-
131. Data: 2018-12-20 09:24:57
Temat: Re: frankowicze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 20 Dec 2018 08:58:11 +0100, RobertS napisał(a):
> W dniu 2018-12-19 o 21:41, J.F. pisze:
>> No i co z tego, ze 0%, skoro rata wyzsza niz od 5% ? :-)
>
> co dokładnie masz na myśli?
Ze po dwukrotnym wzroscie kursu franka rata kredytu CHF na 0.08% moze
byc wyzsza niz rata kredytu PLN na 5%.
>> Jak pisalem - duzo zalezy od czasu.
>> Jak ktos wzial w ostatnim momencie, w maju 2008, to teraz go 0.08% nie
>> bawi :-(
>
> cała czas płacę dokładnie taką samą ratę (od ponad 10 lat),
Ale w CHF taka sama ?
> tylko
> odsetki mam tak niskie, że zupełnie nie opłaca mi się tego kredytu
> spłacić wcześniej
A jak franek znow skoczy ?
J.
-
132. Data: 2018-12-20 09:28:03
Temat: Re: frankowicze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 20 Dec 2018 09:08:41 +0100, RobertS napisał(a):
> W dniu 2018-12-19 o 22:32, z pisze:
>> W dniu 2018-12-19 o 15:04, RobertS pisze:
>>> to nie tak, że nie mogli w PLN, chcieli w CHF bo mogli otrzymać
>>> większą kwotę
>> Byli i tacy ale byli też co nie dostaliby kredytu WCALE.
>> nie chce mi się grzebać w zamierzchłych papierach (brałem dwa razy ;-) )
>> Przy którymś na pewno nie miałem zdolności złotówkowej.
>>
>> Więc ;-) przestań bić pianę bo chodzi o złamanie prawa bankowego i to
>> jest podstawą wyroków a nie kto ile zarobił
>>
> i to jest normalne, że jak nie stać kogoś na kredyt w PLN to bierze w
> walucie, która generuje dodatkowe ryzyko kursowe?
Normalne :-)
Nie chca dac w PLN, to trzeba brac inaczej.
Przy czym - jakby mnie kto w jeszcze w 2008 spytal, to bym
zbagatelizowal to ryzyko.
> ale jak ktoś się czuje oszukany to idzie do sądu, ten rozpatrzy kto ma rację
> wkleiłem wcześniej link, KNF chciał ograniczyć dostęp do kredytów
> walutowych co wywołało wielkie larum wśród polityków PiS, którzy
> uważali, że obywatelom ogranicza się dostęp do "taniego kredytu"
>
> teraz narracja jest już inna: nadzór bankowy nie zadziałał właściwie...
Ale nad Skokami :-)
J.
-
133. Data: 2018-12-20 09:31:56
Temat: Re: frankowicze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 20 Dec 2018 08:17:17 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
> On 2018-12-19, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>> Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
>>>> Ciekawe byłoby sprawdzić (badania statystyczne lub naukowe) jakie
>>>> kredyty brali sami doradcy kredytowi.
>>>
>>> Niejaki Petru brał franki, ale potem przewalutował.
>>>
>> moi znajomi zeznaja ze nikt nigdy z banku nie zadzwonił do nich ze teraz
>> byłby dobry moment na przewalutowanie.
>
> I nigdy nie zadzwonią. Nie wolno im.
Dlaczego nie wolno ?
Dawalem przyklad, z ktorego by wynikalo, ze zadzwonili albo napisali
... tylko proponowali przewalutowanie na CHF.
Premia, czy plan trzeba bylo zrealzowac ?
>> W tym czasie regularnie dzwonia z kartami kredytowymi, z kredytami na
>> swieta (SIC!), ubezpieczeniami i innymi bzdetami.
>
> A to im akurat wolno.
Pod warunkiem, ze zgode wyraziles.
J.
-
134. Data: 2018-12-20 10:03:57
Temat: Re: frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2018-12-20, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>>> moi znajomi zeznaja ze nikt nigdy z banku nie zadzwonił do nich ze teraz
>>> byłby dobry moment na przewalutowanie.
>> I nigdy nie zadzwonią. Nie wolno im.
> Dlaczego nie wolno ?
Ale tu mówimy o konkretnej sytuacji w której ktoś monitoruje
i rynek, i klientów mówi "teraz jest dobry moment na przewalutowanie".
To zdaje się chyba już podpada pod doradztwo finansowe, a z tego co
kojarzę nie każdy kto dzwoni (zwłaszcza zewnętrzna firma telecośtam)
ma to prawo robić.
