-
191. Data: 2024-12-10 12:47:25
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 10.12.2024 o 12:04, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 10.12.2024 o 10:38, Pixel(R)?? pisze:
...
>
> Wracając do meritum. W mojej ocenie wina autora filmu jest bezsporna.
> Zignorował ostrzeżenia i uderzył w przeszkodę na drodze. Uderzył, bo
> jechał zbyt szybko, by zareagować.
No ale ... powoli jechał :-) Czemu miał jechać jeszcze wolniej?
> Natomiast zwracam uwagę, że nadal na
> prowadzących tam prace spoczywa odpowiedzialność cywilna, bo nadal nie
> powinno tam być porozrzucanych przyczep ostrzegawczych w taki sposób, by
> nie stały tą ostrzegawczą częścią ku nadjeżdżającym. Nie pisze o
> odpowiedzialności karnej, bo najprawdopodobniej nikt tego celowo tak nie
> ustawił, zatem nie ma winy.
No to przecież ten co filmował też specjalnie w przyczepę nie wjechał.
-
192. Data: 2024-12-10 13:09:09
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 10 Dec 2024 10:30:41 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 10.12.2024 o 09:49, J.F pisze:
>>> No i teraz bÄdzie niekoĹczÄ ca siÄ dyskusja, czy zauwaĹźÄ, czy nie.
>>> Autostrady sÄ ogrodzone, wiÄc raczej bojÄ siÄ zostawionego
>>> bieĹźnika
>> Nie wszystkie.
>
> Kojarzysz nieogrodzony obecnie odcinek?
Chyba faktycznie siÄ pojawiĹo.
https://maps.app.goo.gl/7f8axfRUdZ8b8tKy6
Daleko, nie rzuca siÄ w oczy ...
>>> Autostrada, to taka droga, gdzie moĹźemy mieÄ nieco wiÄcej
>>> pewnoĹci.
>> No i dlatego jedzie sie 140 po nocy na krĂłtkich swiatĹach í ˝íą
>
> Twoje prawo. Tu zresztÄ autostrada oĹwietlona byĹa, wiÄc to w ogĂłle bez
> wiÄkszego znaczenia.
Jak widaÄ, nie pomogĹo :-)
W Holandii oĹwietlajÄ .
A u nas tylko z rzadka, a nadal wolno 140 :-)
No coĹź ... przezorni ĹźyjÄ dĹuzej ...
>>> Ze trzy razy podchodziĹem do odpisania Ci tu i nic mÄ drego mi do
>>> Ĺba nie przychodzi. No jak nie rozumiesz takiej prostej
>>> konstatacji, Ĺźe autostrada nie jest wĹaĹciwym miejscem dla
>>> nieoĹwietlonych przyczep, to ja juĹź tego nie ogarnÄ. Przyjmij, jak
>>> w religii jako dogmat, ze nie jest. Natomiast nadal pozostaje
>>> kwestia, czy ktoĹ ponosi za to winÄ, czy byĹ to zwykĹy pech. JeĹli
>>> ktoĹ to celowo tam postawiĹ, to ja bym mu imputowaĹ przestÄpstwo z
>>> art. 174 kk - ale wÄ tpiÄ. JeĹli po prostu ktoĹ "olaĹ" zagroĹźenie,
>>> no to mamy do wyboru art. 72 kw, 73 kw (poprzedni kierujÄ cy, ktĂłry
>>> przejechaĹ obok i nie wydzwoniĹ 112) albo 91 kw. Najbardziej
>>> pasuje mi ostatni, ale pod warunkiem, Ĺźe ktoĹ to "pozostawiĹ", a
>>> nie jest to wynik wiatru albo kolizji.
>> Jak wiatr, to "nie zabezpieczyĹ wystarczajÄ co dobrze" í ˝í¸
>
> JakÄ wichurÄ masz przewidzieÄ?
... stuletniÄ ?
>>> Ja mam zboczenie i widzÄ c takÄ nieoĹwietlonÄ przyczepÄ jednak
>>> staraĹbym siÄ innych
>> Ale ona pod latarniÄ staĹa í ˝íą
>
> Nadal nieoĹwietlona.
