eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak to na autostradzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 313

  • 151. Data: 2024-12-10 08:40:31
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 23:11:28 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 18:56, J.F pisze:
    >>> Weź, kyrwa mać obejrz ten film jeszcze raz. TO JEST PRZYCZEPA ZE
    >>> ZNAKAMI, taka sama jak te wcześniej i później, związana z robotami
    >>> drogowymi. Albo jesteś ślepy albo leniwy. Kurwa. Albo ją ktoś
    >> Może ze znakami, a może z reklamą - tak ustawiona, ze nie widać 😛
    >
    > Ile razy widziałeś na jezdni autostrady ustawioną przyczepę z reklamami?
    > - że w ogóle bierzesz taką ewentualność pod uwagę.

    Nie widziałem też ani razu przyczepki ze znakiem ustawionej w taki
    sposĂłb :-P

    Na przyczepie widać, jest pionowe cos.

    Ale co, to nie widać, więc nie zgaduję, bo to nie ma tu większego
    znaczenia.

    To tak, jak z tym niewysłaniem towaru. Może to jest oszustwo, może nie
    jest, to wiesz.
    Ale wiesz teĹź, Ĺźe nie jest, bez sprawdzenia czegokolwiek :-)

    A przyczepka z reklamą mogła się komuś odczepić.

    Albo to była przyczepka ze znakiem, z tych robót, która obsługa
    chciała odwieźć, ale źle zamocowała do pojazdu :-P



    J.


  • 152. Data: 2024-12-10 08:43:21
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 19:29:15 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 19:15, J.F pisze:
    >> Wydaje mi się, ze oslepiałbym tych z przeciwka, wiec jadę na mijania.
    >>
    >> Czasami są przesłony na środku, ale tu akurat nie ma.
    >
    > To wtedy ktoś przed tobą jedzie. Czekamy jak to Robert rozegra - tak czy
    > inaczej będzie śmiesznie:P

    Jak przede mną jedzie, to niech sp* na prawy pas, tu akurat Robert
    dobrze pisze :-)

    J.


  • 153. Data: 2024-12-10 08:45:20
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 23:20:17 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 19:15, J.F pisze:
    >>> Nie wiem, jak Ty , ale ja autostradami jeżdżę na drogowych
    >>> światłach.
    >> Naprawdę? Wydaje mi się, ze oslepiałbym tych z przeciwka, wiec jadę
    >> na mijania. Czasami są przesłony na środku, ale tu akurat nie ma.
    >
    > Jak oślepiasz tych z przeciwka, to Ci zblendują. Trzeba zwolnić i jechać
    > na mijania. To tak oczywiste, że tylko kilka osób tu mogło na to wpaść,
    > ze da się to inaczej.

    To tak z reguły musiałbyś zwolnić, bu ruch na naszych autostradach
    nawet w nocy jakis jest.



    J.




  • 154. Data: 2024-12-10 08:46:15
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Dec 2024 06:45:21 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 23:20, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Jak oślepiasz tych z przeciwka, to Ci zblendują.
    >
    > No dobra - i jak wytłumaczyć sposób myślenia Roberta? Bo na początku to
    > mógł się po prostu pomylić. No ale jednak wjaśnia że naprawdę po
    > autostradach jeżdzi się na długich i zmienia jak ktoś cię "zblenduje"...

    Do autostrady ma ze 100km, więc rzadko po nich jeździ :-)

    J.


  • 155. Data: 2024-12-10 08:50:51
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 23:36:16 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 19:31, Pixel®🇵🇱 pisze:
    >> Po takiej jeździe jestem po prostu wyjebany i muszę odpocząć. Gdzieś
    >> pisałem, że obecnie wali mnie już ta spina, bo do ogółu czasu, nic nie
    >> wnosi.
    >
    > I to najmądrzejsza rzecz, jaką żeś tu od dłuższego czasu napisał. Był
    > czas, że też mnie cieszyła szybka jazd. Odkąd używam GPSa i po
    > zapierdalaniu w pocie przez 50 km się okazuje, że przyjdę do celu 5
    > minut wcześnie przeszło mi. Obserwuj, z jak prędkością jadą inni.
    > Znajduję sobie swoją dziurę. Ustawiam tempomat na ich prędkość i
    > delektuję się jazdą.

    No ale jak ustawiasz, skoro jak ktos z przeciwka jedzie, to zmieniasz
    swiatła i zwalniasz ? :-P

    U nas na autostradzie można ~85 za cięzarówką, albo ~110 slalomem,
    albo ~140 lewym pasem :-)

    J.





