eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › filmowanie w szkole
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 21. Data: 2004-11-25 18:03:56
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: Van Gogush <g...@p...onet.pl>

    > Odpowiedź dostałeś. I co? Łyso?

    He he , nic a nic , ciesze sie ze to tylko takie sceny (tego nie dowiemy
    sie nigdy).

    VG



  • 22. Data: 2004-11-25 18:20:07
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Roman G. wrote:

    > To nie moja definicja, nie moje sformułowania.
    > Nieczystość intencji nagrywającego wnioskuję z postu, ze sposobu opisania
    > problemu, a wierz mi, trochę się na zachowaniach młodzieży znam.

    Nie mów! Ciekawe, skąd? Bo 'sądząc ze sposobu reakcji na problem' raczej
    nie z pierwszej ręki - przynajmniej nie w tym wcieleniu ;->

    > Chłopak wyraźnie ma czego się obawiać, a teraz kombinuje, jak się wywinąć.

    Jak by ci policja wpadła do mieszkania robić kociołek też byś się
    obawiał - nawet gdybyś zasadniczo niczego na sumieniu nie miał.

    >>W relacjach opiekun-wychowanek powszechne i powszechnie akceptowane jest
    >>wyszarpywanie?
    >
    > Napisał: "prawie wyrwał". Już ja wiem, co to znaczy w języku młodego
    > chłopaka, który ma coś na sumieniu.

    Expierd się znalazł...

    [ciach]

    > Zabór, taa...
    > Kontratyp działania w ramach uprawnień i obowiązków służbowych.

    Przekroczenie uprawnień. Spokoju na lekcji nie zakłócał, zagrożenia nie
    wprowadzał. Reakcja owego nauczyciela była reakcją nadgorliwego ciecia
    na widok osoby fotografującej 'jego' budynek.

    [ciach]

    >>A jakby nie oddał to co?
    >
    > Byłaby to poważna przesłanka świadcząca o demoralizacji.

    Jaaaaaaaasne.

    [ciach]

    >>bez zgody właściciela praw autorskich
    >
    > Działanie w ramach uprawnień i obowiązków służbowych.

    Te uprawnienia nie dają mu mocy działania wbrew przepisom wyższej rangi
    (ustawom).

    > Postępowanie pedagogicznie celowe i właściwe. Jeżeli nie jesteś pedagogiem,
    > trudno nam będzie dyskutować.

    AAaa... No i wszystko jasne.

    1. Nauczyciel ma zawsze rację.
    2. Jeśli nie ma racji - patrz punkt 1.

    Jak to dobrze, że z gogami z epoki późnego CzeKa nigdy nie miałem do
    czynienia...


  • 23. Data: 2004-11-25 18:26:17
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: "br4k" <b...@N...pl>


    Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:co56m9$27i$1@inews.gazeta.pl...
    > poreba <d...@p...pl> napisał(a):
    >
    > > Mamy zatem nową, "pedagogiczną" definicję złośliwości.
    > > "Za wiedzą i zgodą" jest niezłośliwe, "bez wiedzy i zgody" jest
    złośliwe.
    >
    > To nie moja definicja, nie moje sformułowania.
    > Nieczystość intencji nagrywającego wnioskuję z postu, ze sposobu opisania
    > problemu, a wierz mi, trochę się na zachowaniach młodzieży znam.
    > Chłopak wyraźnie ma czego się obawiać, a teraz kombinuje, jak się wywinąć.

    Szczerze mowiac to kare mam gdzies. Ze szkoly mnie za to nie wyrzuca, a
    papierek to sobie wezme, oprawie w ramke i powiesze na scianie...
    Przynajmniej bede mial kiedys jakas pamiatake z czasow szkolnych ("dla
    potomnych" :) ). Czyli w moim przypadku kara ta nie bedzie miala zadnego
    zastosowania pedagogicznego... No nic... mowi sie trudno :)
    Pytasz wiec pewnie dlaczego to robie?
    Dla czystej satysfakcji... nie ukrywam, ze zalezy mi na poznaniu wszelkich
    podstaw prawnych zarowno tego, czy nauczyciel mogl mi w taki sposob zabrac
    kasete, jak i zakazu "wnoszenia urzadzen rejestrujacych". Z twoich
    wypowiedzi wnioskuje, ze jestes nauczycielem. Niestety czasy, gdy nauczyciel
    stal ponad prawem skonczyly sie 15 lat temu.
    Jesli wszystko przebieglo prawidlowo to oczywiscie przyjme nagane i wezme na
    siebie pelna odpowiedzialnosc... lecz co jesli cos odbylo sie bezprawnie?
    Nauczyciel, ktory mi zabral kasete zawsze nam powtarzal, ze mamy tylko trzy
    prawa... "jesc, srac i uczyc sie" i chcialbym to tylko teraz sprawdzic....

    br4k.


  • 24. Data: 2004-11-25 18:42:49
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    br4k <b...@N...pl> napisał(a):

    > jestes nastawiony do mnie z gory negatywnie

    W prawie oświatowym dość dużo zależy od pedagogicznego konteksu, nie
    unikniemy więc w dyskusji oceny Twojego postępowania. Ale nie traktuj tego w
    kategoriach osobistych.

    > Czyli co? Kazde wniesienie kamery do szkoly jest poparte zamiarami ze scen
    > torunskich?

    Jeżeli zachowanie ucznia wskazuje na taką możliwość, to należy się z takimi
    jego zamiarami liczyć.

    > Poza tym zakaz wnoszenia kamer itp. pojawil sie bezposrednio po ujawnieniu
    > tego nagrania.

    Sam widzisz. Nie ma dymu bez ognia. Toruńskie chamstwo spowodowało
    profilaktyczne działania nauczycieli i uwrażliwiło ich na wyłapywanie
    nieczystych intencji uczniów.

    > A dlaczego sadzisz, ze nagrywalismy go zlosliwie? Po prostu nie chcielismy
    > robic z tego wielkiego zamieszania i dlatego sie nie pytalismy o
    > autoryzacje.

    ;-)

    > Kamere
    > mialem glownie dlatego, bo chcialem sie potem "pobawic" montazem na
    > komputerze, a jedyne co mi przyszlo do glowy, zeby nakrecic to szkola.

    ;-)

    > Poza tym czy nauczyciel prowadzacy normalnie lekcje ma sie czego wstydzic?

    Kiedy ojciec krzyczy na matkę albo matka na ojca (teoretyzuję oczywiście),
    też nagrywasz ich na kamerę, a potem pytasz, czy normalnie zachowujący się
    rodzice mieliby się czego wstydzić?

    > Nauczyciel, ktory mi to odebral oprocz tego, ze przeklina i ubliza nam,
    > zdarzylo mu sie szarpac kolege [nie przesadzam], dlatego, ze zapisywal
    > na kartce jego wypowiedzi.

    A po co zapisywał? Przypadkiem nie po to, żeby się z nich wyśmiewać potem w
    gronie kolegów?
    I Ty pytasz, czemu ja węszę w tym wszystkim nieczyste intencje!

    > Nie chcialem uzywac tego argumentu, poniewaz wygladaloby to jako szukanie
    > winnych do okola, ale mnie sprowokowales i teraz prosilbym o podsumowanie
    > tego z punktu widzenia celow wychowania.

    Z punktu widzenia celów wychowania to powinniście w szkole chodzić jak
    zegarki. I gdyby nauczyciel _wtedy_jeszcze_ krzyczał na was, można by
    przypuścić, że źle uczy. Dopiero wtedy.
    Jeżeli zachowujecie się wobec niego wyzywająco, siejecie wiatr, to zbieracie
    burzę.

    > Pytam sie jeszcze raz: czy nauczyciel powinien miec powody to takiego
    > zachowania, gdy go ktos filmuje, podczas prowadzenia lekcji??

    Zapisywanie jego wypowiedzi, ukradkowe nagrywanie go na kamerę,
    jednoznacznie wskazuje na wasz brak kultury i daje szkole powody do reakcji.

    > Nauczyciel krzyknal do mnie zebym mu to oddal. Ja wyciagnalem kasete i
    > szedlem do niego z kamera, on mnie zaczal popychac [dosc mocno] w kierunku
    > mojej lawki i wymusil na mnie oddanie kastey.

    Powiedzmy tak: kierując się swoim doświadczeniem życiowym i pedagogicznym z
    głębokim sceptycyzmem podchodzę do Twojej wersji wydarzeń. Ale oczywiście
    sprawdziłbym, czy mówisz prawdę. Wszystkich uczniów obecnych przy zdarzeniu
    wezwałbym do siebie pojedyńczo i każdego wypytałbym dokładnie o przebieg
    zajścia, wyłapując i wyjaśniając wszelkie nieścisłości. To zadecydowałoby,
    czy dam Ci wiarę, czy poniesiesz dodatkowe konsekwencje za kłamstwo.

