eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jak się głupio mogłem czuć...!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 81. Data: 2007-09-30 20:11:55
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    poreba wrote:

    >> No właśnie nie wie... Zgodziłeś się z tym, że większość jest
    >> państwowa.
    > Większość umundurowanych osobników ma szerokie uprawnienia wobec
    > obywatela.

    Jeśli przez "umundurowanie" rozumiesz ujednolicony, określony w
    *przepisach* strój jakiejś formacji ustanowionej *prawem* - typu
    policja, straż graniczna....

    Bo potocznie rozumiejąc "mundur" (tak jak ty to rozumujesz, nazywając
    chałaty ochroniarzy mundurem) to w tej chwili "większość umundurowanych
    osobników" to... uczniowie ;->

    Już nawet nie będę powoływał się na przykład listonoszy czy górników...

    > Wiemy jednak, że nie czyni to pokorniejszym np. A.L. wobec
    > pierwszego lepszego mundurka żądającego wydania aparatu foto ;) NMSP

    Cóż - to jest właśnie bardzo dobry przykład na to, że NIE MASZ racji:
    tutaj osobnik się domagał, miał nawet mundurek, a prawa żadnego do tego
    nie miał.


  • 82. Data: 2007-09-30 20:14:06
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    poreba wrote:

    >> Widzisz, czyli chcesz, żebym postawił ogrodzenie. CBDO
    > Bo juzenet, w przeciwieństwie do lasów, w domyśle jest publicznie
    > dostępny (z dokładnością do teologicznych dysput nad rolą i znaczeniem

    Nie "w przeciwieństwie do lasów" ale "tak samo jak (nie ogrodzone) lasy".

    > w nim demiurga T.S.). Ogrodzeniem w tym wypadku byłoby hasło dostępu
    > na serwer news i brak feeda na inne serwery.

    Czyli jak ktoś chce się ogrodzić, to może....


  • 83. Data: 2007-09-30 20:17:26
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 30 września 2007 16:21
    (autor Olgierd
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdobd4$67i$7@inews.gazeta.pl>):

    >>> Wątkotwórca z pewnością natomiast wiedział, że on sam właścicielem nie
    >>> jest, i to jest istotne.
    >> Nie, nie wiedział. Nie było żadnych informacji ani przesłanek ku temu.
    > Były. Taką informację otrzymał od człowieka spotkanego w lesie, który
    > wyraził się, że jest właścicielem lasu.

    A Andrzej Lawa wyraził się, że jest właścicielem tej grupy. I co z tego?
    Wierzysz każdemy napotkanemu przybłędzie?

    > Rozumiem, że w każdym miejscu - las, pole, łąka, budowa itd. - należy
    > Twoim zdaniem przyjąć takie stanowisko "co mi tu pan pieprzysz, przecież
    > wiem, że to wspólne, więc niczyje!"?

    Nie niczyje tylko wspólne.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl


  • 84. Data: 2007-09-30 20:18:47
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 30 września 2007 16:19
    (autor Olgierd
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdob99$67i$5@inews.gazeta.pl>):

    >>> A jakie to ma znaczenie? To może zacznijmy dywagować czy wątkotwórca
    >>> miał prawo pytać powiadamiającego o to, czy ten miał prawo?
    >> No jak przychodzę do ciebie i roszczę sobie jakieś pretensje co do
    >> własności, to chyba powinienem udowodnić.
    > Zaprawdę? Rozumiem, że to ów domniemany właściciel lasu "przyszedł do"
    > wątkodawcy i coś sobie rościł? Czy raczej wątkodawca przyszedł do lasu i
    > rościł sobie prawo do wyzbierania grzybów?

    No i? Nijak nie było widać, że to akurat jest las tego gościa.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl


  • 85. Data: 2007-09-30 20:19:46
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    >> Ale kto go powiadomił? I jak?
    >>
    >> Tablic nie było, granicy wytyczonych, choćby tylko symbolicznie, nie
    >> było...
    >
    > Przyszedł facet i powiedział.

    Powiedział co wiedział, a że nic nie wiedział, to nic nie powiedział ;)

    Niech się wysili chociaż na tabliczkę informacyjną i przynajmniej jakieś
    oznaczenie drzew stanowiących granicę jego własności - nawet sznurkiem
    albo choćby farbą.

    > Uważasz, że tylko zasieki i automatyczne
    > kulomioty mogą służyć do wyraźnego oznaczenia własności?

    Jesteś z urodzenia głupi, czy chodziłeś na specjalny kurs imputowania
    ludziom swoich durnych pomysłów?

    >> Tak samo ja mogę tobie powiedzieć jak Arnoldowi B., że to mój internet i
    >> masz się z niego wynosić
    >
    > Możesz powiedzieć. Przy czym to jest *na pewno* bzdura.

    Skąd wiesz? Udowodnij.

    > Ale jeśli założysz sobie prywatne forum - owszem, będziesz miał takie
    > prawo jako admin.

    A skąd wiesz, że np. nie jestem posiadaczem pakietu kontrolnego akcji
    wszystkich serwerów usenetowych?

    >> Jak jest wytyczona granica i są tablice, że teren prywatny (plus numer
    >> księgi wieczystej, żeby można było sprawdzić) to sprawa jest jasna.
    >
    > Jasne, i biuro przepustek.

    Jeśli koniecznie chcesz... Ale jak dla mnie tabliczka z tymi
    podstawowymi i możliwymi do zweryfikowania informacjami wraz z jakimś
    wyraźnym wyznaczeniem terenu, do którego owa tabliczka się odnosi
    zupełnie wystarczy.

