ofiara (kierowca) zostanie dodatkowo ukarany za wine sprawcy.

    Jezeli dzis prowadzony przez Ciebie samochod zostanie uszkodzony w
    wyniku kolizji z rowerzysta, pieszym albo krowa, ktora poboczem
    prowadzil rolnik to co sie stanie ze Twoja skladka?

    Wywolywanie demona socjalizmu w sytuacji w ktorej takie zdarzenie
    powinno byc uregulowane nie ma sensu. Odwracajac sytuacje - chcesz
    jezdzic samochodem to sobie droge wybuduj, korzystanie z dróg
    publicznych to jawny socjalistyczny zamach na wlasnosc prywatna
    przeciez...

    j.


  • 64. Data: 2008-06-16 15:05:55
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 16 Jun 2008, Tapatik wrote:

    > Swoją drogą pytałem się u swojego agenta ubezpieczeniowego o rower, to
    > kobitka odpowiedziała, że nie mają takiego produktu.

    To sprawdź gdzie indziej.
    Tak, mam OC na rower.

    pzdr, Gotfryd


  • 65. Data: 2008-06-16 15:24:28
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 15 Jun 2008, gargamel wrote:

    > wiec ci bez wnikania cos wytłumaczę:
    > lampki rowerowe mają moce rzędu 1 wata, jak by miała z 10 watów to do
    > zasilania musiał byś wozić akumulatorek samochodowy:O(
    > no to teraz powiedz mi jaką moc mają łącznie oba halogenki samochodowe?
    > (zwłaszcza długie)
    > jak odpowiesz na to pytanie to będziemy mogli sobie dalej podyskutować:O)

    Mamy dwie rzeczy.
    Najpierw "zwykła lampka rowerowa".
    Podyskutować będziemy mogli, jak wyjaśnisz ile tysięcy razy mniej mocy
    trzeba, żeby niemal punktowe źródło światła było widoczne na tle
    oświetlenia przeciętnego tła przeciętnym reflektorem samochodowym :O

    Mi się wydaje, że uparłeś się, że aby źródło światła było WIDOCZNE
    to musi zapewnić *oświetlenie otoczenia* porównywalne, jak źródło
    pt. reflektor samochodu.
    To jest IMO pierwsze błędne założenie.
    A drugie to pominięcie faktu, że jak reflektor samochodowy będzie
    dostatecznie blisko, aby *mógł* konkurować z oświetleniem roweru
    w zakresie oświetlania otoczenia, to owo światło roweru jest *już*
    bez znaczenia: kierowca widzi rowerzystę oświetlonego reflektorami.
    I nie, nie podważam tego iż rowerzysta z odblaskami jest widoczny
    w świetle reflektora z odległości 10 do 100 razy większej, bo
    to prawda.
    Pic w tym, że z odległości 200 m *również* widoczna jest lampka,
    która z odległości 1:1 do reflektora samochodu zginie w tłumie:
    z 200 czy 100m natężenie oświetlenia reflektora samochodu
    jest na tyle małe, że taka lampka *istotnie* przewyższa jasnością
    (*jasnością*, nie strumieniem światła, bo strumień światła
    z reflektora rzeczonego samochodu i odbitego z kilku m^2
    powierzchni otoczenia rowerzysty może być znacznie większy)

    Weź sobie jakąś firmową lampkę, niech będzie Author za 10 zł
    "migający czerwony", postaw 100m dalej (skierowane na siebie)
    i sprawdź czy widać.
    Potem sobie wybierz:
    - świecisz lampami samochodowymi tak że *nie widać* rowerzysty
    (znaczy z daleka).
    Pytanie: widać lampkę? ;)
    - świecisz lampami samochodowymi tak że *widać* rowerzystę.
    Pytanie: po co Ci w tym momencie jego lampka? :P

    Deser, czyli sprawa odnośnie mocy: tak, lampka rowerowa ma
    rzędu 1W. Nie liczymy tych które mają 10W, choć wyposażeni
    w *takie* lampki rowerzyści są do spotkania :> (ktoś Ci
    proponował zajrzenie na p.r.r zdaje się, to nie ja byłem :))
    Tyle, ze porównywanie halogena 50/100W (samochód) z lampka
    *LED* jakby to powiedzieć... nieco rozmija się w zakresie
    porównywania proporcji mocy i proporcji jasności.
    O sprawność konkretnie.
    Tak, strumień tej lampki *jest* kilkadziesiąt razy słabszy.
    Co nie znaczy, że go nie widać! - ale to już punkt poprzedni.