    > > Tak. Nauczyciel z mocy ustawy sprawuje nad Tobą opiekę. Jest
    > > odpowiedzialny nie tylko za twoje bezpieczeństwo, lecz także za
    > > prawidłowe wychowanie Cię(...)
    > Poprosze zapisy ustaw, na ktore sie powolujesz.

    Przepisy Ci cytowałem. Tam są ustawowe delegacje dla nauczyciela do
    sprawowania pieczy nad Tobą.

    > Ja wiem, ze zawinilem i zrobilem to swiadomie, tylko czy to prawo nie
    > narusza Konstytucji

    Nie. Zgodnie z art. 31. ust. 3 Konstytucji mocą ustawy ze względu na Twoją
    niepełnioletność prawodawca ograniczył Cię w zakresie korzystania przez
    Ciebie z konstytucyjnych praw i wolności, powierzając Cię pieczy:
    1. w domu - rodziców,
    2. w szkole - nauczycieli.

    > i mojej wolnosci osobistej.

    Oczywiście narusza to Twoją wolność osobistą. Niebezprawnie jednak.

    > chcialbym wiedziec dokladnie w ktorym momencie zlamalem prawo

    Złamałeś prawo, zachowując się niewłaściwie wobec nauczyciela, czego robić
    nie możesz.

    > > > Czy rzeczy, ktore byly na tej kasecie moga byc wykorzystane przeciwko
    > > > komus?
    > > Oczywiście, czemu nie?
    > Bo np. zostaly bezprawnie odebrane?

    Zostały odebrane niebezprawnie.

    Roman Gawron

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 25. Data: 2004-11-25 19:08:30
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    br4k <b...@N...pl> napisał(a):

    > Szczerze mowiac to kare mam gdzies.

    To niedobrze. Oznacza to, że w ogóle nie rozumiesz swojej winy. Bardzo
    niedobrze.

    > Czyli w moim przypadku kara ta nie bedzie miala zadnego
    > zastosowania pedagogicznego... No nic... mowi sie trudno :)

    Zawsze można zastosować mocniejsze lekarstwo.

    > wypowiedzi wnioskuje, ze jestes nauczycielem.

    Nie do końca dobrze wnioskujesz. Jeżeli już to jestem nauczycielem
    nauczycieli.

    > Niestety czasy, gdy nauczyciel stal ponad prawem skonczyly sie 15 lat temu.

    Nauczyciel nigdy nie stał ponad prawem, nie stoi również dzisiaj. Podstawy
    prawne tego typu działań podałem Ci.
    Oczywiście nie zawsze działania podejmowane na podstawie tych
    nauczycielskich uprawnień są dla ucznia przyjemne - i tu rozumiem Twój ból;-)

    > Nauczyciel, ktory mi zabral kasete zawsze nam powtarzal, ze mamy tylko trzy
    > prawa... "jesc, srac i uczyc sie"

    Nie pochwalam.
    Nie znaczy to jednak, że skoro on nie jest w porządku, to i Ty nie musisz
    być w porządku.

    Roman Gawron

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 26. Data: 2004-11-25 19:33:22
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "br4k" <b...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:co55ud$sca$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Pamiętaj, że sugerowałem złożenie prośby o interpretację przed oficjalnym
    poinformowaniem Cię o nałożeniu nagany. To ważne, bowiem od jej nałożenia
    biegną terminy "procesowe" na twoją niekorzyść.


  • 27. Data: 2004-11-25 19:37:42
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Roman G. wrote:

    >>Szczerze mowiac to kare mam gdzies.
    >
    > To niedobrze. Oznacza to, że w ogóle nie rozumiesz swojej winy. Bardzo
    > niedobrze.

    Jakiej winy?!??!

    [ciach]

    > Nie do końca dobrze wnioskujesz. Jeżeli już to jestem nauczycielem
    > nauczycieli.

    Aha. No to ja się niniejszym przestaję dziwić, że oświata jest w tak
    marnym stanie....

    [ciach]

    > Nie znaczy to jednak, że skoro on nie jest w porządku, to i Ty nie musisz
    > być w porządku.

    A w jaki sposób był nie w porządku?

    Pomijając łamanie zakazu który, jak się okazuje, podobno pojawił się
    dopiero po fakcie?