Ale w miejscu oĹwietlonym. Fakr, Ĺźe siÄ Ĺadnie maskowaĹa :-)
>>> uĹźytkownikĂłw ostrzec, nie wzmagajÄ c zagroĹźenia mĂłj samochĂłd na
>>> awaryjnych ĹwiatĹach 100~150 metrĂłw za przeszkodÄ
>> ale widzisz, ze juz stoisz na styk z przeszkodÄ í ˝íą
>> Nadal awaryjne moĹźna wĹaczyÄ.
>
> PrzecieĹź ten fragment nie odnosi siÄ do autora filmu.
Potem pewnie juz bylo dobrze widoczne :-)
>>> i telefon 112 wydaje mi siÄ takim wĹaĹciwym algorytmem.
>> Jak najbardziej. Ciekawe kogo przyslÄ - policje czy SP ?
>
> Wszystkich trzech. Policja osĹoni radiowozem na kogutach do czasu
> usuniÄcia przeszkody.
SP ma swoje koguty :-)
>>> Jak siÄ daĹo, to prĂłba zepchniÄcia poza jezdniÄ przeszkody, ale
>>> nadal pojazd mĂłj za przeszkodÄ, by ewentualny pechowiec
>>> ewentualnie przywaliĹ ww przyczepÄ, a nie mnie.
>> Mam wraĹźenie, ze cos lekko Ĺşle napisaĹes, a moĹźe to wina polskiego
>> jÄzyka, ktĂłry tu jest bardzo mylÄ cy.
>
> Skoro pojÄ ĹeĹ, to jest dobrze. To byĹa uwaga do tego, by nie stawiaÄ
> pojazdu przed przeszkodÄ , bo tam nadal nie wolno parkowaÄ.
Ale "przed" to z ktĂłrej strony?
Za przeszkodÄ teĹź parkowaÄ nie wolno, cofaÄ na autostradzie nie wolno.
Stan wyĹźszej koniecznoĹci, podyktowany troskÄ o bezpieczeĹstwo ruchu.
No chyba, ze uwaĹźasz inaczej, to ja przepisowo spierdalam, niech sie
policja martwi o bezpieczeĹstwo :-)
ZadzwoniÄ na 112 teĹź nie mogÄ, bo siÄ zdekoncentrujÄ przy wykrÄcaniu
numeru :-P
>> JeĹli mowa o sytuacji z filmu, to nalezaĹoby ustawiÄ siÄ przed
>> przeszkodÄ , liczÄ c w kierunku ruchu i kolejnoĹci napotykania
>> przeszkĂłd. No ale wtedy ryzykujesz, ze jakies bmw czy skoda przywali
>> w twĂłj samochĂłd, i tak siÄ rozsÄ dek skoĹczy í ˝íą Ale lepiej w
>> samochĂłd, niz w Ciebie przestawiajÄ cego przyczepÄ í ˝íą
>
> No widzisz. I dlatego za.
Jakby to byĹ samochĂłd, a niech bÄdzie i przyczepa, stojÄ cy wzdĹuĹź
drogi, w normalnym kierunku, to ma przĂłd i tyĹ.
I wtedy jak stojÄ za jego tyĹem, to Ty powiesz "za" ?
Bo ja raczej "przed", bo patrzÄ po kierunku ruchu na pasie. jadÄ ce
pojazdy najpierw napotkajÄ mĂłj samochĂłd, a potem przeszkodÄ.
Ale przyczepa staĹa bokiem, to sie nie liczy gdzie ma przĂłd a gdzie
tyĹ :-)
A samochĂłd mĂłgĹ piruet zaliczyc, i stoi odwotnie, to jak wtedy
mĂłwimy ?
> Najlepiej, jak ktoĹ ma, stroboskop na
> przeszkodzie. Ale ne kaĹźdy po kieszeniach nosi.
jak sie ustawiÄ "przed" to wĹÄ czÄ awaryjne.
Ale jak stojÄ "za", to przeszkoda moje swiatĹa zasĹoni.
A nie zawsze dam radÄ wyhamowaÄ "przed".
