Chce pracowac u kumpla w firmie (odbieranie telefonow), ale tak zeby:

- miec ubezpieczenie zdrowotne/chorobowe (takie zebym mial prawo do
bezplatnej opieki zdrowotnej)
- placic jak najmniejsze stawki ZUS

Jaka forme zatrudnienia polecacie i jak/gdzie to formalnie zalatwic ?

do góry

pifpaf wrote:

> Jaka forme zatrudnienia polecacie i jak/gdzie to formalnie zalatwic ?

Chyba najtańsze to by była jakaś fikcyjna 1/8 etatu u kogoś znajomego.

ATSD to czy na takie coś byłby jakiś paragraf? Tzn. mam z kimś umowę na
1/8 etatu, przy czym (dobrowolnie) zwracam "pracodawcy" wszelkie koszta
a za to moja praca polega np. na wpadnięciu raz na tydzień i podpisaniu
listy obecności :) - czy jakiś formalista mógłby się do tego przyczepić?
W końcu pracodawca nie ma obowiązku egzekwowania od pracownika
wykonywania pracy.

Oczywiście gdybyśmy żyli w normalnym kraju, to moglibyśmy sobie wybrać
ubezpieczyciela...

PS: kiedyś w ramach Compensy działało coś pod tytułem Segma. Za nieco
ponad tysiąc dolarów rocznie było pełne ubezpieczenie zdrowotne (łącznie
z operacjami itepe) na sumę do ćwierć miliona dolarów. Też mnie to
ciekawi, więc będę szperał - jak coś więcej się dowiem, to dam znać.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:d60fce$ulg$1@opal.futuro.pl...
> pifpaf wrote:
>
>> Jaka forme zatrudnienia polecacie i jak/gdzie to formalnie zalatwic ?
>
> Chyba najtańsze to by była jakaś fikcyjna 1/8 etatu u kogoś znajomego.
>
> ATSD to czy na takie coś byłby jakiś paragraf? Tzn. mam z kimś umowę na
> 1/8 etatu, przy czym (dobrowolnie) zwracam "pracodawcy" wszelkie koszta a
> za to moja praca polega np. na wpadnięciu raz na tydzień i podpisaniu
> listy obecności :) - czy jakiś formalista mógłby się do tego przyczepić? W
> końcu pracodawca nie ma obowiązku egzekwowania od pracownika wykonywania
> pracy.
>

W sumie to ja tam bede pracowal na prawde a nie fikcyjnie. Chodzi mi tylko o
jak najmniejsze koszty ponoszone na rzecz ZUSu przeze mnie i mojego kumpla
prowadzacego DG.

Czy moge z nim podpisac umowe zlecenie na powiedzmy rok czasu na kwote
np.100 zl (malo telefonow do odebrania) i od tego placic skladki ?

do góry

pifpaf wrote:
>
>
> W sumie to ja tam bede pracowal na prawde a nie fikcyjnie. Chodzi mi tylko o
> jak najmniejsze koszty ponoszone na rzecz ZUSu przeze mnie i mojego kumpla
> prowadzacego DG.
>

czemu dbasz o biznes kumpla, a nie o swój, niech ci trochę dorzuci z
własnej kieszeni do twojej przyszłej emerytury.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:d60gu9$jlu$2@inews.gazeta.pl...
> pifpaf wrote:
>>
>>
>> W sumie to ja tam bede pracowal na prawde a nie fikcyjnie. Chodzi mi
>> tylko o jak najmniejsze koszty ponoszone na rzecz ZUSu przeze mnie i
>> mojego kumpla prowadzacego DG.
>>
>
> czemu dbasz o biznes kumpla, a nie o swój, niech ci trochę dorzuci z
> własnej kieszeni do twojej przyszłej emerytury.

bo mi dobrze bedzie placil i bede sobie zbieral kase "na stare lata" w banku
a nie w panstwowej kasie

do góry

pifpaf wrote:

> W sumie to ja tam bede pracowal na prawde a nie fikcyjnie. Chodzi mi tylko o
> jak najmniejsze koszty ponoszone na rzecz ZUSu przeze mnie i mojego kumpla
> prowadzacego DG.

