Aliss wrote:

> której się niestety znalazłam. Jakie są moje możliwości obrony? Czy zależność
> zawodowa naprawdę nie ma tu żadnego znaczenia, czy wywieranie presji
> psychicznej przez przełożonych też nic nie znaczy? Rzeczywiście jest tak: jeśli to

> zrobię popełnię przestępstwo, jeśli nie firma splajtuje.

Ponawiam pytanie: czy w takiej samej sytuacji gdyby zamiast wyłudzania
kredytu konieczne było zamordowanie kogoś - wzięłabyś w tym udział i
oczekiwała gwarancji bezkarności?

do góry

Aliss wrote:
> Może ktoś jeszcze mógłby mi poradzić?

Przejdź na judaizm... Wtedy będziesz zawracać głowę rabinowi, a nie
ludziom tutaj ;-> (taka małą parafraza skeczu z tomiku "Przy Szabasowych
Świecach" - jednocześnie dla rozluźnienia atmosfery i dania "kopa na
rozpęd", żebyś wreszcie zrobiła co trzeba, a nie żebrała o cud nad Wisłą)

do góry

> ok. zgłoszę się do prokuratora, powiem iż wiem że dokumenty skłdane przez
naszą
> firmę do banku zawierają nieprawdziwe dane i że ja uczestniczyłam w ich
> sporządzaniu, co się dokładnie wtedy stanie? Czy postawione zostaną mi
zarzuty,
> z jakich artykułów?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
> -> http://usenet.pomocprawna.info
>
1.Jeśli falszowanie dokumnetów w celu wyłudzenia kredytu odwleka jedynie to co
nieuchronne , tzn upadłość, to faktycznie masz kłopot ,bo w przypadku
upadłości i jakichkolwiek podejrzeń o nieuczciwe zachowanie ze strony zarządu -
doniesienie do prokuratora zrobione przez bank lub innych wierzycieli jest
bardzo prawdopodobne a skutki opisane wyżej.


2. Istnieje też opcja , w której te kredyty pozwolą Wam wyjści z opresji.
Jeśli to ten przypadek - to jest wielce prawdopodobne że banki nie stracą
kasy, więc nie będą zainteresowane składaniem na Was doniesień do prokuratury
i sprawdzaniem Waszych papierów. Tak więc Twoje przestępstwo nigdy nie wydzie
na jaw.

Reasumując. Ja radzę sprawdzić która opcja jest najbardziej prawdopodobna i w
pierwszej zrobić to co już Ci na tym formum już mówiono , a w drugiej
zaprzestać robienia tych fałszywek, a właczyć się w uczciwe wydźwignięcie
firmy z tarapatów.


Morski


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry