-
51. Data: 2007-09-12 17:21:49
Temat: Re: dyskusja z policja [PLONK]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
xxx wrote:
> No tak, ale trollowi, który zamiast dyskusji częstuje inwektywami nie za
> bardzo zależy na racjonalnych argumentach.
>
> PLONK
Nareszcie ;)
Niepotrzebnie wywlekałeś ten rezultat wielu mocno zapętlonych incestów z
"wora" ;)
-
52. Data: 2007-09-12 17:25:23
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Czabu wrote:
>>> Ty zawsze musisz robić "osobiste wycieczki"?
>>
>> Ja? A kto zaczął wyzywać od idiotów? Bo nie ja.
> Kogo wyzwałem? Ciebie? Masz jakieś problemy ze wzrokiem.
Nie mam. Ale zacząłeś - nieważne, kogo.
> Określiłem tak kierowców, których główną umiejętnością jest wciskanie
> pedału gazu do oporu.
W większości współczesnych konstrukcji 140-160 to nie jest jeszcze
"pedał gazu do oporu".
> Czyżbyś zaliczał się do tej grupy i stąd wynika Twoje oburzenie?
Nie. Sam jeżdżę sporo wolniej - bo tak szacuję swoje umiejętności oraz
parametry techniczne swojego pojazdu.
Ale znam paru ludzi, którzy potrafią jechać 180km/h o rząd wielkości
bezpieczniej, niż przeciętny kierowca jadący 70km/h.
Dlatego nie potępiam bezmyślnie (jak ty) każdego, kto przekroczy to
twoje "święte ograniczenie prędkości".
>>> Musisz też pamiętać, że nie każdy jest inteligentnym i doświadczonym
>>> kierowcą...
>>
>> I ponownie piszesz o sobie.
> Ty jednak masz jakieś problemy... No cóż, ja nie będę pomagał Ci ich
> rozwiązywać.
Ech, projekcja - niezawodny sygnał :)
-
53. Data: 2007-09-12 18:01:29
Temat: Re: dyskusja z policja [PLONK]
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "xxx" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
news:fc9180$l5m$1@news.ds.pg.gda.pl...
> PLONK
Nie czytając tekstów pisanych przed mądrzejszych od siebie do końca życia
zostaniesz małym głuptasem.
Grupa przeżyje;))
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam
-
54. Data: 2007-09-12 18:11:27
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:fc7gir$7lu$2@inews.gazeta.pl...
> Tomasz Trystula wrote:
>> Dnia 11.09.2007 witek <w...@g...pl.invalid> napisaĹ?/a:
>>> I nie zapomnij o rekach na kierownicy. Dopoki nie zobaczy twoich rąk na
>>> kierownicy nie podejdzie do twojego samochodu. Jeśli bedzie musiał czekać
>>> zbyt długo, będziesz przeszukanie swojego samochodu oglądał z parteru.
>>> Wszystko zależy od miejsca. Jak będziesz miał pecha być zatrzymany w miejscu
>>> gdzie bywa niebezpiecznie, to właśnie tak to będzie wyglądało.
>>
>> Za duzo sie jednak filmow naogladales. Jak przeszukanie to tylko z
>> nakazem, lub jak sie na nie sam zgodzisz, lub jezeli jest "reasonable
>> cause". Czekanie zbyt dlugo lub brak rak na kierownicy nim nie jest.
>
>
> chyba jednak za dużo reklam co to prawnicy nie mogą załatwić w brukowcach się
> naczytałeś.
> Policjant musiałby być idiotą, żeby nie umieć tego uzasadnić.
>
No, ale kto by chciał w tym chorym jraju przebywac ... ??
Pozdrawiam Przemek
-
55. Data: 2007-09-12 19:10:52
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:71klr4-1tk.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Czabu wrote:
>
>>>> Ty zawsze musisz robić "osobiste wycieczki"?
>>>
>>> Ja? A kto zaczął wyzywać od idiotów? Bo nie ja.
>> Kogo wyzwałem? Ciebie? Masz jakieś problemy ze wzrokiem.
>
> Nie mam. Ale zacząłeś - nieważne, kogo.
O Mamo... Obrońca uciśnionych się znalazł :-) W większości postów, które
spładzasz na tej grupie kogoś obrażasz, więc krytykowanie przez Ciebie
innych w tym zakresie jest delikatnie mówiąc śmieszne.
>> Określiłem tak kierowców, których główną umiejętnością jest wciskanie
>> pedału gazu do oporu.
>
> W większości współczesnych konstrukcji 140-160 to nie jest jeszcze
> "pedał gazu do oporu".
IMO w Polsce na większej części dróg (i dla sporej części "floty" która się
nimi porusza) to już sporo za dużo. Jeżeli napiszę 160-180 to będziesz
szczęśliwy?
>> Czyżbyś zaliczał się do tej grupy i stąd wynika Twoje oburzenie?
>
> Nie. Sam jeżdżę sporo wolniej - bo tak szacuję swoje umiejętności oraz
> parametry techniczne swojego pojazdu.
Ja nie negowałem twoich umiejętności. Dlaczego "wjechałeś" na moje?
> Ale znam paru ludzi, którzy potrafią jechać 180km/h o rząd wielkości
> bezpieczniej, niż przeciętny kierowca jadący 70km/h.
Ja też znam i co z tego? Ja odpowiedziałem człowiekowi, który nie rozumiał
dlaczego jazda z taką prędkością i w takim terenie może być niebezpieczna.
