-
31. Data: 2008-08-15 09:35:09
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: " jb" <j...@g...pl>
p...@p...onet.pl napisał(a):
>
> nie klamalam w zadnym,
Oczywiście. To widać, i każdy może ocenić.
ale nie zamierzam sie przed toba tlumaczyc bo kim ty
> jestes?!
Oczywiście, że na tym forum nie musisz.
I tak się już dostatecznie zbłaźniłaś. Z każdą swoją wypowiedzią robiłaś z
siebie coraz większą kretynkę, więc rzeczywiście już może daruj.
>
> ale nie potrafil zyc jak normalny
> czlowiek ze swoja rodzina wiec niech faktycznie spierdala,
Współczuję mu, że trafił na kogoś takiego, jak ty.
a to ze musi placic
> na wlasne dziecko ,ktore uznal z wlasnej nieprzymuszonej woli to jego zasrany
> prawny i moralny obowiazek jesli w ogole mu na tym dziecku zalezy
I z tego tytułu przysługuje mu prawo do sprawowania pieczy nad dzieckiem i
jego wychowywania w takim samym stopniu jak tobie. Próba pozbawienia go praw
rodzicielskich dlatego, że mam inne zdanie na temat twoich dolności do
zapewnienia dziecku własciwej opieki, to zwyczajne skurwysyństwo.
>
> ty mi na pewno nie bedziesz mowil co mam robic, czemu dziecko jest temu winne
Sąd ci powie, kiedy złożysz wniosek.
A mogę cię zapewnić, że jeśli twój były wynajmie adwokata do sprawy, to na
sali sądowej usłyszysz takie teksty pod swoim adresem, że to tutaj możesz
uznać za komplementy.
>
> nie czytasz ze zrozumieniem i takie sa tego efekty...
Po prostu kłamiesz i zaczyna się już wszystko mieszać.
>
> sluchaj kolezko, to co, kobieta rodzi i natychmiast ma wracac do roboty?!
Zgodnie z obowiązującymi przepisami - po 18, 20 lub 28 tygodniach.
> a ty myslisz ze wychowywanie dziecka, calodoboba opieka nad nim to lenistwo??!
Tak jak pisałem - leń śmierdzący.
>
> no i teraz kolejny raz zniszcze twoje poronione teorie, TO NIE BYLA WPADKA,
Znaczy celowo go wrobiłaś w dziecko?
a
> on nawet jesli ma focha to jako dorosly czlowiek powinien to olac bo przeciez
> podobno zalezy mu na dziecku, nieprawdaz?
Przyjechać do dziecka, a słyszeć cały czas gderanie i kolejne nieuzasadnione
pretensje od sfrustrowanej byłej? Powinien zwrócic się do sądu o uregulowanie
kontaktów z dzieckiem, tak, aby widywać je bez twojej obecności.
nie powiedzialam ze nie pracuje, a tylko tyle ze jestem
> zarejestrownaa w urzedzie jako bezrobotna...
Własnie przyznałaś się do popełnienia przestępstwa z art. 233 par. 6 kodeksu
karnego. Mam nadzieję, że ojciec dziecka będzie umiał wykorzystać tę
okoliczność w sądzie. Ile jeszcze innych przestepstw popełniłas?
> >
> > Spróbuj mi zabronić.
>
> zabraniam
I co, z jakim skutkiem?
>
> niestety twoja wiedza jest marna...
To i tak wiećej niż twoja.
> >
> > Psychologii to ty nie studiowałaś.
>
> studiowalam
I naprawdę niczego cię tam nie nauczyli??? No aż nie wierzę. Nawet pisania na
komputerze?
>
> > > hehe do Twojej wiadomosci: osoba ktora nie znalazla pracy przez poltora
> roku
> > > bywa samotnie wychowujaca matka, ktora musi zajac sie dzieckiem bo nie ma
> > > innej mozliwosci, a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
> >
> > "a slyszales o przedszkolach i innych instytucjach
> > opiekujacych sie dziecmi gdy rodzic/rodzice sa w pracy?!"
> > To pewnie jakiś idiota napisał kilka postów wyżej, nie?
>
> nie bede sie tobie tlumaczyc ze wszystkich szczegolow swojego zycia, czepiasz
> sie kazdego slowa,
Mi nie bedziesz (przynajmniej na forum), kłamczucho, tylko sądowi. A on już
odpowiednio twoje kłamstwa oceni i potraktuje.
prowadz dalej ta potyczke, ale juz beze mnie, powtarzam nie
> od tego jest to forum, chyba ci sie cos pomylilo
>
> > > a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
> >
> > Niech zgadnę: zarabiać za granicą pieniądze na dziecko i jego
> > nieodpowiedzialną leniwą matkę?
> >
> nie zgadles......wolal pic i szlajac sie z kumplami
>
> > >
> > > no coz, tak wiele wiesz(?), a tak bardzo sie mylisz
> >
> > Większość sekretarek u mnie ma małe dzieci (i to najcześciej nie jedno),
> > zapracowanych mężów (którym muszą jeszcze obiad zrobić i koszulę wyprasować),
> > ii potrafią sobie tak zorganizować czas, by i zarabiać, i wychowywać. Tylko
>
> do
> > tego trzeba trochę samozaparcia i umiejetności organizacji.
