-
21. Data: 2010-07-21 21:29:53
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał
>
>> Bo nie jest.
>
> Czyli można sobie bezkarnie narobić długów i śmiać się w nos
> wierzycielom?
Owszem.
> To dlaczego wobec tego wszyscy tak drżą na samo słowo "komornik"?
Nie wszyscy. Jak ktoś nie ma majątku i (legalnych) dochodów to
komornika może witać śmiechem.
>> Nic nie jest jasne. Mógł zaciągnąć zobowiązanie w dobrej wierze a
>> potem sytuacja się zmieniła tak, że teraz mimo chęci nic zrobić nie
>> może.
>
> Oczywiście, że wszystko może się zdarzyć, ale trudno zakładać, że
> ktoś ma dobre chęci, jeśli nie odbiera od nas telefonów, nie składa
> żadnych sensownych wyjaśnień, generalnie nie kontaktuje się.
Nie kontaktuje się bo nie ma więcej pomysłów na tłumaczenie się, bo mu
wstyd, bo coś tam - nieważne. Dla istnienia przestępstwa oszustwa
ważne jest to, co było w chwili popełniania czynu a nie dzisiaj.
> A jednocześnie wcześniej, przez miesiąc zwodzi nas typowymi "tak,
> oczywiście, jutro na bank robię przelew", "przepraszam, ale komputer
> mi się zepsuł, wszystko ureguluję gotówką", "tak mi przykro, że nie
> dojechałem, ale miałem wypadek", "jutro będę u klienta i na 100% do
> państwa zajrzę", "nie zdążyłem, oczywiście dojechać, ale komputer
> działa, więc przelew wychodzi jeszcze dziś wieczorem". Jak długo
> można "łykać" takie ewidentne bzdety?
Daj spokój, to tylko takie drobne kłamstewka. To nie jest karalne.
>> Jesli zależy ci na ściganiu karnym to trzeba to wykazać.
>
> Nie wiem, czy mi zależy na ściganiu karnym, bo nawet nie wiem, "czy
> to się je".
> Chciałbym jak najszybciej i najskuteczniej odzyskać pieniądze albo
> towar,
A ma jeszcze ten towar albo pieniądze? Bo jak nie, to jak to sobie
wyobrażasz?
>>> A jeśli tego nie udowodnię, to on pozostanie bezkarny?
>
>> Ano.
>
> Ale na litość boską, jak mam_po_fakcie_udowodnić, że facet chciał
> nas miesiąc temu oszukać?
> Przecież gdybym to wiedział w tamtym momencie, to oszukać bym się
> nie dał.
To raczej oczywiste. Ale udowodnić trzeba dzisiaj. Na podstawie tego
co wiadomo dzisiaj trzeba udowodnić jaki był zamiar sprawcy wtedy.
-
22. Data: 2010-07-21 21:56:51
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> Prowadzisz firmę i masz takie braki w wiedzy?
A od kiedy to, żeby prowadzić firmę trzeba być omnibusem?
Od prawnika też będziesz wymagał znajomości działania serwera i centrali
telefonicznej?
A od weterynarza znajomości zasad rachunkowości?
> Niewywiązywanie się z umowy nie jest karalne.
To po grzyba zawiera się umowy, jeśli można się z nich nie wywiązywać bez
żadnych konsekwencji?
>> A jakie to ma znaczenie? Facet kupił towar, nie zapłacił w umówionym
>> terminie i "zniknął".
> To nie jest karalne.
A "jakie" wobec tego jest?
Normalne i zgodne z prawem na pewno nie.
>> Twoim zdaniem ma/miał takie prawo, a ja mogę się co najwyżej upić z
>> rozpaczy? ;-)
> Tak.
Nie wiem, może nie do końca rozumiem, o co Tobie chodzi, albo Ty nie końca
rozumiesz o co mi chodzi.
Jakoś nie wydaje mi się, by sytuacja, w której człowiek zgarnia towar i nie
zamierza za niego zapłacić w umówionym terminie była całkiem prawidłową
sytuacją, zgodną z prawem, a ja zgłaszając to gdziekolwiek mogę co najwyżej
spotkać się z reakcją podobną do Twojej i wyjaśnieniem "ale o co panu
chodzi? przecież każdemu_wolno_wziąć sobie towar i nie zapłacić za niego".
> W przypadku oszustów z allegro policja ściga za oszustwo:
>
> - podawali fałszywe dane w celu wprowadzenia w błąd i uzyskania korzyści
> majątkowej
> - sprzedawali towary, co do których wiedzieli, że nie będą mogli
> dostarczyć - wyłącznie w celu wyłudzenia pieniędzy
> itp.
