-
21. Data: 2018-12-14 17:00:51
Temat: Re: frankowicze
Od: "n" <...@...e>
Zbadaj, jak za rządów P0 i magistra Rostowskiego złotówka straciła do głównych walut,
a jak zyskiwała za rządów PiS (np. prof. Gilowskiej).
-----
> Ma pewnie tych na myśli co w 2005-2007 pomstowali że rząd/knf nie powinien nakładać
restrykcji i że oni są dorośli i chcą decydować sami za siebie.
-
22. Data: 2018-12-14 18:00:37
Temat: Re: frankowicze
Od: RobertS <b...@x...pl>
W dniu 2018-12-14 o 17:00, n pisze:
> Zbadaj, jak za rządów P0 i magistra Rostowskiego złotówka straciła do głównych
walut, a jak zyskiwała za rządów PiS (np. prof. Gilowskiej).
>
tylko, że na to czy dana waluta traci/zyskuje na wartości jakaś
określona partia lub osoba w naszym kraju ma niewielki wpływ
jesteśmy częścią globalnego systemu finansowego...
--
pozdrawiam
RobertS
-
23. Data: 2018-12-14 18:12:24
Temat: Re: frankowicze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> writes:
>> Ale mniejsza o to - glownie mi chodzi o to, czy mozna sie umowic
>> inaczej, niz KC opisuje.
>
> Nie chodzi po prostu o to, że umowy kredytowe mają podlegać pod rygorem
> nieważności temu wymienionemu wcześniej przepisowi szczególnemu?
Któremu?
--
Krzysztof Hałasa
-
24. Data: 2018-12-14 18:31:05
Temat: Re: frankowicze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> writes:
>> Odsetki na CHF i EUR byly bardzo niskie, a banki mialy mozliwosc
>> uzyskania finansowania z zagranicy.
>
> Przecież wszyscy wiedzieli, że nikt tego z zagranicy nie finansuje.
> Jakby finansował, to mógłbyś spłacać we frankach.
Tak, jasne. I w sytuacji spadającego przez kilka lat CHF (w połączeniu
z niskimi stopami procentowymi) po prostu zwyczajnie, systematycznie
dopłacały kupę kasy do interesu.
Tym gorzej dla faktów, tak?
> Problemem nie jest kurs, tylko to, że nie mogłeś bankowi tego oddać w
> walucie, tylko w złotówkach po jakimś kosmicznym kursie.
Kurs nie był kosmiczny, prowizja mogła być stosunkowo wysoka (ale nie
kosmiczna jednak). Było to krytykowane, i od dłuższego czasu nie
obowiązuje. Jeśli banki założyły sobie, że w taki sposób uzyskają
dodatkowe źródło dochodów, to ich problem - podstawą kredytów powinna
być marża na oprocentowaniu, a nie jakieś triki z kursami szóstką na
98 stronie umowy.
To zupełnie inna sprawa niż sama istota kredytów (i np. lokat) w CHF,
czy w ogóle obcej walucie. To nie ma dokładnie nic do rzeczy.
> Bo to nie kurs rośnie, to jakieś wirtualne ustalane przez banki
> przeliczniki. W tym jest oszustwo właśnie.
A coś konkretniej?
> Można, ale też w zakresie prawa. Jakby w umowie było wpisane, że to
> będzie denominowane wg widzimisię banku, to by nikt takiego czegoś nie
> podpisał.
A w którym banku tak było?
> Są już prawomocne, tyle, że y nie mamy precedensów.
Polskie prawo nie opiera się na precedensach. Aczkolwiek wyroku sądów
nie są niestety wyznacznikiem rzeczywistości, i ostatnie ruchy także
tego nie zmieniają.
> Najprościej by było,
> by ustawą to zrobili, ale wówczas banki by twierdził, że państwo
> zmieniło prawo i z tego wynika różnica.
Pewne rzeczy (przypadkowo akurat te, które moim i nie tylko moim zdaniem
były złe) jednak zmieniono ustawą, i owszem - państwo zmieniło prawo
i z tego wynika różnica, ale to jest ten właściwy kierunek różnicy.
Natomiast likwidowanie (w szczególności wsteczne, ale nawet tylko "na
przyszłość") możliwości zaciągania kredytów w walucie obcej to jest
niestety niewłaściwy kierunek zmian (i piszę to będąc przeciwnikiem
kredytów, choć w najmniejszym stopniu kredytów hipotecznych).
Taki kierunek mógłby być właściwy w krajach RWPG, tam ludzie mieli
nie interesować się obcymi walutami.
--
Krzysztof Hałasa
-
25. Data: 2018-12-14 18:39:57
Temat: Re: frankowicze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Problem byl inny - oddac nie mogles, bo nie miales z czego. Po cos ten
> kredyt brales.
