eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofirmowe konto email...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2008-02-01 07:36:02
    Temat: firmowe konto email...
    Od: r...@g...com

    Witam,
    mam takie pytanie:
    - na jakich zasadach działa firmowe konto pocztowe pracownika
    (i...@n...com.pl) jeśli między pracownikiem a
    pracodawcą nie została zawarta żadna umowa regulująca tego
    zagadnienia, Chodzi głównie o tajemnicę korespondencji. Czy pracodawca
    lub inni upoważnieni przez niego pracownicy mogą czytać pocztę innego
    pracownika i czy mogą z tego konta wysyłać wiadomości?

    - czy pracodawca ma prawo, bez poinformowania pracownika, do
    podglądania ekranu jego komputera?

    - czy zamontowanie kamer w biurze bez poinformowania pracowników o
    istnieniu systemu monotoringu jest legalne?

    Z góry dziękuję za rzeczowe odpowiedzi. Jeśli na zadane pytania
    istnieją odpowiedzi poparte paragrafami to poproszę o ich
    przytoczenie.

    Pozdrawiam
    Michał Radwański


  • 2. Data: 2008-02-01 14:43:54
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: "MAJA-BIURO" <m...@w...pl>


    - czy pracodawca ma prawo, bez poinformowania pracownika, do
    podglądania ekranu jego komputera?

    jego nie, swojego tak


    - czy zamontowanie kamer w biurze bez poinformowania pracowników o
    istnieniu systemu monotoringu jest legalne?

    w swoim biurze moze, nie moze rozpowszechniac,




  • 3. Data: 2008-02-01 17:17:37
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "MAJA-BIURO" <m...@w...pl> wrote
    >> - czy zamontowanie kamer w biurze bez poinformowania pracowników o
    >> istnieniu systemu monotoringu jest legalne?
    >
    > w swoim biurze moze, nie moze rozpowszechniac,

    Ale gdyby to miało służyć nadmiernej i nieuzasadnionej inwigilacji
    pracowników (czytanie ich maili, rozmów telefonicznych bez poinformowania,
    ciągłe podglądanie itp.) to nie może, nawet jak sam z nimi w tym biurze
    siedzi.



  • 4. Data: 2008-02-01 18:22:46
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: "MAJA-BIURO" <m...@w...pl>

    >>
    >> w swoim biurze moze, nie moze rozpowszechniac,
    >
    > Ale gdyby to miało służyć nadmiernej i nieuzasadnionej inwigilacji
    > pracowników (czytanie ich maili, rozmów telefonicznych bez poinformowania,
    > ciągłe podglądanie itp.) to nie może, nawet jak sam z nimi w tym biurze
    > siedzi.
    >
    Jakiej inwigilacji, w godzinach, w miejscu pracy, pracodawca ma prawo
    kontrolowac jak pracuja jego pracownicy. Tam nie ma prywatnych mail`i,
    rozmow telefonicznych ani nic w tym stylu



  • 5. Data: 2008-02-01 20:36:07
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: r...@g...com

    On 1 Lut, 21:22, "MAJA-BIURO" <m...@w...pl> wrote:
    > >> w swoim biurze moze, nie moze rozpowszechniac,
    >
    > > Ale gdyby to miało służyć nadmiernej i nieuzasadnionej inwigilacji
    > > pracowników (czytanie ich maili, rozmów telefonicznych bez poinformowania,
    > > ciągłe podglądanie itp.) to nie może, nawet jak sam z nimi w tym biurze
    > > siedzi.
    >
    > Jakiej inwigilacji, w godzinach, w miejscu pracy, pracodawca ma prawo
    > kontrolowac jak pracuja jego pracownicy.  Tam nie ma prywatnych mail`i,
    > rozmow telefonicznych ani nic w tym stylu

    Czy dobrze rozumiem? stwierdzenie "jego nie, a swojego tak" znaczy ze
    jezeli ja, jako pracownik posiadam firmowy komputer (własność
    pracodawcy) to mogę być podglądany, natomiast na moim własnym
    komputerze nie?

    A jaka jest odpowiedz na moje pierwsze pytanie, dotyczące konta e-
    mail? Rozumiem, że w pracy nie ma prywatnych wiadomości itd, ale jesli
    konto nazwane jest moim imieniem i nazwiskiem? Moje nazwisko to moja
    prywatna rzecz. Czy bez poinformowania mnie, pracodawca moze
    rozpowszechniać (udostępniać innym pracownikom) wiadomości z mojego
    konta?

    Michał


  • 6. Data: 2008-02-01 22:21:28
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: Jacek_P <Z...@c...edu.pl>

    r...@g...com napisal:
    > A jaka jest odpowiedz na moje pierwsze pytanie, dotyczące konta e-
    > mail? Rozumiem, że w pracy nie ma prywatnych wiadomości itd, ale jesli
    > konto nazwane jest moim imieniem i nazwiskiem? Moje nazwisko to moja
    > prywatna rzecz.

    Ciag literowy, ktory *Ciebie* identyfikuje - tak.
    Ciag literowy I...@f...pl - nie.

    > Czy bez poinformowania mnie, pracodawca moze
    > rozpowszechniać (udostępniać innym pracownikom) wiadomości z mojego
    > konta?

    To nie jest twoje konto. To jest konto sluzbowe bedace wlasnoscia
    pracodawcy udostepnione tobie do wykonywania zadan sluzbowych.
    Poczte sluzbowa ma prawo udostepniac i rozpowszechniac bez ograniczen,
    gdyz nie jestes jej wlascicielem.

    Uzywanie go do nadawania/przyjmowania poczty prywatnej jest naduzyciem.
    Pracodawca ma prawo inspekcjonowac zawartosc takiego konta jako swojej
    wlasnosci. Jezeli napotka na nim prywatna poczte nie ma prawa jej czytac,
    ani rozpowszechniac, ale fakt jej zaistnienia na tym koncie prywatnej
    poczty wysylanej jest podstawa do ukarania/zwolnienia.

    Poczte prywatna przychodzaca ma prawo ja potraktowac tak, jak traktowalby
    prywatne listy papierowe - odeslac do nadawcy z adnotacja, ze na *tym*
    adresie poczta prywatna przyjmowana nie bedzie.

    Podstwa prawna jest prosta: prawo wlasnosci.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 7. Data: 2008-02-02 01:54:29
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "MAJA-BIURO" <m...@w...pl> wrote
    > Jakiej inwigilacji, w godzinach, w miejscu pracy, pracodawca ma prawo
    > kontrolowac jak pracuja jego pracownicy.

    Jest pewna płynna granica, zwł. jak pracownicy nie byli poinformowani. KP
    nakazuje poszanowanie godności pracownika, były już wyroki, że jak
    pracodawca przesadza z kontrolowaniem pracowników, w sposób nieadekwatny do
    sytuacji to łamie prawo. Np. skryte podglądanie, śledzenie tego co ma na
    ekranie, podsłuchiwanie pracownika, itp. który siedzi sobie w jakimś biurze,
    nie ma tam wartościowych przedmiotów, informacji itp. Jest to czymś
    uzasadnione? Nie, i jest nadużyciem. To nic, że jest w pracy, pewna
    prywatność też przysługuje. Nie można popadać w paranoję, niedługo może
    jeszcze w toaletach będziemy kontrolować personel, w końcu ubikacja nie jest
    prywatna, więc pracodawca "rządzi"...
    Jak pracodawca chce kontrolować poczte, powinien uprzedzić o tym pracownika,
    tak aby wykluczyć możliwość znalezienia się tam treści prywatnych.

    >Tam nie ma prywatnych mail`i, rozmow telefonicznych ani nic w tym stylu

    Są. Jak chce ustalić jakieś zasady to niech poinformuje o tym pracowników,
    aby nie było podejrzenia, że narusza ich godność. Co ma do kontroli pracy
    np. czytanie prywatnej poczty, która nadeszła na służbowe konto...? Jak
    przyjdzie list normalny w kopercie na nazwisko pracownika, to pracodawca też
    ma sobie go tak otworzyć i czytać, w końcu trafił do firmy, nie...?



  • 8. Data: 2008-02-02 12:55:23
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z piątek, 01 luty 2008 21:36
    (autor r...@g...com
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak:
    <0...@1...goog
    legroups.com>):

    > A jaka jest odpowiedz na moje pierwsze pytanie, dotyczące konta e-
    > mail? Rozumiem, że w pracy nie ma prywatnych wiadomości itd, ale jesli
    > konto nazwane jest moim imieniem i nazwiskiem? Moje nazwisko to moja
    > prywatna rzecz. Czy bez poinformowania mnie, pracodawca moze
    > rozpowszechniać (udostępniać innym pracownikom) wiadomości z mojego
    > konta?