>> A teraz takie hipotetyczne pytanie: zakĹadajÄ c, ze przyczepkÄ trzeba
>> przepchÄ Ä przez drugi pas ruchu, wiÄc siÄ ustawiam na srodku miÄdzy
>> pasami, wĹaczam awaryjne, ale jedzie ktos szybko, nie zauwaĹźa
>> poczÄ tkowo, Ĺźe blokuje oba pasy, a potem jest juĹź za pĂłzno na
>> hamowanie, wiÄc zjezdza na pobocze i wali w drzewo ... to czyja to
>> jest wina ? í ˝íą
>
> To czekamy na wsparcie. Pojazdami na bĹyskach zatrzymujemy ruch (jest na
Wy to macie Ĺatwo - jak ktoĹ przydzwoni, to mandat mu wciĹniecie :-)
> to procedura, zatrzymuje siÄ ruch 150 metrĂłw wczeĹniej normalnie
> radiowozem na bĹyskach i policjantem ze ĹwiatĹem czerwonym, a nie
> zastawiajÄ c pas, jak pod Rzeszowem).
Na autostradzie w miarÄ Ĺatwo 150m wczeĹniej.
ZwykĹa droga ma dwie strony. A ostrzec wypada przed dojechaniem
wsparcia ... no ale moĹźe szczÄsliwie przeszkoda tylko jeden pas
blokuje ...
J.
-
193. Data: 2024-12-10 13:10:11
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 10 Dec 2024 10:35:30 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 10.12.2024 o 08:50, J.F pisze:
>> U nas na autostradzie moĹźna ~85 za ciÄzarĂłwkÄ , albo ~110 slalomem,
>> albo ~140 lewym pasem í ˝íą
>
> Dziwne te autostrady u Was. U nas nadal jeĹşdzi siÄ prawym pasem.
takie tam ... normalne :-)
> CiÄĹźarĂłwki najczÄĹciej jadÄ "w kolumnach", wiÄc je sobie wyprzedzasz
> lewym.
Przy Ĺrednim ruchu w dĹugich.
Ale w weekendy jest ich mniej/maĹo.
> Potem moĹźesz sobie wiele kilometrĂłw jechaÄ 110~140 km/h.
500m moĹźe ... tzn 500m do nastepnej ciÄzarĂłwki, zanim dojedziesz, to
kilometr przejedziesz.
> SnajperĂłw niewielu, to i sensu wÄĹźykowania nie widzÄ.
No jak - wyprzedzasz lewym, a potem na prawy.
A potem na lewy. A potem na prawy ...
przykĹad dosc reprezentatywny.
https://youtu.be/115AtBeNDz8?t=165
Dzien powszedni, Ĺredni ruch - tak oceniam :-)
W nocy luĹźniej ... chyba, Ĺźe transport z amazona rusza :-)
J.
P.S. a tu juĹź maĹo reprezentatywny
https://www.youtube.com/watch?v=Flv03X1EI5I
Hitler nie zrobiĹ pasa awaryjnego :-)
-
194. Data: 2024-12-10 13:15:16
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 10 Dec 2024 10:27:08 +0100, PixelÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
> W dniu 10.12.2024 o 10:21, PixelÂŽí źíˇľí źíˇą pisze:
>
>>>>> A w ktĂłrej sekundzie widaÄ, ze to znak?
>>>>
>>>> Masz, Ĺlepoto:
>>>> https://imgur.com/1OddYcO
>
> JakbyĹ miaĹ jeszcze jakieĹ pytania to znacznie wczeĹniej niĹź to co
> podaĹem jest pierwsze ograniczenie, po prawej tam teĹź widzÄ 2 cyfry.
> ZakĹadajÄ c jednak, Ĺźe moĹźe to byÄ 110 ( w co wÄ tpiÄ) to masz dowĂłd, Ĺźe
> ograniczenie jest stopniowane i w miejscu przyczepki moĹźe byÄ 80km/h
>
> https://imgur.com/Y3FaCD6
I mĂłwisz, ze na tym znaku po prawej widzisz 80?
Ja bym tam palca nie postawiĹ na to.
w 0:11 niewÄ tpliwie widaÄ 80 ... ale to jest za przyczepkÄ :-)
J.
-
195. Data: 2024-12-10 13:18:39
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 10 Dec 2024 10:21:46 +0100, PixelÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
> W dniu 10.12.2024 o 10:13, J.F pisze:
>>>> A w ktĂłrej sekundzie widaÄ, ze to znak?
>>>
>>> Masz, Ĺlepoto:
>>> https://imgur.com/1OddYcO
>>
>> Mowa byla o znaku na przyczepce. Tu przyczepki nawet nie widaÄ.
>
> Znak z ograniczeniem widaÄ. MoĹźe to nawet jest przyczepka ale stoi za
> barierkÄ pomiÄdzy pasami. ĹwiateĹkami mruga nawet.
Ale przyczepka mogĹa byÄ zupelnie "obca" :-P
>> PrzyczepkÄ widaÄ za to dokĹadnie pod koniec filmu:
>> https://youtu.be/tg9oKIDQAsE?t=56
>>
>> :-P
>>
>>
>>> Nie ma tam 110 :) to dwie cyfry :)
>>
>> JeĹli widzisz to na tym zdjÄciu, to podziwiam twoje AI :-P
>
> Obejrzyj na filmie, bo tam widaÄ lepiej Ĺźe sÄ dwie cyfry a nie trzy.
Na Ĺźadnej klatce nie widaÄ, a na filmie widaÄ. Wot technika :-)
>>> Tutaj:
>>> https://imgur.com/1OddYcO
>> i mĂłwisz, Ĺźe tam 80 jest napisane ?
>> A nie 100 czy 110?
> Nie, ja widzÄ dwie cyfry.
Podziwiam twĂłj OCR :-)
J.
-
196. Data: 2024-12-10 13:40:49
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 10 Dec 2024 10:11:55 +0100, PixelÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
> W dniu 10.12.2024 o 10:01, J.F pisze:
>>>>> Jeszcze inna sprawa. Wiesz dlaczego kiedyĹ pytaĹem o adrenalinÄ podczas
>>>>> jazdy i skupienie? Po prostu, nie umiem inaczej i ZAWSZE jestem skupiony
>>>>> na tym, co siÄ odpierdala _przed_ maskÄ . TyĹ mnie mniej
>>>>> interesuje...moĹźe dlatego mam kilkaset milionĂłw km bez kolizji :)
>>>>
>>>> Pytanie czy na tyle skupiony, Ĺźeby zareagowaÄ w ciÄ gu 270ms, na
>>>> sytuacjÄ z zaskoczenia.
>>>
>>> Przy odpowiedniej prÄdkoĹci? Jak najbardziej :) Tym bardziej, Ĺźe z
>>> przodu pojazdu.
>>
>> Moze dlatego po godzinie jazdy wysiadasz zmÄczony :-)
>
> ZaleĹźy od stylu jazdy w danym momencie. JeĹli jadÄ szybko (ostatnio nie
> jezdĹźÄ szybko) to oczywiscie, Ĺźe jestem bardziej zmÄczony. Skupienie nie
> tylko mÄczy wzrok ale praktycznie caĹy czas jesteĹ w gotowoĹci, jak
> pilot wojskowy. MiÄĹnie w gotowoĹci, teĹź mÄczÄ . Jakbym sobie tak
> zapierdalaĹ na luzaku to i o mnie byĹby filmik na sadolu zapewne :)
>>
>> Ale jesteĹ pewny?
>> WydĹuĹźe w tym teĹcie czas oczekiwania do minuty ... utrzymasz wynik?
>
> Ty chyba nie rozumiesz tego. JadÄ c wolniej mam wiÄcej czasu na reakcjÄ,
> pomimo Ĺźe czas reakcji mam dobry. PrzestaĹem siÄ spieszyÄ samochodem a
To jest jasne, pytanie jest inne - na ile ten test jest rzetelny.
Wpatrujesz siÄ parÄ sekund w ekran i czekasz az siÄ kolor zmieni.
WydĹuĹźmy czas czekanie na zmianÄ do minuty, i zobaczymy czy nadal
bÄdzie 270ms.
A mnie zaskakuje coĹ na drodze powiedzmy raz na parÄ godzin :-)
> zaczaĹem siÄ ogarniaÄ szybciej przed jazdÄ i po jeĹşdzie. Dodatkowo,
> jadÄ c wolniej widzisz wiÄcej i masz od chuja moĹźliwoĹci, niĹź
> zapierdalajÄ c na Ĺlepo.
