W dniu 18.07.2024 o 20:10, Kviat pisze:
>>> Natomiast obywatel ma prawo dyskutować, jeśli nie zgadza się z decyzją
>>> policjanta.
>> wskażesz podstawę prawną?
> To my masz wskazać podstawę, że obywatelowi nie wolno dyskutować.
Czemu? Przecież nei ja to napisałem.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Thu, 18 Jul 2024 20:39:11 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 18.07.2024 o 19:52, J.F pisze:
>
>>> Ponieważ policjanci (w odróżnieniu od kulsonów) nie polegają na
>>> rentgenie w oczach, to wpisują strasznie tajny kod na klawiaturze i
>>> wyświetla im się IMEI.
>> I ta czynność, prawno-formalnie nazywa się jak?
>> Przejrzenie telefonu? spawdzenie? Ekspertyza ?
>
> Naklikanie kodu? :-)

macanie telefonu :-)
No ale przeciez tak prokurator nie powie.

Poza tym mój telefon zabezpieczony/zablokowany, może sobie kulson
macać do woli ...

>>> Nie wiem. nie było mnie tam. Osobiście sądzę, że zastrzelił go, jak go
>>> zobaczył. A zobaczył, bo po pierwszym nieudanym strzale zamachowiec
>>> postanowił się podnieść by zobaczyć cel. Ale to mój domysł, a nie wiedza.
>> Ponoć trzy razy zamachowiec strzelił.
>
> Trzech trafionych. trzy strzały słychać na filmiku, który sam
> podlinkowałeś. To co w tym odkrywczego, ze były trzy strzały?

No to tak nie "po pierwszym nieudanym strzale".

>>> Nie. W Polsce 150 metrów od ludzi. Amerykańskich przepisów nie znam, ale
>>> wątpię, by były rażąco inne.
>> Są rażąco inne. Np dziecku możesz dać broń palną, a amunicje kupujesz
>> w supermarkecie :-)
>
> Rażąco, to Ty ich nie znasz. Ja zresztą też, ale wiem, ze równią się w
> zależności od stanu.

Co już stanowi rażącą róznicę :-)

> Są stany, w których w ogóle prywatnie broni nie
> możesz posiadać.

Które? To sprzeczne z Konstytucją !!

> Są, w których nie możesz nosić ukrytej.

A tak, to nawet częste.

I znów masz rażącą różnicę.

No ale karabinek nie tak łatwo ukryc.

>>>>>> A swoją grubość to ma, i w rozmiarze 2x1m będzie raczej cięzkie.
>>>>> Ale Ty bajdurzysz ?????? Czyli w życiu czegoś takiego nie widziałeś. Nie
>>>>> mam teraz czasu szukać.
>>>> Dawaj filmik, jak to sie rozkłada ??????
>>>
> https://tiny.pl/d4pdc

A taka walizka.
Myslałem, ze ma w niej się chowac cos większego.

A tu tak na oko z pół piersi zasłanić można.
ciągle da się strzelic w drugie pół, czy w nogę.

No ale może w sszpitalu zeszyją ..

>>>> Za to widziałem grubość szyby w humvee. Bocznej.
>>> A ja czołg.
>>
>> No czolgu na trybunie szybko nie rozłożysz.
>
> Szyby też. Po prostu nie widzę związku ze sprawą Twojego komunikatu.
> Myślałem, ze licytujemy się na grubości pancerza.

Skoro ma zatrzymac pocisk z karabinka, to musi być stosownie gruba.
I przy większym rozmiarze bedzie trudno podniesc i manewrować.

>>> Telefon może być dowodem w sprawie, jak ktoś nim komuś da po głowie.
>>
>> No ale zarzucisz cel udostępniania, to przydałyby się te złe zdjęcia.
>> Owszem, może i kopia wystarczy ...
>> Ale co się tu będziemy spierac - napisz przeciętnie po jakim czasie
>> oddajecie (prokurator) zabrane podejrzanym telefony u Ciebie w
>> rejonie.
>
> Nie badałem. Pracy przy tym jest na kilka godzin.

A policjant prowadzący śledztwo czy prokurator wyda po miesiącu?
Trzech? Dopiero jak umorzy sprawę?

J.