A skąd policja ma pewność, że nie będą w stanie dostarczyć towarów?
> Bo Tobie najbardziej na tym zależy. W praktyce będzie to tak, że nawet
> jeśli go przesłuchają, to on powie: tak, kupiłem, interes nie wypalił,
> nie mam z czego płacić.
I właściwie nie ma problemu. Wówczas już sam będę wiedział, co dalej z tym
zrobić.
Chodziło mi zasadniczo tylko o to, by ktoś (policja) skutecznie go
odnalazł. Ale, żeby mógł odnaleźć, to musiałby najpierw zechcieć szukać i
mieć ku temu podstawy. Ja nie mam takich możliwości, windykator też nie
będzie miał takich narzędzi (i chęci przede wszystkim, bo on raczej zajmuje
się ściąganiem kasy, a nie szukaniem dłużników), więc pozostałyby tylko
organy ścigania.
> Jeszcze raz: za długi do więzienia się nie idzie, i posiadanie długów nie
> jest karalne.
Nie wspominałem nic o więzieniu.
Natomiast zadałem już komuś pytanie - jeśli długi nie są karalne, to
dlaczego wszyscy tak bardzo boją się komornika?
> Jest takie przysłowie: Polak mądry po szkodzie. Jest też inne: i przed
> szkodą, i po szkodzie głupi. Mam wrażenie, że to drugie bardziej do
> Ciebie pasuje :)
Ojejku :)
W końcu się dowartościowałeś, prawda? Prawie jak Jotte.
Niech Ci będzie, ale skromna prośba z mojej strony - jeśli tylko na tym
chciałbyś poprzestać, to daruj sobie, bo ja naprawdę nie oczekiwałem
głupiomądrych przerywników i moralizatorstwa, tylko prosiłem o jakąś realną
poradę. Jak widzę przerasta Cię to coraz bardziej i usiłujesz nadrabiać
tanimi wstawkami, tylko po co? Do niczego mi się to nie przyda.
> Nie, nie można "wyskrobać" utopionych u dłużnika pieniędzy, jeśli o to
> chodzi.
A teraz to spadłem z krzesła ze śmiechu.
Bo Tobie się to nigdy nie udało? Poważnie pytam, choć coraz bardziej
powątpiewam w to, czy stać Cię na jakąś mądrą odpowiedź.
>> Akurat kontrahentom przyglądamy się najczęściej dość skutecznie, ale to
>> nie daje 100% gwarancji, że nic się po drodze nie wydarzy.
> Jest to normalne ryzyko prowadzenia firmy i dawania na kredyt.
Ojejku po raz drugi!
OK, a teraz wróć do mojego pierwszego posta i odpowiedz, w jaki sposób to,
co napisałeś powyżej, ma się do mojego pytania? Równie dobrze mogłeś
napisać, że zęby należy myć rano i wieczorem, bo inaczej się popsują.
Dokładnie takie samo odkrywanie Ameryki.
> Czy ktoś Ci kazał mu coś dawać na kredyt?
A co to ma do rzeczy? Co Cię to w ogóle obchodzi?
> Dostałeś ją w 100%. Nie moja wina, że nie umiesz skorzystać.
Za to w końcu dowiedziałem się, że jesteś jedynie zwykłym bucem.
EOT
K.
-
23. Data: 2010-07-21 22:17:40
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
"Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał
> Nie kontaktuje się bo nie ma więcej pomysłów na tłumaczenie się, bo mu
> wstyd, bo coś tam - nieważne. Dla istnienia przestępstwa oszustwa ważne
> jest to, co było w chwili popełniania czynu a nie dzisiaj.
Skąd zatem policja po fakcie wie, co było w chwili zawierania transakcji na
allegro?
Jeśli nie wie tego nawet sam poszkodowany, a wie jedynie to, że nie dostał
towaru za który zapłacił?
> Daj spokój, to tylko takie drobne kłamstewka. To nie jest karalne.
A czym się różnią owe drobne kłamstewka od oszustwa?
> A ma jeszcze ten towar albo pieniądze? Bo jak nie, to jak to sobie
> wyobrażasz?
Normalnie :) A w jaki sposób udało nam się ściągnąć długi z innych firm?
Różnica była tylko i wyłącznie taka, że tamci byli bardziej kontaktowi i
łatwiej namierzalni. Ten nie jest, a w każdym razie nie dla mnie.
Stąd pomysł, by na tę chwilę ominąć prostą windykację (bo sobie odpuszczą
szukanie kogoś, kto nie odbiera telefonu i nie przebywa tam, gdzie podaje),
a włączyć w proces bardziej kompetentne organy takie jak policja/prokurator
itp.
A że nie wiem po prostu (bo akurat tego nigdy wcześniej nie robiłem), jak
się za to zabrać, to zadałem tutaj pytanie.
> To raczej oczywiste. Ale udowodnić trzeba dzisiaj. Na podstawie tego co
> wiadomo dzisiaj trzeba udowodnić jaki był zamiar sprawcy wtedy.
To brzmi mniej więcej jak udowadnianie, że się nie jest wielbłądem.
Na pewno masz na myśli wyrażenie "udowodnić" (czyli przedstawić konkretne
dowody), czy jedynie przedstawić swoje podejrzenia i domniemania na
podstawie swojej obecnej wiedzy?
Pozdrawiam
K.
-
24. Data: 2010-07-21 22:20:14
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Krzysztof pisze:
>> Daj spokój, to tylko takie drobne kłamstewka. To nie jest karalne.
>
> A czym się różnią owe drobne kłamstewka od oszustwa?
Przeczytaj w końcu artykuł w kodeksie karnym, to nie będziesz się
kompromitował na grupie. Karalne jest wprowadzanie w błąd w celu
doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Kłamstewka, o
których piszesz, nie doprowadzają cię do niekorzystnego rozporządzenia,
bowiem rozporządzenie mieniem nastąpiło dużo wcześniej.
--
Liwiusz
-
25. Data: 2010-07-22 06:57:11
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał
>
>> Niewywiązywanie się z umowy nie jest karalne.
>
> To po grzyba zawiera się umowy, jeśli można się z nich nie
> wywiązywać bez żadnych konsekwencji?
Konsekwencje mogą być, ale nie karne.
>>> A jakie to ma znaczenie? Facet kupił towar, nie zapłacił w
>>> umówionym terminie i "zniknął".
>
>> To nie jest karalne.
>
> A "jakie" wobec tego jest?
> Normalne i zgodne z prawem na pewno nie.
Nie wszystko co nienormalne czy niezgodne z prawem jest karalne.
> Chodziło mi zasadniczo tylko o to, by ktoś (policja) skutecznie go
> odnalazł.
Akurat to jest możliwe.
Składasz w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia
przestępstwa (oszustwa, przywłaszczenia czy co tam przypasuje) na
twoją szkodę. Zostaniesz przesłuchany i jeśli to co napisałeś i
zeznałeś ma sens to nastepnym krokiem będzie przesłuchanie
podejrzewanego. W tym celu policja musi go odnaleźć. Ty masz prawo
wglądu w akta i tak dowiesz się gdzie dłużnik przebywa i uruchamiasz
windykację. A postępowanie karne toczy sie dalej albo nie, ale to, jak
rozumiem, nie ma dla ciebie zasadniczego znaczenia. Ale uwaga, jeśli
doniesienie lub twoje zeznania będą do niczego to otrzymasz odmowę
wszczęcia i dalszego ciągu może nie być. Dlatego jednak skorzystaj z
pomocy fachowca.
-
26. Data: 2010-07-22 07:35:36
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
"Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał
>> Normalne i zgodne z prawem na pewno nie.
>
> Nie wszystko co nienormalne czy niezgodne z prawem jest karalne.
Nie jestem prawnikiem, więc niestety nie posługuję się nomenklaturą
prawniczą ;-)
Dla mnie, zwykłego zjadacza chleba, jeśli dzieje się coś, co jest niezgodne
z prawem, to podlega jakimś konsekwencjom, pojmowanym ogólnie jako "kara".
Ale czy te konsekwencje w istocie nazywają się karą czy nie - to tylko
kwestia - jak wyżej wspomniałem - odpowiedniego nazewnictwa, którego po
prostu nie znam.
> Akurat to jest możliwe.
> Składasz w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia
> przestępstwa (oszustwa, przywłaszczenia czy co tam przypasuje) na twoją
> szkodę. Zostaniesz przesłuchany i jeśli to co napisałeś i zeznałeś ma
> sens to nastepnym krokiem będzie przesłuchanie podejrzewanego. W tym celu
> policja musi go odnaleźć. Ty masz prawo wglądu w akta i tak dowiesz się
> gdzie dłużnik przebywa i uruchamiasz windykację.
Właśnie o coś takiego mi chodziło.
Alek, dziękuję serdecznie za - jedyne jak dotąd - sensowne podejście do
tematu.
> A postępowanie karne toczy sie dalej albo nie, ale to, jak rozumiem, nie
> ma dla ciebie zasadniczego znaczenia.
Nie ma to dla mnie większego znaczenia.
