-
21. Data: 2008-12-01 22:28:28
Temat: Re: jak uniknąć podatku?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 30 Nov 2008, Jan Bartnik wrote:
> 800 zl na miesiac. A taki sobie moze runem lesnym handlowac ile wlezie...
Stop.
Sprzedawać można tylko runo zbierane przez siebie lub "rodzinę".
"Handlować" w tym kontekście źle brzmi :)
pzdr. Gotfryd
-
22. Data: 2008-12-01 23:22:39
Temat: Re: jak uniknąć podatku?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 01 grudzień 2008 11:39
(autor Jan Bartnik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <1whgk2i9kkv6k.1oxt00b1tz6q$.dlg@40tude.net>):
>> a) nie pracujesz nigdzie ani nie pobierasz renty/emerytury?
> Nie. Na emeryturę za wcześnie a od stypendium nie odprowadzają ZUSu.
>> b) nie przysługuje Ci ulga na nową działalność?
> Ale tylko przez dwa lata.
No to za dwa lata zamkniesz :D albo znajdziesz pracę. W końcu ile możesz żyć
z zasiłku :D
--
Tristan
-
23. Data: 2008-12-01 23:33:44
Temat: Re: jak uniknąć podatku?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 01 grudzień 2008 13:39
(autor Piotrek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gh0md9$ibm$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
>> Ale tylko przez dwa lata.
> Wytłumacz mi proszę ekonomiczny sens prowadzenia firmy przynoszącej 500
> plz miesięcznie obrotu albo nawet dochodu
No obrotu pewnie żaden, ale dochodu, czemu nie? Czy 500zł jest gorsze od
0zł? Zresztą żeby nie zauważać ZUSu, to by trzeba z 30 tysięcy zarabiać. Bo
jak mam dochodu nawet 2000zł, to jest różnica pomiędzy 2000zł a 1300, bo
700 poszło na haracz. A już np. jak masz dochód 1200zł to jest różnica
pomiędzy 1200, które jest w niską, ale częstą pensją, a 300zł pozostałości
po ZUSach.
Nie każdy przedsiębiorca od razu musi być korporacją. Sprawdź sobie ile
zarabiają budki z warzywami, proszkami etc. po wsiach i małych
miasteczkach. Właśnie takie kwoty...
--
Tristan
-
24. Data: 2008-12-02 06:54:03
Temat: Re: jak uniknąć podatku?
Od: Tapatik <t...@b...adresu>
Użytkownik Jan Bartnik napisał:
> Dnia Mon, 01 Dec 2008 13:39:37 +0100, Piotrek napisał(a):
>
>
>>Wytłumacz mi proszę ekonomiczny sens prowadzenia firmy przynoszącej 500
>>plz miesięcznie obrotu albo nawet dochodu (bo nie za bardzo potrafię
>>zaklasyfikować słowo "dorobek").
>
>
> Wyjście z szarej strefy? Chciałem wyjść z szarej strefy i udzielać
> korepetycji legalnie. Albo czasem zrobić jakąś stronę i wystawić na to
> fakturę :)
>
>
>>I skoro martwi Cię dwuletnia, ulgowa składka ZUS to jak rozumiem nie
>>planujesz jakiegokolwiek rozwoju tej firmy.
>>Nie traktuj tego osobiście, chciałbym po prostu zrozumieć.
>
>
> Czasem człowiek chciałby sobie dorobić na czymś co lubi robić. A w moim
> przypadku to nauczanie, robienie stron, hosting etc :)
A jaka jest Twoja obecna sytuacja? Pracujesz gdzieś? Jeśli pracujesz, to
będziesz płacił tylko część składki ZUS, tak w okolicach 200 zł
miesięcznie. Jeśli nie pracujesz, to myślę, że mógłbyś obecnie
skorzystać z "promocji", czyli składki w wysokości 250 zł, rozwinąć
działalność i za 2 lata zarabiać więcej niż te 500 zł... np. 5 tysięcy
złotych na miesiąc. :-)
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
25. Data: 2008-12-02 19:01:17
Temat: Re: jak uniknąć podatku?
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Tue, 02 Dec 2008 07:54:03 +0100, Tapatik napisał(a):
> A jaka jest Twoja obecna sytuacja? Pracujesz gdzieś? Jeśli pracujesz, to
> będziesz płacił tylko część składki ZUS, tak w okolicach 200 zł
> miesięcznie. Jeśli nie pracujesz, to myślę, że mógłbyś obecnie
> skorzystać z "promocji", czyli składki w wysokości 250 zł, rozwinąć
> działalność i za 2 lata zarabiać więcej niż te 500 zł... np. 5 tysięcy
> złotych na miesiąc. :-)
Szykuję się do studiów doktoranckich, które troszkę czasu zajmą. Jest wtedy
wypłacana pensja... w postaci stypendium. Niby własną działalność można
sobie rozwinąć... ale nie wiem czy można się samozatrudnić na pół etatu (na
tyle pozwala uczelnia). Można?
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
26. Data: 2008-12-03 13:11:09
Temat: Re: jak uniknąć podatku?
Od: Tapatik <t...@b...adresu>
Użytkownik Jan Bartnik napisał:
> Szykuję się do studiów doktoranckich, które troszkę czasu zajmą. Jest wtedy
> wypłacana pensja... w postaci stypendium. Niby własną działalność można
> sobie rozwinąć... ale nie wiem czy można się samozatrudnić na pół etatu (na
> tyle pozwala uczelnia). Można?
Nie bardzo rozumiem co to znaczy samozatrudnienie na pół etatu. Jeśli
zakładasz działalność gospodarczą, to przecież nie podpisujesz umowy sam
ze sobą, więc nie można powiedzieć, że pracujesz na pół etatu albo cały
etat. To obostrzenie z uczelni to raczej zakaz podpisywania umowy o
pracę na cały etat z inną uczelnią, firmą...
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
27. Data: 2008-12-03 17:41:32
Temat: Re: jak uniknąć podatku?
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Wed, 03 Dec 2008 14:11:09 +0100, Tapatik napisał(a):
> Nie bardzo rozumiem co to znaczy samozatrudnienie na pół etatu. Jeśli
> zakładasz działalność gospodarczą, to przecież nie podpisujesz umowy sam
> ze sobą, więc nie można powiedzieć, że pracujesz na pół etatu albo cały
> etat. To obostrzenie z uczelni to raczej zakaz podpisywania umowy o
> pracę na cały etat z inną uczelnią, firmą...
No właśnie nie wiedziałem czy samozatrudnienie wiąże się z jakimś etatem.
Dzięki za odpowiedź. Nie zmienia to jednak faktu, że zdzierstwo w tym ZUSie
niemiłosierne :)
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik