-
51. Data: 2016-06-28 15:49:51
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nkrftv$cn1$...@n...news.atman.pl...
On 27.06.2016 16:50, J.F. wrote:
>>> To jeszcze raz - ja się wprowadziłem pierwszy. Mam prawo
>>> napierdalać
>>> łomoty przez cały weekend, bo przecież byłem pierwszy?
>
>> No ale sam dajesz przyklad lotniska.
>Akurat nie ja dałem.
>> Kupujesz tania dzialke kolo lotniska, torow kolejowych, czy
>> kosciola, a
>> potem protestujesz, bo jest glosno ? :-)
>Kościoła - jak najbardziej - jeśli przekraczają normy. Czemu nie?
Kupujesz, widzisz ze obok kosciol, wiec beda czasem dzwonili.
Albo sie godzisz, albo kupujesz inna, proste ? :-)
J.
-
52. Data: 2016-06-28 17:37:34
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 28 Jun 2016 15:49:51 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Albo sie godzisz, albo kupujesz inna, proste ? :-)
"Gdzie?
Nie wiesz, ze parafianin ma miec blisko do kosciola ?"
--
Marek
-
53. Data: 2016-06-28 18:25:45
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "J.F."
>>> To jeszcze raz - ja się wprowadziłem pierwszy. Mam prawo napierdalać
>>> łomoty przez cały weekend, bo przecież byłem pierwszy?
>
>> No ale sam dajesz przyklad lotniska.
>Akurat nie ja dałem.
>> Kupujesz tania dzialke kolo lotniska, torow kolejowych, czy kosciola, a
>> potem protestujesz, bo jest glosno ? :-)
>Kościoła - jak najbardziej - jeśli przekraczają normy. Czemu nie?
Kupujesz, widzisz ze obok kosciol, wiec beda czasem dzwonili.
Albo sie godzisz, albo kupujesz inna, proste ? :-)
---
Przecież to prawo do spokoju nie znika z momentem kupna tylko właśnie jest
przenoszone od poprzedniego właściciela. I może właśnie ten poprzedni
właściciel dlatego sprzedał, że miał dosyć. A może nie z tego, ale i tak
pewnie kościół powstał nim pierwsze domy powstały bez uzgodnienia z
właścicielami domów. Ja do tego dzwonienia nic nie mam bo nie mieszkam, ale
wiem jak się mieszka obok krajówki po której kiedyś jedna furmanka na
godzinę jeździła. Ci sami mieszkańcy nawet są.
-
54. Data: 2016-06-28 21:05:44
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Tue, 28 Jun 2016 08:24:56 +0200, Liwiusz napisał(a):
>> Nie, podstawa tego, że powołanie się na tradycję jako kontratyp wyklucza
>> (a nie może wykluczać) karalność. Na przykład jest tradycja oblewania
>> ludzi w lany poniedziałek, a jednak jak najbardziej bywa to karane.
>
> Bywa albo nie bywa - zależy jeszcze od tego kto, i jak oblewa. Inny
> przykład: hałasowanie w sylwestra.
To akurat średni przykład, bo gminy uchwalają zakazy z jawnym wyłączeniem
31.12 i 01.01.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
55. Data: 2016-06-28 21:09:08
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-28 o 21:05, Borys Pogoreło pisze:
> Dnia Tue, 28 Jun 2016 08:24:56 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>>> Nie, podstawa tego, że powołanie się na tradycję jako kontratyp wyklucza
>>> (a nie może wykluczać) karalność. Na przykład jest tradycja oblewania
>>> ludzi w lany poniedziałek, a jednak jak najbardziej bywa to karane.
>>
>> Bywa albo nie bywa - zależy jeszcze od tego kto, i jak oblewa. Inny
>> przykład: hałasowanie w sylwestra.
>
> To akurat średni przykład, bo gminy uchwalają zakazy z jawnym wyłączeniem
> 31.12 i 01.01.
Zakazy czego?
--
Liwiusz
-
56. Data: 2016-06-29 00:08:44
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Tue, 28 Jun 2016 21:09:08 +0200, Liwiusz napisał(a):
>>> Bywa albo nie bywa - zależy jeszcze od tego kto, i jak oblewa. Inny
>>> przykład: hałasowanie w sylwestra.
>>
>> To akurat średni przykład, bo gminy uchwalają zakazy z jawnym wyłączeniem
>> 31.12 i 01.01.
>
> Zakazy czego?
Pirotechniki.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
57. Data: 2016-06-29 00:34:08
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-06-29 o 00:08, Borys Pogoreło pisze:
> Dnia Tue, 28 Jun 2016 21:09:08 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>>>> Bywa albo nie bywa - zależy jeszcze od tego kto, i jak oblewa. Inny
>>>> przykład: hałasowanie w sylwestra.
>>>
>>> To akurat średni przykład, bo gminy uchwalają zakazy z jawnym wyłączeniem
>>> 31.12 i 01.01.
>>
>> Zakazy czego?
>
> Pirotechniki.
A ja nie o tym.
