witam.
interesuje mnie czy przysługuje mi gwarancja na towar zakupiony w
wyprzedazy.
konkretnie chodzi mi o zepsuty suwak w kurtce którą kupiłem podczas obniżki
cen (chodziło o wyzbycie się kolekcji z mijającego sezonu a nie towaru
dotkniętego wadą)
doszły mnie słuchy ze niby przeceniony towar nie podlega reklamacji.
czy to prawda???

do góry

młody napisał(a):
> doszły mnie słuchy ze niby przeceniony towar nie podlega reklamacji.
> czy to prawda???

tak, od 30 lutego 2005 r.

KG

do góry

Dnia Thu, 18 Jan 2007 20:18:58 +0100, kam napisał(a):

>> doszły mnie słuchy ze niby przeceniony towar nie podlega reklamacji.
>> czy to prawda???
> tak, od 30 lutego 2005 r.

Chyba nie do konca... Nie jest tak, ze reklamacji nie podlega z powodow z
jakich zostala obnizona cena? Przykladowo kupujesz lodowke za 50% wartosci,
bo ma ona obite drzwi - i z powodu zlego stanu drzwi nie mozesz reklamowac,
ale jesli zle bedzie dzialac termostat, to jak najbardziej.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

kam napisał(a):

>> doszły mnie słuchy ze niby przeceniony towar nie podlega reklamacji.
>> czy to prawda???
>
> tak, od 30 lutego 2005 r.
>

Z tym lutym to przesadzasz :) On chyba tyle dni nie miał.

--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Dnia Thu, 18 Jan 2007 20:18:58 +0100
kam <x#k...@w...pl#x> napisał(a):

> młody napisał(a):
> > doszły mnie słuchy ze niby przeceniony towar nie podlega reklamacji.
> > czy to prawda???
>
> tak, od 30 lutego 2005 r.
>
> KG

podstawa prawna?

pozdrawiam,
w.

--
Adres mail z nagłówka zakodowany w ROT13 :)

do góry

donwito napisał(a):
> podstawa prawna?

§1598 kc

KG

do góry

On 2007-01-18 18:34, młody wrote:
> witam.
> interesuje mnie czy przysługuje mi gwarancja na towar zakupiony w
> wyprzedazy.
> konkretnie chodzi mi o zepsuty suwak w kurtce którą kupiłem podczas obniżki
> cen (chodziło o wyzbycie się kolekcji z mijającego sezonu a nie towaru
> dotkniętego wadą)
> doszły mnie słuchy ze niby przeceniony towar nie podlega reklamacji.
> czy to prawda???

Jak trafnie zauważył kam wskazując nieistniejącą datę a następnie
nieistniejący przepis, towar przeceniony podlega niezgodności towaru z
umową tak jak każdy inny towar sprzedany przez przedsiębiorcę konsumentowi.

--
Przemysław Płaskowicki
To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have
him killed by someone else after calm and serious meditation and on the
pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de
Sade about death penalty)

do góry

Dnia Thu, 18 Jan 2007 21:56:43 +0100, Przemysław Płaskowicki napisał(a):

> Jak trafnie zauważył kam wskazując nieistniejącą datę a następnie
> nieistniejący przepis, towar przeceniony podlega niezgodności towaru z
> umową tak jak każdy inny towar sprzedany przez przedsiębiorcę konsumentowi.

Ale mowa jest o towarach przecenionych, niepelnowartosciowych.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

On 2007-01-18 22:13, scream wrote:
> Dnia Thu, 18 Jan 2007 21:56:43 +0100, Przemysław Płaskowicki napisał(a):
>
>> Jak trafnie zauważył kam wskazując nieistniejącą datę a następnie
>> nieistniejący przepis, towar przeceniony podlega niezgodności towaru z
>> umową tak jak każdy inny towar sprzedany przez przedsiębiorcę konsumentowi.
>
> Ale mowa jest o towarach przecenionych, niepelnowartosciowych.
>

A co to ma za znaczenie? Przecenienie polega na tym, że obniża się cenę
informując jednocześnie kupującego o powodzie przecenienia.
Istotą instytucji niezgodności towaru z umową jest niezgodność towaru z
umową, czyli z tym na co zgodził się konsument.

Inaczej, towar jest niepełnowartościowy, ale nie nic-nie-wartościowy. W
zakresie wartości nie objętej przeceną jest to normalny towar.

Konsument kupujący towar przeceniony wie, z jakiego powodu towar jest
przeceniony, a zatem w zakresie uszkodzenia będącego powodem przeceny
towar jest zgodny z umową. Jeśli jednak towar jest uszkodzony w zakresie
innym niż podstawa przeceny, to jest niezgodny z umową, przez co w
konsekwencji podlega omawianej instytucji.

Wreszcie pamiętajmy, że umowa sprzedaży co do zasady opiera się na
ekwiwalentności ceny i wartości kupowanego przedmiotu. Jeśliby przyjąć,
że towar przeceniony nie podlega w ogóle niezgodności z umową, to jego
wartość musiałaby być równa najwyżej cenie, którą uzyska się z
recyklingu towaru -- sprzedawca bowiem nie gwarantuje, że w towarze
działa cokolwiek.

Wreszcie, co w sumie jest najistotniejsze, żaden znany mi przepis nie
wyłącza rękojmi i niezgodności z umową co do towaru przecenionego.
--
Przemysław Płaskowicki
I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)

do góry

Dnia Thu, 18 Jan 2007 22:29:29 +0100, Przemysław Płaskowicki napisał(a):

> Konsument kupujący towar przeceniony wie, z jakiego powodu towar jest
> przeceniony, a zatem w zakresie uszkodzenia będącego powodem przeceny

I właśnie z tym bym się kłócił. W 9/10 przypadków nie wiadomo.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry