Witam

Nie wiem do końca czy TG ale... Potrzebuję opinii na poniższy temat. Mój
znajomy zakładał internet w pewnej firmie. Z racji tego, że nie było tam
żadnej sieci potrzebna była instalacja anteny, okablowania i rzecz jasna
sieciówki. Po założeniu opłata instalacyjna była rozłożona na dwie raty
oraz jakiś tam abonament miesięczny. Pierwsza z rat instalacyjnych była
zapłacona odrazu, oraz w kolejnych 2 miesiącach opłaty abonamentowe po
czym znajomy przeprowadził się do innego mieszkania. Tu zaczyna się
sedno. Nie została wniesiona druga rata za instalację oraz nie był
płacony abonament przez kolejne 5 miesięcy. Po tym czasie (po pierwszej
niezapłaconej fakturze przyszli kolesie od internetu i bez uprzedzenia
(mailowego, telefonicznego, listownego) zdemontowali antenę. Faktury za
internet, którego nie ma z powodu braku anteny oczywiście przychodziły
nadal, stąd kolejne 4 miesiące zaległości (+ pierwsza niezapłacona). Od
tamtej pory antena ani nie wróciła ani nie ma internetu pomimo, że
wszystkie zaległe płatności zostały uregulowane a umowa obliguje jeszcze
na 5 miesięcy (poprostu żona, która tam została nie opłacała tego). Co z
tym fantem zrobić i jak to wygląda od strony prawnej?

Pozdrawiam
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://unixlab.info/~kaczor/protokol.jpg

do góry

Michał "Kaczor" Niemczak napisał(a):
> Witam
>
> Nie wiem do końca czy TG ale... Potrzebuję opinii na poniższy temat. Mój
> znajomy zakładał internet w pewnej firmie. Z racji tego, że nie było tam
> żadnej sieci potrzebna była instalacja anteny, okablowania i rzecz jasna
> sieciówki. Po założeniu opłata instalacyjna była rozłożona na dwie raty
> oraz jakiś tam abonament miesięczny. Pierwsza z rat instalacyjnych była
> zapłacona odrazu, oraz w kolejnych 2 miesiącach opłaty abonamentowe po
> czym znajomy przeprowadził się do innego mieszkania. Tu zaczyna się
> sedno. Nie została wniesiona druga rata za instalację oraz nie był
> płacony abonament przez kolejne 5 miesięcy. Po tym czasie (po pierwszej
> niezapłaconej fakturze przyszli kolesie od internetu i bez uprzedzenia
> (mailowego, telefonicznego, listownego) zdemontowali antenę. Faktury za
> internet, którego nie ma z powodu braku anteny oczywiście przychodziły
> nadal, stąd kolejne 4 miesiące zaległości (+ pierwsza niezapłacona). Od
> tamtej pory antena ani nie wróciła ani nie ma internetu pomimo, że
> wszystkie zaległe płatności zostały uregulowane a umowa obliguje jeszcze
> na 5 miesięcy (poprostu żona, która tam została nie opłacała tego). Co z
> tym fantem zrobić i jak to wygląda od strony prawnej?
>

Zależy co masz napisane w umowie na temat deinstalacji i ponownej
instalacji w przypadku braku płatności.

do góry

sam mam sieć i napisąłem w umowie z ludźmi że po przekoczeniu terminu
płatności po 2 ostrzeżeniach i ok 2 tyg odcinamy neta,
Co nie zwalnia z płacenia- Skoro umowa nie jest rozwiązana.
A jesli chodzi o demontaż to znów sprawa ustaleń- U mnie klienci
radiowi dostają sprzet na wypozyczenie. I na ten czas moga go mieć, ale
odpowiadają zaniego i w razie rezygnacji oddają, w razie zniszeczenia
zwracają kwote zawartą w umowie.(napewno masz w umowie co pozostaje Twoja
własnością.
I demontaż sprzetu mysle nie ma znaczenia- BO to że zjeli antene, czy
odłaczyli kabel czy programowo zablokowali WAS na serwerze- nie ma tutaj
znaczenia. A nawet jeżlei uregulowaliśice zaległosci- to wasza strata za
"niemanie" internetu z powodu nieapłacenia rachunku.

do góry

On 2005-10-05 18:49, Paweł wrote:
> sam mam sieć i napisąłem w umowie z ludźmi że po przekoczeniu
> terminu płatności po 2 ostrzeżeniach i ok 2 tyg odcinamy neta,
> Co nie zwalnia z płacenia- Skoro umowa nie jest rozwiązana.

No i ok. Tutaj nie było żadnego ostrzeżenia jak pisałem wyżej.

> A jesli chodzi o demontaż to znów sprawa ustaleń- U mnie klienci
> radiowi dostają sprzet na wypozyczenie. I na ten czas moga go mieć,
> ale odpowiadają zaniego i w razie rezygnacji oddają, w razie
> zniszeczenia zwracają kwote zawartą w umowie.(napewno masz w umowie co
> pozostaje Twoja własnością.

Zapewne, jak pisałem, piszę w imieniu znajomego, który jest biegły w
tych tematach i w ogóle w sieciach jak kucharka starej daty więc wiesz.. :>

> I demontaż sprzetu mysle nie ma znaczenia- BO to że zjeli antene, czy
> odłaczyli kabel czy programowo zablokowali WAS na serwerze- nie ma
> tutaj znaczenia. A nawet jeżlei uregulowaliśice zaległosci- to wasza
> strata za "niemanie" internetu z powodu nieapłacenia rachunku.

Poniekąd racja jednak właśnie z powodu tego poniekąd zajżę do umowy
kolegi i w razie wątpliwości jeszcze tu opiszę problem szczegółowiej aby
byłą jasność. Nie mniej jednak dzięki za wyjaśnienia.

Pozdrawiam
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://unixlab.info/~kaczor/protokol.jpg

do góry

Michał "Kaczor" Niemczak napisał(a):
> Witam
jak to wygląda od strony prawnej?

Witam

Zapewne taj jak w umowie, ja bym zaczal od tego co miales otrzymac i za
jakie twoje zobowiazania. I co sie dzieje jesli ktoras ze stron nie
wypelnia zobowiazan.

:)

Przemek

>
> Pozdrawiam
> Kaczor

do góry