-
21. Data: 2009-05-04 11:51:04
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Tristan napisał(a):
>> Opisujesz przykład kiedy pakiet mso jest wykorzystywany do korzystania
>> aplikacji na jakiej opiera sie caly biznes.
> Nie, opisuję przypadek, gdy instytucja finansowa dostarczała agentom arkusze
> do obliczeń i symulacji finansowych.
Ten arkusz jest wlasnie aplikacja. Tej aplikacji mozna uzywac tylko w
okreslonym srodowisku. I tyle. Gdyby Tworca tej aplikacji chcial zeby
mozna jej bylo uzyc i w MSO i w OO to by tak zrobil bo jest to mozliwe.
> Jest. To nie jakieś wydumane zastosowanie. Poza tym, nie da się tworzyć
> uniwersalnie, bo za chwilę przyjdzie ktoś z GNUmerikiem albo KSpreadszitem
> czy innym badziewiakiem. Standardem biznesowym jest MSO i pod niego
> stworzono rozwiązania. A OOo jest z tym standardem niekompatybilny. I nie
> jest istotne z jakiego filozoficznie powodu. Wybór dla biznesmena jest
> jeden. A przy piwie to se można pogadać jakie to niesprawiedliwe i jaki ten
> świat podły.
Głupoty wypisujesz. Przynajmniej o tym MSO jako standardzie biznesowym
bez ograniczenia, ze chodzi o rozwiazania korporacyjne oparte o
srodowiska MS.
> Ja? To Ty raczej jesteś zaślepiony teorią. Ja jestem praktykiem. I już
> nieraz MSO sprzedawałem tam, gdzie początkowo wgrywałem OOo.
Myslalem ze rozmawiamy o uzywaniu (bo w tym to ja jestem praktykiem) a
nie o sprzedawaniu (bo faktycznie nigdy nie sprzedalem zadnego pakietu
biurowego).
> Więc dochodzimy do punktu wyjścia. W biznesie tylko MSO, pomijając trywialne
> maszynopisanie.
To nie prawda. OO jak najbardziej nadaje sie do zastosowan biznesowych.
Kazdy kto twierdzi inaczej jest a) glupcem, b) nie ma zielonego pojecia,
c) zyje ze sprzedazy oprogramowania MS.
>> Więc nie jest wyborem tylko wymuszoną koniecznością.
> Pewnie tak. Podobnie jak wybór auta jest wymuszony brakiem dróg dla czołgów
> i ktoś lubiący czołgi ma pecha.
Nie to mialem na mysli. Chodzi mi o to, ze rozwiazania Comarchu
pozwalaja uzywac OO a te z Symfonii nie. Wiec to defacto jest dzialanie
projektantow Symfonii a nie problem kompatybilnosci MSO z OO.
>> Programiści???
> No a zylion programów współpracujących z MSO to pisze kto? Poloniści?
Zylion? Masz ogromne sklonnosci do przesadzania. Ogromne.
j.
--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
-
22. Data: 2009-05-04 11:56:16
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: Smok Eustachy <S...@E...pl>
Dnia Sun, 03 May 2009 18:07:33 +0200, Tristan napisał(a):
/.../
>
> Jak chcesz za darmo, korzystaj z OpenOffice. Jak chcesz jakość, płać.
jaka kurna jakość?
-
23. Data: 2009-05-04 11:56:56
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jacek_P napisał(a):
> Daj namiar! Ozloce cie :)
http://poradnikwebmastera.blox.pl/2009/03/Stare-menu
-w-nowym-Wordzie.html
j.
--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
-
24. Data: 2009-05-04 12:19:58
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 04 maj 2009 13:51
(autor januszek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <s...@g...mierzwiak.com>):
>>> Opisujesz przykład kiedy pakiet mso jest wykorzystywany do korzystania
>>> aplikacji na jakiej opiera sie caly biznes.
>> Nie, opisuję przypadek, gdy instytucja finansowa dostarczała agentom
>> arkusze do obliczeń i symulacji finansowych.
> Ten arkusz jest wlasnie aplikacja. Tej aplikacji mozna uzywac tylko w
> okreslonym srodowisku. I tyle.
Tak jak i każdego innego pliku. Projekt z AutoCada w AutoCadzie, projekt z
Corela w Corelu itepe. Ewentualnie, o ile programy są kompatybilne, to
pomiędzy programami. Tu nie są.
> Gdyby Tworca tej aplikacji chcial zeby
> mozna jej bylo uzyc i w MSO i w OO to by tak zrobil bo jest to mozliwe.
Niekoniecznie jest to możliwe, a już na pewno nie opłacalne. Więc niezgodne
z prawem.
>> Jest. To nie jakieś wydumane zastosowanie. Poza tym, nie da się tworzyć
>> uniwersalnie, bo za chwilę przyjdzie ktoś z GNUmerikiem albo
>> KSpreadszitem czy innym badziewiakiem. Standardem biznesowym jest MSO i
>> pod niego stworzono rozwiązania. A OOo jest z tym standardem
>> niekompatybilny. I nie jest istotne z jakiego filozoficznie powodu. Wybór
>> dla biznesmena jest jeden. A przy piwie to se można pogadać jakie to
>> niesprawiedliwe i jaki ten świat podły.