  • 156. Data: 2024-12-10 08:55:34
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 23:27:46 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 19:13, J.F pisze:
    >
    >>> I z opaską na oczach. Jeszcze jakieś założenia?
    >> Jak jedziesz 130, to sporo osób jedzie wolniej i wyprzedzasz :-)
    >
    > To sporo, to kto? Ty ze Shrekiem? Jak jedzie ktoś wolniej, to przeważnie

    Raczej "prawie cała reszta".

    > i tak jedzie te 70~90 km/h, i dokąd ja się do niego zbliżam, to on
    > jedzie na drogowych i oświetla drogę przed, a w momencie wyrównania ja
    > włączam drogowe. Tak, czy siak zawsze ktoś z nas jedzie na drogowych. No
    > chyba, ze jest rząd samochodów, ale to z kolei ten poprzedzający ma
    > światła. Normalnie czuję się jak w domu wariatów tłumacząc
    > pensjonariuszom, czemu słońce zachodzi.

    Mowa była o autostradzie a nie o zwykłej drodze w dodatku prawie bez
    ruchu.

    >> No dobra, to predkość z GPS, jak masz tyle na liczniku, to może duzo
    >> jedzie podobnie, szczególnie nocą.
    >
    > A jak to prędkość z logu? Albo obliczona na podstawie upływu czasu
    > przejazdu pomiędzy słupkami hektometrowymi?

    No to wyprzedzasz tych wolniejszych, których jednak sporo jest.

    >>>> Poza tym jak on wpadnie w jakąs przeszkodę i zatrzyma się znienacka
    >>>> ... dasz radę wyhamować?
    >>> A stanie w miejscu?
    >>
    >> Zależy w co przywali.
    >> Jak w jakiś zgubiony cięzar o masie paru ton, to stanie.
    >
    > U nas czołgi się walają po autostradach. Ale one maj czerwone lampy
    > naftowe.
    >>
    >> https://www.youtube.com/watch?v=gkw2EQjciaY
    >> a gdyby to w nocy było?
    >> No dobra - może zauważy ciut wczesniej i wcisnie hamulec.
    >> Wiele nie zwolni, ale swiatła stop zaswieci.
    >> Bo tak, to raczej nie będzie :-)
    >> https://www.youtube.com/watch?v=8t5E3ZQDt9o
    >
    > Nie chce mi się nawet tam zaglądać.

    A szkoda, pierwszy mógłbys obejrzeć.


    J.


  • 157. Data: 2024-12-10 08:58:17
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 23:18:45 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 18:54, Shrek pisze:
    >>>> Czyli przypierdalasz w przeszkodę bez hamowania (czas reakcji 1s plus
    >>>> 0,2 na zadziałanie układu). Zaczeniesz hamować za zasięgiem świateł
    >>>> mijania.
    >>> Nie wiem, jak Ty , ale ja autostradami jeżdżę na drogowych światłach.
    >> Wow!!!! Mamy to - kolejna mądrość Roberta zapisana w annałach juznetu:P
    >> Masz prywatną autostradę bez innych pojazdów?
    >
    > Rzadko jeżdżę autostradami, ale pojedź sobie na wschód od Tarnowa, to
    > zobaczysz. Zdarzało mi się w Nowy przejechać bez jakiegokolwiek pojazdu.
    > Wszyscy tam jadą ~130 km/h. Widzisz poprzedzający Cię pojazd z kilometr
    > dalej i w lusterku kilometr za Tobą. Pomiędzy sąsiednim pasem tam są

    I wszyscy na drogowych?

    > przesłony. Po za tym, jak się nei da jechać na drogowych, to się nie
    > jedzie - trzeba zwolnić i tyle. Jazda "w ciemność", to kretyński pomysł.

    Niby tak, ale jak wolno można jechać.
    A skoro widać światła tego kilometr wcześniej, to znaczy, ze
    przeszkody na drodze nie ma ...

    J.





  • 158. Data: 2024-12-10 08:59:17
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 23:15:30 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 18:28, Pixel®🇵🇱 pisze:
    >>> Nie wiem, jak Ty , ale ja autostradami jeżdżę na drogowych światłach.
    >> Sądzę, że bym dał się Tobie wyprzedzić i 50m za Tobą włączyłbym drogowe
    :)
    >>
    > Niezbyt to mądre, ale zawsze można tylne przeciwmgłowe, albo użyć
    > szperacza?

