eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogwarancja - rozbieznosc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2011-01-29 14:48:26
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Liwiusz wrote:
    > W dniu 2011-01-28 09:18, cyklista pisze:
    >> Użytkownik januszek napisał:
    >>> cyklista napisa?(a):
    >>>
    >>> [...]
    >>>
    >>>> a napis na opakowaniu nie jest prawnie obowiązujący?
    >>>
    >>> Jest o i tym wlasnie Liwiusz napisal ;)
    >>>
    >>> j.
    >>>
    >>
    >> Nie chodzi o to żeby oddać, ale o to co będzie dla sądu ważniejsze,
    >> duży napis na opakowaniu czy jeden z punktów umieszczonej wewnątrz
    >> gwarancji, w przypadku odmowy naprawy po 2,5 latach użytkowania.
    >
    > I z tego napisu wynika, kto niby udziela tej gwarancji?
    >
    >
    >> Ja też mam zestaw narzędzi z gwarancją 25 lat, i jedynym śladem tej
    >> gwarancji jest właśnie opakowanie (nie ma żadnej dodatkowej kartki z
    >> warunkami gwarancji itp..)
    >
    > To jest lep na naiwnych, a nie gwarancja. Jej działanie zależy tylko
    > od dobrej woli gwaranta.

    jak każdej innej gwarancji :)

    Jak ci 25lat obiecuje firma kwang chu to moizesz sobie taką gwarancję
    schować w buty, jeśli jednak taką deklarację daje ktoś kto jest na rynku od
    100 lat to jeśli tylko nie zbankrutuje to prawdopowodnie będzie tę
    gwarancję honorował.


  • 12. Data: 2011-01-31 11:43:53
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > Liwiusz wrote:
    >> W dniu 2011-01-28 09:18, cyklista pisze:
    >>> Użytkownik januszek napisał:
    >>>> cyklista napisa?(a):
    >>>>
    >>>> [...]
    >>>>
    >>>>> a napis na opakowaniu nie jest prawnie obowiązujący?
    >>>>
    >>>> Jest o i tym wlasnie Liwiusz napisal ;)
    >>>>
    >>>> j.
    >>>>
    >>>
    >>> Nie chodzi o to żeby oddać, ale o to co będzie dla sądu ważniejsze,
    >>> duży napis na opakowaniu czy jeden z punktów umieszczonej wewnątrz
    >>> gwarancji, w przypadku odmowy naprawy po 2,5 latach użytkowania.
    >>
    >> I z tego napisu wynika, kto niby udziela tej gwarancji?
    >>
    >>
    >>> Ja też mam zestaw narzędzi z gwarancją 25 lat, i jedynym śladem tej
    >>> gwarancji jest właśnie opakowanie (nie ma żadnej dodatkowej kartki z
    >>> warunkami gwarancji itp..)
    >>
    >> To jest lep na naiwnych, a nie gwarancja. Jej działanie zależy tylko
    >> od dobrej woli gwaranta.
    >
    > jak każdej innej gwarancji :)
    >
    > Jak ci 25lat obiecuje firma kwang chu to moizesz sobie taką gwarancję
    > schować w buty, jeśli jednak taką deklarację daje ktoś kto jest na rynku
    > od 100 lat to jeśli tylko nie zbankrutuje to prawdopowodnie będzie tę
    > gwarancję honorował.

    Dokładnie tak samo myślę, jak kupuję sprzęt znanej firmy i długo
    działającej sieci sprzedaży to nie spodziewam się problemów dopóki firma
    nie straci swojej renowy albo nie zbankrutuje.



    Przy okazji, przy prawdą jest że warunki gwarancji mogą być umieszczone
    tylko na stronie firmy w necie?, więc w zasadzie ja mam tylko w tej
    chwili dane gwaranta, okres gwarancji i odnośnik do www.




  • 13. Data: 2011-01-31 12:59:51
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: "Kondi" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:4d46a08b$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...

    >Przy okazji, przy prawdą jest że warunki gwarancji mogą być umieszczone
    >tylko na stronie firmy w necie?, więc w zasadzie ja mam tylko w tej chwili
    >dane gwaranta, okres gwarancji i odnośnik do www.

    Nie - z punktu widzenia prawa to tak jakbyś jej nie miał wcale - zostaje
    tylko dobra wola danej firmy.


    K




  • 14. Data: 2011-01-31 16:35:05
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kondi wrote:
    > Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    > news:4d46a08b$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Przy okazji, przy prawdą jest że warunki gwarancji mogą być
    >> umieszczone tylko na stronie firmy w necie?, więc w zasadzie ja mam
    >> tylko w tej chwili dane gwaranta, okres gwarancji i odnośnik do www.
    >
    > Nie - z punktu widzenia prawa to tak jakbyś jej nie miał wcale -
    > zostaje tylko dobra wola danej firmy.

    a jak sobei wydrukuje to już jest lepiej.

    gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym,


  • 15. Data: 2011-02-01 12:49:17
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 31 Jan 2011, Marek Dyjor wrote:

    > Kondi wrote:
    >> Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    >> news:4d46a08b$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >>> Przy okazji, przy prawdą jest że warunki gwarancji mogą być
    >>> umieszczone tylko na stronie firmy w necie?, więc w zasadzie ja mam
    >>> tylko w tej chwili dane gwaranta, okres gwarancji i odnośnik do www.
    >>
    >> Nie - z punktu widzenia prawa to tak jakbyś jej nie miał wcale -
    >> zostaje tylko dobra wola danej firmy.
    >
    > a jak sobei wydrukuje to już jest lepiej.