    pzdr, Gotfryd


  • 66. Data: 2008-06-16 15:25:33
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 15 Jun 2008, gargamel wrote:

    > jak mogę nie widzieć swojej własnej lampki rowerowej? (aż takiej wady wzroku
    > nie mam)
    >
    > widziałem i osobiscie posiadam kilka super nowoczesych superjasno w dwa huje
    > świecących latarek i lampek rowerowych LDE:O)

    :)
    Mam pytanie: sam robiłeś?

    pzdr, Gotfryd


  • 67. Data: 2008-06-16 15:28:45
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 15 Jun 2008, Szymon wrote:

    > Użytkownik "gargamel" <s...@d...lina> napisał
    >> wiesz, w nocy to trudno nawet sobie oświetlić drogę lampką rowerową (nawet
    >> tą super hiper led)
    >
    > wybacz ale się nie zgodzę:)

    Ciekaw jestem odpowiedzi gargamela na pytanie czy lampkę sam zrobił.
    Sądzę, że nie wie o jednej rzeczy :D, teza że "nie musi wchodzić na
    jakąś tam stronę żeby wiedzieć" skłania mnie do takiego wniosku :O

    pzdr, Gotfryd
    ("no to się naraziłem")


  • 68. Data: 2008-06-16 16:42:30
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: "gargamel" <s...@d...lina>

    > A weź i się rozejrzyj: jak będę miał przed sobą jasno "tylko"
    > na 10 metrów, to jak Ci się wydaje: jak bardzo ślepy kierowca
    > musi jechać z przeciwka, żeby nie widzieć ani jasnej plamy oświetlonego

    10 metruf jasno przed sobą? to faktycznie twoja lampka jest super mocna:O)
    ale jak leflektor samochodu w nocy oświeti z jakichś 100m twoją plamkę
    światła na drodze, to zniknie ona w blasku tegoż że leflektora:O(


    > terenu ani rażącej powierzchni lampy? (nawet, jeśli nie jest aż
    > TAK jasna jak reflektor z auta, choć co do tego mam poważne
    > wątpliwości - porównaj powierzchnie reflektora z auta i lampki
    > rowerowej).

    oj teraz toś mnie rozbawił:O)
    jak chcesz cos w tej materji porównywać to porównaj sobie moce lampki
    rowerowej i leflektora samochodowego (zwłąszcza świateł długich:O) i wtedy
    sobie dopiero pogadamy


    > Ale my nie mówimy chyba o *oślepianiu* kierowców? - choć rozważania czy
    > nie zostaną wprowadzone ograniczenia zaczynają już się pojawiać :>
    > Idzie o *widoczność*.

    takie ograniczenia istnieją w kodeksie drogowym, przecież przy mijaniu masz
    obowiazek zmnienic światła z długich na krótkie:O)


    > Masz ciemną noc, rower na czarnym tle.
    > Ma być widoczny (a raczej jego światła) ze określonej odległości i tyle.

    właśnie często kierowcy wypowiadają sie że w nocy tej lampki nie widzą:O(
    a dla polepszenia kontrastu masz taki przykład:
    noc, z obu stron samochody i rowerek z lampką:O)
    lampka jest po pierwsze silnie zakłucana przez leflektor z naprzeciwka, po
    drógie, lampka na tle leflektora jadącego w tym samym kierunku juz zupełnie
    nie bedzie widoczna (a malutki odblask będzie widoczny jak na dłoni:O)


    > Jeśli ten rower jest:
    > - przed samochodem, to albo jest również po przeciwnej stronie (i żadna
    > kolizja nie grozi), albo zasłania światła samochodu przed którym jest
    > i tez nie sposób go nie dostrzec.