    A jeśli przyjdzie paczka do firmy zaadresowana na firmę ale i na Twoje
    nazwisko? W środku będzie coś ważnego, a Ty będziesz na wakacjach....

    Wg mnie w zakładzie pracy nie ma prywatnej korespondencji, a nazwiska na
    emilach czy paczkach to jedynie wiadomość dla systemu sortowania i
    rozdzielania.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 9. Data: 2008-02-02 14:23:06
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "Tristan" <n...@s...pl> wrote
    > A jeśli przyjdzie paczka do firmy zaadresowana na firmę ale i na Twoje
    > nazwisko? W środku będzie coś ważnego, a Ty będziesz na wakacjach....

    To powiadomić, że przyszła paczka. Znajdzie się jakiś dociekliwy to jeszcze
    złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - otwarcia cudzej
    korespondencji.

    > Wg mnie w zakładzie pracy nie ma prywatnej korespondencji, a nazwiska na
    > emilach czy paczkach to jedynie wiadomość dla systemu sortowania i
    > rozdzielania.

    Mylisz się. Nawet niektóre przepisy dopuszają np. wysyłanie pism procesowych
    na adres zakładu pracy delikwenta. I nie oznacza to, ze takie pisma
    automatycznie stają się własnością firmy i można sobie je tak otwierać.
    Praca to takie samo miejsce jak każde inne, pracownik jeśli nie wyraził
    zgody na inne uzasadnione rozwiązania ma takie same prawa jak wszędzie, tj.
    np. do prywatności przy robieniu siku, czy telefonowaniu. Powiem więcej,
    kodeks zabrania naruszania godności pracownika, a więc należy nawet jeszcze
    bardziej niż gdzie indziej uważać, aby nie robić czegoś co mogłoby te prawo
    złamać.
    Wszelkie próby podsłuchiwania czy łamania tajemnicy korespondencji, w
    warunkach w których pracownik spodziewa się jednak, że prywatność ta będzie
    zachowana, są niezgodne z prawem.



  • 10. Data: 2008-02-02 14:35:08
    Temat: Re: firmowe konto email...
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota, 02 luty 2008 15:23
    (autor Piotr [trzykoty]
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fo1ubu$ig$1@z-news.pwr.wroc.pl>):

    > To powiadomić, że przyszła paczka. Znajdzie się jakiś dociekliwy to
    > jeszcze złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - otwarcia cudzej
    > korespondencji.

    A jak już nie pracuje? Klienci ślą korespondencję służbową i co? Firma ma
    tracić? Bo ktoś se wymyślił, że pracownik jest bogiem i że jak na niego, to
    już jest jego?

    >> Wg mnie w zakładzie pracy nie ma prywatnej korespondencji, a nazwiska na
    >> emilach czy paczkach to jedynie wiadomość dla systemu sortowania i
    >> rozdzielania.
    > Mylisz się. Nawet niektóre przepisy dopuszają np. wysyłanie pism
    > procesowych na adres zakładu pracy delikwenta.

    A one nie są do rąk własnych albo za potwierdzeniem odbioru?

    Bo jak na paczce będzie ,,przesyłka prywatna'' to ok... Odsyłamy wtedy do
    nadawcy, że adresat nieznany albo że umarł....

    > I nie oznacza to, ze takie
    > pisma automatycznie stają się własnością firmy i można sobie je tak
    > otwierać. Praca to takie samo miejsce jak każde inne, pracownik jeśli nie
    > wyraził zgody na inne uzasadnione rozwiązania ma takie same prawa jak
    > wszędzie, tj. np. do prywatności przy robieniu siku, czy telefonowaniu.

    No a ktoś mu siku broni? Jeśli paczka jest zaadresowana

    Jan Kowalski
    Wytwórnia Pustaków

    to odbiorca jest podwójny defakto. Przecie jak klient wyśle zamówienie do
    nieżyjącego już albo nie pracującego albo urlopowanego albo przeniesionego
    gdzie indziej pracownika, to firma ma tracić wielomiliardowe np.
    zamówienie?

    > Wszelkie próby podsłuchiwania czy łamania tajemnicy korespondencji, w
    > warunkach w których pracownik spodziewa się jednak, że prywatność ta
    > będzie zachowana, są niezgodne z prawem.

    No to nie ma co się spodziewać. Trzeba napisać mu dużymi literami przy przy
    przyjmowaniu, że w zakładzie pracy prywatność to on ma w sraczu, ale nie w
    korespondencji, bo ta dotyczy zakładu pracy.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1