    Nie jest.
    "W wypadku gdy kupujący *otrzymał od sprzedawcy* *dokument*[...]"
    (treść z KC, akcenty moje).
    Musi być spełnione zarówno "otrzymanie" jak i "dokument".
    Tu zarówno "otrzymanie" jest wątpliwe, jak i teza że strona www
    stanowi "dokument" :)

    > gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym,

    O nie. Jeszcze tylko tego by brakowało, żeby gwarant mógł
    powiedzieć "ten papierek który podpisałem jest bez znaczenia" :)
    Dobrowolne jest *udzielenie gwarancji*, natomiast sama gwarancja
    (już udzielona) nijak dobrowolna nie jest, a zakres zobowiazań wynika
    właśnie z "dokumentu" o którym mowa.

    Tak jak napisał Kondi - w takim przypadku (brak "dokumentu" oraz
    brak "otrzymania") jest to "inne zobowiązanie się sprzedawcy",
    z którego powinien się wywiązać. Ale nie gwarancja.
    Nie ma wobec tego przy próbie egzekucji roszczenia obowiązku okazania
    "dokumentu", ale też nie ma praw defaultowo wynikających z gwarancji.
    Na mój gust bliżej temu czemuś do "przyrzeczenia publicznego", tylko
    "nagroda" jest losowa, dla tych którym się coś zepsuje ;)
    Dla konsumenta dodatkowo dochodzi zobowiązanie wyrażone w reklamie
    i innych "publicznych zapewnieniach", ale zalicza się je nie do
    gwarancji, lecz "konsumenckiej niezgodności" (art.4.3).

    pzdr, Gotfryd


  • 16. Data: 2011-02-01 14:27:30
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    >> gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym,
    >
    > O nie. Jeszcze tylko tego by brakowało, żeby gwarant mógł
    > powiedzieć "ten papierek który podpisałem jest bez znaczenia" :)
    > Dobrowolne jest *udzielenie gwarancji*, natomiast sama gwarancja
    > (już udzielona) nijak dobrowolna nie jest, a zakres zobowiazań wynika
    > właśnie z "dokumentu" o którym mowa.
    >
    > Tak jak napisał Kondi - w takim przypadku (brak "dokumentu" oraz
    > brak "otrzymania") jest to "inne zobowiązanie się sprzedawcy",
    > z którego powinien się wywiązać. Ale nie gwarancja.
    > Nie ma wobec tego przy próbie egzekucji roszczenia obowiązku okazania
    > "dokumentu", ale też nie ma praw defaultowo wynikających z gwarancji.
    > Na mój gust bliżej temu czemuś do "przyrzeczenia publicznego", tylko
    > "nagroda" jest losowa, dla tych którym się coś zepsuje ;)
    > Dla konsumenta dodatkowo dochodzi zobowiązanie wyrażone w reklamie
    > i innych "publicznych zapewnieniach", ale zalicza się je nie do
    > gwarancji, lecz "konsumenckiej niezgodności" (art.4.3).
    >
    > pzdr, Gotfryd

    Więc co z wieloma już znanymi firmami, gdzie gwarancja to jest jedna
    strona z trzema zdaniami, i napisem: "szczegóły gwarancji na stronie
    www.". Czy te szczegóły na stronie mnie obowiązują (bo jest ich ze 4
    strony, w przeciwieństwie do 3 zdań na papierowej), zwłaszcza że w tym
    szczegółach są wszystkie wyłączenia z gwarancji.


  • 17. Data: 2011-02-01 23:28:20
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 1 Feb 2011, cyklista wrote:

    > Więc co z wieloma już znanymi firmami, gdzie gwarancja to jest jedna strona
    > z trzema zdaniami, i napisem: "szczegóły gwarancji na stronie www.".
    > Czy te szczegóły na stronie mnie obowiązują

    To działa w drugą stronę :)
    Czy one obowiązują *gwaranta* w sposób określony w przepisach
    o gwarancji.
    Jako że udzielenie gwarancji jest nieobowiązkowe i do tego nie
    wymaga szczególnych działań ze strony klienta, nie widzę jak
    miałyby one "obowiązywać" nabywcę :D (on nie ma obowiązków,
    ma wyłącznie prawa z gwarancji)

    Ale przyznaję, pytanie dla mnie trudne.
    Na mój gust:
    - podejrzewałbym działanie oparte o art.74.2 KC
    - ta kartka z trzema zdaniami wskazuje, że gwarant obecnością
    "dokumentu" jednak się przejmuje

    pzdr, Gotfryd


  • 18. Data: 2011-02-02 11:47:10
    Temat: Re: gwarancja - rozbieznosc
    Od: "Kondi" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:4d481869$0$2460$65785112@news.neostrada.pl...

    >Więc co z wieloma już znanymi firmami, gdzie gwarancja to jest jedna strona
    >z trzema zdaniami, i napisem: "szczegóły gwarancji na stronie www.".


    Dostajesz dokument z podstawową informacją to jest kluczowe. Nie widziałem
    nigdy gwarancji bez informacji dotyczących jej długości i informacji o
    gwarancie - jezeli takowych nie ma to równie dobrze można napisać "szczegóły
    gwarancji wywieszone na tablicy w siedzibie nawszej firmy w Pekinie" - i tak
    nie ma to żadnej mocy prawnej. Jeżli takie informacje są podane to już
    konretne szszegóły moga być podawane w internecie lub na infolinii - nikt
    nie zmusza przecież producenta żebym na papierze wymieniał wszystkie punky
    serwisowe czy ich godziny pracy.


    K.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1