eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawointerpretacja prostego stwierdzenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 11. Data: 2015-09-04 22:51:40
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    witrak() wrote:
    > Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com> wrote on 2015-09-04_17:12
    >> W dniu 2015-09-04 o 16:13, witrak() pisze:
    >>> Jak powinno się interpretować proste stwierdzenie w regulaminie,
    >>> będącym integralną częścią umowy:
    >>> "Każda ze stron, może wypowiedzieć Umowę, w formie pisemnej, z
    >>> zachowaniem 28-dniowego okresu wypowiedzenia."
    >>>
    >>> Wypowiedziałem umowę określając datę rozwiązania prawie 2 miesiące
    >>> odległą od daty złożenia wypowiedzenia.
    >>>
    >>> Druga strona "zrealizowała" rozwiązanie po 28 dniach od daty
    >>> złożenia wypowiedzenia.
    >>
    >> W przytoczonym fragmencie nie ma mowy o możliwości zastosowania
    >> klazuli czasowej. Zatem złożenie wypowiedzenia jest momentem, od
    >> którego liczy się 28 dni.
    >>
    > Przyznam, że nie wiem, co to klauzula czasowa.
    >
    > Czyżby stwierdzenie "z zachowaniem n-dniowego okresu
    > wypowiedzenia" nie oznaczało w języku potocznym "pod warunkiem, że
    > powiadomisz o chęci rozwiązania umowy na *co najmniej* n dni przed
    > terminem rozwiązania, o które występujesz"?
    >
    > witrak()
    >


    Nie.
    Oznacza, ze umowa zostanie rozwiązana po n dniach od jej wypowiedzenia
    przez jedną ze stron.


  • 12. Data: 2015-09-04 23:02:01
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    J.F. wrote:
    > Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup
    > witrak() wrote:
    >>> Jak powinno się interpretować proste stwierdzenie w regulaminie,
    >>> będącym integralną częścią umowy:
    >>> "Każda ze stron, może wypowiedzieć Umowę, w formie pisemnej, z
    >>> zachowaniem 28-dniowego okresu wypowiedzenia."
    >
    >> Nie jestem przekonany czy mozesz wypowiedziec umowe "za dwa miesiace".
    >> Albo ja wypowiadasz i wypowiedzenie jest skuteczne w momencie kiedy
    >> dotarło do drugiej strony, albo jej nie wypowiadasz.
    >
    > Nie wchodac w interpretacje prawne, a tylko jezykowe - to w zasadzie
    > masz racje.
    > Skladasz wypowiedzenie, i one jest skuteczne.
    > Ale moze/powinna byc w nim zawarta życzona data rozwiazania umowy.
    > A nie "wypowiadam z dniem ...".

    No właśnie nie jestem pewien czy może.
    Mogę pogrzebać trochę bo temat ciekawy.





    >
    > Tylko ze w naszej praktyce z reguly jednak ten dzien zakonczenia umowy
    > sie okresla.

    Nie przypominam sobie takiej praktyki. Przynajmniej z mojej strony.
    Zwykle trescia mojego wypowiedzenia bylo:
    "Niniejszym wypowiadam umowe ... "





    > Wyjatki kojarze dwa:
    > -Plus, co sie upieral, ze umowa rozwiazuje sie w 30 dni od zlozenia
    > wypowiedzenia, bo taki mial zapis w regulaminie
    >
    > -polisa OC samochodu, gdzie obecnie jest w ustawie
    > "W razie przejścia lub przeniesienia prawa własności pojazdu
    > mechanicznego [...]
    > Umowa ubezpieczenia OC ulega rozwiązaniu z upływem okresu,
    > na który została zawarta, chyba że posiadacz, na którego przeszło
    > lub zostało przeniesione prawo własności, wypowie ją na piśmie.
    > W przypadku wypowiedzenia umowy ubezpieczenia OC,
    > ulega ona rozwiązaniu z dniem jej wypowiedzenia."
    >
    > J.

    To właśnie te dwa wyjątki są tak jak to powinno być.
    Dniem wypowiedzenia jest data doracia pisma do drugiej strony,
    okres wypowiedzenia został ustalony w umowie lub ustawie.


    Całą reszta definiująca wypowiedzenie inaczej to krętactwo zwykle
    nieskutecznie prawnie.