    >> A tak to i ja mogę sobie ludzi przepędzać z cudzego albo państwowego
    >> lasu.
    >
    > Rozumiem, że "państwowy" to nie cudzy? ;-)

    Oczywiście, że nie - jako płacący podatki obywatel tego państwa jestem
    de facto współwłaścicielem tego lasu.


  • 86. Data: 2007-09-30 20:21:26
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    > No to wyobraź sobie, że łażący sobie wyganiacz może być adminem tego
    > lasu. Naprawdę uważasz, że powinien mieć na go legitymację? Po własnym
    > domu także chodzisz z księgą wieczystą w kieszeni? To i do sklepu za
    > rogiem powinieneś ją brać.

    Znaczy się ponad 80% mieszkań i domów to publicznie dostępne lokale
    państwowe?


  • 87. Data: 2007-09-30 20:25:11
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 30 września 2007 16:35
    (autor Olgierd
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdoc8c$dbu$2@inews.gazeta.pl>):

    >> Przedstawił akt własności czy inny dokument? Nie mam zamiaru słuchać
    >> każdego, co się przypałęta.
    > LOL, już Cię tu pytają czy bez aktu własności nie kojarzysz, że coś nie
    > jest Twoje ;-)

    A ty kojarzysz? Polska nieco powierzchni ma... Znasz na pamięć rozkład lasów
    i ich własności? Jadąc na wycieczkę zabierasz ze sobą mapy i konsultujesz
    własności w gminie?

    >>>> Tak samo ja mogę tobie powiedzieć jak Arnoldowi B., że to mój internet
    >>>> i masz się z niego wynosić
    >>> Możesz powiedzieć. Przy czym to jest *na pewno* bzdura. Ale jeśli
    >>> założysz sobie prywatne forum - owszem, będziesz miał takie prawo jako
    >>> admin.
    >> Ale jako admin... A nie jako łażący sobie wyganiacz.
    > No to wyobraź sobie, że łażący sobie wyganiacz może być adminem tego
    > lasu. Naprawdę uważasz, że powinien mieć na go legitymację?

    A admin forumu nie powinien? Każdy pojawiający się uczestnik może rościć
    sobie prawa do decyzji administracyjnych?

    > Po własnym
    > domu także chodzisz z księgą wieczystą w kieszeni?

    Ano mam akt własności w szufladzie. Poza tym, dom mam ogrodzony. Do tego
    większość domów w okolicy, poza Czerwonym Kapturkiem, nie jest publiczna.

    > To i do sklepu za
    > rogiem powinieneś ją brać.

    A po co?

    >>>> A tak to i ja mogę sobie ludzi przepędzać z cudzego albo państwowego
    >>>> lasu.
    >>> Rozumiem, że "państwowy" to nie cudzy? ;-)
    >> Ano nie. Co prawda niektórzy wciąż wierzą w Onych, ale to się da leczyc.
    > Zdanie pierwsze rozumiem, aczkolwiek nie podzielam. Zdanie nr 2 jest dla
    > mnie tajemnicą.


    No las państwowy to las, którego każdy z nas jest współwłaścicielem. Jest
    nas dużo, więc umówiliśmy się, że wybierzemy jeden zarząd nas
    reprezentujący, żeby nie musieć w każdej sprawie detalicznej zbierać
    Walnego Zgromadzenia Właścicieli. Natomiast niektórzy grupowicze wierzą, że
    państwowa własność należy do Onych u władzy, zesłanych z kosmosu/izraela
    i wobec tego należy się czuć intruzem na tych terenach.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl


  • 88. Data: 2007-09-30 20:27:26
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 30 września 2007 16:36
    (autor Olgierd
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdoc9j$dbu$3@inews.gazeta.pl>):

    >>> nie ma tam mowy o lasach prywatnych.
    >> I dlatego wg mnie awanturujący ma udowodnić własność. Podobnie jak
    >> leśnik czy policjant czy strażak się munduruje i legitymuje....
    > A jaki zaproponowałbyś wzór munduru dla właścicieli lasów?

    Nie wiem, nie zależy mi na mundurach. Wystarczy poświadczenie własności.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl


  • 89. Data: 2007-09-30 20:28:12
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 30 września 2007 21:09
    (autor Arek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdos9n$mka$1@news.onet.pl>):

    > Użytkownik Tristan napisał:
    >> I dlatego wg mnie awanturujący ma udowodnić własność.
    > I dlatego za jakiś czas wszystko będzie poprzegradzane.

    Niech będzie.... Tam gdzie właścicielowi zależy tak jak tobie...

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl


  • 90. Data: 2007-09-30 20:30:39
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Tristan napisał:
    > Niech będzie.... Tam gdzie właścicielowi zależy tak jak tobie...

    Tak to już jest z właścicielami to im zależy na ich własności,
    ale na ogradzaniu terenu mi nie zależało.
    Zmusili mnie do tego tacy z podejściem jaki zaprezentowało paru
    dyskutantów na tej grupie bo jakoś nie chce mi się chodzić
    z papierami po lesie i jeszcze udowadniać, że nie są fałszywe.
    Bo przecież Twoje podejście i dalej można poprowadzić - dlaczego wierzyć
    komuś na słowo, dlaczego w papierek jaki pokazuje , a czy ma GPS itd. itp.

    Arek


    --

    www.arnoldbuzdygan.com

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1