Moim zdaniem w takich przypadkach powinna być możliwość uwolnienia od
długu poprzez zwrot bankowi zabezpieczenia (nieruchomości - w stanie
"normalnego zużycia", nie np. spalonej itp). Wtedy ryzyko i ew.
"dolegliwości" takiego zwrotu znajdowałyby się nieco bardziej
"pośrodku", bank miałby większą motywację do rzetelnej oceny
kredytobiorcy itd.
Ale nie jest to raczej popularny pomysł. Unieważnianie sensownych umów
jest bardziej popularne.
> A chyba i we wszystkich innych bylo cos podobnego wpisane, tylko ze
> "niech pan sie nie boi, to jest kurs ogolny, musimy miec konkurencyjny
> jesli chcemy handlowac walutami".
Akurat wiadomo było, że kursy nie były konkurencyjne w żaden sposób.
Kilka lat wcześniej było jeszcze trochę lepiej (mniej źle).
--
Krzysztof Hałasa
-
26. Data: 2018-12-14 18:59:56
Temat: Re: frankowicze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
>>> Natomiast to, że ludzie zachowują się jak stado owiec, to jest inna
>>> sprawa. Oraz np. to, że wierzą, że jeśli coś działało w określony
>>> sposób przez dłuższy czas, to tak będzie zawsze.
>>
>> Masz na mysli pracowników banków?
>
> Ma pewnie tych na myśli co w 2005-2007 pomstowali że rząd/knf
> nie powinien nakładać restrykcji i że oni są dorośli i chcą
> decydować sami za siebie.
Przyznaje ze uroniłem łezkę na mysl o tych biednych urzednikach ktorzy
nie umiejac skutecznie wyartykułować swoich racji postanawiaja nie
przeszkadzac bankom wsadzac ludzi na miny...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jak dostać się zdalnie na komputer podłączony do sieci Windows ?
Udawaj drukarke.
-
27. Data: 2018-12-14 20:14:41
Temat: Re: frankowicze
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2018-12-13 o 08:05, J.F. pisze:
>
> https://prnews.pl/biegly-sadowy-waloryzacja-i-indeks
acja-kredytu-kursem-franka-dziala-tak-jak-instrument
-finansowy-361160
>
> "Sąd Okręgowy w Toruniu w wyroku z dnia 13 lipca 2016 roku (Sygn. akt
> I C 916/16) zauważył, że umowa kredytu denominowanego ma tyle
> odstępstw od instytucji kredytu uregulowanej w art. 69 ust. 1 prawa
> bankowego, że należy ją uznać za nieważną."
To można już dalej nie spłacać :-)
A może raczej należy oddać od razu całą kasę ;-)
-
28. Data: 2018-12-14 21:40:41
Temat: Re: frankowicze
Od: z <...@...pl>
W dniu 2018-12-14 o 20:14, Poldek pisze:
> To można już dalej nie spłacać :-)
>
> A może raczej należy oddać od razu całą kasę ;-)
To by było śmiesznie ale jest gorzej dla banków.
Otóż są różne okresy przedawnienia i może się skończyć tym że bank musi
zwrócić raty a mieszkanie zostanie w rękach frankowicza.
Zdziwieni?.
Są rzeczy o których nam się nie śniło a są zapisane w prawie bankowym
oraz rzeczy których nie spodziewalibyśmy się po instytucji zaufania
publicznego a ona jak najgorsza szuja _kradnie_ na lewo i prawo
z
-
29. Data: 2018-12-15 00:42:50
Temat: Re: frankowicze
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-12-14, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
> Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> writes:
>
>>> Ale mniejsza o to - glownie mi chodzi o to, czy mozna sie umowic
>>> inaczej, niz KC opisuje.
>>
>> Nie chodzi po prostu o to, że umowy kredytowe mają podlegać pod rygorem
>> nieważności temu wymienionemu wcześniej przepisowi szczególnemu?
>
> Któremu?
Pierwszy post JF, Prawo Bankowe.
"Sąd Okręgowy w Toruniu w wyroku z dnia 13 lipca 2016 roku (Sygn. akt
I C 916/16) zauważył, że umowa kredytu denominowanego ma tyle
odstępstw od instytucji kredytu uregulowanej w art. 69 ust. 1 prawa
bankowego, że należy ją uznać za nieważną."
--
Marcin
-
30. Data: 2018-12-15 00:51:56
Temat: Re: frankowicze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 14 Dec 2018 17:00:51 +0100, n napisał(a):
> Zbadaj, jak za rządów P0 i magistra Rostowskiego złotówka straciła do głównych
walut, a jak zyskiwała za rządów PiS (np. prof. Gilowskiej).
To nie rzady po czy pis - po prostu PIS mial szczescie i trafil w
okres koniunktury, a w PO trafil swiatowy/amerykanski kryzys.
J.
>> Ma pewnie tych na myśli co w 2005-2007 pomstowali że rząd/knf nie powinien
nakładać restrykcji i że oni są dorośli i chcą decydować sami za siebie.