-
11. Data: 2008-01-22 15:14:11
Temat: Re: eutanazja
Od: Azja <s...@w...pl>
Pawcio pisze:
>> ja jak najbardziej powaznie, uwazam ze kazdy czlowiek powinien miec prawo
>> decydowac o wlasnym zyciu, i z pomocą lekarza na wlasna prosbe powinien
>> miec pelne prawo odejsc.
Obawiam się, że to będzie możliwe tylko wtedy, gdy będziesz
umierającym lekarzem...
--
Azja
-
12. Data: 2008-01-22 23:26:37
Temat: Re: eutanazja
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Ann" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:fn4u26$7vg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A jeśli chora osoba nie jest w stanie sama sie zabic?
> Wy tak powaznie? Zdajecie sobie sprawe, ze glowna przyczyna, ze osoba
> chora mysli o samobojstwie jest tak naprawde samotnosc i poczucie ciezaru
> i nieprzydatnosci?
Przyczyn moze być kilka:
1) Ból - nawet środki farmakologiczne mogą go nie dać rady zwalczyć.
2) chęć uniknięcia konieczności opieki ze strony otoczenia (są tacy ludzie,
którzy sobie tego nie życzą;
3) Choroba psychiczna.
-
13. Data: 2008-01-22 23:29:19
Temat: Re: eutanazja
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Pawcio" <l...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fn448a$3n3$1@pepin.polanet.pl...
Pytanie raczej polityczne, niż prawne. Póki co mimo wszystko w Polsce na
etykę bardzo duży wpływ ma nauka Kościoła Katolickiego, który eutanazji
jest przeciwny. Sądzę zatem że w dającej się przewidzieć przyszłości nie
zostanie ona zalegalizowana. Choć osobiście uważam, że powinno się dać
wybór pacjentowi, choćby z tego powodu, że nie każdy jest katolikiem, a
inne religie niekoniecznie muszą mieć tak krytyczny pogląd na te sprawy.
Jest to w sumie sprawa sumienia.
-
14. Data: 2008-01-23 00:20:07
Temat: Re: eutanazja
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa, 23 styczeń 2008 00:29
(autor Robert Tomasik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fn5uaq$l3e$1@atlantis.news.tpi.pl>):
> Choć osobiście uważam, że powinno się dać
> wybór pacjentowi, choćby z tego powodu, że nie każdy jest katolikiem, a
> inne religie niekoniecznie muszą mieć tak krytyczny pogląd na te sprawy.
> Jest to w sumie sprawa sumienia.
Katolicyzm to kwestia wtórna. Po prostu nie jest powiedziane, że taki
osobnik na pewno tego chce. Przykładem są samobójcy, którzy odratowani,
więcej już nie podejmują tej próby. Często człowiek działa pod wpływem
chwili, doła, załamki...
Co innego eutanazja ,,roślinek''. Ja np. chciałbym, żeby mnie uśmiercono w
momencie, gdy nie byłoby ze mną kontaktu.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
-
15. Data: 2008-01-23 00:50:20
Temat: Re: eutanazja
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fn617n$feq$1@news.onet.pl...
> Katolicyzm to kwestia wtórna.
Moim zdaniem pierwotna, bo póki co kształtu postawy etyczne w Polsce.
> Po prostu nie jest powiedziane, że taki osobnik na pewno tego chce.
Tu wiele racji. Ale to już problem bardziej filozoficzny.
> Przykładem są samobójcy, którzy odratowani,
> więcej już nie podejmują tej próby. Często człowiek działa pod wpływem
> chwili, zdoła, załamki...
Też, ale spora część samobójców pilnie się stara, by czasem samobójstwa nie
popełnić. Samo samobójstwo traktuje instrumentalnie jako narzędzie
zwrócenia uwagi na swoją osobę.
>
> Co innego eutanazja ,,roślinek''. Ja np. chciałbym, żeby mnie uśmiercono
> w
> momencie, gdy nie byłoby ze mną kontaktu.
To też :-) A chciał byś leżeć w łóżku i czekać kilka tygodni, zanim Cię rak
skutecznie wp... (zje) - w sytuacji, gdy wiadomo, że żadnej nadziei na
wyleczenie nie ma a każdy kolejny dzień, to tylko udręka dla Ciebie i
bliskich, którzy muszą na to patrzeć?
moim zdaniem tu nie ma złotego środka i każde rozwiązanie będzie
niewłaściwe. Jak z aborcją. Stąd uważam, że powinno się mimo wszystko
pozostawić wybór zainteresowanemu. Oczywiście należy przedsięwziąć kroki
zmierzające do tego, by był to wybór świadomy.
-
16. Data: 2008-01-23 19:00:11
Temat: Re: eutanazja
Od: "JW" <j...@m...com>
Użytkownik "Ann" <b...@a...pl> napisał w wiadomości > Wy Wezcie sobie
glosna sprawe chlopaka, ktory walczyl o
> mozliwosc zabicia sie. Nagle wszyscy sie nim zainteresowali. Chlopak
> zaczal pisac ksiazke i ani mysli o samobojstwie.
Sadzisz, ze zalowalby swojej decyzji gdyby go wtedy na zyczenie kropneli?
Przemysl to pytanie gleboko, bo nie jest banalne jakby sie wydawalo na
pierwszy rzut oka.