>
> Głupoty wypisujesz. Przynajmniej o tym MSO jako standardzie biznesowym
> bez ograniczenia, ze chodzi o rozwiazania korporacyjne oparte o
> srodowiska MS.
Niekoniecznie korporacyjne. W końcu pliki do symulacji odsetkowych itepe to
nie są jakieś wielkie korporacyjne rzeczy. Masa innych, także dla SOHO,
rzeczy również w tym standardzie jest tworzona.
>> Ja? To Ty raczej jesteś zaślepiony teorią. Ja jestem praktykiem. I już
>> nieraz MSO sprzedawałem tam, gdzie początkowo wgrywałem OOo.
> Myslalem ze rozmawiamy o uzywaniu (bo w tym to ja jestem praktykiem) a
> nie o sprzedawaniu (bo faktycznie nigdy nie sprzedalem zadnego pakietu
> biurowego).
Ale czemu sprzedałem? Nie temu, że chciałem, a temu, że klienci nie
przyjmowali OOo.
>> Więc dochodzimy do punktu wyjścia. W biznesie tylko MSO, pomijając
>> trywialne maszynopisanie.
> To nie prawda. OO jak najbardziej nadaje sie do zastosowan biznesowych.
Niektórych, zapewne.
> Kazdy kto twierdzi inaczej jest a) glupcem, b) nie ma zielonego pojecia,
> c) zyje ze sprzedazy oprogramowania MS.
No widzisz, a może jak ja, (d) Postrzega świat nie przez pryzmat teorii, a
faktów.
>>> Więc nie jest wyborem tylko wymuszoną koniecznością.
>> Pewnie tak. Podobnie jak wybór auta jest wymuszony brakiem dróg dla
>> czołgów i ktoś lubiący czołgi ma pecha.
> Nie to mialem na mysli. Chodzi mi o to, ze rozwiazania Comarchu
> pozwalaja uzywac OO a te z Symfonii nie. Wiec to defacto jest dzialanie
> projektantow Symfonii
owszem, też
> a nie problem kompatybilnosci MSO z OO.
Dlaczego? Skoro są kompatybilne, to da się je zamiennie stosować.
>>> Programiści???
>> No a zylion programów współpracujących z MSO to pisze kto? Poloniści?
> Zylion? Masz ogromne sklonnosci do przesadzania. Ogromne.
A masz doświadczenia z jakimiś większymi firmami, które wdrożyły OOO do
czegoś więcej niż proste maszynopisanie?
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
25. Data: 2009-05-04 12:20:44
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 04 maj 2009 13:27
(autor Tapatik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gtmjvr$3jr$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
>> A do tego, coraz aktywniej ludzie używają MSO2007 i odczyt formatów z
>> MSO2007 zaczyna być problemem. A do MSO2003 jest dodatek i już.
> Gdyby jeszcze ten dodatek działał.... to bym nie musiał dokumentów Worda
> 2007 otwierać przy pomocy OO. :-)
No u mnie działa. I całe szczęście, bo OOo to będzie otwierało formaty 2007
może za 20 lat.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
26. Data: 2009-05-04 12:22:01
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 04 maj 2009 13:56
(autor Smok Eustachy
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <p...@E...pl>):
> Dnia Sun, 03 May 2009 18:07:33 +0200, Tristan napisał(a):
> /.../
>> Jak chcesz za darmo, korzystaj z OpenOffice. Jak chcesz jakość, płać.
> jaka kurna jakość?
Wypracowana przez dużą grupę programistów przez lata zaplanowanego rozwoju
wspieranego testami na prawdziwych użytkownikach oraz dostosowanego do
potrzeb biznesu. A nie przez pryszczerski zespół 10 osób, które same
nawzajem na siebie na blogach nadają.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
27. Data: 2009-05-04 12:43:04
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Tristan napisał(a):
> Tak jak i każdego innego pliku. Projekt z AutoCada w AutoCadzie, projekt z
> Corela w Corelu itepe. Ewentualnie, o ile programy są kompatybilne, to
> pomiędzy programami. Tu nie są.
No wlasnie a Ty bys chcial zeby AutoCad otwieral i w 100% interpretowal
projekty cdr... Tak sie po prostu nie da.
>> Gdyby Tworca tej aplikacji chcial zeby
>> mozna jej bylo uzyc i w MSO i w OO to by tak zrobil bo jest to mozliwe.
> Niekoniecznie jest to możliwe, a już na pewno nie opłacalne. Więc niezgodne
> z prawem.
Wyjasnij prosze co masz na mysli, szczegolnie zwiazek nieoplacalnosci z
nielegalnoscia.
> Niekoniecznie korporacyjne. W końcu pliki do symulacji odsetkowych itepe to
> nie są jakieś wielkie korporacyjne rzeczy. Masa innych, także dla SOHO,
> rzeczy również w tym standardzie jest tworzona.
