-
21. Data: 2009-04-23 09:18:37
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 23 Kwi, 10:57, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
> Algorytm zapisany w tym rozporządzeniu jest następujący:
>
No ok, znalazłem rozporządzenie i faktycznie jest to dość jasno
podane, co listonosz ma zrobić gdy otrzymuje odpowiedź "adresat nie
mieszka". Nie ma jednakże żadnego podobnego przepuisu (o obowiązku
umieszczenia adnotacji) w przypadku pism nie-sądowych.
-
22. Data: 2009-04-23 09:32:00
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
przypadek pisze:
> Ale
>> jeśli w domu nikogo nie było i list został awizowany, to jest to zgodne
>> z prawem. Doręczenie listów sądowych jest regulowane przez odpowiednie
>> rozporządzenie.
>
> Jakie?
Rozporządzenie
http://bip.mi.gov.pl/pl/bip/akty_prawne/poczta/rozpo
rzadzenia/rozp_17_06_1999_1
nowelizacja
http://bip.mi.gov.pl/pl/bip/akty_prawne/poczta/rozpo
rzadzenia/rozp_21_03_2003
>
>> Algorytm zapisany w tym rozporządzeniu jest następujący:
>>
>> 1. Jeśli jest adresat w domu, zostawiamy list.
>> 2. Jeśli nie ma adresata, ale jest dorosły domownik, zostawiamy list.
>> 3. Jeśli nie ma adresata i domownik mówi, że adresat nie
>> żyje/wyprowadził się/etc. - listonosz zwraca list z taką notatką
>
> Szczególnie ten punkt 3. mnie interesuje - gdzie masz podstawę prawną
> do tego? Bo z moich poszukiwań wynika, że postępowanie listonosza jest
> de facto niezdefiniowane w takim wypadku.
http://bip.mi.gov.pl/pl/bip/akty_prawne/poczta/rozpo
rzadzenia/rozp_21_03_2003/px_ms_cywilne.pdf
Na stronie 3 masz wzór
"Przesyłki nie doręczono, gdyż:
...
b) z innych przyczyn:..."
i tu można wpisać: wyprowadził się, nie żyje itp.
>
>
>> 4. Jeśli nikogo nie ma w domu - zostawiamy awizo, które może odebrać
>> wyłącznie adresat lub osoba posiadająca pełnomocnictwo pocztowe.
>>
>> Z powyższego wynika wniosek, że nie ma prawnej możliwości, aby po
>> pozostawieniu awiza (po awizacji) list wrócił z adnotacją inną niż nie
>> podjęto w terminie. Przywilej ten przysługuje jedynie, jeśli niemożność
>> dostarczenia wynikła przed pozostawieniem awiza.
>>
>> Ewidentny bubel prawny.
>
> Nie zgadzam się z tym akurat.
Dlaczego? Czy uważasz, że dobrze jest, że list musi wrócić do sądu
jako "nieodebrany w terminie" w sytuacji, gdy np. adresat nie żyje?
>
>> Ale właściciel mieszkania/domownik powinien mieć możliwość
>> poinformowania na poczcie, że adresat tam nie mieszka. Brak takiej
>> możliwości powoduje, że sąd otrzymuje błędne informacje i na tej
>> podstawie podejmuje błędne decyzje.
>
> Wysłanie pod ten a nie pod inny adres z czegoś wynika - jeśli nie jest
> to zawinione przez adresata to jest zazwyczaj do wzruszenia.
A wzruszenie jest możliwe wtedy, kiedy adresat dowie się, mając
komornika na karku. Nie tak powinno wyglądać "państwo prawa".
--
Liwiusz
-
23. Data: 2009-04-23 09:38:56
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
przypadek pisze:
> On 23 Kwi, 10:57, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
>> Algorytm zapisany w tym rozporządzeniu jest następujący:
>>
>
> No ok, znalazłem rozporządzenie i faktycznie jest to dość jasno
> podane, co listonosz ma zrobić gdy otrzymuje odpowiedź "adresat nie
> mieszka". Nie ma jednakże żadnego podobnego przepuisu (o obowiązku
> umieszczenia adnotacji) w przypadku pism nie-sądowych.
Jest dla mnie oczywiste, że mówimy o pismach sądowych, tylko te
bowiem reguluje to rozporządzenie. W przypadku zwykłych poleconych
trzeba szukać w standardowych pocztowych aktach prawnych.
--
Liwiusz
-
24. Data: 2009-04-23 10:21:27
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Nie działa dla pism z sądów i US-ów (przynajmniej wg wiążącej interpretacji paniętek
z okienka;))
JaC
-----
> Chyba że ma pełnomocnictwo pocztowe do odbioru pism.
-
25. Data: 2009-04-23 10:24:12
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Szczęśliwie:
www.rp.pl/artykul/89801,258624_Odmowe_musi_poprzedzi
c_rozprawa_.html
JaC
-----
> Nie tak powinno wyglądać "państwo prawa".