> Dawalem przyklad, z ktorego by wynikalo, ze zadzwonili albo napisali
> ... tylko proponowali przewalutowanie na CHF.
A tu mamy do czynienia z marketingowcem który nie wie jaki
masz stan kredytu i oferuje Ci produkt. Jest cienka linia między
doradzaniem a proponowaniem produktu, ale jest. :)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
137. Data: 2018-12-20 12:59:49
Temat: Re: frankowicze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
> [...]
>
>>>> A skad wiedział ze jest cos takiego jak kredyt hipoteczny we
>>>> frankach?
>>>
>>> Telewizji, internetu, gazet, internetu, znajomych, internetu,
>>> sąsiada, internetu, pracy, internetu i bo nie żyje w próżni.
>>
>> Jasne. Jeszcze banki nie wiedziały a on juz wiedział!
>
> Ale czego nie wiedziały? Produkty kredytowe w walutach to zawsze
> były w ofercie przecież. NADAL są, tylko obarczone kosmicznymi
> prowizjami i restrykcjami.
>
> *Popularność* zdobyły jak sobie lud zaczął liczyć ile może na
> racie oszczędzić i za sprawą sprzyjających im czynników (obniżenie
> oprocentowania LIBOR, stosunkowo duży WIBOR i wzrost kursu złotówki)
> oraz powszechny klimat "wejdziemy/weszliśmy do unii, jest coraz
> lepiej".
Czyli to jednak ludzie wymyslili.
Czyli był sobie taki Kowalski który poszedł do banku który nie oferował
hipo w chf i sam zaproponował.
A potem drugi Kowalski, trzeci.
Jak ich przyszło kilka tysiecy to banki zrozumiały ze mozna na tym
zarobic i zaczeły same oferowac? really? To jest ta bajka?
>
>>> Nie chciałeś słuchać, to Cię nikt nie informował.
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> Długo by tłumaczyc dlaczego sie mylisz.
>
> Wystarczy przejrzeć archiwa grupy, żeby zobaczyć że kto chciał,
> to takie informacje uzyskiwał.
>
Nie zmieniaj tematu.
Mowa jest o tym co mowili sprzedawcyw banku a nie o tym co mozna sie było
dowiedziec...
>> Powiem tylko ze ze wzgledu na wykonywana przez kilka lat prace
>> rozmowy z wszelakiego rodzaju konsultantami były dla mnei nie tylko
>> okazja do załatwienia sprawy ale rowniez ciekawe z innego powodu.
>
> Nastawienie klienta da się wyczuć już z tego jak on mówi, więc,
> patrz podkreślone.
>
ROTFL
I dlatego klient który wchodzi i mowi ze chce kupic mieszanie ma
serwowany od razu chf.. Nice...
>> Dlatego jestem mocno wyczulony na to co konsultant mowi, jakich
>> uzywa okreslen, jakie probuje zbudowac wrazenie etc.
>> Niestety jestem tez wyczulony na wszelkie proby manipulacji,
>> zastosowane techniki sprzedazy etc.
>
> Ależ oczywiście.
>
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski
-
136. Data: 2018-12-20 12:59:49
Temat: Re: frankowicze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
> [...]
>
>>>> moi znajomi zeznaja ze nikt nigdy z banku nie zadzwonił do nich
>>>> ze teraz byłby dobry moment na przewalutowanie.
>>> I nigdy nie zadzwonią. Nie wolno im.
>> Dlaczego nie wolno ?
>
> Ale tu mówimy o konkretnej sytuacji w której ktoś monitoruje
> i rynek, i klientów mówi "teraz jest dobry moment na
> przewalutowanie". To zdaje się chyba już podpada pod doradztwo
> finansowe, a z tego co kojarzę nie każdy kto dzwoni (zwłaszcza
> zewnętrzna firma telecośtam) ma to prawo robić.
>
Uwielbiam takie wymyslanie z dupy powodów na niedasie :)))
Kto kaze dzwonic firmie zewnetrznej?
>> Dawalem przyklad, z ktorego by wynikalo, ze zadzwonili albo
>> napisali ... tylko proponowali przewalutowanie na CHF.
>
> A tu mamy do czynienia z marketingowcem który nie wie jaki
> masz stan kredytu i oferuje Ci produkt. Jest cienka linia między
> doradzaniem a proponowaniem produktu, ale jest. :)
>
Nie generalizuj, prosze.
