-
81. Data: 2005-07-04 12:46:52
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: Cyneq <s...@w...com>
SzerszeN wrote:
> Cyneq napisał(a):
>
>> Lepiej zapomnijcie, albo się przeprowadźcie. "Wyżej d* nie
>> podskoczysz" taka jest zasada.
>
>
> pitolisz panie kolego
>
Taa?? Chyba życia nie znasz. Praktyka dowodzi czegoś innego. Był już
przypadek że "okoliczni mieszkańcy" chcieli podskoczyć nadajnikowi Radia
Rydzyk. No i nie podskoczyli.
--
Cyneq
-
82. Data: 2005-07-04 13:23:46
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co ro bić??
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
> I cie wsadza za obraze uczuc.
wsadzic to - sobie - moga :)
-
83. Data: 2005-07-04 13:24:49
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co ro bić??
Od: dito <d...@i...pl>
Johnson napisał(a):
> To źle przypuszczasz. Ja nie jestem katolikiem, a tradycję bicia w
> dzwony cenie. Nie mierz wszystkich swoją miarą.
To twoje zdanie i jego zaletą jest to, że możesz je mieć ;)
-
84. Data: 2005-07-04 13:26:49
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Cyneq napisał(a):
> Taa?? Chyba życia nie znasz. Praktyka dowodzi czegoś innego. Był już
> przypadek że "okoliczni mieszkańcy" chcieli podskoczyć nadajnikowi Radia
> Rydzyk. No i nie podskoczyli.
bo jak widac zle sie do tego zabrali ;)
jest jedno bardzo sprytne powiedzenie "jak nie kijem go to palka" jak
sie chce to sie sposob znajdzie, jesli nie po dobroci to po "naszemu"
-
85. Data: 2005-07-04 13:30:11
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: dito <d...@i...pl>
Johnson napisał(a):
> A skąd u ciebie pomysł że ja czegoś nie rozumiem? To ty nie rozumiesz
> kwantyfikatora wszyscy.
To jest już nas dwóch twierdzących, że czegos nie rozumiesz.. wiesz
jestesmy w uprzywilejowanej pozycji, dojdzie takich trzech jak nas dwóch
i będziemy Ci mogli walić dzwonami pod oknem ile wlezie :)
-
86. Data: 2005-07-04 14:05:18
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: Cyneq <s...@w...com>
Tomasz Pyra wrote:
> Cyneq napisał(a):
>
>> Katetka pogotowia w nocy nie używa (a przynajmniej nie powinna)
>> sygnału dźwiękowego. Sygnały świetlne w zupełności wystarczą do
>> sprawnego poruszania się po ulicach.
>
>
> No tylko nie majac sygnalu dzwiekowego nie jest to pojazd uprzywilejowany.
Masz rację, spawdziłem w kodeksie - musi być _jednocześnie_ właczony
sygnał dźwiękowy.
Aczkolwiek kiedyś w TV wypowiadał się dyspozytor czy oficer dyżurny, że
jest właśnie tak jak mówię, bo ktoś własnie składał skargę na stację
pogotowia albo komisariat o zakłócanie ciszy.
No ale cóż, różnych ludzi pokazują w TV i różne głupoty opowiadają.
--
Cyneq
-
87. Data: 2005-07-04 15:33:09
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Johnson napisał(a):
> Nie wierze że w dzwony o północy bije ksiądz bo nie może usnąć. Zapewne
> to sytuacje określone w prawie kościelnym.
A czemu to prawo koscielne narusza prawo do odpoczynku wszystkich ludzi
mieszkajacych obok kosciola ?
Tak sobie mysle, ze prawo koscielne nie jest prawem powszechnie
obowiazujacycm wszystkich obywateli (nie widze go w wymienionego w
Konstytucji), wiec niech sobie bija w te dzwony o normalnej godzinie.
--
pozdrawiam
Mithos
-
88. Data: 2005-07-04 15:33:20
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Stasio Podróżnik napisał(a):
> Nie ?
A bije sie ? Po co ?
--
pozdrawiam
Mithos
-
89. Data: 2005-07-04 15:35:09
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
> Niech sekciarze ciesza, ze nie sa jeszcze zdelegalizowani.
Niektorzy mowia, ze kosciol to tez sekta tylko ze taka wieksza.
--
pozdrawiam
Mithos
-
90. Data: 2005-07-04 15:36:01
Temat: Re: dzwony koscioła o północy co robić??
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Stasio Podróżnik napisał(a):
> Nie ???
Nie.
> To są normalne godziny.
Normalne na sen i odpoczynek.
> Ja np kładę się spać o 15:20
A co mnie to obchodzi ?
--
pozdrawiam
Mithos