  • 28. Data: 2004-11-25 19:54:27
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Roman G. wrote:

    >>Poza tym czy nauczyciel prowadzacy normalnie lekcje ma sie czego wstydzic?
    >
    > Kiedy ojciec krzyczy na matkę albo matka na ojca (teoretyzuję oczywiście),
    > też nagrywasz ich na kamerę, a potem pytasz, czy normalnie zachowujący się
    > rodzice mieliby się czego wstydzić?

    Jeśli robią coś złego, to powinni się wstydzić. A nie te, kto owo zło
    ujawnia...

    >>Nauczyciel, ktory mi to odebral oprocz tego, ze przeklina i ubliza nam,
    >>zdarzylo mu sie szarpac kolege [nie przesadzam], dlatego, ze zapisywal
    >>na kartce jego wypowiedzi.
    >
    > A po co zapisywał? Przypadkiem nie po to, żeby się z nich wyśmiewać potem w
    > gronie kolegów?

    No proszę! I już nasz grupowy belferek nad belframi zakazuje robienia
    nawet notatekna lekcjach! Jasnowidz jestem :)

    [ciach]

    > Z punktu widzenia celów wychowania to powinniście w szkole chodzić jak
    > zegarki. I gdyby nauczyciel _wtedy_jeszcze_ krzyczał na was, można by
    > przypuścić, że źle uczy. Dopiero wtedy.

    'Jak zegarki'? Zegarek cyka, wskazuje godziny. Jest monotonny, nie
    wykazuje żadnej inicjatywy, uczuć, jest bezwględnie posłuszny... Taka
    jest twoja wizja edukacji? "Aniołowie, szafarze łaski, miejcie nas w
    opiece...".

    > Jeżeli zachowujecie się wobec niego wyzywająco, siejecie wiatr, to zbieracie
    > burzę.

    Widać ów 'pedagog' nie psychologicznych kwalifikacji do bycia nauczycielem.

    [ciach]

    > Zapisywanie jego wypowiedzi,

    ...czyli nie wolno robić notatek na lekcjach...

    > ukradkowe nagrywanie go na kamerę,

    "Sztyrlitz karmił ukradkiem niemieckie dzieci. Dzieci od tego ukradka
    puchły i umierały..."

    A gdyby nie robił tego ukradkiem, to by było zakłócanie spokoju na
    lekcji - istny paragraf 22.

    > jednoznacznie wskazuje na wasz brak kultury i daje szkole powody do reakcji.

    Czyli: notowanie tego, co mówi na lekcji nauczyciel oraz nagrywanie
    wykładu w sposób nie zakłócający jego prowadzenia to brak kultury?


  • 29. Data: 2004-11-25 20:31:11
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: "br4k" <b...@N...pl>

    Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:co5939$cmp$1@inews.gazeta.pl...
    > br4k <b...@N...pl> napisał(a):
    > > A dlaczego sadzisz, ze nagrywalismy go zlosliwie? Po prostu nie
    chcielismy
    > > robic z tego wielkiego zamieszania i dlatego sie nie pytalismy o
    > > autoryzacje.
    >
    > ;-)
    >
    > > Kamere
    > > mialem glownie dlatego, bo chcialem sie potem "pobawic" montazem na
    > > komputerze, a jedyne co mi przyszlo do glowy, zeby nakrecic to szkola.
    >
    > ;-)
    >

    Myslisz, ze mam jakis interes, zeby tutaj klamac?

    > > Poza tym czy nauczyciel prowadzacy normalnie lekcje ma sie czego
    wstydzic?
    >
    > Kiedy ojciec krzyczy na matkę albo matka na ojca (teoretyzuję oczywiście),
    > też nagrywasz ich na kamerę, a potem pytasz, czy normalnie zachowujący się
    > rodzice mieliby się czego wstydzić?
    >

    IMO krzyczenie ojca na matke, to nie jest normalne zachowanie :)

    > > Nauczyciel, ktory mi to odebral oprocz tego, ze przeklina i ubliza nam,
    > > zdarzylo mu sie szarpac kolege [nie przesadzam], dlatego, ze zapisywal
    > > na kartce jego wypowiedzi.
    >
    > A po co zapisywał? Przypadkiem nie po to, żeby się z nich wyśmiewać potem
    w
    > gronie kolegów?
    > I Ty pytasz, czemu ja węszę w tym wszystkim nieczyste intencje!

