https://www.rmf24.pl/regiony/warszawa/news-policjant
ka-z-elitarnego-oddzialu-podejrzana-o-oszustwo-w-su,
nId,6810261#crp_state=1

"Policjantkę z elitarnego Wydziału Techniki Operacyjnej stołecznej
policji podejrzaną o oszustwo w supermarkecie zatrzymali mazowieccy
policjanci - dowiedział się reporter RMF FM. Według ochrony sklepu,
kobieta przeklejała metki z cenami na warzywach, które zamierzała
kupić.

Ochrona zauważyła, jak kobieta na stoisku z warzywami zmienia metki na
pomidorach malinowych, oznaczając je cenami tańszych buraków.

Sprawą już zajmuje się Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Z informacji,
które uzyskał dziennikarz RMF FM, wynika, że kwota oszustwa wynosiła
kilkadziesiąt złotych. Taki czyn - bez względu na kwotę - jest jednak
przestępstwem, za które grozi nawet 8 lat więzienia."

Takie male zarobki w Policji?

A wystarczyło znac prawo, schować do torby ... przez roztargnienie :-)

J.

do góry

czwartek, 1 czerwca 2023 o 14:24:35 UTC+2 J.F napisał(a):
> https://www.rmf24.pl/regiony/warszawa/news-policjant
ka-z-elitarnego-oddzialu-podejrzana-o-oszustwo-w-su,
nId,6810261#crp_state=1
>
> "Policjantkę z elitarnego Wydziału Techniki Operacyjnej stołecznej
> policji podejrzaną o oszustwo w supermarkecie zatrzymali mazowieccy
> policjanci - dowiedział się reporter RMF FM. Według ochrony sklepu,
> kobieta przeklejała metki z cenami na warzywach, które zamierzała
> kupić.
>
> Ochrona zauważyła, jak kobieta na stoisku z warzywami zmienia metki na
> pomidorach malinowych, oznaczając je cenami tańszych buraków.
>
> Sprawą już zajmuje się Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Z informacji,
> które uzyskał dziennikarz RMF FM, wynika, że kwota oszustwa wynosiła
> kilkadziesiąt złotych. Taki czyn - bez względu na kwotę - jest jednak
> przestępstwem, za które grozi nawet 8 lat więzienia."
>
> Takie male zarobki w Policji?
>
> A wystarczyło znac prawo, schować do torby ... przez roztargnienie :-)

E, pilnują, jakiś czas temu po odejściu od samoobsługowej zatrzymał mnie
zaciągający ochroniarz i powiedział, że wszystkiego nie wyjąłem z torby.
W sumie miał rację - był tam jeszcze gruziński chlebek (dobrze, że biedronek
nie wymyślił, by wprowadzić od asortymentu "odpiekany") oraz owsiany
symulator mleka z rossmanna. Przyglądał się chwilę, ale sprawa była
tak jasna, że jak już zniecierpliwiony zapytałem, czy chce paragon, to oddał i
przeprosił.

Ale z drugiej strony to jakaś totalna bzdura - jak mogła "zmienić metki na pomidorach
malinowych" na "z buraków"?
Przecież na tych "metkach" nie ma kodów kreskowych tylko naklejki z numerem,
i tego się nie skanuje tylko ręcznie wybiera lub wpisuje.
Chyba że to były jakieś zbiorcze opakowania - ale ani buraków (jedynie obrane,
i nawet chyba gotowane, pakowane próżniowo) ani pomidorów w takich
opakowaniach w dronku nie widziałem.

do góry

W dniu 01.06.2023 o 14:52, Dawid Rutkowski pisze:

> Ale z drugiej strony to jakaś totalna bzdura - jak mogła "zmienić metki na
pomidorach
> malinowych" na "z buraków"?
> Przecież na tych "metkach" nie ma kodów kreskowych tylko naklejki z numerem,
> i tego się nie skanuje tylko ręcznie wybiera lub wpisuje.

W lidlu przynajmniej na jabłkach są kody kreskowe, które można
zeskanować na kasie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry