-
41. Data: 2004-04-27 19:48:46
Temat: Re: dzialka, dojazd, skarpa, linia telefoniczna, pytanie
Od: "PAweł" <pgoralsk@wp_niechcespamu.pl>
Użytkownik "Andrzej" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c6frvf$3rd$1@news.onet.pl...
> Efekt na dzis jest taki, że wyslalem pismo, zeby zabezpieczyli sobie ten
kabel oraz jakie warunki
> finansowe zaproponują, abym zgodzil sie na pozostawienie tego kabla na
mojej dzialce.
> Jak kogoś to interesuje, to mogę ten list zacytować w calości.
>
No, ale z tego wynika, ze napisałeś do nich pismo informująco-proszące, na
które mogą odpowiedziec, albo i nie. Jak nie odpowiedzą to nic z tego nie
wyniknie, oprócz sladu, ze o tym kablu wiesz, konkretnej akcji nie
zaczynasz, a w razie uszkodzenia mogą miec pretensje, ze jako właściciel nie
dbałes o jego bezpieczeństwo ( per analogiam z ostatnim orzeczeniem SN o
odpowiedzialności właściciela/zarządcy nieruchomości w razie uszkodzenia
zieleni).
Mnie, jak każdemu normalnemu człowiekowi, najbardziej jednak podoba sie mój
własny pomysł:)), tj. list do TPSA z
1.informacją o znalezieniu jakiegos kabla niewiadomego pochodzenia na
działce,
2. o Twoim domniemywaniu, że może to jest ich kabel,
3. a jeśli tak, to żądaniu wypłaty odszkodowania za zmniejszenie wartości
działki poprzez utrudnienie wjazdu na nią
4. wypłaty comiesięcznych opłat za uzytkowanie,.
Jednocześnie , informujesz, ze jeślito znalezisko nie jest ich własność (bo
oficjalnie tego przecież nie wiesz) , lub odmówią spełnienia tych żądań,
zakreślasz im termin np. 2 tyg., czy 1 miesiąc, w którym bezprawnie położony
na twojej własności kabel mają usunąć i działkę przywrócić do poprzedniego
stanu.
Jeśli tego nie zrobią, (informujesz ich dalej), to sam ten kabel usuniesz i
odnalezionego właściciela obciążysz tego kosztem.
W ten sposób zepchniesz ich do defensywy i zmusisz do działania -
odpowiedzi, oraz do zajęcia oficjalnego stanowiska i przedstawienia
ewentualnych ich argumentów.
Co pozostali PT Koledzy myślą o takiej taktyce?
P
-
42. Data: 2004-04-27 21:39:35
Temat: Re: dzialka, dojazd, skarpa, linia telefoniczna, pytanie
Od: "Jędrek" <J...@w...pl>
Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@wp_niechcespamu.pl> napisał w wiadomości
news:c6md8k$cpj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Andrzej" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:c6frvf$3rd$1@news.onet.pl...
>
> > Efekt na dzis jest taki, że wyslalem pismo, zeby zabezpieczyli sobie ten
> kabel oraz jakie warunki
> > finansowe zaproponują, abym zgodzil sie na pozostawienie tego kabla na
> mojej dzialce.
> > Jak kogoś to interesuje, to mogę ten list zacytować w calości.
> >
>
> No, ale z tego wynika, ze napisałeś do nich pismo informująco-proszące, na
> które mogą odpowiedziec, albo i nie. Jak nie odpowiedzą to nic z tego nie
> wyniknie, oprócz sladu, ze o tym kablu wiesz, konkretnej akcji nie
> zaczynasz, a w razie uszkodzenia mogą miec pretensje, ze jako właściciel
nie
> dbałes o jego bezpieczeństwo ( per analogiam z ostatnim orzeczeniem SN o
> odpowiedzialności właściciela/zarządcy nieruchomości w razie uszkodzenia
> zieleni).