    Zapisywal, bo to co mowil bylo smieszne... ale przeciez chyba nauczyciele to
    sa chodzace idealy i nie wstydza sie swoich slow? :)

    >
    > > Nie chcialem uzywac tego argumentu, poniewaz wygladaloby to jako
    szukanie
    > > winnych do okola, ale mnie sprowokowales i teraz prosilbym o
    podsumowanie
    > > tego z punktu widzenia celow wychowania.
    >
    > Z punktu widzenia celów wychowania to powinniście w szkole chodzić jak
    > zegarki. I gdyby nauczyciel _wtedy_jeszcze_ krzyczał na was, można by
    > przypuścić, że źle uczy. Dopiero wtedy.
    > Jeżeli zachowujecie się wobec niego wyzywająco, siejecie wiatr, to
    zbieracie
    > burzę.
    >

    Gdyby nauczyciel(e) mial do nas inne podejscie, nasze podejscie do niego tez
    by sie zmienilo.
    A poza tym to masz ciekawe poglady.

    > > Pytam sie jeszcze raz: czy nauczyciel powinien miec powody to takiego
    > > zachowania, gdy go ktos filmuje, podczas prowadzenia lekcji??
    >
    > Zapisywanie jego wypowiedzi, ukradkowe nagrywanie go na kamerę,
    > jednoznacznie wskazuje na wasz brak kultury i daje szkole powody do
    reakcji.

    Nagranie jego nie bylo naszym celem. Po prostu czytal _nasze_ oceny i
    stwierdzilem, ze wartoby to nagrac.
    Czy ukradkowe... hm... mialem wyjsc na srodek klasy i zaczac go nagrywac...
    ciekawe czy by to cos pomoglo... :)
    Prosze tez o spojrzenie na sprawe z mojego punktu widzenia....

    >
    > > Nauczyciel krzyknal do mnie zebym mu to oddal. Ja wyciagnalem kasete i
    > > szedlem do niego z kamera, on mnie zaczal popychac [dosc mocno] w
    kierunku
    > > mojej lawki i wymusil na mnie oddanie kastey.
    >
    > Powiedzmy tak: kierując się swoim doświadczeniem życiowym i pedagogicznym
    z
    > głębokim sceptycyzmem podchodzę do Twojej wersji wydarzeń. Ale oczywiście
    > sprawdziłbym, czy mówisz prawdę. Wszystkich uczniów obecnych przy
    zdarzeniu
    > wezwałbym do siebie pojedyńczo i każdego wypytałbym dokładnie o przebieg
    > zajścia, wyłapując i wyjaśniając wszelkie nieścisłości. To zadecydowałoby,
    > czy dam Ci wiarę, czy poniesiesz dodatkowe konsekwencje za kłamstwo.

    Nie dziwi mnie ten sceptycyzm, ale chetnie bym na takie cos przystal.
    U dyrektora nie uzywalem tego argumentu, bo to na pewno by mi bardziej
    zaszkodzilo niz pomoglo.

    >
    > > > Tak. Nauczyciel z mocy ustawy sprawuje nad Tobą opiekę. Jest
    > > > odpowiedzialny nie tylko za twoje bezpieczeństwo, lecz także za
    > > > prawidłowe wychowanie Cię(...)
    > > Poprosze zapisy ustaw, na ktore sie powolujesz.
    >
    > Przepisy Ci cytowałem. Tam są ustawowe delegacje dla nauczyciela do
    > sprawowania pieczy nad Tobą.
    >
    > > Ja wiem, ze zawinilem i zrobilem to swiadomie, tylko czy to prawo nie
    > > narusza Konstytucji
    >
    > Nie. Zgodnie z art. 31. ust. 3 Konstytucji mocą ustawy ze względu na Twoją
    > niepełnioletność prawodawca ograniczył Cię w zakresie korzystania przez
    /\ /\ /\ /\ /\ /\ /\ /\
    a skad ta pewnosc ? :)

    > Ciebie z konstytucyjnych praw i wolności, powierzając Cię pieczy:
    > 1. w domu - rodziców,
    > 2. w szkole - nauczycieli.

    No a co w przypadku, gdy jestem pelnoletni?

    br4k
    >
    > Roman Gawron
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 30. Data: 2004-11-25 20:43:48
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    br4k wrote:

    > IMO krzyczenie ojca na matke, to nie jest normalne zachowanie :)

    Wiesz, może u Ciebie. Ale Roman najwyrażniej opiera tę opinię na swoich
    doświadczeniach...

    ;->

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1