-
41. Data: 2004-06-23 19:34:18
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>
Użytkownik Arek napisał:
>> Tak samo poważna jak osoby mającej w stopce napis ELYTA.
> Nie mam w stopce napisu ELYTA i nigdy nie miałem.
Przepraszam ... Chodzilo mi o osobe posiadajaca grupe dyskusyjna ...
>> Co więcej ... Mało bystry jesteś , mail który wymieniłeś jest JAWNIE
>> OZNACZONYM SPAMTRAPEM.
> Ale to, że zawiera Kurvobank to już Twój wybór.
Wybacz ... następnym razem swojego spamtrapa poperfumuję fiołkami ...
EOT
--
Stasio Podróżnik
Black 525 tds E-34 nr rej.RP XXXXX (pl.misc.samochody-bez naklepki ;))
e-mail: http://www.kopernet.eu.org/~promilek/e-mail.jpg
WWW (co? gdzie? w Przemyślu): http://www.przemysl-przemysl.prv.pl
Wejdź i nakarm głodne dziecko ! => http://www.pajacyk.pl/
-
42. Data: 2004-06-23 19:37:24
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: Arek <a...@e...net>
Dnia 2004-06-23 21:34, Stasio Podróżnik rzecze:
> Przepraszam ... Chodzilo mi o osobe posiadajaca grupe dyskusyjna ...
> Wybacz ... następnym razem swojego spamtrapa poperfumuję fiołkami ...
Zadałem Ci konkretne pytania w poprzednim liście. Dotyczyły one nazwy firmy,
która RZECZYWIŚCIE kupiła długi "Kowalskich" względem ERY.
Nie pozwolę Ci się wymigać od odpowiedzi poprzez odniesienie się li tylko do
przedszkolnych przekomarzanek.
Czy poznamy nazwę tej - rzekomo NAPRAWDĘ skupującej długi - firmy, czy nie ?
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
43. Data: 2004-06-23 20:28:52
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
> Nie zamierzam nawet ci podpowiadać w kwestii płacić/nie płacić bo
> jeśli czytasz grupę ja np nie płacę zaciekle kanarom ... Ideologicznie
> jakoś do tego podchodzę ;) Ani w łapę ani w ogóle ... Proponuję tylko
> NAJŁATWIEJSZE ZAŁATWIENIE PROBLEMU ... A o to ci chodzi jak wnioskuję.
Słuchaj, rozumiem i przepraszam Cię, ale do tego, o co mi chodzi nie
musiałeś dochodzić metodą wnioskowania, bo ja to prosto i wyraźnie
napisałem. ;)
Dziękuję za zainteresowanie i bogatą argumentację.
--
Pozdrowienia
Jotte
-
44. Data: 2004-06-23 21:11:01
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cbcgkr$3pp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A co z tym co pisałeś na początku, że było pismo od firmy
> windykacyjnej na początku listem poleconym, ale nie odebrałeś ...
> Czyli być może, zostałeś poinformowany o zbyciu wierzytelności ... hę ?
Po pierwsze owego pisma nie doręczono. Po drugie poinformować ma
wierzyciel zbywający, a nie nabywający.
-
45. Data: 2004-06-23 21:14:02
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cbckvo$64b$1@nemesis.news.tpi.pl...
Wierzyciel nie ma obowiązku przypominania o długu. Upływa termin i nie
otrzyma zapłaty może wystąpić do sądu. Wysyłanie wezwać przedsądowych to
po prostu jest pewne zabezpieczenie. Zabezpieczenie choćby przed pomyłką,
bo przecież mogło się okazać, ze dłużnik zapłacił, tylko gdzieś zginęło. w
dużej firmie zawsze się coś takiego może zdarzyć.
-
46. Data: 2004-06-23 21:21:18
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cbbqv5$ogh$1@atlantis.news.tpi.pl...
Staszku! Ja nigdzie nie napisałem, ze długów nie można sprzedawać. Można,
oczywiście że można. To znaczy przy zastrzeżeniu, że ostatnio GIODO
twierdzi, że nie, ale chwilowo jest to kontrowersyjna teza i trudno
powiedzieć, czy się utrzyma w odwołaniach.
