-
1. Data: 2005-12-09 15:20:31
Temat: jak nie zeznawac przed sadem?
Od: "d" <d...@v...pl>
Spodziewam sie iz dostane wezwanie sadowe do zlozenia zeznan w charakterze
swiadka. Czy jest szansa, zeby tego uniknac i nie stawic sie przed ten organ? W
gre wchodza sprawy osobiste, a rozprawa nie dotyczy zadnego przestepstawa
kryminalnego. Moge nie odbierac przesylek poleconych, ale wtedy podobno sad
ustala miejsce pobytu (zastanawia mnie jak to robi jesli np nie przebywam w
miejscu zameldowania). Czy jest jakis legalny sposob na zalatwienie tego?
d
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-12-09 15:53:59
Temat: Re: jak nie zeznawac przed sadem?
Od: Johnson <j...@n...pl>
d napisał(a):
> Moge nie odbierac przesylek poleconych, ale wtedy podobno sad
> ustala miejsce pobytu (zastanawia mnie jak to robi jesli np nie przebywam w
> miejscu zameldowania).
Sąd niczego nie ustala. Jak będzie prawidłowe awizo - czyli jak nie
będziesz odbierał wezwań - dostaniesz grzywnę, a jak się będziesz
upierał to nawet może po ciebie wysłać policję.
>
> Czy jest jakis legalny sposob na zalatwienie tego?
>
Jest. Możesz wstąpić w związek małżeński z powodem lub pozwanym - wtedy
będzie ci służyć prawo do odmowy zeznań.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
3. Data: 2005-12-12 10:23:08
Temat: Re: jak nie zeznawac przed sadem?
Od: d...@v...pl
> Jest. Możesz wstąpić w związek małżeński z powodem lub pozwanym - wtedy
> będzie ci służyć prawo do odmowy zeznań.
Zwiazek malzenski odpada. Ale zaciekawilo mnie to prawo do odmowy zeznan. Czy
np. moge stanac przed Wysokim i powiedziec, ze odmawiam skladania zeznan?
Z drugiej stony to troche dziwne, ze mozna kogos zmuszac do stawiania sie na
rozprawy i skladania zeznan. W cala sprawe nie jestem zaangazowany to bylo
dawno i chcialbym juz o wszystkim zapomniec.
pozdrawiam,
dominik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2005-12-12 20:21:07
Temat: Re: jak nie zeznawac przed sadem?
Od: "Sonn" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik <d...@v...pl> napisał w wiadomości
news:5bf5.000000ac.439d4f8b@newsgate.onet.pl...
>
> Zwiazek malzenski odpada. Ale zaciekawilo mnie to prawo do odmowy
> zeznan. Czy
> np. moge stanac przed Wysokim i powiedziec, ze odmawiam skladania
> zeznan?
> Z drugiej stony to troche dziwne, ze mozna kogos zmuszac do stawiania
> sie na
> rozprawy i skladania zeznan. W cala sprawe nie jestem zaangazowany to
> bylo
> dawno i chcialbym juz o wszystkim zapomniec.
>
Nie ma takiej opcji. Na świadku ciąży obowiązek skłądania zeznań i to
zgodnych z prawdą. Możesz odmówić tylko wtedy gdy jedna ze stron jest
dla ciebie osobą najbliższą w rozumieniu prawa.
A jak odmówisz, to spodziewaj się kary porządkowej za bezpodstawną
odmowe składania zeznań
--
Niesprawiedliwości znoś cierpliwie..... ale do czasu !
Pozdrawiam: Sonn
-
5. Data: 2005-12-19 15:51:46
Temat: Re: jak nie zeznawac przed sadem?
Od: s...@o...pl
czesc.
swiadek jest zobowiazany do zlozenia zeznan, lecz
ja osobiscie jesli nie chcialbym zeznawac to zrobilbym tak ze
tlumaczylbym sie niepamięcią w sądzie i ze cale zdarzenie bylo dawno temu.
a sad wszak nie moze nigdy rozstrzygac watpliwosci na niekorzysc oskarzonego
takze nikogo nie powinienes pograzyc swoja "niepamięcią".
swoja droga dodam ze pare razy tak zezwalem.
w sumie w sprawie o skladanie falszywych zeznan karalne jest takze zatajanie
informacji, ale jak udowodnic czy ktos zatail czy rzeczywiscie nie pamieta? :)
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2005-12-19 15:54:32
Temat: Re: jak nie zeznawac przed sadem?
Od: s...@o...pl
ucz sie z sejmowych komisji śledczych :) hihi
trzymaj sie !!!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl