witam

Mam dosec powazny problem moja obecna (brak rozwodu mieszkamy oddzielnie)
zona zabrania mi widywania dziecka ( wiek 2 latka). W byłym mieszkaniu mam
pozmieniane zamki, nie moge wejsc mimo ze jestem zameldowany (nie chce
wchodzic z policją ze wzgledu na dzieci!!!!) Gdy ją uprzedzam o checi
widzenia lub zabraniu dziecka, to ucieka do tesciów.

Prosze o pomoc w jaki sposób moge ja zmusic do widzen i mozliwości zabrania
dziecka do siebie, wiem ze jest mozliwość sadowna prosze o przyklad pisma i
ewentualne podpowiedzi kazda nawet najdrobniejsza będzie cenna!!!!!!
Z góry dziękuje

z powazaniem
Jakub

do góry

Jakub wrote:

> Mam dosec powazny problem moja obecna (brak rozwodu mieszkamy oddzielnie)
> zona zabrania mi widywania dziecka ( wiek 2 latka). W byłym mieszkaniu mam
> pozmieniane zamki, nie moge wejsc mimo ze jestem zameldowany (nie chce

Meldunek nie rodzi skutków prawnych. Żaden myślący policjant nie pomoże
Ci w wejściu tylko na podstawie meldunku. Ważny jest tytuł prawny do
miekszania, ale i z tym jest pewne zamieszanie (zdaje się kodeks
rodzinny i opiekuńczy daje mężowi prawo do zamieszkiwania w lokalu).

> wchodzic z policją ze wzgledu na dzieci!!!!) Gdy ją uprzedzam o checi
> widzenia lub zabraniu dziecka, to ucieka do tesciów.
>
> Prosze o pomoc w jaki sposób moge ja zmusic do widzen i mozliwości zabrania
> dziecka do siebie, wiem ze jest mozliwość sadowna prosze o przyklad pisma i
> ewentualne podpowiedzi kazda nawet najdrobniejsza będzie cenna!!!!!!

Był niedawno wątek o tym - ogólnie bez rozwodu i wyroku sądu w sprawie
opieki/wydywania (a nawet i z takim wyrokiem) trudno cokolwiek (w pełni
legalnie) zrobić.

A sądy mają naturalną(?) tendencję automatycznego przynawania większych
praw matce.

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> (zdaje się kodeks
> rodzinny i opiekuńczy daje mężowi prawo do zamieszkiwania w lokalu).

Tak. Od przedprzedwczoraj. Właśnie zmieniło się prawo.
Jeśli oczywiście żona ma prawo do tego lokalu.

> Był niedawno wątek o tym - ogólnie bez rozwodu i wyroku sądu w sprawie
> opieki/wydywania (a nawet i z takim wyrokiem) trudno cokolwiek (w pełni
> legalnie) zrobić.
Podczas sprawy rozwodowej można tymczasowo ustalić kontakty z dzieckiem.
Sądy nie lubią ograniczać praw rodzicielskich, więc nie powinno być z
tym żadnych problemów.

Pozdrawiam,
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

do góry

Użytkownik "Jakub" <fatboy.xxl@wp..niespam.pl> napisał w wiadomości
news:ct0f33$ko7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> witam
>
> Mam dosec powazny problem moja obecna (brak rozwodu mieszkamy oddzielnie)

nie musi byc orzekany rozwod by ustalic kontakty maloletniego z rodzicem w
tej chwili masz takie same prawa jak matka do dziecka a , ze jest tak jak
jest wiec zdrowym bedzie jak zwrocisz sie do sadu rodzinnego o ustalenie
tych kontaktow oczywiscie dokladnie podajac swoje propozycje , jak maja one
wygladac np. co druga sobote , w jakich godzinach , przemiennie swieta w
roku parzystym np. u ciebie w nieparzystym u niej itd.itd.

> Prosze o pomoc w jaki sposób moge ja zmusic

z opisu sytuacji najlepszym bedzie uregulowanie prawne tej sytuacji zmusic
raczej nie mozna do niczego

do widzen i mozliwości zabrania
> dziecka do siebie, wiem ze jest mozliwość sadowna prosze o przyklad pisma

j.w dokladnie opisac we wniosku swoje propozycje
wnioskodawc to Ty dokladny adres podac swoj i dane
uczestnik to Pani mama rowniez dokladne dane i adres
wnosze o ustalenie kontaktow z maloletnim/mi
i jak wyzej napisalam podac swoje propozycje dokladnie , w 2 egz . zlozyc do
sadu dol. akty urodzenia dzieci

i
> ewentualne podpowiedzi kazda nawet najdrobniejsza będzie cenna!!!!!!

jezeli chodzi o egzekucje kontaktow na podst. tyt. wyk. nie jest to proste
lecz proponuje wniesc taki wniosek do sadu rodzinnego dla miejsca pobytu
maloletnich dzieci jesli nie bedzie w dalszym ciagu mozliwosci pozytywnego
zalatwienia z uczestniczka tego problemu podamy dalsze wskazowki gdy sie o
to zwrocisz na grupe ...

pozdrawiam
Sandra

do góry

> Mam dosec powazny problem moja obecna (brak rozwodu mieszkamy oddzielnie)
> zona zabrania mi widywania dziecka ( wiek 2 latka).
[...]

Możesz:

- wystąpić do sądu o ustalenie kontaktów z dzieckiem, a potem w przypadku
utrudniania kontaktów o ich egzekucję,
- zabrać dziecko do siebie (w dowolny sposób), natychmiast powiadomić żonę i
policję o miejscu przebywania dziecka, wystąpić do sądu o ustalenie miejsca
przebywania dziecka przy ojcu.

Pierwszy sposób oznacza długą rozłąkę z dzieckiem i nie zapewnia sukcesu,
drugi natomiast daje trochę większe szanse, ale też nie zapewnia sukcesu.
Możesz też wrócić do mieszkania pod nieobecność żony, nawet rozwiercając
zamki.

Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:LRXId.8572$2e4.4822@news.chello.at...
> - wystąpić do sądu o ustalenie kontaktów z dzieckiem, a potem w przypadku
> utrudniania kontaktów o ich egzekucję,
> - zabrać dziecko do siebie (w dowolny sposób), natychmiast powiadomić żonę
i
> policję o miejscu przebywania dziecka, wystąpić do sądu o ustalenie
miejsca
> przebywania dziecka przy ojcu.

wszystko fajnie :)
>
> Pierwszy sposób oznacza długą rozłąkę z dzieckiem i nie zapewnia sukcesu,
> drugi natomiast daje trochę większe szanse, ale też nie zapewnia sukcesu.
> Możesz też wrócić do mieszkania pod nieobecność żony, nawet rozwiercając
> zamki.

fajnie :) jeszcze powinno byc uzupelnienie dot. psychiki dziecka jak ono to
zniesie? , jestem za pokojowym rozwiazaniem " dobro dziecka jest
najważniejsze " " kochasz - nie krzywdz" "walcz nie używając przemocy"

Kochani rodzice dziecko nie jest rzeczą kiedyś kogoś znienawidzi za swój los
, nauczcie się kochać zaowocuje to pozniej mimo , ze w danej chwili swiat
runal Wam na głowę . Czytając niektore wypowiedzi moża wyczuć jak mało
wiecie o cierpieniu , żalu małego dziecka.Jak to małe serduszko pęka gdy
rodzice wyrywaja je sobie z rąk :(

dobranoc
Sandra
Sandra

do góry

www.wstroneojca.pl

do góry

a raczej
www.wstroneojca.ngo.pl

do góry

>
> fajnie :) jeszcze powinno byc uzupelnienie dot. psychiki dziecka jak ono
to
> zniesie? , jestem za pokojowym rozwiazaniem " dobro dziecka jest
> najważniejsze " " kochasz - nie krzywdz" "walcz nie używając przemocy"

z gory zakldasz ze dziecko woli matke, przeciez ojciec nie bedzie nakladac
kominarki i porywac dziecka
co nie?

P.

do góry

Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:ct2j2q$1gs$1@inews.gazeta.pl...
> z gory zakldasz ze dziecko woli matke,

nic nie zakladam , dziecko zawsze kocha jednego i drugiego , chodzi mi tylko
o rozsadek by ono nie musialo wybierac miedzy mama i tata ...

przeciez ojciec nie bedzie nakladac
> kominarki i porywac dziecka
> co nie?
wlasnie chodzi o to by nie uzywac sily bo to nic nie da ...

Sandra

do góry