scream napisał(a):
> Na takiej, że KPK zezwala na zatrzymanie sprawcy przestępswa. Nie ma
> przestępstwa, nie ma zatrzymania obywatelskiego = jest napaść.

kk ma też część ogólną, a w niej przepisy o błędzie

KG

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *scream* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> OIDP zgodnie z ustawą o ochronie osób i mienia sprawa wygląda nieco
>> inaczej. Ale nie chce mi się grzebać.
>
> Ale ta ustawa dotyczy ochroniarzy z licencją, a w sklepach są
> ochroniarze z plakietką "ochrona" i tyle. Normalni ludzie ;)

Oczywiście ochroniarze bez licencji też podchodzą pod te przepisy.
Licencja I st. jest wymagana wyłącznie przy obiektach chronionych
zgodnie z planem zabezpieczenia, II st. na stanowiskach kierowniczych.
Ustawa o ochronie obejmuje wszelkie formy zabezpieczenia osób i mienia.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

Dnia Mon, 30 Oct 2006 19:17:41 +0100, Olgierd napisał(a):

> Oczywiście ochroniarze bez licencji też podchodzą pod te przepisy.

Czyżby? Jaki art. zezwala im więc na zatrzymanie mnie?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

"scream" <n...@p...pl> wrote in message
news:q6y7dpjddysw$.1e0da68vus0ak$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 30 Oct 2006 16:48:45 +0100, Troll Przemek R. napisał(a):
>
>> a gdzi eja napisalem ze ochroniarz moze dac w morde czy powalic? moze
>> cie zatryzmac i natychmiast wezwac policje nic wiecej.
>
> W jaki sposób zatrzymać, skoro nie może użyć siły fizycznej?

Może. W szczególności może to zrobić każdy.
Ale dopiero wtedy kiedy dajesz nogę. Nie wcześniej.
Może cię zatrzymać, w sensie nie pozwolić wyjść nic więcej.
Większe uprawnienia ma ochroniarz z licencją, ale tutaj ich zastosowanie
akurat nie ma racji bytu.
W szczególnym przypadku taki ochroniarz może nawet do ciebie strzelać.


>
> Bramki są bardzo niedoskonałe i piszczą też na różne inne rzeczy niż metki
> z towarów.
>
Od tego jest ochrona, żeby wyjaśnić co piszczy.

do góry

"scream" <n...@p...pl> wrote in message
news:1sfhb471w6s6y$.1crpjgd1mb7xu.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 30 Oct 2006 15:55:22 +0100, Olgierd napisał(a):
>
>> OIDP zgodnie z ustawą o ochronie osób i mienia sprawa wygląda nieco
>> inaczej. Ale nie chce mi się grzebać.
>
> Ale ta ustawa dotyczy ochroniarzy z licencją, a w sklepach są ochroniarze
> z
> plakietką "ochrona" i tyle. Normalni ludzie ;)

Nie.
Część z nich nie ma licencji, cześć z nich ma.

do góry

scream <n...@p...pl> napisał(a):

> Czyżby? Jaki art. zezwala im więc na zatrzymanie mnie?

Art. 36 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy, art. 37 i art. 38 ustawy.
Pracownicy z licencją muszą chronić wyłącznie obiekty, o których mowa w
art. 25 ust. 2 ustawy. Pozostałe obiekty (Empiki, sklepy itd.) mogą
ochraniać zwykli pracownicy ochrony.

--
pozdrawiam, Olgierd

do góry

scream <n...@p...pl> napisał(a):


> I mogę... To będzie obrona konieczna :) Mogę też sie cofnąć, wrócić na halę
> sklepową a potem wyjść innym wyjściem.

W sklepach ochrona bardzo często używa do wzajemnego porozumiewania się łoki-
toki za 100-200 zł/para, takie co może kupić każdy.
Zanim coś ukradniesz, skanujesz 8 kanałów ustalasz, na którym kanale nadają.
Jedną krótkofalówkę wciskasz przycisk nadawania, jakoś blokujesz, tak, że
ona nadaje cały czas, ale z innym tonem CTCSS, aby oni nie słyszeli.

Kanał zajęty = nie pogadają sobie, nie przekażą sobie info o Tobie =
spokojnie wyjdziesz.

Jeśli cały czas nadajesz z innym tonem - oni cie nie słyszą, bo ton SQLcha
im nie otwiera , ale zajmujesz kanał.
W hali slpepowej tak na odleglość ok. 50m-100m blokujesz im łączność.
Aby zablokować łączność z dalszej odległości musiałbyć puścić nośną o
większej mocy niż można na 446 MHz.


--
z1114



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 30-10-2006 o 13:44:22 Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

>> To jak ich, tak na pierwszy rzut oka, rozroznic? Tak zeby wiedziec czy
>> moge spokojnie odejsc czy nie. Swoja droga nie bardzo mi sie to podoba:
>> na mouich oczach kradna mi rower spod sklepu. Krzycze zeby gosc go
>> zostawil bo wezwe policje. A on odchodzi spokojnie z rowerem zaslaniajac
>> sie tym, ze nie mam licencji? I nawet go dotknac nie moge?
>
> Czy ten rower jest niewidzialny i wydaje ci się, że go tobie zabierają,
> po piszczeniu jakiejś bramki?

Moze inaczej - zeby nie bylo, ze na goracym uczynku go lapie to zmieniam
sytuacje na: jakis facet w kominiarce oddala sie z rowerem blizniaczo
podobnym do mojego. Dodatkowo miejsce, gdzie zostawilem rower jest puste.
Logicznie myslac - facet kradnie moj rower. Chyba podobnie jest z bramka w
markecie - piszczy a klient nawet na to nie zwraca uwagi i kieruje sie do
domu.

Jak powinno wygladac 'wzorowe' zatrzymanie przez ochroniarza marketowego?
Lapac, strzelac, reke wykrecic, poprosic o poczekanie na przyjazd policji,
herbatke podac?

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak:
https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089

do góry

Jasko Bartnik wrote:

> Moze inaczej - zeby nie bylo, ze na goracym uczynku go lapie to zmieniam
> sytuacje na: jakis facet w kominiarce oddala sie z rowerem blizniaczo

Równie dobrze może być baba w moherowym berecie...

W zimne dni kominiarka o dość standardowe wdzianko rowerzystów.

> podobnym do mojego. Dodatkowo miejsce, gdzie zostawilem rower jest
> puste. Logicznie myslac - facet kradnie moj rower. Chyba podobnie jest z

Nie "logicznie" - podobnych rowerów jest multum. Co innego, jeśli twój
jest jakiś wybitnie charakterystyczny.

> bramka w markecie - piszczy a klient nawet na to nie zwraca uwagi i
> kieruje sie do domu.

Well? Ja nic nie ukradłem, więc nie może na mnie piszczeć. Poza tym mam
słuchawki w uszach i słucham sobie muzyki.

> Jak powinno wygladac 'wzorowe' zatrzymanie przez ochroniarza
> marketowego? Lapac, strzelac, reke wykrecic, poprosic o poczekanie na
> przyjazd policji, herbatke podac?

A widział, jak ktoś kradnie ten rower?

Swoją drogą za strzelanie w takich okolicznościach do debil z miejsca
powinien dostać dożywotni pobyt w zakładzie psychiatrycznym...

do góry

Dnia 31-10-2006 o 20:39:14 Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

> W zimne dni kominiarka o dość standardowe wdzianko rowerzystów.
To w sumie dosc bledne zalozenie :P Kominiarka w zimie na rowerze to tylko
pozornie dobry pomysl ... bo cieplo w glowe. Ale jak sobie czlowiek
przypomni, ze sie poci i chucha, kominiarka wilgotnieje i zaczyna
sztywniec/obladzac sie od mrozu to przechodzi chec. Dziala prawie tak samo
jak mokry podkoszulek owiniety na twarzy przy (-5)'C.

> [cala reszta]
Prawda, prawda. Tylko w tej sytuacji zaczynam czuc sie niebezpiecznie. Jak
mi kradna rower to jestem bezradny. Jak sie ochroniarzowi wydaje, ze
wynosze cos ze sklepu to mnie szarpie ... paranoja. Tym drugim by sie
przydalo obowiazkowe szkolenie z zakresu 'co moze marketochroniarz'.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak:
https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089

do góry