-
1. Data: 2006-10-22 20:17:20
Temat: fotografia na wylacznosc?
Od: "Sloma" <tescem(usunto)@autograf.pl>
Krotki opis historii.
Byl mecz, ja zrobilem zdjecie, zamieszczone jest w serwisie dla ktorego
dzialam.
Pare osob je widzialo (przedstawiciele znanych brukowcow), chca je ode mnie
kupic.
Od jednego dostalem zwykla umowe o dzielo.
Drugi wlasnie sie zglosil..
Czy moge to samo zdjecie sprzedac dwom roznym odbiorcom?
W umowie nie ma nic o wylacznosci.
Czy z checi malego, ale zawsze zysku, nie wpakuje sie w cos czasem?
Prosze o w miare szybka odpowiedz, pilne
Dzieki
t
-
2. Data: 2006-10-22 20:22:39
Temat: Re: fotografia na wylacznosc?
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Sloma* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
> Od jednego dostalem zwykla umowe o dzielo. Drugi wlasnie sie zglosil..
> Czy moge to samo zdjecie sprzedac dwom roznym odbiorcom? W umowie nie ma
> nic o wylacznosci.
> Czy z checi malego, ale zawsze zysku, nie wpakuje sie w cos czasem?
Umowa o dzieło zakłada wyłączność, pewnie chodzi mu - nie pisząc o
tym wprost - o zbycie praw do zdjęcia.
Podpisuj co chcesz ale staraj się tam dopisać słowa "licencja
niewyłączna". Wówczas będziesz mógł zezwolić różnym redakcjom na
korzystanie z tego zdjęcia.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||
-
3. Data: 2006-10-22 20:29:13
Temat: Re: fotografia na wylacznosc?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Sloma napisał(a):
> Czy moge to samo zdjecie sprzedac dwom roznym odbiorcom?
> W umowie nie ma nic o wylacznosci.
> Czy z checi malego, ale zawsze zysku, nie wpakuje sie w cos czasem?
Oczywiście, że tak. I wcale nie musisz się komukolwiek z tego tłumaczyć.
M.
-
4. Data: 2006-10-22 20:34:12
Temat: Re: fotografia na wylacznosc?
Od: "Sloma" <tescem(usunto)@autograf.pl>
Pytam bo nowa dla mnie sytuacja. Sprzedajac rower fizycznie pozbywam sie
roweru:) Zdjecie dalej posiadam...
>> Oczywiście, że tak. I wcale nie musisz się komukolwiek z tego tłumaczyć.
>
> M.
-
5. Data: 2006-10-22 22:33:48
Temat: Re: fotografia na wylacznosc?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Olgierd napisał(a):
> Umowa o dzieło zakłada wyłączność, pewnie chodzi mu - nie pisząc o
> tym wprost - o zbycie praw do zdjęcia.
To nie musi być umowa o dzieło (a nawet nie powinna). Zwykle takie umowy
są rzeczywiście zatytułowane UoD, ale z tresci wynika, że jest to
przekazanie praw autorskich w stosownym zakresie.
> Podpisuj co chcesz ale staraj się tam dopisać słowa "licencja
> niewyłączna". Wówczas będziesz mógł zezwolić różnym redakcjom na
> korzystanie z tego zdjęcia.
>
Warunek wystarczający, ale IMO niekonieczny.
M.
PS. Bardzo śmiesznie wygląda to w wielu wydawnictwach, gdzie autorzy
wystawiaja fakturę VAT, bez żadnej umowy. Wówczas na dobra sprawę
wydawca nic nie ma.
-
6. Data: 2006-10-23 16:16:51
Temat: Re: fotografia na wylacznosc?
Od: "hanonim" <g...@y...com>
Porownujac to do roweru to tylko go wypozyczas na okreslona w umowie
ilosc jazd z opisem trasy i cena za jedno kolko dookola domu, na
przyklad. Czyli - 'sprzedales' rower i dalej go masz.
Sytuacja 2: Sprzedajesz rower 'na amen' - czyli zbywasz AUTORSKIE PRAWA
MAJATKOWE i wtedy posiadacz tych praw (czyli roweru) moze wypozyczac go
innym na krotkie jazdy. W histori posiadaczy tegoz 'roweru' bedzie
wspominane zawsze nazwisko jego konstruktora, bo jakzeby nie!? (co
nazywane jest AUTORSKIM PRAWEM OSOBISTYM)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_autorskie
Sloma (usunto) wrote:
> Pytam bo nowa dla mnie sytuacja. Sprzedajac rower fizycznie pozbywam sie
> roweru:) Zdjecie dalej posiadam...
-
7. Data: 2006-10-23 20:20:57
Temat: Re: fotografia na wylacznosc?
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Maciej Bebenek* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:
>> Umowa o dzieło zakłada wyłączność, pewnie chodzi mu - nie pisząc
>> o tym wprost - o zbycie praw do zdjęcia.
>
> To nie musi być umowa o dzieło (a nawet nie powinna). Zwykle takie umowy
> są rzeczywiście zatytułowane UoD, ale z tresci wynika, że jest to
> przekazanie praw autorskich w stosownym zakresie.
Pytający zaznaczył, że ktoś mu taką umowę zaproponował. A biorąc
pod uwagę, że dzieło można w zasadzie wykonać raz...
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||