Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:c52usr$kpc$1@inews.gazeta.pl...
>
>> to niestety jesteś pełnoletni.
>> CO do kary to zależy od kwalifikacji prawnej czynu. Samo posiadanie
>> skradzionych przedmiotów nie jest karalne.
>
> Bardzo oryginalna interpretacja. Ciekawe jak na ten problem zapatrują
> się rzesze odbywających kary paserów.

Paserstwo to nabycie kradzionej rzeczy, a nie jej posiadanie.

--
Falkenstein
Oderint dum metuant

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
news:c547es$3gc$1@inews.gazeta.pl...

> > Bardzo oryginalna interpretacja. Ciekawe jak na ten problem zapatrują
się
> > rzesze odbywających kary paserów.
>
> skazanych wyłącznie za posiadanie? :)

Wiesz, to dość podchwytliwe pytanie. Za posiadanie, to może nie, ale jak
posiadasz, to nie ma siły i nabyć musiałeś.

do góry

Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c5492p$j1i$1@inews.gazeta.pl...

> Paserstwo to nabycie kradzionej rzeczy, a nie jej posiadanie.

Nie, no zdaje sobie sprawę z tego. Ale w takim razie możesz mi wyjaśnić w
jaki sposób możesz coś pochodzącego z kradzieży posiadać, nie nabywając
tego? Bo jakoś mi nic do głowy nie przychodzi.

do góry

On 2004-04-08, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

> jaki sposób możesz coś pochodzącego z kradzieży posiadać, nie nabywając
> tego? Bo jakoś mi nic do głowy nie przychodzi.

Pobrac siecia.

1. Nie wiesz ze pochodzi z kradziezy bo to dopiero musisz sprawdzic
po sciagnieciu (i ewentualnie rozpakowaniu lub testowaniu). Co
innego jakbys uzywal (bo wtedy jest (c) wyswietlane chyba ze to
sie wytnie ale w ogole powinna byc jakas licencja na program wiec
raczej nie bo jakies zaniedbanie). Chyba ze nazwy maja copyright
i nie wolno nimi nazywac prywatnych plikow na p2p czy innych taka
nazwa (wiem ze nie wolno miec nazwy projektu programistycznego ale
to co innego chyba). Zreszta mozna napisac "winda 95" - wtedy trudno
sie przyczepic do (c) chyba. Dokladnie tak samo jest z filmem czy
muzyka. Zeby bylo przestepstwo musialyby byc jakies ostrzezenia i
podpisy kryptograficzne zakazanych danych (np. md5) z oficjalna
lista tez podpisana.

2. Nie placisz (przynajmniej ja nie place za ilosc, czas i miejsce
sciagania danych tylko za lacze). Wiec nie placisz nikomu.
Na czym dokladnie polega nabycie ?
Trzeba chyba tez znac nabywajacego, tak ?

3. Na pewno mozna przeslac siecia win95 i win98 (w tym sensie ze
zainstalujesz kompletnie).

4. Kradziez (tego co udostepnia) polega na zrobieniu kopii nielegalnej
i udostepnieniu przynajmniej w typowym prawodastwie.

--
Jarek

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Nie, no zdaje sobie sprawę z tego. Ale w takim razie możesz mi wyjaśnić w
> jaki sposób możesz coś pochodzącego z kradzieży posiadać, nie nabywając
> tego? Bo jakoś mi nic do głowy nie przychodzi.

Mógł np. znaleźć. Albo ktoś mu pod drzwi podrzucił.

;-)

do góry

Użytkownik "Jaroslaw Sakowski" <j...@n...spam> napisał w wiadomości
news:slrnc7blt1.bmv.js@pa6.leszno.sdi.tpnet.pl...
> On 2004-04-08, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>
> > jaki sposób możesz coś pochodzącego z kradzieży posiadać, nie
nabywając
> > tego? Bo jakoś mi nic do głowy nie przychodzi.
>
> Pobrac siecia.

Przedmioty pochodzące z przestępstwa? Czyżbyś potrafił teleportować
przedmioty przez sieć?

W odniesieniu do oprogramowania, to da się ewentualnie zrobić. Tyle, że
wówczas pobierając program wart wiele tysięcy złotych za darmo z sieci co
najmniej powinieneś podejrzewać, że jest kradziony i wychodzi też paserka,
tylko nieumyślna.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c54p2v$2chv$2@news2.ipartners.pl...
>
> Mógł np. znaleźć. Albo ktoś mu pod drzwi podrzucił.

No to ma bodaj 7 dni na oddanie do Biura rzeczy Znalezionych. Nie chce mi
się terminu sprawdzać. Potem, to nie dość, że ukrywając to popełnia
przywłaszczenie.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> W odniesieniu do oprogramowania, to da się ewentualnie zrobić. Tyle, że
> wówczas pobierając program wart wiele tysięcy złotych za darmo z sieci co
> najmniej powinieneś podejrzewać, że jest kradziony i wychodzi też paserka,
> tylko nieumyślna.

Jest tyle różnych wersji że czasem ciężko się połapać - poza tym jak
jest jakiś program (lub coś innego) udostępnione na jakimś P2P to nie
jest napisane "uwaga! towar kradziony!", czyż nie? ;)

Tak się tylko czepiam ;)

do góry

Robert Tomasik wrote:

>>Mógł np. znaleźć. Albo ktoś mu pod drzwi podrzucił.
>
>
> No to ma bodaj 7 dni na oddanie do Biura rzeczy Znalezionych. Nie chce mi
> się terminu sprawdzać. Potem, to nie dość, że ukrywając to popełnia
> przywłaszczenie.

OK, to dostał od kogoś, kto mu nie powiedział, że nie miał prawa tego dać.

ATSD to zaskoczyłeś mnie tym ustawowym terminem dostarczenia do biura
rzeczy znalezionych - w której ustawie to jest? KK?

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c57eik$rsd$2@news2.ipartners.pl...

> ATSD to zaskoczyłeś mnie tym ustawowym terminem dostarczenia do biura
> rzeczy znalezionych - w której ustawie to jest? KK?

Kodeks Wykroczeń:

Art. 125. Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo
przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub
innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje
posiadacza, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

do góry