>>>>>>>> Trzy - nietrzeźwemu nie możesz przedstawic zarzutów, bo nietrzeźwy
>>>>>>>> przecież. A tym pod wpływem ?
>>>>>>>> Ale jak wytrzezwieje, to juz chyba można.
>>>>>>> Można. Tylko, co to ma do rzeczy?
>>>>>> Móglbyś zatrzymac, poczekac az wytrzeźwieje, i nałożyc mandat.
>>>>>> Oczywiscie za czyn, za który mandatem można ukarać.
>>>>> No i co z tego? Albo pouczyć.
>>>> Ze nietrzeżwego można ukarać mandatem, ale po wytrzeźwieniu.
>>>> Przynajmniej tak mi się wydaje.
>>> Ci się wydaje.
>>
>> Ale że nie można, czy nie za wsystko?
>>
>> A tego kierowcy pod wpływem to w/g ciebie dlaczego nie można ukarać
>> mandatem?
>
> Najdalej wczoraj Ci to napisałem. Nie chce mi się po prostu nadrabiać
> Twojej niewiedzy. Zapytaj kulsonów.

Cos sugerowałeś, ale nie wyjaśniłeś.

J,

do góry

W dniu 18.07.2024 o 22:06, J.F pisze:

>>>> Nie wiem. nie było mnie tam. Osobiście sądzę, że zastrzelił go, jak go
>>>> zobaczył. A zobaczył, bo po pierwszym nieudanym strzale zamachowiec
>>>> postanowił się podnieść by zobaczyć cel. Ale to mój domysł, a nie wiedza.
>>> Ponoć trzy razy zamachowiec strzelił.
>> Trzech trafionych. trzy strzały słychać na filmiku, który sam
>> podlinkowałeś. To co w tym odkrywczego, ze były trzy strzały?
> No to tak nie "po pierwszym nieudanym strzale".

A on chciał widzów likwidować? W sumie, jak na strzelnicy ktoś w tarczę
nie trafi, to można uznać to za udany strzał, bo pocisk wyleciał.

>>>> Telefon może być dowodem w sprawie, jak ktoś nim komuś da po głowie.
>>> No ale zarzucisz cel udostępniania, to przydałyby się te złe zdjęcia.
>>> Owszem, może i kopia wystarczy ...
>>> Ale co się tu będziemy spierac - napisz przeciętnie po jakim czasie
>>> oddajecie (prokurator) zabrane podejrzanym telefony u Ciebie w
>>> rejonie.
>> Nie badałem. Pracy przy tym jest na kilka godzin.
> A policjant prowadzący śledztwo czy prokurator wyda po miesiącu?
> Trzech? Dopiero jak umorzy sprawę?

Albo wrzuci do rzeki. Wiesz, tak z za klawiatury, o można wymyślać różne
niestworzone dyrdymały.

>>> A tego kierowcy pod wpływem to w/g ciebie dlaczego nie można ukarać
>>> mandatem?
>> Najdalej wczoraj Ci to napisałem. Nie chce mi się po prostu nadrabiać
>> Twojej niewiedzy. Zapytaj kulsonów.
> Cos sugerowałeś, ale nie wyjaśniłeś.

Trudno. jaśniej nie potrafię. To tak oczywiste, że sam znajdziesz.
> J,

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Thu, 18 Jul 2024 22:15:37 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 18.07.2024 o 22:06, J.F pisze:
>>>>> Nie wiem. nie było mnie tam. Osobiście sądzę, że zastrzelił go, jak go
>>>>> zobaczył. A zobaczył, bo po pierwszym nieudanym strzale zamachowiec
>>>>> postanowił się podnieść by zobaczyć cel. Ale to mój domysł, a nie wiedza.
>>>> Ponoć trzy razy zamachowiec strzelił.
>>> Trzech trafionych. trzy strzały słychać na filmiku, który sam
>>> podlinkowałeś. To co w tym odkrywczego, ze były trzy strzały?
>> No to tak nie "po pierwszym nieudanym strzale".
>
> A on chciał widzów likwidować?

Snajperem będząc, to tego nie wiesz.

>>>>> Telefon może być dowodem w sprawie, jak ktoś nim komuś da po głowie.
>>>> No ale zarzucisz cel udostępniania, to przydałyby się te złe zdjęcia.
>>>> Owszem, może i kopia wystarczy ...
>>>> Ale co się tu będziemy spierac - napisz przeciętnie po jakim czasie
>>>> oddajecie (prokurator) zabrane podejrzanym telefony u Ciebie w
>>>> rejonie.
>>> Nie badałem. Pracy przy tym jest na kilka godzin.
>> A policjant prowadzący śledztwo czy prokurator wyda po miesiącu?
>> Trzech? Dopiero jak umorzy sprawę?
>
> Albo wrzuci do rzeki. Wiesz, tak z za klawiatury, o można wymyślać różne
> niestworzone dyrdymały.

Ale zadeklarowac "my w NS oddajemy po najwyzej 3 dniach roboczych,
to nie chcesz .

Czasem można coś w mediach wyczytać.