-
26. Data: 2009-04-23 10:30:08
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
ąćęłńóśźż pisze:
> Nie działa dla pism z sądów i US-ów (przynajmniej wg wiążącej interpretacji
paniętek z okienka;))
Według moich panienek z okienka właśnie takie pełnomocnictwo działa.
Kiedyś czytałem nawet orzeczenie sądu, kiedy to ktoś żalił się, że
wyjechał na miesiąc i nie mógł odebrać nakazu zapłaty - sąd wtedy
"poradził mu", że mógł (powinien) ustanowić na ten czas pełnomocnictwo
do odbioru pism.
--
Liwiusz
-
27. Data: 2009-04-23 10:58:58
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Każdy ma swoją paniętkę ;-)
Ostatnio ktoś na mnie wypisywał pełnomocnictwo w dość duzym UPT i nibykontrolerka od
razu krzykneła 'ale bedzie bez sądu i US!'
JaC
-----
> Według moich panienek z okienka właśnie takie pełnomocnictwo działa.
-
28. Data: 2009-04-23 12:16:23
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Waldek "Jakec" Bulkowski pisze:
> Dnia Thu, 23 Apr 2009 11:32:00 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>
>>>> Algorytm zapisany w tym rozporządzeniu jest następujący:
>>>>
>>>> 1. Jeśli jest adresat w domu, zostawiamy list.
>>>> 2. Jeśli nie ma adresata, ale jest dorosły domownik, zostawiamy list.
>>>> 3. Jeśli nie ma adresata i domownik mówi, że adresat nie
>>>> żyje/wyprowadził się/etc. - listonosz zwraca list z taką notatką
>>> Szczególnie ten punkt 3. mnie interesuje - gdzie masz podstawę prawną
>>> do tego? Bo z moich poszukiwań wynika, że postępowanie listonosza jest
>>> de facto niezdefiniowane w takim wypadku.
>> http://bip.mi.gov.pl/pl/bip/akty_prawne/poczta/rozpo
rzadzenia/rozp_21_03_2003/px_ms_cywilne.pdf
>>
>> Na stronie 3 masz wzór
>>
>> "Przesyłki nie doręczono, gdyż:
>> ...
>> b) z innych przyczyn:..."
>>
>> i tu można wpisać: wyprowadził się, nie żyje itp.
>
> Tak, można, tylko skąd doręczyciel ma wiedzieć, że prawdą jest to, co
> powiedziała mu osoba właściwie przypadkowa?
> Gdyby tak było jak chcesz to właściwie nigdy nie docierałyby pisma do
> niektórych osób, tylko wracały z adnotacją "wyprowadził się"....
> Nie widzę tutaj rozwiązania sensownego tego problemu.
W przypadku niedoręczenia sąd powinien z urzędu sprawdzać w danych
meldunkowych czy adres się zgadza. Wprowadzić jeszcze przepis, że
wysyłka na adres zameldowania jest skuteczna, choćby adresat tam nie
mieszkał. I mamy problem rozwiązany.
A tak mam "potworka" - takie rzeczy tylko w Polsce.
--
Liwiusz
-
29. Data: 2009-04-23 12:18:56
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: spp <s...@o...pl>
Liwiusz pisze:
> W przypadku niedoręczenia sąd powinien z urzędu sprawdzać w danych
> meldunkowych czy adres się zgadza.
Dlaczego z urzędu?
Niedawno przerabiane.
W sprawach gospodarczych Sąd wzywa do potwierdzenia adresu przez
złożenie wypisu z odpowiedniego rejestru.
--
spp
-
30. Data: 2009-04-23 12:23:14
Temat: Re: jak nie przeoczyć wezwania do sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
spp pisze:
> Liwiusz pisze:
>
>> W przypadku niedoręczenia sąd powinien z urzędu sprawdzać w danych
>> meldunkowych czy adres się zgadza.
>
> Dlaczego z urzędu?
Dlatego, że w interesie sądu i szeroko pojętego interesu wymiaru
sprawiedliwości jest niedopuszczanie do błędnego uznawania przesyłek za
doręczone, tylko z powodu, że były awizowane.
>
> Niedawno przerabiane.
> W sprawach gospodarczych Sąd wzywa do potwierdzenia adresu przez
> złożenie wypisu z odpowiedniego rejestru.
Po pierwsze: nie wynika to z przepisów, tylko z widzimisię sądu
Po drugie: a co, jeśli w rejestrze aktualnych danych już nie ma,
ponieważ na przykład osoba fizyczna zaprzestała już prowadzenia
działalności gospodarczej? Pozwać nie można?
Po trzecie: Rozmawiamy również o postępowaniach niegospodarczych.
--
Liwiusz