-
1. Data: 2005-11-08 15:47:40
Temat: dziecko, wpis do dokumentów, konsekwencje.
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>
Witam
Jak się spodziewałem matka mojego dziecka przy formalnościach związanych
z maluchem miała pole do popisu jak ona to mi może zrobić na złość no i
zrobiła. Wpisała w pole "ojciec" "nieznany". Straszy mnie oczywiście
tym, że dziecko zobaczę jak przyjdę do niej ze świstkiem z sądu, który
to mi zasądzi (bądź nie) widzenia. Teraz hmm nasuwa się burza pytań: Jak
to wygląda formalnie od strony prawnej. Co daje jej/mi prawnie taki
wpis. Czy będzie on uwzględniany w razie sprawy o alimenty etc. No bo
skoro matka stwierdziła, że ojciec nieznany to z jakiej paki nagle się
ten ojciec ma znaleźć i jeszcze odrazu sypać kasą. Hmm gdyby doszło do
testów na ajcostwo kto w takim przypadku poniesie koszty badań?
Domniemuję, że to w tym wypadku to ona będzie musiała udowodnić, że
jestem ojcem a nie, że ja się wypieram. Hmm bardzo mnie to nurtuje.
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
-
2. Data: 2005-11-08 16:28:01
Temat: Re: dziecko, wpis do dokumentów, konsekwencje.
Od: kam <#k...@w...pl#>
Michał "Kaczor" Niemczak napisał(a):
> Co daje jej/mi prawnie taki wpis.
Jak na razie nie jesteś ojcem.
> Czy będzie on uwzględniany w razie sprawy o alimenty etc. No bo
> skoro matka stwierdziła, że ojciec nieznany to z jakiej paki nagle się
> ten ojciec ma znaleźć i jeszcze odrazu sypać kasą.
Najpierw (równocześnie) trzeba ustalić ojcostwo.
> Hmm gdyby doszło do testów na ajcostwo kto w takim przypadku poniesie koszty badań?
Przy ustalaniu ojcostwa stosuje się domniemania, Więc zależy od
okoliczności.
> Domniemuję, że to w tym wypadku to ona będzie musiała udowodnić, że
> jestem ojcem a nie, że ja się wypieram. Hmm bardzo mnie to nurtuje.
Poczytaj kodeks rodzinny i opiekuńczy, art.62-86.
KG
-
3. Data: 2005-11-08 16:29:21
Temat: Re: dziecko, wpis do dokumentów, konsekwencje.
Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>
Michał "Kaczor" Niemczak napisał(a):
> Domniemuję, że to w tym wypadku to ona będzie musiała udowodnić, że
> jestem ojcem a nie, że ja się wypieram. Hmm bardzo mnie to nurtuje.
Nie, "ona" wskazuje "ojca" jej dziecka a "ojciec", jak nie chce być
ojcem, to musi udowodnić, że ojcem tego dziecka nie jest.
andy_nek
-
4. Data: 2005-11-09 01:38:42
Temat: Re: dziecko, wpis do dokumentów, konsekwencje.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Michał "Kaczor" Niemczak" <k...@N...atn.pl>
napisał w
wiadomości news:dkqha7$2ql$1@news.onet.pl...
Wcale nic nie namieszała. Jeśli nie złożyłeś oświadczenia o uznaniu
dziecka, nie zostało to orzeczone sądownie i nie jesteś jej mężem (bo
wówczas się domniema, ze jesteś ojcem jej dzieci), to choćby nie wiem
co, Twoje nazwisko i imię nie mogło się w tym akcie znaleźć, co wynika
z przepisów dotyczących sporządzania aktu urodzenia. Pomyśl, co by
było, jakby matka mogła sobie w owym akcie wskazywać dowolne osoby?
Z tym, że w akt nie wpisuje się "ojciec nieznany", tylko przypadkowe
imię, zaś wzmiankę o tym, że jest nieznany wpisuje się w uwagach.