Od pracowników płaci się procent od ich dochodów - więc im niższe
(oficjalne) dochody, tym niższe i opłaty.

Z tym że wtedy, jak resztę kasy będzie przekazywał poza protokołem, to
już zdecydowanie można się w kłopoty wpakować - jak ktoś to wykryje.

Chociaż z tego, co mi wiadomo, to dzięki polityce naszych kochanych
władz szara sftrefa rośnie i rośnie...

> Czy moge z nim podpisac umowe zlecenie na powiedzmy rok czasu na kwote
> np.100 zl (malo telefonow do odebrania) i od tego placic skladki ?

Hmm... Przy zleceniach chyba nie ma żadnych obowiązkowych minimalnych
stawek, więc pewnie można - lepiej skonsultuj się z jego księgową.

do góry

Użytkownik "pifpaf" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d60ho7$6c7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> bo mi dobrze bedzie placil i bede sobie zbieral kase "na stare lata" w
> banku a nie w panstwowej kasie

Cóz za godne podziwu zaufanie do kumpla... Nie boisz się, że za pierwszy
miesiąc dostaniesz dobrze i na czas, za drugi - dobrze ale z lekkim
poślizgiem, a potem będzie juz tylko gorzej ?


pozdr

Monika

do góry

pifpaf wrote:
>
> bo mi dobrze bedzie placil i bede sobie zbieral kase "na stare lata" w banku
> a nie w panstwowej kasie
>
az tyle bedzie ci płacił więcej, że nie opłaca ci sie wyciągać od niego
prawie 10% więcej?
no to jeżeli oni ci to będzie płacił na czarno, to albo ma kupę lewej
kasy, albo bardzo szybko mu się to skończy.
Jak narazie to prezentujesz postawę jak to zrobić kumplowi dobrze nawet
własnym kosztem niż negocjować z nim warunki na których bedziesz pracował.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:d60hij$ve8$1@opal.futuro.pl...
> pifpaf wrote:
>
>> W sumie to ja tam bede pracowal na prawde a nie fikcyjnie. Chodzi mi
>> tylko o jak najmniejsze koszty ponoszone na rzecz ZUSu przeze mnie i
>> mojego kumpla prowadzacego DG.
>
> Od pracowników płaci się procent od ich dochodów - więc im niższe
> (oficjalne) dochody, tym niższe i opłaty.

Im wiecej bedzie mi placil tym mniej zaplaci ZUSowi ?



>> Czy moge z nim podpisac umowe zlecenie na powiedzmy rok czasu na kwote
>> np.100 zl (malo telefonow do odebrania) i od tego placic skladki ?
>
> Hmm... Przy zleceniach chyba nie ma żadnych obowiązkowych minimalnych
> stawek, więc pewnie można - lepiej skonsultuj się z jego księgową.

Nie ma ksiegowej dlatego tutaj pytam :)

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:d60i6p$pjb$1@inews.gazeta.pl...
> pifpaf wrote:
>>
>> bo mi dobrze bedzie placil i bede sobie zbieral kase "na stare lata" w
>> banku a nie w panstwowej kasie
> az tyle bedzie ci płacił więcej, że nie opłaca ci sie wyciągać od niego
> prawie 10% więcej?
> no to jeżeli oni ci to będzie płacił na czarno, to albo ma kupę lewej
> kasy, albo bardzo szybko mu się to skończy.
> Jak narazie to prezentujesz postawę jak to zrobić kumplowi dobrze nawet
> własnym kosztem niż negocjować z nim warunki na których bedziesz pracował.


Chodzi o to ,ze pracy bedzie b. malo, a czasem wcale. Che pracowac legalnie
i on tez chce,ale jesli moje miesieczne wynagrodznie bedzie w granicach 100
zl to nie za badzo sie oplaca placic dodatkowo na ZUS 150 zł miesiecznie.

Pracujac nie moge byc za friko ubezpieczany jako bezrobotny przez urzad
pracy.

Dlatego pytalem: Co zrobic ,aby byc ubezpieczonym i nie placic co miesiac
150 zl ZUSu ?

do góry