W malych firmach jednym z najczesciej uzywanych formularzy
elektronicznych jest (są) produkt (produkty) firmy IPS. I jakos nie sa
kompatybilne z MSO ;)
> Ale czemu sprzedałem? Nie temu, że chciałem, a temu, że klienci nie
> przyjmowali OOo.
I ile licencji sprzedales temu klientowi? 1000? 50000? ;)
> Niektórych, zapewne.
O, krok w dobra strone - narzedzia dobieramy do zadan jakie maja zostac
wykonane a nie z gory zakladamy ze MSO=biznes a OO=harcerstwo ;)
> No widzisz, a może jak ja, (d) Postrzega świat nie przez pryzmat teorii, a
> faktów.
Tych z kampanii marketingowej MS?
> Dlaczego? Skoro są kompatybilne, to da się je zamiennie stosować.
Nie. Da sie wymieniac dane. A nie stosowac w zastepstwie oczekujac
pelnej funkcjonalnosci. Definicja pojecia sie klania.
> A masz doświadczenia z jakimiś większymi firmami, które wdrożyły OOO do
> czegoś więcej niż proste maszynopisanie?
Pomysle ale zdefiniuj mi "wieksza firma" i "cos wiecej niz proste
maszynopisanie".
j.
--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
-
28. Data: 2009-05-04 12:44:05
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>
Dnia Mon, 04 May 2009 14:20:44 +0200, Tristan napisał(a):
> No u mnie działa. I całe szczęście, bo OOo to będzie otwierało formaty 2007
> może za 20 lat.
Jesteś pewien, że wiesz o czym piszesz? bo OO 3.0.1 otwiera docx i xlsx bez
żadnych problemów. Nie testowałem jakiś mega skomplikowanych dokumentów,
ale to co zwykłe korpoludki produkują otwiera się bez błędów. Od kilku lat
funkcjonuję w środowisku korporacyjnym bez MS Office i nie wiem jakie mam
problemy z otwieraniem dokumentów stworzonych przez moich współpracowników.
Oświeć mnie proszę, co straciłem nie używając pakietu biurowego Microsoftu.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
29. Data: 2009-05-04 15:58:58
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: castrol <j...@w...wp.pl>
Tristan pisze:
> Ale w jakim zakresie. Powtarzam jeszcze raz: ,,dostał do swojej firmy (coś z
> okolic kredytów i finansów) gotowe XLSy z centrali i Calc nie miał szans
> ich zrozumieć.'' I nie były to wersje 2007, tylko zwykłe i ich MSO2003
> sobie z nimi świetnie radził.
I masz racje. OO nie radzi sobie zuopelnie z zaawansowanym plikiem xls w
ktorym sa rozne makra i inne rzeczy. Moj brat, ktory na codzien robi
sporo w Excelu, nie moze tego samego otworzyc w OO bo ten najzwyczajniej
w swiecie sie po prostu wywala. Rozwiazaniem jest Excel Viewer.
--
Pozdrawiam
Jacek Kustra
-
30. Data: 2009-05-04 16:01:43
Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 04 maj 2009 14:44
(autor Przemysław Bernat
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <1...@4...net>):
>> No u mnie działa. I całe szczęście, bo OOo to będzie otwierało formaty
>> 2007 może za 20 lat.
> Jesteś pewien, że wiesz o czym piszesz?
Tak.
> bo OO 3.0.1 otwiera docx i xlsx
Otwierać otwiera, ale już z formatowaniem tak sobie (docx i PP). xlsx nie
testowałem, bo z arkuszem mam mało do czynienia. Wiem, że ostatnio naszej
Dyrekcji instalowałem dodatek do PP żeby czytał prezentacje z PP2007, bo
się rozjeżdżały ślicznie w OOo. Co ciekawe, zapisane w starszej wersji ppt
już nie. Więc to nie kwestia mechanizmów, a złej obsługi formatu 2007.
Zresztą te rozjeżdżające się docx też jakieś magiczne nie były, proste
referaty uczniów. Po prostu obsługa formatów 2007 jest jeszcze na poziomie
niemowlęcym. Treść może i można odzyskać, ale niekoniecznie coś więcej.
Nie dam sobie głowy uciąć, że chodziło już o 3.0.1 i możliwe, że mówię o
3.0.0, bo to było jakiś czas temu.
> Od kilku lat funkcjonuję w środowisku korporacyjnym bez MS Office i nie
> wiem jakie mam problemy z otwieraniem dokumentów stworzonych przez moich
> współpracowników. Oświeć mnie proszę, co straciłem nie używając pakietu
> biurowego Microsoftu.
Ty jak widać nic. Kolega z biura finansowego jak pisałem, arkusze
obliczeniowe i symulacyjne. Osobiście też używam OOo, bo mam wymagania
niewielkie i zazwyczaj jak już klnę na ten szajs, to znaczy że jestem na
granicy i tak swoich potrzeb i olewam problem i zostawiam temat, bo da się
bez niego żyć. Ale wiem, że nie polecam nikomu OOo do biznesu. Jak ktoś
chce sam z siebie, proszę bardzo.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2