-
41. Data: 2011-04-28 07:01:07
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozlozyc na raty wysokiego rachunku
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-28 08:06, Massai pisze:
>> Zapłaci w odsetkach ustawowych.
>
> A gazownie naliczają odsetki?
Mi nalicza. Elektrownia też. Za każdy dzień.
> Ależ oczywiście że jest rozsądnym. Tylko na czym takie planowanie
> polega?
> Po stronie kosztów masz brak pieniądza, który musisz teoretycznie
> pożyczyć i obsłużyc zadłużenie.
> Koszt tej obsługi (odsetki dla banku za pożyczoną kasę) trzeba
> uwzględnić przy kalkulowaniu ceny sprzedawanego towaru. Ergo - płacą za
> to inni klienci.
No i płacą. Taka dola usług abonamentowych. Dlatego w komórkach taniej
jest na kartę, niż w abonamencie.
>
> Jak się takich co nie płacą na czas zrobi zbyt wielu (bo kryzys, trudna
> sytuacja) - to kalkulacja dotychczasowa nie wystarcza. Możesz albo na
> łapucapu podnosić ceny towaru, albo agresywniej windykować.
Widzisz, ale jeśli jest tak, że podniesienie ceny towaru nadal daje ci
satysfakcjonujący zysk i klienci nie uciekają, to trzeba cenę podnieść,
nawet jeśli wszyscy by grzecznie płacili. Z drugiej strony jeśli cena
jest na tyle wysoka, że jej podwyższenie będzie szkodliwe dla firmy, to
choćby nie płaciło 10% klientów, ceny podnieść nie można.
> Każdy kto prowadzi biznes zna ten problem - przez ostatnie dwa lata
> znacząco wzrósł odsetek klientów którzy nie płacą w terminie. W efekcie
> obrotówki są znacznie intensywniej wykorzystywane, co w połączeniu z
> popularną ostatnio praktyką banków polegającą na obcinaniu obrotówek (i
> trzeba się posiłkować droższymi formami kredytu) - naprawdę potrafi być
> zabójcze dla wielu małych słabo dokapitalizowanych firm.
Bardzo rzadko spotykam "każdego kto prowadzi biznes i zna ten problem",
aby w odpowiedni sposób zabezpieczał się przed niepłaceniem klientów i w
odpowiedni sposób na to reagował. Ale cóż, prościej jest rozdawać
faktury bez podpisu na lewo i prawo, jak nie płacą, posiłkować się
kredytem, a potem psioczyć jak to za nieuczciwych klientów płacą
uczciwi, kiedy w rzeczywistości ci uczciwi płacą za nieuctwo właściciela.
--
Liwiusz
-
42. Data: 2011-04-28 08:03:50
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozlozyc na raty wysokiego rachunku
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Wed, 27 Apr 2011 13:04:25 +0000 (UTC), Massai napisał(a):
>> Witam, pomocy
>> Byłam w zakł.gazowniczym z prośbą o rozłożenie zadłużenia na raty
>> /4500,00 zł/to okazało się ,że mam zapłacić do końca maja ,a jak nie
>> to odetną gaz. Jak to jest ,że klient który płaci takie rachunki i
>> dobrowolnie idzie z prośbą o raty ci panowie tak nas załatwiają .
>> Czy mogą tak nas traktować??????????
>
> Mogą. A nawet powinni! ;-)
No czysty %^$&^%*&^$^%%
> To nie jest fundacja charytatywna, za rozłożenie twojego zadłużenia na
> raty ktoś musi zapłacić.
No przecież płacić będzie dłużnik - a nie pracownik "gazowni".
> Pomyśl - ktoś jest ci winny 4,5k pln. Mówi że nie odda od razu, tylko w
> ratach spłaci, w ciągu np. roku.
Dlatego, będąc właścicielem/udziałowcem w "gazowni" - natychmiast
wypierdoliłbym pracownika który nie przystał na ofertę odbiorcy w
rozłożeniu zadłużenia na raty. Zastanawiałbym się też nad pozwaniem go o
narażenie "gazowni" na straty.
Dlaczego?
Prosta i banalna sprawa:
- skoro odbiorca SAM WYSTĘPUJE do mnie o rozłożenie na raty - to oznacza ŻE
CHCE SPŁACIĆ ZADŁUŻENIE w stosunku do mnie.