    Szperacza nie moĹźna, chyba ze w radiowozie.

    J.


  • 159. Data: 2024-12-10 09:17:03
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Dec 2024 23:09:45 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 18:31, J.F pisze:
    >>>>> Po co? Dla kolejnego, który w nią przydzwoni?
    >>>> A jak chcesz zabrać tę przyczepę? Po uderzeniu nie wiadomo, czy
    >>>> nadaje się do jazdy, ale nawet odholować to trzeba jakims
    >>>> pojazdem.
    >>> O tego jest Straż Pożarna
    >> SP lawet nie ma, gdyby była potrzebna. Czy ma odpowiedni hak do tej
    >> przyczepki, to tez nie jestem pewien. A SP wie, gdzie ma odholować
    >> w razie potrzeby ?
    >
    > Ale ma wciągarkę na tzw. techniku, która nawet porzuconą wciągarkę
    > wywleczesz poza pas jezdni - o przewymiarowanym trójkącie ostrzegawczym
    > nie wspominając. Będzie taka potrzeba, to potną hydrauliką na kawałki i
    > wyniosą w rękach. Dwie roty bojowe, to na rękach to wywalą na pobocze.
    > Widać, że nigdy nie brałeś udziału w akcji ratunkowej.

    Ja tam nie wiem, ale pociąc komuś przyczepkę lekko uszkodzoną ...
    (no nie, wcale nie tak lekko :-))

    A czy mozna tak wywlec poza pas jezdni, to się musisz z kolegami z
    drogówki skonsultować.
    Poza tym wywleczesz to sie zaraz przywlecze jakis patrol autostradowy
    i będzie chciał usuwać :-)

    >>> No i tu właśnie sedno. Co bedzie, jak kolejny przydzwoni w ten
    >>> przerośnięty trójkąt ostrzegawczy i się okaże, ze Policja ustawiła
    >>> pułapkę?
    >>
    >> Jak nie swieci, to wina Policjantów :-) Jak swieci, to wina
    >> dzwoniącego :-)
    >
    > Wiesz, co to tymczasowy plan organizacji ruchu? To wymaga
    > niezatwierdzenie, uzgodnienia.

    Kto zatwierdza i uzgadnia? Może macie moc zatwierdzenia :-)

    No ale jesli zakładamy, ze to znak który tam stał, to mowa o cofnięciu
    na miejsce.
    Ale jak nie chcesz przestawiać, to cos musisz zrobic, bo przecież
    dalej tak stać nie może, a co najmniej nie powinien.
    PSP wezwiesz, zeby przestawili? :-)

    >>> NA autostradzie chyba (bo u nas nie ma) ściąga się patrol
    >>> zarządcy autostrady i niech walczy z problemem.
    >> O tyle właściwe, że przyczepka może związana z robotami drogowymi na
    >> autostradzie. Gorzej jak droga gorsza i zarządca patroli nie ma :-)
    >
    > To jest Straż Pożarna oraz Zarządzanie Kryzysowe danej konkretnej Gminy.

    I mówisz, ze ktos tam w gminie czeka pod telefonem i szybko jakiś
    dzwig drogowy zorganizuje w srodku nocy ?
    Ale to może być droga krajowa, albo wojewódzka :-)

    >>>>> A poważnie, to nie wyobrażam sob ie jechać szybciej, niż
    >>>>> droga hamowania na zasięgu widzialności. Może dlatego, że
    >>>>> większość jeżdżę nocami i ro po drogach, gdzie pląta się masa
    >>>>> zwierząt albo wręcz gruntowych, gdzie nigdy nie wiesz, co
    >>>>> leży.
    >>>> Na gruntowych to może i jedziesz 20km/h. Bo ja z kolei nie
    >>>> wyobrazam sobie jechania przez Polskę 20km/h, czy nawet 30.
    >>>> Może w gęstej mgle ...
    >>>
    >>> Światła drogowe oświetlają na te 150 metrów, a to na suchej
    >>> nawierzchni ~125 km/h. Na mokrej ~90 km/h. Do ogarnięcia.
    >> Na autostradzie mierne szanse włączenia. Choc bywa, że montują
    >> przesłony na środku.
    >
    > W mojej okolicy innych nie przypominam sobie. Gorsze są S-ki.

    To jest chyba najblizsza twojej okolicy
    https://maps.app.goo.gl/i9DBfEffRVAiJuCD8

    Widzisz tam przesłony?
    No ale to zdjęcie sprzed 2 lat. Może już są.