>
> Mnie, jak każdemu normalnemu człowiekowi, najbardziej jednak podoba sie
mój
> własny pomysł:)), tj. list do TPSA z
> 1.informacją o znalezieniu jakiegos kabla niewiadomego pochodzenia na
> działce,
> 2. o Twoim domniemywaniu, że może to jest ich kabel,
> 3. a jeśli tak, to żądaniu wypłaty odszkodowania za zmniejszenie wartości
> działki poprzez utrudnienie wjazdu na nią
> 4. wypłaty comiesięcznych opłat za uzytkowanie,.
> Jednocześnie , informujesz, ze jeślito znalezisko nie jest ich własność
(bo
> oficjalnie tego przecież nie wiesz) , lub odmówią spełnienia tych żądań,
> zakreślasz im termin np. 2 tyg., czy 1 miesiąc, w którym bezprawnie
położony
> na twojej własności kabel mają usunąć i działkę przywrócić do poprzedniego
> stanu.
> Jeśli tego nie zrobią, (informujesz ich dalej), to sam ten kabel usuniesz
i
> odnalezionego właściciela obciążysz tego kosztem.
>
> W ten sposób zepchniesz ich do defensywy i zmusisz do działania -
> odpowiedzi, oraz do zajęcia oficjalnego stanowiska i przedstawienia
> ewentualnych ich argumentów.
>
> Co pozostali PT Koledzy myślą o takiej taktyce?
Praktyka jest taka, iż Tpsa jest głucha na wszelkie pisma grożące itp.
Zareagują natomiast na przecięcia kabla dość szybko.
Z życia:
Pewien rolnik żądał miesiącami odszkodowania od nielegalnie położonego kabla
na jego ziemi.(tranzyt przez jego pole), przy okazji uszkodzili mu system
drenacyjny.
Po czasie, poprostu odkopał kabel i go przeciął. Wysłano mnie żebym stanął
na głowie i wymyślił alternatywną trasę dla kabla. TPSA była w stanie wydać
10x większe środki na położenie kabla inną trasą niż zapłacić rolnikowi
słusznie należące sie pieniądze.
Stwierdziłem, że nie da się nie przejśc z kablem przez to pole rolnika.
Jeszcze tego samego dnia przyjechała pani z finansówki z pieniędzmi dla
rolnika. Rolnik po otrzymaniu pieniędzy wpuścił na pole ekipę do naprawy
kabla.
Koniec opowieści.
PS. już tam nie pracuje (wstyd mi, było)
Jędrek
-
43. Data: 2004-04-28 17:00:04
Temat: Re: dzialka, dojazd, skarpa, linia telefoniczna, pytanie
Od: "Andrzej" <s...@p...onet.pl>
> odpowiedzieć bez oględzin "placu budowy". Jeśli sobie to tylko tak
> rozgarnął, to pewnie nie jest. Ale skoro tam wjazd zrobił ...?
>
zrobilem wjazd przez rozgarniecie :))
-
44. Data: 2004-04-28 17:07:19
Temat: Re: dzialka, dojazd, skarpa, linia telefoniczna, pytanie
Od: "Andrzej" <s...@p...onet.pl>
> Z życia:
dlaczego tak dlugo się ukrywales z przykladem z zycia wziętym ? :)
> na głowie i wymyślił alternatywną trasę dla kabla. TPSA była w stanie wydać
> 10x większe środki na położenie kabla inną trasą niż zapłacić rolnikowi
> słusznie należące sie pieniądze.
na tych pieniądzach to mi tak bardzo nie zależy, najważniejsze to czas zakopania tego
kabla, bez
wgledu czy na mojej dzialce czy obok, a w sumie mieliby do granicy niedaleko.
> Stwierdziłem, że nie da się nie przejśc z kablem przez to pole rolnika.
> Jeszcze tego samego dnia przyjechała pani z finansówki z pieniędzmi dla
sugerujesz, żebym wywiesil kartkę na drzwiach w knajpie: "gruby miedziany kabel oddam
w dobre ręce"
?
pozdr.
Andrzej