RozsÄ dnie.
Ale czas leci. I zasnÄ Ä moĹźna, a to teĹź niebezpieczne :-(
>> A przecieĹź to jeden bodziec, na drodze masz moĹźliwe dziesiÄ tki róşnych
>> zagroĹźen. Jedne wyraĹşne, inne mniej ...
>
> J/w.
Ale moĹźe nie byÄ 270ms, tylko 1000ms czasu reakcji.
I nawet 90km/h to za duĹźo.
Aczkolwiek skutki zderzenia mogÄ byÄ znacznie mniejsze przy 90 na
poczÄ tku.
J.
-
197. Data: 2024-12-10 15:02:38
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.12.2024 o 10:52, Robert Tomasik pisze:
> Rzadkim, bo co? Bo nie masz w rowerze?
Ja mam :] Zrobiłem je specjalnie dla tych co mi świecą po oczach.
Łącznie 5tys lumenów z akumulatorem 15Ah i prądnicą 250W. Mogę dać fotkę
roweru :)
> Już Ci kilka razy starałem się
> uzmysłowić, że Twoje wyobrażenie o autostradzie nocą nieco kłuci się z
> moją praktyką.
Chyba "kłóci" :)
--
Pixel(R)??
-
198. Data: 2024-12-10 15:16:46
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.12.2024 o 13:40, J.F pisze:
[...]
>> Ty chyba nie rozumiesz tego. Jadąc wolniej mam więcej czasu na reakcję,
>> pomimo że czas reakcji mam dobry. Przestałem się spieszyć samochodem a
>
> To jest jasne, pytanie jest inne - na ile ten test jest rzetelny.
> Wpatrujesz się parę sekund w ekran i czekasz az się kolor zmieni.
>
> Wydłużmy czas czekanie na zmianę do minuty, i zobaczymy czy nadal
> będzie 270ms.
>
> A mnie zaskakuje coś na drodze powiedzmy raz na parę godzin :-)
To masz inny test :
https://www.justpark.com/creative/reaction-time-test
/
...średnio wychodzi, że mam 18 lat :) (na 20 prób).
>
>> zaczałem się ogarniać szybciej przed jazdą i po jeździe. Dodatkowo,
>> jadąc wolniej widzisz więcej i masz od chuja możliwości, niż
>> zapierdalając na ślepo.
>
> Rozsądnie.
> Ale czas leci. I zasnąć można, a to też niebezpieczne :-(
Jak jesteś niewyspany, to się wyśpij. To gorsze niż 1 promil alko!
--
Pixel(R)??
-
199. Data: 2024-12-10 15:47:46
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.12.2024 o 12:04, Robert Tomasik pisze:
[...]
> Wracając do meritum. W mojej ocenie wina autora filmu jest bezsporna.
> Zignorował ostrzeżenia i uderzył w przeszkodę na drodze. Uderzył, bo
> jechał zbyt szybko, by zareagować. Natomiast zwracam uwagę, że nadal na
> prowadzących tam prace spoczywa odpowiedzialność cywilna, bo nadal nie
> powinno tam być porozrzucanych przyczep ostrzegawczych w taki sposób, by
> nie stały tą ostrzegawczą częścią ku nadjeżdżającym. Nie pisze o
> odpowiedzialności karnej, bo najprawdopodobniej nikt tego celowo tak nie
> ustawił, zatem nie ma winy.
Ja bym próbował wnieść sprawę do sądu o odszkodowanie za zniszczony
pojazd. Jest cień szansy, że może się to udać, nawet jeśli nie było to
celowe w sensie ustawienia nieoświetlonej przyczepki na pasie ruchu.
Co do winy i mandatu, to raczej pozamiatane więc tutaj droga jest raczej
zamknięta, tym bardziej, że BMWowiec już z niej skorzystał i sąd go oddalił.
--
Pixel(R)??
-
200. Data: 2024-12-10 16:05:24
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.12.2024 o 13:09, J.F pisze:
>> Wszystkich trzech. Policja osłoni radiowozem na kogutach do czasu
>> usunięcia przeszkody.