    tylko ten samochód może być na tyle daleko za rowerkiem że ten kierowca moze
    zacząć wyprzedzać i wystrzelić w kosmos rowerek:O(

    a z tym zasłanieniem to może zasłonić, ale nie musi:O(


    > Zastanówmy się: jak natężenie oświetlenia od reflektora
    > samochodu zacznie być porównywalne ze śwatłem generowanym przez
    > lampkę (która na malutkiej powierzchni ma naprawdę DUŻĄ jasność!)
    > to tego rowerzysty dawno już będzie widać "jak na dłoni"!
    > Ba, tak będzie kiedy świało odbite (na dużej powierzchni rowerzysty)
    > osiągnię gęstość mocy rzędu 1/100 tego co generuje lampa.

    oj, twoje myslenie jedzie w złym kierunku:O)

    najpierw porównaj sobie moce lampki i leflektora, potem dla dokładnosci
    porównaj sobie sprawnosci LEDa i halogenka, i teraz porównaj iloczyn mocy i
    sprawności:O)

    a w ogule to kiedyś w przepisach b ył obowiązek odblasku, a zmienili go na
    lampki, czyli jak zwykle jak ostanie się jakies dobre prawo to je
    spiepszą:O(


    > Prędzej psa porazi - bo raczej jest skierowana niżej :)
    > I kierowcę osobówki, bo też znacznie niżej trzyma oczy niż pieszy :D

    no nie mów że masz tak skierowaną lampkę ze tylko metr za kołem oświetla?
    i czy w ogóle ktoś te lampki poprawnie poziomuje?, i czy ona nie może się
    podczas jazdy przestawić?
    a jak skręcasz to kąty się nie zmieniają?
    a jak psa oślepisz to też wlezie ci pod koła, zwłaszcza taki york,:O(



  • 69. Data: 2008-06-16 16:53:24
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: "gargamel" <s...@d...lina>

    > A ile watów żre lampka o której piszesz tudzież co w niej świeci?
    > Bo jak LED 20 mA to zgoda :D

    taka lampka żre moc rzędu pojedyńczych watów, bo to lampka rowerowa i jest
    zasilana kilkoma paluszkami a nie akumulatorem samochodowym:O)


    > Jak kierowca tzw "TIRa" odpali tzw. "baterię", to rzeczywiście nawet
    > uważanych za jasne lampek 10 lumenów może nie być widać[1].
    > Ale wtedy, to on rower widzi oświetlony "baterią" :)
    > Za to kiedy rower NIE znajduje się w słupie reflektorów, to nawet
    > przeciętną lampkę zauważysz.

    ze stu metrów oba pasy ruchu znajdują sie w słupie reflektora kazdego
    samochodu:O(



    > [1] A lampa na współczesnych LEDach w okolicy 350mA*4V czyli *mniej*
    > niż standardowe dynamo rowerowe (500mA*6V) spokojnie sięga ponad
    > 100 lumenów. O stosowaniu silniejszego zasilania nie będziemy
    > wspominać przez grzeczność :D

    nie sciemniaj o lumench:O)
    policz z tego co sam podałeś, że moc lampek rowerowych jest rzędu
    pojedyńczych watów, to teraz wykręć sobie z autka halogenik świateł długich,
    zobacz jaką ma moc, i pomnóż razy dwa i porównaj, to pogadamy:O)


    > Co do odblasków oczywiście zaletom nie zaprzeczę, a jest ich kilka.

    właśnie dziwne jest to zmienili dobre prawo na głupie, i teraz odblask nie
    jest obowiązkowy:O(



  • 70. Data: 2008-06-16 16:58:48
    Temat: Re: jazda na światłach na rowerze
    Od: "gargamel" <s...@d...lina>

    >> wiesz, w nocy to trudno nawet sobie oświetlić drogę lampką rowerową
    >> (nawet tą super hiper led)
    > wybacz ale się nie zgodzę:)

    masz prawo, pewnie masz kocie oczy:O)


    >>> Grozi Ci za to mandat:)
    >> to groźba? jeszcze nie dostałem:O)
    > Stwierdzenie faktów. Popełniasz wykroczenie

    świadomie, to jeden ze sposobów zmiany głupiego prawa:O)


    > Powiem Ci, że nie mam problemów z zauważeniem oświetlonego rowerzysty w
    > nocy (oświetlonego lampkami, nie odblaskami)

    to bardzo dobrze:O) tylko mi nie mów że masz problem z zauważeniem
    rowerzysty z odblaskiem?


strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1