Chyba logiczne dla mnie jest że lepiej odzyskać rozłożone w czasie swoje
należności niż .... nie odzyskać ich wcale!!!!
> A ty chciałaś za te pieniądze pojechać na wakacje... co robisz?
A ty nie rozróżniasz sfery i ryzyka prowadzenia DG z życiem prywatnym.
Gdybyś rozróżniał - to taki przykład by nie padł spod twojego palca.
Każdy usługodawca - KALKULUJE jakieś progi w nieściąganiu
należności/opóźnień w płatnościach itp itd.
I takie "koszty" są zawarte w taryfach :))
Ten przedsiębiorca który tego nie robi - niech lepiej zwinie biznes :)
-
43. Data: 2011-04-28 08:09:01
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozlozyc na raty wysokiego rachunku
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Wed, 27 Apr 2011 16:12:01 +0200, Przemek napisał(a):
>> Mogą. A nawet powinni! ;-)
>
> 1. osobiście uważam, że powinni,
Dalsza część punktu 1 stoi w sprzeczności z tym powyższym twierdzeniem :))
> szczególnie że np. w moim mieście gnojki
> zaczęli w zimie dawać gaz mniej kaloryczny, choć niby w normie, efekt taki,
> że nagle zużycie wzrosło dwukrotnie i ciężko było to zaplanować/przewidzieć;
A cena za jednostkę była taka sama - prawda?
Więc wydupcyli cię bez mydła, a ty jeszcze bronisz "gazowni" :)))
Coś nie tak z logiką u ciebie :)))
-
44. Data: 2011-04-28 09:07:30
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozlozyc na raty wysokiego rachunku
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
Dnia 2011-04-28 10:03, Użytkownik Kamil napisał:
>> Pomyśl - ktoś jest ci winny 4,5k pln. Mówi że nie odda od razu, tylko w
>> ratach spłaci, w ciągu np. roku.
>
> Dlatego, będąc właścicielem/udziałowcem w "gazowni" - natychmiast
> wypierdoliłbym pracownika który nie przystał na ofertę odbiorcy w
> rozłożeniu zadłużenia na raty. Zastanawiałbym się też nad pozwaniem go o
> narażenie "gazowni" na straty.
> Dlaczego?
> Prosta i banalna sprawa:
> - skoro odbiorca SAM WYSTĘPUJE do mnie o rozłożenie na raty - to oznacza ŻE
> CHCE SPŁACIĆ ZADŁUŻENIE w stosunku do mnie.
> Chyba logiczne dla mnie jest że lepiej odzyskać rozłożone w czasie swoje
> należności niż .... nie odzyskać ich wcale!!!!
I różni cwaniacy brali by sobie w ten sposób kilkutysięczny kredyt.
Ciekawy jestem ilu kredytobiorców byś wytrzymał przed plajtą
z powodu braku płynności finansowej.
Pozdrawiam
-
45. Data: 2011-04-28 09:19:21
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozłożyć na raty wysokiego rachunku
Od: Ajgor <n...@...pl>
>> A na przyszłość olać szacowane faktury - co miesiąc odczytać licznik i z
>> odczytem do gazowni.
>
> Ale to taaaaaaaaaaaaka fatyga dla odbiorcy.
Nie koniecznie. My z zona po prostu odczytujemy sobie licznik, co
miesiac wyliczamy szacunkowa oplate, i nie patrzac na rachunek ją
wysylamy. Pozniej przychodzi pani z gazowni, odczytuje licznik, i
dostajemy fakture tylko z korekcja. Czasem mamy niedoplate, to ją
placimy, a czasem nadplate, to odliczamy ja sobie z nastepnej oplaty.
Nigdy nikt nam nie robil problemow z powodu takiego zalatwiania sprawy.
Ale do tego jest potrzebna jedna rzecz - dyscyplina. Regularnie
odczytujemy sobie licznik, zapisujemy wartosci, i wiemy, jakie mamy
zuzycie. Acha. Dostajemy oczywiscie do zaplacenia tzw. prognozy (zawsze
zawyzone). I po prostu ich nie placimy.
-
46. Data: 2011-04-28 09:22:23
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozłożyć na raty wysokiego rachunku
Od: Ajgor <n...@...pl>
W dniu 2011-04-27 13:03, Liwiusz pisze:
> W ogóle gaz jest na tyle tani, że nie wyobrażam sobie zużycia go za
> 4500zł rocznie. Mając samą kuchenkę gazową, płaci się kilkadziesiąt
> złotych na 2 miesiące, a nawet jak ktoś ma gaz w łazience i kąpie się 5
> razy dziennie, to uskładać z tego taką niedopłatę to nie lada sztuka.
I bardzo sie mylisz. Zapomniales, ze wiele osob ma ogrzewanie gazowe (a
raczej centralne ogrzewanie z piecem gazowym). Ja mam mieszkanie 75mkw,
i w zimie place okolo 250zl miesiecznie. A jak ktos ma domek? Zaplaci
wiele wiecej.
W lecie oczywiscie mniej.
-
47. Data: 2011-04-28 09:27:51
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozłożyć na raty wysokiego rachunku
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 11:19, Ajgor pisze:
>
>>> A na przyszłość olać szacowane faktury - co miesiąc odczytać licznik i z
>>> odczytem do gazowni.
>>
>> Ale to taaaaaaaaaaaaka fatyga dla odbiorcy.
>
> Nie koniecznie.
To był sarkazm ;)
-
48. Data: 2011-04-28 10:28:08
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozlozyc na raty wysokiego rachunku
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek wrote:
> Ale jak już pytasz, to tak, dla mnie to totalny kretynizm czekanie na
> rachunek, który nie przychodzi przez 6 miesięcy,
A dla mnie nie. Ja tam wole płacic rachunki w ostatniej chwili, bo te
pieniądze ciągle pracują. To chyba lepiej, że na mnie, a nie na wystawcę?;-)
> a potem płacz, że go w
> końcu wystawili i płacz, że nie mam skąd wziąć 900 zł na jego zapłacenie,
> a potem jeszcze utyskiwanie, że chamy na raty nie chcą rozłożyć.
Tego nie rozumiem, bo dla mnie oczywistą oczywistością jest, że jak z czegoś
korzystam, to za to płacę. Jak ktoś chce mi dać nieoprocentowany kredyt w
formie opóźnionej faktury, to nie mam nic przeciwko. Ostatnio nawet musiałam
sie upominać, żeby mi łaskawie raczyli wystawić fakturę za wywóz śmieci - za
ubiegły rok, taka bogata firma była;-)
J.
-
49. Data: 2011-04-28 10:29:06
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozłożyć na raty wysokiego rachunku
Od: Ajgor <n...@...pl>
W dniu 2011-04-27 15:48, Liwiusz pisze:
> Czy jednak ktoś ogrzewający mieszkanie gazem burzy się na niedopłatę
> 4500zł? Skoro tyle nagrzał, to logiczne jest, że musi zapłacić.
Ależ autorka wątku nie burzy się, że ma zapłacić, tylko dziwi się,
dlaczego gazownia nie chce rozłożyć tego na raty. W sumie też chciał bym
wiedzieć, dlaczego... Tak z ciekawości. Wiemy przecież, że 99%
problemów, i utrudnień, jakie spotykaja obywateli ze strony urzedow i
firm to nie jest wina przepisow, tylko zwyklej ludzkiej polskiej
przasnej zlosliwosci i braku checi. Rozlozenie na raty to jest kwestia
jednego slowa wypowiedzianego przez kierownika, czy dyrektora.
Ale widzial kto ludzkiego Polaka na stanowisku kierowniczym?
-
50. Data: 2011-04-28 10:30:08
Temat: Re: gazownictwo nie chce rozłożyć na raty wysokiego rachunku
Od: Ajgor <n...@...pl>
W dniu 2011-04-28 11:27, Andrzej Ława pisze:
> W dniu 28.04.2011 11:19, Ajgor pisze:
>>
>>>> A na przyszłość olać szacowane faktury - co miesiąc odczytać licznik i z
>>>> odczytem do gazowni.
>>>
>>> Ale to taaaaaaaaaaaaka fatyga dla odbiorcy.
>>
>> Nie koniecznie.
>
> To był sarkazm ;)
Przeciez wiem. Chcialem tylko w ten sposob przemycic informacje, jak ja
z zona sobie radzimy z gazownia :)