    >> Na innej drodze też często trzeba przełączyć.
    >
    > Nie w górach, gdzie masz zakręt za zakrętem. Albo Twoje długie, albo
    > Wasze krótkie oświetlające odcinek miedzy Wami. Najgorsze jest wejście w
    > ciemność w chwili mijania.

    Szczegolnie na zakręcie ..

    >>> Ja u nas za miastem bardzo często jeżdżę na tempomacie 70 km/h.
    >>> Uważam to za taką optymalną prędkość nocną.
    >> Jak sobie wracasz 10 km do domu, to może i optymalna, jak masz w
    >> planach 500km, to niezbyt.
    >
    > To nie planuję 500 km bocznymi i to po nocy. Po za tym weź mi pokaż
    > miejsce, gdzie masz 500 km bez możliwości poruszania się wyższej klasy
    > drogami - w Polsce.

    A jak jeździłes powiedzmy 10 lat temu ?

    >> Cięzarówkom wolno 70, to często tyle pojedziesz, jak wyprzedzić
    >> trudno.
    >
    > U mnie bywa to kilkadziesiąt kilometrów. Popatrz sobie na trasę Nowy
    > Sącz - Brzesko na Google. Tam na ~50 kilometrach jest kilka miejsc,
    > gdzie możesz kogoś wyprzedzić. Ale wszyscy jadą 70 km/h. Jak anwet kogoś
    > wyprzedzisz,n to jedziesz swoje 70 km/h, tyle, ze 50 metrów dalej.

    To jest gęsty ruch, i długich nie włącysz.

    Bywa i tak, niestety.

    >>> Chyba, że znajdzie się ktoś przede mną, kto jedzie szybciej.
    >>> Ustawiam się za nim te 50~100 metrów i jadę. Ja swoimi krótkimi
    >>> mu nie przeszkadzam. Widzę w swoich światłach jego światła. Jak
    >>> przydzwoni w Łosia, Jelenia, czy Dzika, to zdążę wyhamować.
    >> Oby :-) A powienienes wyprzedzic, zatrzymać i pouczyc, że za szybko
    >> jedzie w tych warunkach :-)
    >
    > Ja uważam się za normalnego. O Ciebie mam obawy, skoro masz takie pomysły.

    Ja nie mam pouczania w celu mojej służby :-)

    >>> Uważam, że to dwa różne problemy. To, że przywalił w nią, to
    >>> jedno. Ale to, ze jej tam nie powinno być, to druga sprawa.
    >> Ale odpowiedzialność finansową za kolizję ponosi już on :-)
    >
    > Bo skoncentrował się na "biciu piany".

    Bo był troche zszokowany, co jestem w stanie zrozumiec,
    a koledzy ... no wiem, "skorzystali z okazji" tego zszokowania,
    czy "zadziałali rutynowo" i "nałożyli" mandat.

    >> No chyba, ze faktycznie wiatr ... tak czy inaczej - zakładamy, ze
    >> pracownicy ustawili prawidłowo, i poszli do domu. I teraz masz
    >> problem, kogo wzywać ... ale może są jakies sposoby.
    >
    > W ostateczności nadzieja w Strażakach. Takich rzeczy się nei zostawia.
    > Ten rozwalił tylko samochód. Tam mógł się ktoś zabić.

    BMW też rozbite, al koledzy jednak wezwali lawetę, a nie strazaków.
    Tzn strażaków być może też.

    J.




  • 160. Data: 2024-12-10 09:43:03
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 10.12.2024 o 06:25, Shrek pisze:

    >> BTW, jak nie wskażesz sprawcy (jeździj w kominiarce) to nie ma punków
    >> a taksa taka sama czyli 500zł :)
    >
    > Chyba już znacznie więcej. Poza tym liczyłem na rozsądek sądu i naprawdę
    > nie widzialem powodu żebym miał w najgorszym wypadku dostać więcej niż
    > przewiduje taryfikator.
    >
    Nie, nadal 500zł i 15pkt.W Poznaniu na rondzie "Kaponiera" postawili w
    tym roku i ludziny straciły prawka w ciągu tygodnia, bo zanim przyszło
    wezwanie to popełnili po 3 razy. Teraz montują w Polsce takie małe,
    niemieckie fotoradary z funkcją "czerwone" i mają to wieszać na
    słupach/latarniach. Gdzieś linka podawałem.

    --
    Pixel(R)??

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1