-
41. Data: 2010-07-25 06:21:39
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Krzysztof pisze:
>
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> Coś tam wyjaśniałeś, ale miało to tak samo mało wspólnego z policją.
>
> A to już nie mój problem, że niewiele zrozumiałeś.
Mam takie samo zdanie o Tobie.
> Zresztą nie muszę tutaj podawać wszystkich szczegółów, nie ma takiej
> potrzeby.
>
>> Na policję możesz zgłosić, ale to też bezcelowe, bo ich nie interesuje
>> niepłacący lokator - to nie jest karalne.
>
> To jak się rozwiązuje taki problem?
Tam gdzie powinieneś się udać w sprawie niezapłaconej faktury - do
sądu cywilnego. Zarówno jeśli chcesz spróbować odzyskać pieniądze, jak i
gdy chcesz wyrzucić lokatora z domu.
>
>> Coś się tak uparł z tą policją?
>
> Bo po prostu nie wiem, gdzie się takie sprawy zgłasza najskuteczniej.
> Nie miałem nigdy do czynienia z tego typu problemami.
> Stąd mój pierwszy post, jakbyś w końcu zechciał zauważyć.
>
>> Jak Ci TPSA przyśle zawyżony rachunek, to też idziesz na policję,
>> zamiast złożyć reklamację?
>
> A gdzie mam złożyć reklamację na lokatora cwaniaka?
Nigdzie, bo taką sprawę inaczej się rozwiązuje.
--
Liwiusz
-
42. Data: 2010-07-26 07:34:13
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "P_ablo" <o...@o...pl> napisał
> ... jak dadza po ryju to wolam kolegow ;)
To wiele wyjaśnia.
K.
-
43. Data: 2010-07-26 09:12:20
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i2jdpv$qq2$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "P_ablo" <o...@o...pl> napisał
>> ... jak dadza po ryju to wolam kolegow ;)
> To wiele wyjaśnia.
>
Jeszcze sie nie nauczyles, ze w tym kraju musisz radzic sobie sam? Ty jestes
"tylko" przedsiebiorca, podejmujesz ryzyko, w tym przypadku prawdopodobnie
zle oceniles kontrachenta i wtopiles - tylko i wylacznie Twoj blad.
To, ze dluznik zniknal i zmienil telefony wcale nie oznacza, ze dzialal z
premedytacja. Mogli mu wymowic mieszkanie i wylaczyc telefony bo nie placil.
Moze trudno go znalezc bo jest w klinice i leczy sie na depresje...
Dla Ciebie lepiej, zeby wlasnie tak bylo... Jesli zna metody to nawet jesli
go znajdziesz, gowno mu zrobisz i jeszcze bedzie sie smial bezczelnie w
twarz... Na takich tylko rozwiazania silowe ale wnioskuje, ze te sa Tobie
obce...
--
Picasso
-
44. Data: 2010-07-26 09:21:17
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "P_ablo" <o...@o...pl> napisał
> Jeszcze sie nie nauczyles, ze w tym kraju musisz radzic sobie sam?
Owszem, nauczyłem się, ale korzystam z tego tylko w ostateczności, gdy
wyczerpią się legalne sposoby rozwiązania problemu.
> To, ze dluznik zniknal i zmienil telefony wcale nie oznacza, ze dzialal z
> premedytacja. Mogli mu wymowic mieszkanie i wylaczyc telefony bo nie
> placil. Moze trudno go znalezc bo jest w klinice i leczy sie na
> depresje...
I co w związku z tym?
Gdy komuś zniknie z domu nastoletnia córka, to też ma wynająć prywatnego
detektywa, bo to jego prywatna sprawa i widocznie popełnił błąd źle
wychowując dziecko? Przecież mogła po prostu uciec z domu, niekoniecznie
ktoś ją zarąbał w lesie.
> Dla Ciebie lepiej, zeby wlasnie tak bylo... Jesli zna metody to nawet
> jesli go znajdziesz, gowno mu zrobisz i jeszcze bedzie sie smial
> bezczelnie w twarz...
A skąd Twoja pewność, że gówno mu zrobię?
Bazujesz tylko na tym, co tutaj napisałem, a ja nie podawałem wszystkich
szczegółów.
A przede wszystkim chodziło mi nie o rozstrząsanie problemu czy ten facet
jest oszustem czy nie, tylko gdzie najskuteczniej zgłosić problem, gdy ma
się spore podejrzenia (a może i dowody), na to, że faktycznie nim jest.
> Na takich tylko rozwiazania silowe ale wnioskuje, ze te sa Tobie obce...
Tak, najpierw wolę wyczerpać zasób legalnych rozwiązań.
Pozdrawiam
K.