>
> skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom takim
> jak ty prasowac koszule?!?! szczyt!!!
No właśnie to jest twoje podejście do uczciwej pracy - harować z dziećmi i
tyrać w robocie, jak w ogóle mogą ci coś tak okropnego zapropnowac? Alimenty,
dziecko do przedszkola, i można jakoś se pożyć.
a dziad rak nie ma do roboty przy samym
> sobie? dlaczego ty nie wyprasujesz zonie sukienki codzinnie
Niech zgadnę - bo nie chodzi do pracy w sukienkach? ;)
i nie ugotujesz
> obiadu
A skąd wiesz? Akurat gotować lubię.
> na koniec powiem ci jeszcze, ze czlowiek madry nigdy nie pozwala sobie na
> ocenianie innych
Możesz mi podać źródło tej "prawdy"?
> UCZ SIE "DEREKTORKU" moze od swoich sekretarek?
Ciebie ich przykład jak widać niczego nie nauczył.
Zresztą nawet na to nie liczyłem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2008-08-15 10:02:34
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: " jb" <j...@g...pl>
p...@p...onet.pl napisał(a):
> skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom takim
> jak ty prasowac koszule?!?!
PS. I dlatego dostają po 3 tys. na rękę, a tobie pozostaje tylko liczyć na to,
że były się nie rozmysli i za miesiąc też coś sypnie...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
33. Data: 2008-08-15 11:58:31
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: "Easy" <e...@m...org>
Użytkownik " jb" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g83k7q$jkv$1@inews.gazeta.pl...
> p...@p...onet.pl napisał(a):
>
>> skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom
>> takim
>> jak ty prasowac koszule?!?!
>
> PS. I dlatego dostają po 3 tys. na rękę,
eee? nie w mojej wiosce ;) oczywiscie zakladajac ze jest sie w miare
przecietnym pracownikiem a nie wybitna osobowoscia, ktora nalezy nieco
bardziej docenic finansowo ;)
Easy
-
34. Data: 2008-08-16 01:45:04
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-08-15 09:45 Easy napisał/a:
> Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:08b8.000008a2.48a52bf1@newsgate.onet.pl...
>
>> skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom
>> takim
>> jak ty prasowac koszule?!?! szczyt!!! a dziad rak nie ma do roboty przy
>> samym
>> sobie? dlaczego ty nie wyprasujesz zonie sukienki codzinnie i nie
>> ugotujesz
>> obiadu skoro ma dwa albo trzy razy wiecej pracy od ciebie?! nie dosc ze
>> dzieci
>> to jeszzcze praca zawodowa i maz gamon ktoremu trzeba uslugiwac bo go
>> mamunia
>> nie wychowala...
>
> churrra!!!!!
> a myslalam ze tylko ja tak mysle ;))))
>
> nadzieja powraca ;) jak rownouprawnienie to rownouprawnienie ;)
Mój mąż to prasowac umiał, czyścić buty umiał, coś ugotować umiał,
posprzątać umiał, złote ręce do różnych robótek...., ale nie wiedział
jaki ma numer kołnierzyka i numer butów, bo mu mamusia kupowała zawsze
ubranka.
--
animka
-
35. Data: 2008-08-16 01:49:12
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-08-15 12:02 jb napisał/a:
> p...@p...onet.pl napisał(a):
>
>> skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom takim
>> jak ty prasowac koszule?!?!
>
> PS. I dlatego dostają po 3 tys. na rękę, a tobie pozostaje tylko liczyć na to,
> że były się nie rozmysli i za miesiąc też coś sypnie...
Ile masz tych łożnic?
--
animka
-
36. Data: 2008-08-18 09:29:21
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: T...@s...in.the.world
Witam,
Dziwczyna jest w trudnej sytuacji (jakby na to nie patrzec), zadala
jakies pytania, a tu wyskakuje taki jb jeden z drugim i sie nad nia
pastwi.
Zycze ci, jb, zebys kiedys zaobaczyl jak to jest byc bez pracy (bo
dziecka raczej nie urodzisz) i jak sie wtedy oglada swiat z takiej
perspektywy.
TA
-
37. Data: 2008-08-18 12:38:51
Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
Od: " 666" <u...@w...eu>
I według Ciebie zmiana nazwiska dziecka rozwiązuje wszystkie problemy samotnych matek
(jakie by one nie były, z wyboru czy na własne
ciężko zapracowane życzenie)?
JaC
-----
> Dziwczyna jest w trudnej sytuacji, zadala jakies pytania, a tu wyskakuje taki jb
jeden z drugim i sie nad nia pastwi.
> Zycze ci, jb, zebys kiedys zaobaczyl jak to jest byc bez pracy i jak sie wtedy
oglada swiat z takiej perspektywy.