> SP ma swoje koguty :-)
Ale przyjedzie później. Po za tym oni samochód ze sprzętem potrzebują na
miejscu, a patrol zatrzymujący ruch powinien stać wcześniej.
>> Skoro pojąłeś, to jest dobrze. To była uwaga do tego, by nie
>> stawiać pojazdu przed przeszkodą, bo tam nadal nie wolno parkować.
> Ale "przed" to z której strony?
Z której strony by na to nie spojrzeć? Z rowu będzie najbezpieczniej :-)
>
> Za przeszkodą też parkować nie wolno, cofać na autostradzie nie
> wolno. Stan wyższej konieczności, podyktowany troską o
> bezpieczeństwo ruchu. No chyba, ze uważasz inaczej, to ja przepisowo
> spierdalam, niech sie policja martwi o bezpieczeństwo :-)
Oczywiście, że poświęcasz jakiś zakaz by ratować życie / zdrowie
ludzkie. Tylko to trzeba z głową zrobić, by większego zagrożenia nie
powodować.
>
> Zadzwonić na 112 też nie mogę, bo się zdekoncentruję przy wykręcaniu
> numeru :-P
>
Drapiesz się podczas jazdy?
>
>> No widzisz. I dlatego za.
> Jakby to był samochód, a niech będzie i przyczepa, stojący wzdłuż
> drogi, w normalnym kierunku, to ma przód i tył. I wtedy jak stoję za
> jego tyłem, to Ty powiesz "za" ? Bo ja raczej "przed", bo patrzę po
> kierunku ruchu na pasie. jadące pojazdy najpierw napotkają mój
> samochód, a potem przeszkodę. Ale przyczepa stała bokiem, to sie nie
> liczy gdzie ma przód a gdzie tył :-) A samochód mógł piruet
> zaliczyc, i stoi odwotnie, to jak wtedy mówimy ?
Ty poważnie masz z tym problem, czy rżniesz głupa? Jak opisujesz
sytuację na drodze, to o ile ktoś tego jakoś wyraźnie nie sygnalizuje,
to przyjmujesz kierunek, z jakiego najeżdżasz na to. Czyli omijasz
zagrożenie i chowasz się za nim. Jakby było można, to wjeżdżam w pas
zieleni nawet albo wracam pasem zieleni lub serwisówką jeśli dostępna
(przed płotem).
Jak kolejny przydzwoni, to najwyżej w przeszkodę, która tam i tak jest.
Są wyjątki. Jak ciemno i planujesz prowadzenie akcji ratunkowej, to
oświetlasz swoimi światłami miejsce - łatwiej reanimować, czy ewakuować
ludzi z pojazdu, jak jednak coś widzisz.
>
>> Najlepiej, jak ktoś ma, stroboskop na przeszkodzie. Ale ne każdy
>> po kieszeniach nosi.
> jak sie ustawię "przed" to włączę awaryjne. Ale jak stoję "za", to
> przeszkoda moje swiatła zasłoni. A nie zawsze dam radę wyhamować
> "przed".
To kolejny powód, że za. Pasuje ocenić sytuację. Przeważnie Cię zaskoczy.
>> to procedura, zatrzymuje się ruch 150 metrów wcześniej normalnie
>> radiowozem na błyskach i policjantem ze światłem czerwonym, a nie
>> zastawiając pas, jak pod Rzeszowem).
> Na autostradzie w miarę łatwo 150m wcześniej.
> Zwykła droga ma dwie strony. A ostrzec wypada przed dojechaniem
> wsparcia ... no ale może szczęsliwie przeszkoda tylko jeden pas
> blokuje ...
Co zrobić, jak przeszkoda się ostrzeliwuje? Zawsze można skomplikować
scenariusz do tego stopnia, że zostaje uciec za przesłonę i się okopać.
Zresztą, jeśli nie a się tego zrobić powodując mniejsze zagrożenie, niż
sam problem, to dzwonisz 112. Zdarzało mi się zostawić potrąconą sarnę
na pasie, bo wąsko, zakręt i krzaki - stojący mój samochód powodował
większe zagrożenie, niż leżąca na jezdni tusza.
--
(~) Robert Tomasik