Dzwonia równiez bezposrednio z banku.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"
-
135. Data: 2018-12-20 12:59:49
Temat: Re: frankowicze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RobertS b...@x...pl ...
>> moi znajomi zeznaja ze nikt nigdy z banku nie zadzwonił do nich ze
>> teraz byłby dobry moment na przewalutowanie.
>
> tak, bo przecież zawsze mógłby być lepszy
>
> do klientów od hipotek się zazwyczaj nie dzwnoni, no chyba że ktoś
> się z ratą spóznia wtedy dostaje automatyczne wiadomości
>
Ach, no skoro sie nie dzwoni to ja nie mam wiecej pytan.
Taka argumentacja obala wszystko...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć
-
138. Data: 2018-12-20 13:18:09
Temat: Re: frankowicze
Od: "n" <...@...e>
BOŚ chyba udzielał w jenach na przełomie 2000/01, normalnym ludziom.
-----
> kojarzę jeden bank i to tylko dla klientów private bankingu -
139. Data: 2018-12-20 13:25:28
Temat: Re: frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2018-12-20, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>> przewalutowanie". To zdaje się chyba już podpada pod doradztwo
>> finansowe, a z tego co kojarzę nie każdy kto dzwoni (zwłaszcza
>> zewnętrzna firma telecośtam) ma to prawo robić.
>>
> Uwielbiam takie wymyslanie z dupy powodów na niedasie :)))
> Kto kaze dzwonic firmie zewnetrznej?
Uwielbiam takie wymyślanie warunków usług na "dasię".
I może za to że masz kredyt hipoteczny to Ci codziennie pani
z Top Madl ma kawę przynosić? Chcesz usługę doradztwa, to za
nią zapłać. W cenie nie była.
> Nie generalizuj, prosze.
> Dzwonia równiez bezposrednio z banku.
Nie generalizuj prosze.
Sam fakt zatrudnienia w banku nie oznacza od razu że masz
uprawnienia doradcy.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
140. Data: 2018-12-20 13:36:56
Temat: Re: frankowicze
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2018-12-20, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>> Ale czego nie wiedziały? Produkty kredytowe w walutach to zawsze
>> były w ofercie przecież. NADAL są, tylko obarczone kosmicznymi
>> prowizjami i restrykcjami.
>>
>> *Popularność* zdobyły jak sobie lud zaczął liczyć ile może na
>> racie oszczędzić i za sprawą sprzyjających im czynników (obniżenie
>> oprocentowania LIBOR, stosunkowo duży WIBOR i wzrost kursu złotówki)
>> oraz powszechny klimat "wejdziemy/weszliśmy do unii, jest coraz
>> lepiej".
>
> Czyli to jednak ludzie wymyslili.
> Czyli był sobie taki Kowalski który poszedł do banku który nie oferował
> hipo w chf i sam zaproponował.
> A potem drugi Kowalski, trzeci.
> Jak ich przyszło kilka tysiecy to banki zrozumiały ze mozna na tym
> zarobic i zaczeły same oferowac? really? To jest ta bajka?
Nie. Przeczytaj raz jeszcze co napisałem.
I tym razem zamiast tworzeniu zajebistych argumentów rodem
z ad absurdum o Kowalskim przychodzącym do banku w którym nie
ma kredytów, przeczytaj jeszcze raz co napisałem.
>>>> Nie chciałeś słuchać, to Cię nikt nie informował.
>>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>> Długo by tłumaczyc dlaczego sie mylisz.
>>
>> Wystarczy przejrzeć archiwa grupy, żeby zobaczyć że kto chciał,
>> to takie informacje uzyskiwał.
>>
> Nie zmieniaj tematu.
> Mowa jest o tym co mowili sprzedawcyw banku a nie o tym co mozna sie było
> dowiedziec...
Jak mowa o tym "co mówili" to mówili różne rzeczy.
Jak w każdym zawodzie mogli się trafiać i nieuczciwi, ale wniosek że
wszyscy mówili to co sugerujesz jest z gruntu nieprawdziwy, albowiem,
gdyż, ponieważ znam CO NAJMNIEJ JEDEN (tyle wystarczy by obalić Twoją
argumentację) przypadek który tak nie mówił. CBDU.
> I dlatego klient który wchodzi i mowi ze chce kupic mieszanie ma
> serwowany od razu chf.. Nice...
Nie. Myślę ze na dzień dobry ma serwowaną kawę.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com