--
Liwiusz
-
58. Data: 2016-06-30 16:56:32
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26-06-16 o 16:37, kriters pisze:
> Czy z tymi hałaśliwymi skurwysynami da się jakoś walczyć ? Od 6:30 nie
> słysze niczego
> oprócz tego napierdalania tego gówna z każdej strony. Myśle czy nie
> zacząć od jakiegoś
> pisma od kancelarii prawnej. Raczej nie mogę liczyć na zebranie większej
> grupy ludzi
> bo tu głównie stare dewotki a reszta nie będzie miała odwagi się wychylić.
>
> Ma ktoś jakieś pomysły ?
Po pierwsze zaczął bym od rozmowy z miejscowym proboszczem, przeorem,
czy inną osobą zarządzającą tym przybytkiem. Jeśli jest kilka w grupie,
to w Kościele Katolickim jest tzw. "dekanat", czyli jeden taki
ważniejszy kościół. Ostatecznie pismo do Biskupa. Może da się do
niezbędnego minimum zmniejszyć poranne walenie w dzwon. Zamiast
pieniactwa uderz w ton współżycia społecznego, miłości do bliźniego,
powodowania zgorszenia i podważania autorytetu Kościoła poprzez
naruszanie zasad współżycia społecznego - i inne temu podobne klimaty.
Jeśli to nie pomoże, a jesteś Katolikiem, to zgodnie z prawem
kanonicznym weź drugiego wiernego i napomnij drugi raz w jego obecności,
że swoimi działaniami ów kościelny urzędnik narusza elementarne zasady
współżycia społecznego i powoduje tym zgorszenie oraz narusza zasady
współżycia społecznego. Gdy i to nie wywoła skutku napisz do
przełożonego tej osoby, by ją upomniała (kan. 1339). Później już ów
przełożony w zasadzie z urzędu powinien wdrożyć procedurę kary
kanonicznej, ale możesz i Ty o to się zwrócić do Biskupa.
Jak to nie pomoże, albo nie jesteś Katolikiem lub z innych powodów nie
chcesz wdrożyć tego powyższego, to pozostaje Inspekcja Ochrony
Środowiska. Są przepisy dotyczące natężenia hałasu. Przyjadą. Zmierzą.
To wchodzi w ich kompetencje. Były takie sprawy w Polsce i nie będziesz
pierwszy.
Jeśli to nie pomoże, to będziemy się nadal zastanawiać. Taka dzwonnica
narusza przepisy budowlane i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego
zostanie nam przykładowo. Budynek nie może naruszać norm. Niech sobie
dzwony wytłumią, skoro muszą w nie walić.
Odradzam proponowane tu przez niektórych rozwiązania z pianką
(uszkodzenie mienia), zawiadomieniem o wykroczeniach (bo to nie jest
złośliwe niepokojenie, ani żadne inne wykroczenie, a tym bardziej
przestępstwo).
Czepianie się, że kościół już tam był, jak Ty się urodziłeś też jest bez
sensu, bo kościół służy do nabożeństw, ma jako instytucja działać ku
chwale Boga, a poranne walenie w żelastwo ani nie przysparza chwały
Bogu, ani korzyści wiernym. To nie czasy, że ludziska były biedne, nie
miały zegarków i według tych efektów akustycznych toczyło się życie.
-
59. Data: 2016-06-30 21:07:36
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
W dniu 2016-06-30 o 16:56, Robert Tomasik pisze:
> Po pierwsze zaczął bym od rozmowy
> Jeśli to nie pomoże,
> Jak to nie pomoże,
> Jeśli to nie pomoże,
> Czepianie się,
Przecież to jakaś farsa.
Naprawdę trzeba dorosłym ludziom tłumaczyć, płaszczyć się, a w
ostateczności sięgać po środki prawne... robić jakieś ekspertyzy
przekraczania norm hałasu? Trzeba prosić księdza/proboszcza o zachowanie
elementarnego poziomu kultury?
(pytania retoryczne...)
A już kompletnie nie rozumiem normalnych (czytaj: niesukienkowych)
ludzi, którzy nieudolnie usprawiedliwiają takie zachowania.
Pozdrawiam
Piotr
-
60. Data: 2016-06-30 21:32:10
Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Od: kriters <k...@o...pl>
On 2016-06-30 21:07, Kviat wrote:
>
> Przecież to jakaś farsa.
> Naprawdę trzeba dorosłym ludziom tłumaczyć, płaszczyć się, a w
> ostateczności sięgać po środki prawne... robić jakieś ekspertyzy
> przekraczania norm hałasu? Trzeba prosić księdza/proboszcza o
> zachowanie elementarnego poziomu kultury?
> (pytania retoryczne...)
>
> A już kompletnie nie rozumiem normalnych (czytaj: niesukienkowych)
> ludzi, którzy nieudolnie usprawiedliwiają takie zachowania.
Nic dodać, nic ująć. Widocznie ciężko wpaść na to, że niektórzy w
niedziele o 6:30 chcieliby spać.