Jak wspominałem - chciałbym przede wszystkim odzyskać pieniądze/towar
(jeśli się nie uda - trudno) i mieć czyste sumienie, że nie załatwiłem tej
sprawy machnięciem ręki.
> Ale uwaga, jeśli doniesienie lub twoje zeznania będą do niczego to
> otrzymasz odmowę wszczęcia i dalszego ciągu może nie być. Dlatego jednak
> skorzystaj z pomocy fachowca.
Bez tego się raczej nie obejdzie.
Jeszcze raz dzięki!
Pozdrawiam
K.
-
27. Data: 2010-07-22 16:58:59
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 21 Jul 2010, Krzysztof wrote:
> "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał
>
>> Bo nie jest.
>
> Czyli można sobie bezkarnie narobić długów i śmiać się w nos wierzycielom?
Ale już tylko pod pewnymi warunkami.
> To dlaczego wobec tego wszyscy tak drżą na samo słowo "komornik"?
Bo tzw. "normalnemu człowiekowi" wadzą warunki o których mowa wyżej
(nieposiadanie majątku osobistego, nieuzyskiwanie legalnych przychodów).
pzdr, Gotfryd
-
28. Data: 2010-07-24 15:15:26
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i28scc$nnn$1@news.onet.pl...
>
> Właśnie o coś takiego mi chodziło.
> Alek, dziękuję serdecznie za - jedyne jak dotąd - sensowne podejście do
> tematu.
>>
A dlaczego chcesz w taki podstepny sposob marnotrawic pieniadze podatnikow?
Twoj dluznik, Twoj interes wiec ta sprawa powinien zajmowac sie detektyw za
ktorego Ty bedziesz placil...
Nie kaz mi placic za swoje gapiostwo!
Nie od dzis wiadomo, ze wyludzenia towarow na kredyt kupiecki to dosc
powszechna praktyka. Dlatego wiele firm udziela kredytow kupieckich po
czasie i limit kredytu podwyzsza stopniowo. Przy sprzedawaniu towarow na
termin bardzo trudno udowodnic, ze kupujacy nie mial w planach zaplacic za
towar i dzialal z pelna premedytacja.
--
Picasso
-
29. Data: 2010-07-24 19:41:22
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
"P_ablo" <o...@o...pl> napisał
> A dlaczego chcesz w taki podstepny sposob marnotrawic pieniadze
> podatnikow?
Dobrze się aby czujesz? Jakbyś nie miał takiej świadomości, to podobnie jak
większość w tym kraju również płacę podatki.
CIT od dochodów firmy i PIT od własnego wynagrodzenia. O VAT, podatku
akcyzowym i paru innych nie wspominając.
> Twoj dluznik, Twoj interes wiec ta sprawa powinien zajmowac sie detektyw
> za ktorego Ty bedziesz placil...
A z jakiej niby racji? Policja państwowa jest tylko dla wybrańców?
A może i sądy również sobie powinienem załatwić prywatne?
W sumie to nawet bardzo chętnie, bylebym tylko nie musiał na to całe
budżetowe towarzystwo płacić comiesięcznego haraczu.
K.
-
30. Data: 2010-07-24 21:04:51
Temat: Re: gdzie zgłosić oszusta
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i2ffla$to3$1@news.onet.pl...
> Dobrze się aby czujesz? Jakbyś nie miał takiej świadomości, to podobnie
> jak większość w tym kraju również płacę podatki.
> CIT od dochodów firmy i PIT od własnego wynagrodzenia. O VAT, podatku
> akcyzowym i paru innych nie wspominając.
I uwazasz, ze te Twoje pare zlociszy starczy na oplacenie tej calej machiny?
> A z jakiej niby racji? Policja państwowa jest tylko dla wybrańców?
> A może i sądy również sobie powinienem załatwić prywatne?
> W sumie to nawet bardzo chętnie, bylebym tylko nie musiał na to całe
> budżetowe towarzystwo płacić comiesięcznego haraczu.
>
To, ze wziecie czegos na termin i nieodbieranie telefonow nie jest
przestepstwem juz napisano. Jesli dluznik nie chce dobrowolnie oddac dlugu a
ma z czego - tez nie popelnia przestepstwa. Jesli chcesz odzyskac swoje
pieniadze i wiesz, ze dluznik ukrywa majatek, to mozesz wynajac detektywa
ktory moze to wszystko wytropi. Oczywiscie pisze o prawdziwych dlugach a
nie o drobnych... Policja i prokuratura nie jest do zalatwiania Twoich
prywatnych spraw a Twoje wierzytelnosci wlasnie takimi sa.
--
Picasso