Mnie chodziło o to, ze firmy w celu zmniejszenia kosztów upraszczają ową
procedurę. Na przykład nie informują dłużników o tym fakcie same, a czyni
to windykacja. W tym wypadku można wykorzystać właśnie owo uproszczenie i
"przejść im przez rozum" - jak to się u nas mawia. Firmy stosują
uproszczenie, bowiem 99,99% klientów w ogóle nie wie, jak to powinno
wyglądać. Albo wystraszą się i zapłacą windykatorowi, albo nie i akurat
zawiadomienie dłużnika ma najmniejszą wagę.
Zauważ, że mój sposób pozwala jedynie ominąć koszty firmy windykacyjnej.
Bo uregulować należność trzeba. Większość dłużników chce uniknąć zapłaty w
ogóle i tutaj im mój wybieg na nic się nie zda.
-
47. Data: 2004-06-23 23:07:30
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: Arek <a...@e...net>
Dnia 2004-06-23 23:21, Robert Tomasik rzecze:
> Staszku! Ja nigdzie nie napisałem, ze długów nie można sprzedawać. Można,
> oczywiście że można. To znaczy przy zastrzeżeniu, że ostatnio GIODO
> twierdzi, że nie, ale chwilowo jest to kontrowersyjna teza i trudno
> powiedzieć, czy się utrzyma w odwołaniach.
Nigdzie GIODO nie stwierdziło, że nie można sprzedawać długów, lecz że nie można
przetwarzać danych osobowych dłużnika.
I słusznie.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/arek
-
48. Data: 2004-06-23 23:14:17
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:cbd2g3$429$1@news.onet.pl...
> Nigdzie GIODO nie stwierdziło, że nie można sprzedawać długów, lecz że
nie można
> przetwarzać danych osobowych dłużnika.
No ale de facto to na jedno wychodzi.
> I słusznie.
Bo ja wiem? Osobiście jestem zdania, ze ustawa o ochronie danych osobowych
więcej skomplikowała, niż komukolwiek pomogła. Zwłaszcza poprzez
nadinterpretacje.
-
49. Data: 2004-06-24 08:26:15
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:cbd2g3$429$1@news.onet.pl...
> Dnia 2004-06-23 23:21, Robert Tomasik rzecze:
> > Staszku! Ja nigdzie nie napisałem, ze długów nie można sprzedawać.
Można,
> > oczywiście że można. To znaczy przy zastrzeżeniu, że ostatnio GIODO
> > twierdzi, że nie, ale chwilowo jest to kontrowersyjna teza i trudno
> > powiedzieć, czy się utrzyma w odwołaniach.
>
> Nigdzie GIODO nie stwierdziło, że nie można sprzedawać długów, lecz że nie
można
> przetwarzać danych osobowych dłużnika.
GIODO zakazało przetwarzania danych z uwagi na nieważność cesji
wierzytelności. IMO bliżej temu do zakazu sprzedawania długów (w każdym
razie taka była intencja GIODO - bez znaczenia tutaj jest oczywiste
przekroczenie uprawnień) niż do zakazu przetwarzania danych. Jaki bowiem cel
miałoby kupienie długu, gdyby nie można było przetwarzać danych? Na
szczęście wyrok WSA dotyczący skargi na dcecyzję GIODO jest nie do
utrzymania, więc mamy spokój.
> I słusznie.
Bzdury.
--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.odpowiedzialnosc.org/
-
50. Data: 2004-06-24 10:15:51
Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
> news:cbd2g3$429$1@news.onet.pl...
>
>> Nigdzie GIODO nie stwierdziło, że nie można sprzedawać długów, lecz że
> nie można
>> przetwarzać danych osobowych dłużnika.
>
> No ale de facto to na jedno wychodzi.
>
>> I słusznie.
>
> Bo ja wiem? Osobiście jestem zdania, ze ustawa o ochronie danych osobowych
> więcej skomplikowała, niż komukolwiek pomogła. Zwłaszcza poprzez
> nadinterpretacje.
Mysle, ze wazniejsze jest czy firma sprzeaje dlugi,
czy rzekome dlugi..
Boguslaw