    Forma wypowiedzenia umowy jest określona w kodeksie cywilnym i nic nie
    jest w stanie tego zmienic.


  • 13. Data: 2015-09-04 23:03:32
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    J.F. wrote:
    > Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:mscccn$d9c$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2015-09-04 o 16:13, witrak() pisze:
    >>> Jak powinno się interpretować proste stwierdzenie w regulaminie,
    >>> będącym integralną częścią umowy:
    >>> "Każda ze stron, może wypowiedzieć Umowę, w formie pisemnej, z
    >>> zachowaniem 28-dniowego okresu wypowiedzenia."
    >
    >> W przytoczonym fragmencie nie ma mowy o możliwości zastosowania
    >> klazuli czasowej. Zatem złożenie wypowiedzenia jest momentem, od
    >> którego liczy się 28 dni.
    >
    > Ale nie ma tez mowy, ze nie mozna, ani ze umowa wygasa w 28dni od
    > zlozenia wypowiedzenia.
    >

    Ale jest napisane w kodeksie cywilnym.

    > A w "oswaidczeniu woli" klient wyraznie napisal czego sobie zyczy.
    >
    jak wyzej. kodeks cywilny jest nadrzędny w stosunku do woli klienta.


  • 14. Data: 2015-09-05 16:47:28
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2015-09-04 o 23:02, witek pisze:

    > To właśnie te dwa wyjątki są tak jak to powinno być.
    > Dniem wypowiedzenia jest data doracia pisma do drugiej strony,
    > okres wypowiedzenia został ustalony w umowie lub ustawie.
    >
    >
    > Całą reszta definiująca wypowiedzenie inaczej to krętactwo zwykle
    > nieskutecznie prawnie.
    >
    > Forma wypowiedzenia umowy jest określona w kodeksie cywilnym i nic nie
    > jest w stanie tego zmienic.
    >

    Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że dominująca praktyka jest zupełnie inna?

    Jeśli chcę odejść z pracy z końcem roku, to nie zaprzątam sobie głowy
    zgadywaniem, kiedy wysłać pismo, żeby doszło 30 września, tylko idę w
    połowie września (albo nawet w maju) do kadr i umawiam na odejście 31
    grudnia.

    Z Plusem to jeszcze był ten problem, że warunki wypowiedzenia dzień
    wcześniej i dzień później niż ta magiczna data były drastycznie inne.

    MJ


  • 15. Data: 2015-09-05 20:16:56
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2015-09-04 o 21:53, Tomasz Wójtowicz pisze:
    > Nie. Oznacza, że od momentu oświadczenia drugiej stronie o wypowiedzeniu
    > umowy, warunki umowy obowiązują jeszcze przez n dni.
    >
    > Natomiast napisałeś, że określiłeś DATĘ ROZWIĄZANIA inną niż 28 dniową,
    > a druga strona tego nie zaakceptowała. Trzeba było w piśmie określić
    > DATĘ WYPOWIEDZENIA 28 dni przed datą oczekiwanego rozwiązania. Coś w tym
    > rodzaju:
    >
    > Pcim Dolny, 4.09.2015
    >
    > Z dniem 1 października br. wypowiadam umowę nr ...
    >
    >
    > Wówczas termin rozwiązania umowy powinien wypaść 28 października.
    >
    >

    Zapewne w tym tłumaczeniu jest jakaś logika ale ze zdrowym rozsaąkiem to
    nie ma dużo wspólnego.
    Przez takie właśnie "rozumienie" polskiego języka ten kraj schodzi na
    psy i topi w bagnie zakałapućkanych przepisów na których banda prawników
    robi sobie żer i udowadnia że są potrzebni żeby takie banalne sytuacje
    tłumaczyć, wyjaśniać, odwracać kota ogonem, udowadniać rację tego kto
    więcej zapłaci.
    Żałość

    z


  • 16. Data: 2015-09-05 21:08:04
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-09-05 o 16:47, Michał Jankowski pisze:
    > Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że dominująca praktyka jest zupełnie inna?
    >
    > Jeśli chcę odejść z pracy z końcem roku, to nie zaprzątam sobie głowy
    > zgadywaniem, kiedy wysłać pismo, żeby doszło 30 września, tylko idę w
    > połowie września (albo nawet w maju) do kadr i umawiam na odejście 31
    > grudnia.

