http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,30028
75.html

Co myślicie o tych pomysłach reformy sądownictwa ?

Pzdr.

do góry

Użytkownik "Robi" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dko0fq$f3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,30028
75.html
>
> Co myślicie o tych pomysłach reformy sądownictwa ?

Jak widzę w tytule PiS to już nie chce mi się dalej czytać. Zerknął na jeden
akapit i już zauważyłem bzdurę:

"Sędziowie sądów gospodarczych i prokuratorzy zajmujący się tą dziedziną
musieliby skończyć dodatkowe studia podyplomowe z ekonomii, zarządzania lub
MBA. Innym rozwiązaniem mogą być obligatoryjne praktyki dla sędziów w
realnej ekonomii, np. w kancelariach prawnych zajmujących się sprawami
gospodarczymi."

Idą tym tokiem myślenia to sędziowie, którzy orzekają w sprawach o bład w
sztuce lekarkiej powinni ukończyć medycynę, prokuratorzy zajmujący się
sprawami narkotykowymi powinni być po chemii, itp. ;P
No ludzie, przecież o czego mamy instytucję biegłego?

do góry

Użytkownik "Robi" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dko0fq$f3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,30028
75.html
> Co myślicie o tych pomysłach reformy sądownictwa ?
> Pzdr.

Praca na dwie zmiany moim zdaniem ma średni sens, bo z tego co się
orientuję nie ilość sal sądowych jest wąskim gardłem polskiego
sądownictwa, a ilość sędziów. Od dwuzmianowości sędziów nie
przybędzie, toteż akurat w tym wypadku nie bardzo widzę w jaki sposób
miało by to uzdrowić sytuację.

Natomiast pomył polegający na tym, że przedsiębiorca będzie miał
szansę nasłać komornika na niesolidnego dłużnika na podstawie umowy i
wystawionej faktury, a w sądzie to ów dłużnik będzie musiał dowieść,
że brakuje podstaw do zapłaty jest moim zdaniem nieco nonsensowny. Z
tym, ze podejrzewam, ze autor artykułu to uprościł. Bo gdyby to miało
wprost w ten sposób funkcjonować, to podpisawszy z kimś umowę na
dostawę od razu bym wystawiał fakturę i słał komornika. Niech
udowodni, że mu nie dostarczyłem :-)

do góry

Użytkownik "Robi" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dko0fq$f3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,30028
75.html
>
> Co myślicie o tych pomysłach reformy sądownictwa ?

Co tam sądownictwo, lepsze jest to: "rozważenie możliwości legalnego
wytwarzania przez rolników biopaliw na użytek własny"
Co na to polmosy?
:)

do góry

Dnia 07.11.2005 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:

> Natomiast pomył polegający na tym, że przedsiębiorca będzie miał
> szansę nasłać komornika na niesolidnego dłużnika na podstawie umowy i
> wystawionej faktury, a w sądzie to ów dłużnik będzie musiał dowieść,
> że brakuje podstaw do zapłaty jest moim zdaniem nieco nonsensowny.

Ależ jak najbardziej sensowny. Ile pieniędzy mógłbym odzyskać, gdyby to było
dawniej...

> Z tym, ze podejrzewam, ze autor artykułu to uprościł. Bo gdyby to
> miało wprost w ten sposób funkcjonować, to podpisawszy z kimś umowę
> na dostawę od razu bym wystawiał fakturę i słał komornika. Niech
> udowodni, że mu nie dostarczyłem :-)

Przecież to proste: najzwyczajniej w świecie oświadcza, że nie dostarczyłeś
żadnych dóbr materialnych - i piłka jest po Twojej stronie. A czy masz
jakikolwiek jego podpis na jakimkolwiek dokumencie odbioru?

A jeśli chodzi o usługi: podstawą do odmowy mogłyby być np. reklamacje
(kopie listów czy faksów) dotyczące jakości usług.
--
pozdrowienia

Z.

do góry

Użytkownik "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego> napisał w wiadomości
news:dko94h$15p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > podpisawszy z kimś umowę
> > na dostawę od razu bym wystawiał fakturę i słał komornika. Niech
> > udowodni, że mu nie dostarczyłem :-)
>
> Przecież to proste: najzwyczajniej w świecie oświadcza, że nie
dostarczyłeś

Oświadczenie zainteresowanego to kiepski dowód.

> żadnych dóbr materialnych - i piłka jest po Twojej stronie. A czy masz
> jakikolwiek jego podpis na jakimkolwiek dokumencie odbioru?

Czyli chciałbyś aby proces faktycznie toczył się porzed komornikiem a nie
przed sądem?

do góry

Dnia 07.11.2005 Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał/a:

>> Przecież to proste: najzwyczajniej w świecie oświadcza, że nie
> dostarczyłeś
>
> Oświadczenie zainteresowanego to kiepski dowód.

No więc pytam: czy masz cokolwiek na obalenie tego "kiepskiego dowodu"? Np.
podpis owego zainteresowanego na jakimś dokumencie odbioru?

>> żadnych dóbr materialnych - i piłka jest po Twojej stronie. A czy masz
>> jakikolwiek jego podpis na jakimkolwiek dokumencie odbioru?
>
> Czyli chciałbyś aby proces faktycznie toczył się porzed komornikiem a nie
> przed sądem?

Nie chciałbym - ale nie znam szczegółów tej propozycji, więc "gdybanie"
darujmy sobie. Według mnie, zmierza to we właściwym kierunku.
--
pozdrowienia

Z.

do góry

Użytkownik "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego> napisał w wiadomości
news:dkobgl$8mm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Oświadczenie zainteresowanego to kiepski dowód.
>
> No więc pytam: czy masz cokolwiek na obalenie tego "kiepskiego dowodu"?

Komornik nie jest od badania dowodów (to jest rola sądu) tylko od
egzekucji prawomocnego wyroku.

do góry

Dnia 07.11.2005 Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał/a:

> Komornik nie jest od badania dowodów (to jest rola sądu) tylko od
> egzekucji prawomocnego wyroku.

...a zatem oświadczenie wcale nie jest takie "kiepskie".
--
pozdrowienia

Z.

do góry

Heming napisał(a):
>
> Idą tym tokiem myślenia to sędziowie, którzy orzekają w sprawach o bład w
> sztuce lekarkiej powinni ukończyć medycynę, prokuratorzy zajmujący się
> sprawami narkotykowymi powinni być po chemii, itp. ;P
> No ludzie, przecież o czego mamy instytucję biegłego?
>

No i sędziowie będą musieli praktykować w kancelariach prawnych.
Chyba ucząc mecenasów prawa gospodarczego :-)

Niedługo karniści będą praktykować u prokuratorów, a ci z ksiąg
wieczystych u notariuszy.
A gdzie wyślemy tych z sądów pracy ?

Pzdr.

do góry