eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogwarancja na adidasy Reporter
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2004-11-18 22:06:44
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości

    > No i tak się zastanawiam, czy aby masz rację? Gwarant złożył ofertę, że jak
    > konsument buty kupi, to będzie je darmowo naprawiał przez trzy miesiące,
    > jakby się popsuły. (upraszczam, bo rzecz nie w kruczkach). Klient ową ofertę
    > przyjął, kupując buty. Mógł ofertę odrzucić, i butów nie kupić. Mówisz, że
    > to nie umowa?
    >

    Ja tylko mówię że są dwie teorie cywilistyczne: według jednej to umowa
    dodatkowa, a według drugiej to jednostronne oświadczenie gwaranta, który w
    przypadku gdy nabywca nabywa towar oświadcza iż zrobi to i tamto. Praktycznego
    znaczenia raczej to nie ma. To dla nudzących się ;)
    Ty byłeś tylko niekonsekwentny: raz złagadzałeś się że to jednostronne
    oświadczenie gwaranta, a raz pisałeś o umowie. Więc nie wiem w końcu do której
    teorii się skłaniasz ;)
    --
    JOHNSON :)


  • 12. Data: 2004-11-18 22:50:13
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@a...pl.nospam> napisał w wiadomości
    news:cnj6d3$2mk$1@news.onet.pl...

    > Ja tylko mówię że są dwie teorie cywilistyczne: według jednej to umowa
    > dodatkowa, a według drugiej to jednostronne oświadczenie gwaranta, który w
    > przypadku gdy nabywca nabywa towar oświadcza iż zrobi to i tamto.
    Praktycznego
    > znaczenia raczej to nie ma. To dla nudzących się ;)
    > Ty byłeś tylko niekonsekwentny: raz złagadzałeś się że to jednostronne
    > oświadczenie gwaranta, a raz pisałeś o umowie. Więc nie wiem w końcu do
    której
    > teorii się skłaniasz ;)

    Moim zdaniem to umowa i wcale nie oparta na jednostronnym oświadczeniu
    gwaranta. Jego oferta ewentualnej naprawy gwarancyjnej wymaga jak
    najbardziej świadomego i skutecznego wyrażenia woli przez konsumenta
    polegającego na ewentualnej reklamacji. Bo przecież może ofertę gwaranta
    odrzucić i skorzystać z prawa rękojmi. Po prostu sama gwarancja (rozumiana
    jako zwyczajowo papierek wręczany przy zakupie) jest jedynie ofertą. Do
    zawarcia umowy dochodzi w chwili skorzystania z niej i przedstawienia
    produktu do reklamacji.


  • 13. Data: 2004-11-19 01:02:33
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cnj5er$29a$2@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > No i tak się zastanawiam, czy aby masz rację? Gwarant złożył ofertę, że jak
    > konsument buty kupi, to będzie je darmowo naprawiał przez trzy miesiące,
    > jakby się popsuły. (upraszczam, bo rzecz nie w kruczkach). Klient ową ofertę
    > przyjął, kupując buty. Mógł ofertę odrzucić, i butów nie kupić. Mówisz, że
    > to nie umowa?

    Ale dlaczego akurat przyjął kupując a nie w momencie złożenia reklamacji?

    --
    Marcin


  • 14. Data: 2004-11-19 06:00:35
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    użytkownik Robert Tomasik napisał(a) w wiadomości

    > Moim zdaniem to umowa i wcale nie oparta na jednostronnym oświadczeniu
    > gwaranta. Jego oferta ewentualnej naprawy gwarancyjnej wymaga jak
    > najbardziej świadomego i skutecznego wyrażenia woli przez konsumenta
    > polegającego na ewentualnej reklamacji. Bo przecież może ofertę gwaranta
    > odrzucić i skorzystać z prawa rękojmi. Po prostu sama gwarancja (rozumiana
    > jako zwyczajowo papierek wręczany przy zakupie) jest jedynie ofertą. Do
    > zawarcia umowy dochodzi w chwili skorzystania z niej i przedstawienia
    > produktu do reklamacji.