    Po prostu nie znasz przepisów - one dokładnie regulują, że wypowiedzenie
    uop liczone w miesiącach upływa ostatniego dnia odpowiedniego miesiąca,
    bez względu na to którego dnia odpowiednio wcześniejszego miesiąca umowa
    została wypowiedziana.

    Czyli nie jest to kwestia jakieś "praktyki", tylko odpowiednich
    przepisów - umowa wypowiedziana dowolnego dnia września kończy się 31
    grudnia (jeśli jest to 3 miesiące wypowiedzenia).

    --
    Liwiusz


  • 17. Data: 2015-09-05 21:48:42
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2015-09-05 o 20:16, z pisze:
    > Zapewne w tym tłumaczeniu jest jakaś logika ale ze zdrowym rozsaąkiem to
    > nie ma dużo wspólnego.
    > Przez takie właśnie "rozumienie" polskiego języka ten kraj schodzi na
    > psy i topi w bagnie zakałapućkanych przepisów na których banda prawników
    > robi sobie żer i udowadnia że są potrzebni żeby takie banalne sytuacje
    > tłumaczyć, wyjaśniać, odwracać kota ogonem, udowadniać rację tego kto
    > więcej zapłaci.
    > Żałość
    >

    Język polski schodzi na psy? A co to niby za słowo "zakałapućkanych"???
    To jest debilizacja języka polskiego, gdy się wymyśla swoje słowa bo się
    nie umie wysłowić przy użyciu ponad miliona już istniejących słów.

    Akurat ścisłe sformułowania obowiązują we WSZYSTKICH naukach - tak
    humanistycznych jak i ścisłych. Po prostu bez możliwości precyzyjnego
    wskazywania pojęć, nie ma poprawnej komunikacji.

    Ty podchodzisz na zasadzie: "Jestem zakałapućkanym człowieczkiem, który
    nie potrafi wyrażać się rzeczowo i mam pretensję do życia, że ciągle z
    tego powodu dostaję po dupie, więc wykrzyczę swój żal na >>bandzie
    prawników robiących sobie żer<<".


  • 18. Data: 2015-09-06 12:38:11
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: Tadeusz Franciszek Zielinski <t...@i...fobus.pl>

    W dniu 2015-09-05 o 21:48, Tomasz Wójtowicz pisze:

    > Język polski schodzi na psy? A co to niby za słowo "zakałapućkanych"???
    > To jest debilizacja języka polskiego, gdy się wymyśla swoje słowa

    Nie wiem, kto wg Ciebie to słowo wymyślił, ale na pewno nie jest ono
    autorstwa autora poprzedniego posta, gdyż używała go moja świętej
    pamięci Babcia, urodzona jeszcze w austriackim Lwowie.



    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus


  • 19. Data: 2015-09-06 14:22:40
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    Konfabulator Konfabulatorski <k...@1...pl> wrote on
    2015-09-04_21:48
    > Może zacytuj dokładnie to zdanie co im wysłałeś to się dowiemy co w zasadzie
    zrobiłeś i z jakim skutkiem.
    >
    Niniejszym rozwiązuję umowę rachunku bankowego numer ....... oraz
    wszelkich innych należących wyłącznie do mnie rachunków w Waszym
    banku z dniem 30.09.2015 i proszę o likwidację w tym samym
    terminie oraz o ewentualne przelanie kwot salda na rachunek .....,
    ..............., w ......


  • 20. Data: 2015-09-06 14:30:55
    Temat: Re: interpretacja prostego stwierdzenia
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-09-06 o 14:22, witrak() pisze:
    > Konfabulator Konfabulatorski <k...@1...pl> wrote on
    > 2015-09-04_21:48
    >> Może zacytuj dokładnie to zdanie co im wysłałeś to się dowiemy co w zasadzie
    zrobiłeś i z jakim skutkiem.
    >>
    > Niniejszym rozwiązuję umowę rachunku bankowego numer ....... oraz
    > wszelkich innych należących wyłącznie do mnie rachunków w Waszym
    > banku z dniem 30.09.2015 i proszę o likwidację w tym samym
    > terminie oraz o ewentualne przelanie kwot salda na rachunek .....,
    > ..............., w ......
    >


    Niestety wasza umowa nie przewiduje jej trybu rozwiązania "w dowolnie
    wybranym dniu, byleby nie wcześniej niż 28 dni od daty wypowiedzenia".


    --
    Liwiusz

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1