-
1. Data: 2004-09-24 21:16:00
Temat: dziedziczenie w małżeństwie
Od: "Binio" <w...@g...pl>
Czy w przypadku gdy jedno z małżonków umrze, to drugie ma prawo do
dziedziczenia tylko w stosunku do tego majątku którego dorobili się razem,
czy do całości (również np. nieruchomości zakupionej przed ślubem)?
Sprawa jest taka: pobierają się ludzie którzy mają dzieci z poprzednich
związków - on - 2 synów, ona córkę. On posiada m.in. 2 mieszkania i sporo
oszczędności które miał już przed ślubem. Pytanie odnosi się do tego, czy w
przypadku śmierci tego mężczyzny jego synowie będą musieli dzielić się z
macochą mieszkaniami itp., które były już przed slubem własnościa ojca?
(matka tych synów nie żyje)
-
2. Data: 2004-09-24 21:56:47
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Binio wrote:
> Czy w przypadku gdy jedno z małżonków umrze, to drugie ma prawo do
> dziedziczenia tylko w stosunku do tego majątku którego dorobili się razem,
> czy do całości (również np. nieruchomości zakupionej przed ślubem)?
do całości
KG
-
3. Data: 2004-09-24 22:09:24
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: "Binio" <w...@g...pl>
Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:cj255j$eog$2@news.onet.pl...
> do całości
>
> KG
A jak to jest w przypadku intercyzy? Gdyby zawarli intercyzę, to synowie nie
musieli by się dzielić z "mamuśką"? I czy jest jakis wyraźny przepis który
potwierdza to co do tej pory napisałeś? Bo ja w sposób dedukcyjny doszedłem
do tego samego zdania na podstawie kc (tzn. tam nie jest napisane, że
dziedziczenie odnosi się do części wypracowanej wspólnie, więc siłą rzeczy
musi odnosić się do całości).
-
4. Data: 2004-09-24 23:19:07
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: Wiktor <w...@l...WYTNIJ.com>
Dnia Sat, 25 Sep 2004 00:09:24 +0200, Binio napisał(a):
> Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
> news:cj255j$eog$2@news.onet.pl...
>
>> do całości
Błąd. Tylko wspólnie wypracowany majątek. Ani posiadany wcześniej, ani
nawet odziedziczony w trakcie małżeństwa nie wchodzi do wspólności.
Wiktor
-
5. Data: 2004-09-25 00:19:53
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
Użytkownik "Wiktor" <w...@l...WYTNIJ.com> napisał w wiadomości
> > Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
> > news:cj255j$eog$2@news.onet.pl...
> >
> >> do całości
>
> Błąd. Tylko wspólnie wypracowany majątek. Ani posiadany wcześniej, ani
> nawet odziedziczony w trakcie małżeństwa nie wchodzi do wspólności.
>
> Wiktor
A kto pytał czy majątek ten chodzi do wspólności. Pytanie było czy wchodzi w
skład spadku, a to oczywiste że wchodzi i żadne intercyzy nie pomogą.
Rozwiązaniem może być tylko testament.
--
JOHNSON :)
-
6. Data: 2004-09-25 19:42:28
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 25 Sep 2004, Johnson wrote:
[...]
>+ skład spadku, a to oczywiste że wchodzi i żadne intercyzy nie pomogą.
>+ Rozwiązaniem może być tylko testament.
..który też działa tylko "połowicznie" (dosłownie) - połowa
"na zachowek"...
No i chyba dla jasności nie zaszkodzi wspomnieć że połowę
"majątku wspólnego" żona już *MA*. Dziedziczy z *drugiej*
połowy... na spółkę z dziećmi.
pozdrowienia, Gotfryd
-
7. Data: 2004-09-25 19:55:10
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Gotfryd Smolik news napisał(a) w wiadomości
> On Sat, 25 Sep 2004, Johnson wrote:
> [...]
> >+ skład spadku, a to oczywiste że wchodzi i żadne intercyzy nie pomogą.
> >+ Rozwiązaniem może być tylko testament.
>
> ..który też działa tylko "połowicznie" (dosłownie) - połowa
> "na zachowek"...
Dobra, doprecyzuje: testament z wydziedziczeniem.
--
JOHNSON :)
-
8. Data: 2004-09-27 10:37:25
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 25 Sep 2004, Johnson wrote:
>+ użytkownik Gotfryd Smolik news napisał(a) w wiadomości
[...]
>+ > [...]
>+ > >+ skład spadku, a to oczywiste że wchodzi i żadne intercyzy nie pomogą.
>+ > >+ Rozwiązaniem może być tylko testament.
>+ >
>+ > ..który też działa tylko "połowicznie" (dosłownie) [...]
>+
>+ Dobra, doprecyzuje: testament z wydziedziczeniem.
Działa zupełnie słabo, bo o skuteczności wydziedziczenia
decyduje sąd a nie testator. Jak sąd będzie miał gdzieś
argumenty testatora (rasowe, religijne, jakiekolwiek,
mimo że DLA TESTATORA mogły mieć wartość "życia lub
śmierci") bądź wręcz uzna za "sprzeczne z zasadami współżycia"
to wydziedziczenie jest mniej warte niż zużyty tusz :]
pozdrowienia, Gotfryd
-
9. Data: 2004-09-27 14:20:47
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Gotfryd Smolik news napisał(a) w wiadomości
>
> Działa zupełnie słabo, bo o skuteczności wydziedziczenia
> decyduje sąd a nie testator. Jak sąd będzie miał gdzieś
> argumenty testatora (rasowe, religijne, jakiekolwiek,
> mimo że DLA TESTATORA mogły mieć wartość "życia lub
> śmierci") bądź wręcz uzna za "sprzeczne z zasadami współżycia"
> to wydziedziczenie jest mniej warte niż zużyty tusz :]
>
> pozdrowienia, Gotfryd
Przesadzasz. Znam wiele spraw, gdzie wydziedziczenie sie utrzymało. Trzeba miec
tylko ku temu odpowiednie powody - przewidziane w kc (art. 1008), a nie własne
widzimisie.
--
JOHNSON :)
-
10. Data: 2004-09-28 11:49:42
Temat: Re: dziedziczenie w małżeństwie
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Johnson pisze:
> użytkownik Gotfryd Smolik news napisał(a) w wiadomości
>
>>
>> Działa zupełnie słabo, bo o skuteczności wydziedziczenia
>> decyduje sąd a nie testator. Jak sąd będzie miał gdzieś
>> argumenty testatora (rasowe, religijne, jakiekolwiek,
>> mimo że DLA TESTATORA mogły mieć wartość "życia lub
>> śmierci") bądź wręcz uzna za "sprzeczne z zasadami współżycia"
>> to wydziedziczenie jest mniej warte niż zużyty tusz :]
>>
>> pozdrowienia, Gotfryd
>
> Przesadzasz. Znam wiele spraw, gdzie wydziedziczenie sie utrzymało. Trzeba
> miec tylko ku temu odpowiednie powody - przewidziane w kc (art. 1008), a
> nie własne widzimisie.
>
> --
> JOHNSON :)
Przeciez rozwiazaniejest proste.
Zrzeczenie sie spadku...za zycia malzonka oczywiscie
Tylko ze drogie dzieci
(oczywiscie dzieci ojca a nie moje).
o majatek RODZICOW i oni maja prawo decydowac CO Z NIM ZROBIA.
Ojciec MA PRAWO zwej nowej zonie zapisac majatek a wam NIC DO TEGO.
Pozostaje ew roszczenie o zachowek.
Boguslaw