J.

do góry

W dniu 18.07.2024 o 22:45, J.F pisze:
>>>>>> Nie wiem. nie było mnie tam. Osobiście sądzę, że zastrzelił
>>>>>> go, jak go zobaczył. A zobaczył, bo po pierwszym nieudanym
>>>>>> strzale zamachowiec postanowił się podnieść by zobaczyć
>>>>>> cel. Ale to mój domysł, a nie wiedza.
>>>>> Ponoć trzy razy zamachowiec strzelił.
>>>> Trzech trafionych. trzy strzały słychać na filmiku, który sam
>>>> podlinkowałeś. To co w tym odkrywczego, ze były trzy strzały?
>>> No to tak nie "po pierwszym nieudanym strzale".
>> A on chciał widzów likwidować?
> Snajperem będąc, to tego nie wiesz.

Jakby chciał zabijać przypadkowe osoby, to by polazł na koncert. Tam nie
ma snajperów.

>> Albo wrzuci do rzeki. Wiesz, tak z za klawiatury, o można wymyślać
>> różne niestworzone dyrdymały.
> Ale zadeklarowac "my w NS oddajemy po najwyzej 3 dniach roboczych, to
> nie chcesz . Czasem można coś w mediach wyczytać.

Królik w ogóle zaprzecza, by jakiekolwiek telefony rozdawał. Czemu my.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 18.07.2024 o 20:45, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 18.07.2024 o 20:10, Kviat pisze:
>>>> Natomiast obywatel ma prawo dyskutować, jeśli nie zgadza się z decyzją
>>>> policjanta.
>>> wskażesz podstawę prawną?
>> To my masz wskazać podstawę, że obywatelowi nie wolno dyskutować.
> Czemu? Przecież nei ja to napisałem.

Wskażesz podstawę prawną, że obywatel ma prawo oddychać?

Dlaczego jesteś zdziwiony tym, że obywatel ma prawo dyskutować i
oczekujesz podstawy prawnej?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 17.07.2024 o 16:11, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.07.2024 o 13:45, Olin pisze:
>> Dnia Wed, 17 Jul 2024 13:38:58 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>
>>> Skoro legitymuje, to widać
>>> uważa, że ma ku temu podstawy.
>>
>> Tego się trzymajmy:
>> 1. kulson ma zawsze rację;
>> 2. w razie wątpliwości patrz pkt. 1
>>
> Nie wiem, kto to kulson. Być może również zawsze ma rację. Tu piszemy o
> policjantach i ten tekst ma sporo racji. Z jedną uwagą. Jak uważamy, ze
> nie ma racji, to nie kłócimy się z policjantem, tylko prosimy jego
> przełożonego o zbadanie sprawy.

Jeśli policjant uważa, że nie mam racji, to niech się nie kłóci tylko
poprosi mojego przełożonego o zbadanie sprawy.

PD

do góry

W dniu 18.07.2024 o 22:06, J.F pisze:
> On Thu, 18 Jul 2024 20:39:11 +0200, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 18.07.2024 o 19:52, J.F pisze:
>>
>>>> Ponieważ policjanci (w odróżnieniu od kulsonów) nie polegają na
>>>> rentgenie w oczach, to wpisują strasznie tajny kod na klawiaturze i
>>>> wyświetla im się IMEI.
>>> I ta czynność, prawno-formalnie nazywa się jak?
>>> Przejrzenie telefonu? spawdzenie? Ekspertyza ?
>>
>> Naklikanie kodu? :-)
>
> macanie telefonu :-)
> No ale przeciez tak prokurator nie powie.
>
> Poza tym mój telefon zabezpieczony/zablokowany, może sobie kulson
> macać do woli ...

Serio oczekujesz, że ten "specjalista" od cyberbezpieczeństwa wyjaśni ci
jak odblokowuje czyjś telefon żeby sprawdzić IMEI podczas legitymowania?
Przecież widzisz, że gość znowu nie ma pojęcia o czym pisze.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

>> Natomiast obywatel ma prawo dyskutować, jeśli nie zgadza się z decyzją
>> policjanta.
> wskażesz podstawę prawną?

A ja wiem? To jest taka oczywistość, że nie znam podstawy prawnej.
Przejrzałem Konstytucję i art. 54 par. 1 pasuje.

Generalnie to, co nie jest zabronione, jest dla obywatela dozwolone, więc
należałoby wskazać przepis, który zabrania dyskutowania z policjantem.

--
Do rodziny Masztalskich przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje
usiąść na kolanach.
- Jasiu usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.

do góry

W dniu 18.07.2024 o 23:39, Kviat pisze:
>
> Dlaczego jesteś zdziwiony tym, że obywatel ma prawo dyskutować i
> oczekujesz podstawy prawnej?
Ja nie jestem zdziwiony. Po prostu pytam autora, skąd to wziął i tyle.
--
(~) Robert Tomasik

do góry