    Reklamacja jest tylko skorzystaniem z prawa podmiotowego i nie ma nic do
    powstanie stosunku zobowiązaniowego. Przecież nie zaprzeczysz, że stosunek
    zobowiązaniowy między gwarantem i kupującym powstaje dużo dużo wcześniej niż
    fakt zgłoszenia reklamacji, zazwyczaj w chwili nabycia towaru.
    Choć wczytując się w Twoją wypowiedź, widzę, ze jednak się nie zgadzasz :) Skoro
    jak twierdzisz to jedynie oferta, to powiedz czy gwarant może cofnąć ofertę, aż
    do chwili kiedy kupujący złoży reklamację? Zawsze myślałem że nie :)



  • 15. Data: 2004-11-19 15:53:49
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:9ngjnc.1cb.ln@ziutka.router...

    > Ale dlaczego akurat przyjął kupując a nie w momencie złożenia reklamacji?

    Bo pisząc to tego nie przemyślałem. Dalej już w innym poście sprostowałem.
    Oczywiście masz rację. Sama reklamacja, to jakby oferta. Do jej przyjęcia i
    zawarcia umowy dochodzi w chwili reklamacji.


  • 16. Data: 2004-11-19 15:55:28
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@a...pl.nospam> napisał w wiadomości
    news:cnk25l$avo$1@news.onet.pl...

    > Reklamacja jest tylko skorzystaniem z prawa podmiotowego i nie ma nic do
    > powstanie stosunku zobowiązaniowego. Przecież nie zaprzeczysz, że stosunek
    > zobowiązaniowy między gwarantem i kupującym powstaje dużo dużo wcześniej
    niż
    > fakt zgłoszenia reklamacji, zazwyczaj w chwili nabycia towaru.
    > Choć wczytując się w Twoją wypowiedź, widzę, ze jednak się nie zgadzasz :)
    Skoro
    > jak twierdzisz to jedynie oferta, to powiedz czy gwarant może cofnąć
    ofertę, aż
    > do chwili kiedy kupujący złoży reklamację? Zawsze myślałem że nie :)

    Przepis zabraniający gwarantowi cofnąć ofertę należy moim zdaniem
    potraktować jako lex specjalis względem ogólnych unormować, generalnie
    pozwalających do czasu przyjęcia oferty, ofertę cofnąć.


  • 17. Data: 2004-11-19 18:09:37
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    użytkownik Robert Tomasik napisał(a) w wiadomości

    >
    > Przepis zabraniający gwarantowi cofnąć ofertę należy moim zdaniem
    > potraktować jako lex specjalis względem ogólnych unormować, generalnie
    > pozwalających do czasu przyjęcia oferty, ofertę cofnąć.

    Dobra, dobra, ale który konkretnie przepis zabrania cofania gwarancji ?

    --
    JOHNSON :)


  • 18. Data: 2004-11-19 19:19:19
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@a...pl.nospam> napisał w wiadomości
    news:cnlcsu$aqt$1@news.onet.pl...

    > Dobra, dobra, ale który konkretnie przepis zabrania cofania gwarancji ?

    No, faktycznie bez sensu. A zatem wychodzi na to, że jednak umowa zostaje
    zawarta w chwili zakupu towaru. Gwarant zobowiązuje się do naprawy, a
    nabywca przystaje na warunki gwarancji, na przykład terminy i temu podobne.


  • 19. Data: 2004-11-19 20:02:17
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Robert Tomasik wrote:
    > Bo pisząc to tego nie przemyślałem. Dalej już w innym poście sprostowałem.
    > Oczywiście masz rację. Sama reklamacja, to jakby oferta. Do jej przyjęcia i
    > zawarcia umowy dochodzi w chwili reklamacji.

    Zaraz, reklamacja to oferta? I co dalej, gwarant może nie przyjąć.

    I jeszcze:
    "Udzielenie kupującemu gwarancji następuje bez odrębnej opłaty przez
    oświadczenie gwaranta, zamieszczone (...)"
    Więc nie bardzo widzę tu miejsce na umowę... choć chciałbym.

    KG


  • 20. Data: 2004-11-19 20:55:53
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
    news:cnlj9u$qsr$1@news.onet.pl...

    > "Udzielenie kupującemu gwarancji następuje bez odrębnej opłaty przez
    > oświadczenie gwaranta, zamieszczone (...)"
    > Więc nie bardzo widzę tu miejsce na umowę... choć chciałbym.

    Pewnie macie rację. Choć w sumie jest tu wymiana oświadczeń woli. Gwarant
    proponuje, a ja się zgadzam. Z tym, że faktycznie z chwilę zawarcia tej
    umowy należało by przyjąć wówczas chwile zakupu. Bo inaczej nie ma żadnego
    sensu.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1