Ave!

Co tak na prawdę reguluje dostęp do oceanicznych i podoceanicznych
zasobów naturalnych?

Ostatnio ponoć jakieś nowe złoże ropy odkryli prawie ćwierć tysiąca km
od brzegu, a swego czasu był niezły dym jak Rosjanie chcieli zawłaszczyć
teren pod lodami Arktyki.

Zgaduję że jakieś traktaty międzynarodowe, ale póki co znajduję tylko
jakieś unijne umowy dotyczące rybołówstwa na naszych lokalnych morzach...

do góry

W dniu 2013-01-09 16:02, Andrzej Lawa pisze:
> Ave!
>
> Co tak na prawdę reguluje dostęp do oceanicznych i podoceanicznych
> zasobów naturalnych?
>
> Ostatnio ponoć jakieś nowe złoże ropy odkryli prawie ćwierć tysiąca km
> od brzegu, a swego czasu był niezły dym jak Rosjanie chcieli zawłaszczyć
> teren pod lodami Arktyki.
>
> Zgaduję że jakieś traktaty międzynarodowe, ale póki co znajduję tylko
> jakieś unijne umowy dotyczące rybołówstwa na naszych lokalnych morzach...

Tak zdroworozsądkowo, to reguluje to armia, jako najwyższa instancja.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 09.01.2013 16:09, Liwiusz pisze:

>> Zgaduję że jakieś traktaty międzynarodowe, ale póki co znajduję tylko
>> jakieś unijne umowy dotyczące rybołówstwa na naszych lokalnych morzach...
>
> Tak zdroworozsądkowo, to reguluje to armia, jako najwyższa instancja.
>

Och, jasna sprawa że w praktyce armia... czy może raczej najpierw flota
w tym przypadku ;)

Ale mi chodzi o teorię.

do góry

W dniu 09-01-2013 16:02, Andrzej Lawa pisze:
> Ave!
>
> Co tak na prawdę reguluje dostęp do oceanicznych i podoceanicznych
> zasobów naturalnych?
>
> Ostatnio ponoć jakieś nowe złoże ropy odkryli prawie ćwierć tysiąca km
> od brzegu, a swego czasu był niezły dym jak Rosjanie chcieli zawłaszczyć
> teren pod lodami Arktyki.
>
> Zgaduję że jakieś traktaty międzynarodowe, ale póki co znajduję tylko
> jakieś unijne umowy dotyczące rybołówstwa na naszych lokalnych morzach...

Jeżeli mnie pamięć nie myli:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_Narod%C3%B3w
_Zjednoczonych_o_prawie_morza

ale możliwe, że jest jeszcze jakaś umowa dotycząca stricte eksploatacji
zasobów dna morskiego.



--
.B:artek.

do góry

W dniu 10.01.2013 14:17, .B:artek. pisze:

> Jeżeli mnie pamięć nie myli:
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_Narod%C3%B3w
_Zjednoczonych_o_prawie_morza
>
>
> ale możliwe, że jest jeszcze jakaś umowa dotycząca stricte eksploatacji
> zasobów dna morskiego.

Wg tej strony ta konwencja wyłącza pełne morze oraz dna mórz i oceanów
spod jurysdykcji państw...

do góry

On 09/01/13 16:02, Andrzej Lawa wrote:
> Ave!
>
> Co tak na prawdę reguluje dostęp do oceanicznych i podoceanicznych
> zasobów naturalnych?
>
> Ostatnio ponoć jakieś nowe złoże ropy odkryli prawie ćwierć tysiąca km
> od brzegu, a swego czasu był niezły dym jak Rosjanie chcieli zawłaszczyć
> teren pod lodami Arktyki.
>
> Zgaduję że jakieś traktaty międzynarodowe, ale póki co znajduję tylko
> jakieś unijne umowy dotyczące rybołówstwa na naszych lokalnych morzach...

Dno poza szelfem (oraz Wyłączną Strefą Ekonomiczną) jest tzw. Wspólnym
Dziedzictwem Ludzkości pod zarządem
Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego. Delimitacja szelfu poza 200
mil morskich od linii podstawowej (w dużym przybliżeniu chodzi o linię
brzegową) wymaga uzyskania zgody Komisji d/s Granic Szelfu
Kontynentalnego. Oba te ciała zostały powołane do życia na mocy
Konwencji o Prawie Morza z 1982 r.

Tak więc Rosjanie właśnie (od kilku lat walczą przed Komisją) o część
dna Oceanu Arktycznego,
z kolei te zasoby o których mówisz to zasoby Brazylii, ponieważ znajdują
się w brazylijskiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej/Szelfie do 200mm (na
jedno wychodzi).

do góry