-
31. Data: 2009-12-19 00:41:45
Temat: Re: gwarancja
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
On 2009-12-19 01:35, Liwiusz wrote:
> Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
>> On 2009-12-18 14:58, BK wrote:
>>
>>> cool, cool ale reklama wprowadzajaca w blad nie daje z automatu
>>> uprawnienia do zwrotu towaru, mozna jedynie dochodzic na drodze
>>> cywilnej swoich praw
>>>
>>
>> Oczywiście, że daje. Klasyczny przykład niezgodności towaru z umową.
>
> Nie taki klasyczny, bo niezgodność z umową to roszczenie do sprzedawcy,
> a sprzedawca z reklamą może nie mieć nic wspólnego i może wcale nie
> obiecywać dłuższej gwarancji.
>
Mój nieuprawniony skrót myślowy :-) Ale jeżeli reklama pochodzi od
sprzedawcy lub sprzedawca jest elementem kanału sprzedaży, ktory
wyemitował tę reklamę (np. franczyza czy tzw. autoryzowany sprzedawca),
to jest to niezgodność.
-
32. Data: 2009-12-19 00:45:28
Temat: Re: gwarancja
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
On 2009-12-19 01:36, Liwiusz wrote:
> Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
>> On 2009-12-18 15:38, Liwiusz wrote:
>>
>>> Ja bym pomyślał o niezgodności z umową, chyba że sprzedawca wyraźnie
>>> zastrzegł, że takiej gwarancji nie daje.
>>
>> Możesz rozwinąć wątek zastrzeżenia przez sprzedawcę, bo nie za bardzo
>> rozumiem, co chciałeś przekazać?
>
>
> Jeśli sprzedawca umówi się z kupującym, że daje gwarancję na rok, to nie
> ma mowy o niezgodności z umową, nawet jeśli producent gdzieś w reklamach
> obiecuje 2 lata.
>
W teorii masz oczywiście rację, ale z praktycznego punktu widzenia i
znając mechanizm działania sieci dystrybucyjnych, nie za bardzo widzę
interes sprzedawcy w takim mechaniźmie.
-
33. Data: 2009-12-19 01:05:53
Temat: Re: gwarancja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
> On 2009-12-19 01:35, Liwiusz wrote:
>> Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
>>> On 2009-12-18 14:58, BK wrote:
>>>
>>>> cool, cool ale reklama wprowadzajaca w blad nie daje z automatu
>>>> uprawnienia do zwrotu towaru, mozna jedynie dochodzic na drodze
>>>> cywilnej swoich praw
>>>>
>>>
>>> Oczywiście, że daje. Klasyczny przykład niezgodności towaru z umową.
>>
>> Nie taki klasyczny, bo niezgodność z umową to roszczenie do sprzedawcy,
>> a sprzedawca z reklamą może nie mieć nic wspólnego i może wcale nie
>> obiecywać dłuższej gwarancji.
>>
>
> Mój nieuprawniony skrót myślowy :-) Ale jeżeli reklama pochodzi od
> sprzedawcy lub sprzedawca jest elementem kanału sprzedaży, ktory
> wyemitował tę reklamę (np. franczyza czy tzw. autoryzowany sprzedawca),
> to jest to niezgodność.
Żadna franczyza, przecież wówczas sprzedawca to kto inny niż
producent. A że jakoś umowami powiązany? To mało ważne imho.
Ale załóżmy, że to sprzedawca jest odpowiedzialny za reklamę.
Reklamuje 2 lata, klient dostaje 1 rok. Niezgodność? Pewności nie mamy,
zawsze może być tak, że w danej transakcji strony się umówiły na coś
innego niż w reklamach.
Czy gwarancja jest cechą produktu, którą można reklamować w ten
sposób - to już drugi problem. Moim zdaniem nie.
--
Liwiusz
-
34. Data: 2009-12-19 06:23:50
Temat: Re: gwarancja
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
pmlb napisał(a):
>> A w Szwecji wszystkie sklepy to wypożyczalnie.
> I nie bankrutuja... he dziwne:)
I Ci konsumenci, ktorzy kupuja bez slowa to co inni zwrocili ;P
j.
-
35. Data: 2009-12-20 13:05:30
Temat: Re: gwarancja
Od: "pmlb" <p...@d...com>
> Tak, my tutaj dzikusy, nawet wzrost gospodarczy mamy, a teraz w
> modzie jest recesja.
I zamaraza po 15 osob dziennie...
Juz wole ta recesje... niz ten wzrost gospodarczy.
-
36. Data: 2009-12-20 13:07:02
Temat: Re: gwarancja
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"januszek" <j...@p...irc.pl> wrote in message
news:slrnhiosbg.c55.januszek@gimli.mierzwiak.com...
> pmlb napisał(a):
>
>>> A w Szwecji wszystkie sklepy to wypożyczalnie.
>
>> I nie bankrutuja... he dziwne:)
>
> I Ci konsumenci, ktorzy kupuja bez slowa to co inni zwrocili ;P
Maja pelne prawo zwrocic towar!
Czy sadziesz, ze ty kupujesz nigdy nie uzywane rzeczy?
Sadzisz, ze handlowcy w polsce sprzedaja tylko fabrycznie nowe rzeczy?
Wiec sie nie zdziw, ze w polsce popularne jest kupowanie "zwrotow" z
magazynow producenta i sprzedawanie jako nowych - aha, w polsce "widzialy
galy co braly" :))) nie oddasz...
Milego konsumowania.
-
37. Data: 2009-12-20 13:08:37
Temat: Re: gwarancja
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:hgh36q$5kl$1@news.onet.pl...
> pmlb pisze:
>>> Standard to 14 dni. A 5 ustowowo.
>>
>> A dasz nam linka do tej ustawy?
>> ----------------------------------------------------
---------------------
>>
>> Postaram sie poszukac!
>
>
> Możesz się nauczyć cytować? Może jakieś kursy w tej UK organizują, dla
> takich co sami nie dają rady, bo strasznie trudno się Ciebie czyta. Chyba
> że to jakiś nowy sposób cytowania w całej Unii, i tylko my 100 lat za
> murzynami jesteśmy...
Nie wymagam od ciebie bys czytal co pisze....
To twoja nieprzymuszona wola, nie podoba sie to nie czytaj. Dlaczego sie
katujesz? Jestes jakims meczennikiem?:))
-
38. Data: 2009-12-20 13:57:38
Temat: Re: gwarancja
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 20-12-2009 o 14:07:02 pmlb <p...@d...com> napisał(a):
> magazynow producenta i sprzedawanie jako nowych - aha, w polsce
> "widzialy galy co braly" :))) nie oddasz...
Caveat emptor się kłania
--
Tomek
-
39. Data: 2009-12-20 14:04:15
Temat: Re: gwarancja
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
pmlb pisze:
> Maja pelne prawo zwrocic towar!
> Czy sadziesz, ze ty kupujesz nigdy nie uzywane rzeczy?
> Sadzisz, ze handlowcy w polsce sprzedaja tylko fabrycznie nowe rzeczy?
> Wiec sie nie zdziw, ze w polsce popularne jest kupowanie "zwrotow" z
> magazynow producenta i sprzedawanie jako nowych - aha, w polsce "widzialy
> galy co braly" :))) nie oddasz...
> Milego konsumowania.
Sklep internetowy Agito taki towar chyba sprzedaje. Jestem na 99,9%
pewna, że kupiłam w tym sklepie towar ze zwrotów.
--
animka
-
40. Data: 2009-12-20 20:38:18
Temat: Re: gwarancja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
pmlb pisze:
>
>> Tak, my tutaj dzikusy, nawet wzrost gospodarczy mamy, a teraz w
>> modzie jest recesja.
>
> I zamaraza po 15 osob dziennie...
Zamarza ten, co woli się upić na mrozie, niż być trzeźwy w
noclegowni. W tym zakresie jeszcze mamy wolny kraj. Bojówki państwowe
jeszcze nie są na tyle sprawne, aby każdego człowieka wsadzić tam gdzie
urzędnik każe.
> Juz wole ta recesje... niz ten wzrost gospodarczy.
Jak jeszcze wykażesz, że recesja gospodarcza jest połączona z
niezamarzaniem osób w zimie, to zawnioskuję dla Ciebie o Nobla :)
--
Liwiusz