Sam stwierdziłeś pośrednio, że nie zalicza się do tych doświadczonych
kierowców.
Tak przy okazji: gdybyś miał określić procentowo (oczywiście w przybliżeniu)
stosunek ilości tych doświadczonych kierowców do kierowców o przeciętnych i
słabych umiejętnościach, jaki byłby wynik? (oczywiście wśród kierowców
któych znasz) Będzie 10% tych świetnych?
> Dlatego nie potępiam bezmyślnie (jak ty) każdego, kto przekroczy to
> twoje "święte ograniczenie prędkości".
ROTFL. Ty jesteś albo ślepy, albo z głową masz jednak coś nie tak. Wskaż mi
gdzie uważam, że ograniczenia prędkości "są święte"? W którym poście
krytykuję _każdego_ kto przekroczy prędkość? Napisałem w drugim poście, że
"ograniczenie prędkości _może mieć_ w takim miejscu sens". Rozumiesz co
czytasz? _Może mieć_
W innym napisałem: "nie podobają ograniczenia w różnych miejscach, ale za
każdym razem zastanawiam się, czy przypadkiem nie mają jakiegoś sensu". To
że staram się myśleć za kierownicą, jest dla Ciebie bezmyślne?
>>>> Musisz też pamiętać, że nie każdy jest inteligentnym i doświadczonym
>>>> kierowcą...
>>>
>>> I ponownie piszesz o sobie.
>> Ty jednak masz jakieś problemy... No cóż, ja nie będę pomagał Ci ich
>> rozwiązywać.
>
> Ech, projekcja - niezawodny sygnał :)
Tu się z Tobą zgodzę. Co powiedział Ci lekarz? Wyjdziesz z tego? :-P
Pozdrawiam
Czabu
-
56. Data: 2007-09-12 19:12:52
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:fc8ok7$2rf$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:fc80sj$ljn$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>> Ty jednak masz jakieś problemy... No cóż, ja nie będę pomagał Ci ich
>> rozwiązywać.
>
> Po co z matołem rozmawiasz? I nie wierz w pogłoski, ze mu odbiło po
> trzepnięciu w ucho. Lawa zawsze pisał jak kretyn ;))
Nie chcę chłopaka skreślać ;-) Jak przestanie mu dzwonić w tym uchu, to może
wreszcie zrozumie co czyta ;-)
Pozdrawiam
Czabu
-
57. Data: 2007-09-12 20:10:48
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Czabu wrote:
>> Nie mam. Ale zacząłeś - nieważne, kogo.
> O Mamo... Obrońca uciśnionych się znalazł :-) W większości postów, które
> spładzasz na tej grupie kogoś obrażasz, więc krytykowanie przez Ciebie
Tylko jak na to swoją głupotą zasługują.
> innych w tym zakresie jest delikatnie mówiąc śmieszne.
Śmiej się zatem, pajacu.
>>> Określiłem tak kierowców, których główną umiejętnością jest wciskanie
>>> pedału gazu do oporu.
>>
>> W większości współczesnych konstrukcji 140-160 to nie jest jeszcze
>> "pedał gazu do oporu".
> IMO w Polsce na większej części dróg (i dla sporej części "floty" która
> się nimi porusza) to już sporo za dużo. Jeżeli napiszę 160-180 to
> będziesz szczęśliwy?
Jak pisałem, ale może do takiego ograniczonego człowieczka, jak ty, to
nie dotarło: wszystko zależy od pojazdu, kierującego oraz okoliczności.
Kiedyś miałem okazję przejechać kilkaset kilometrów ze _średnią_ w
okolicy 160km/h. Zero gwałtownych manewrów, płynne przyśpieszanie i
hamowanie. Żadnych niebezpiecznych sytuacji.
Innym razem (inny pojazd, inny kierowca) przy maksymalnej w okolicach
80km/h wrażenia były skrajnie nieprzyjemne, zwłaszcza przy hamowaniu.
Ty widocznie razem ze swoim pojazdem jesteś bliższy tej drugiej
kategorii, stąd przyłapanie kogoś z prędkością 140km/h budzi u ciebie
gniew prawdziwego fundamentalisty religijnego.
>>> Czyżbyś zaliczał się do tej grupy i stąd wynika Twoje oburzenie?
>>
>> Nie. Sam jeżdżę sporo wolniej - bo tak szacuję swoje umiejętności oraz
>> parametry techniczne swojego pojazdu.
> Ja nie negowałem twoich umiejętności. Dlaczego "wjechałeś" na moje?
Bo zakładasz, że wszyscy MUSZĄ jeździć tak, jak ty. De facto twierdzisz
(choć może nie zdajesz sobie z tego sprawy) że nikt nie da rady jeździć
lepiej (czyli np. szybciej i bezpieczniej), niż ty i twój samochodzik.
>> Ale znam paru ludzi, którzy potrafią jechać 180km/h o rząd wielkości
>> bezpieczniej, niż przeciętny kierowca jadący 70km/h.
> Ja też znam i co z tego? Ja odpowiedziałem człowiekowi, który nie
> rozumiał dlaczego jazda z taką prędkością i w takim terenie może być
> niebezpieczna.
Z własnego doświadczenia: jazda z prędkością 30km/h też może być
niebezpieczna - zawsze może zdarzyć się jakiś palant, który wyskoczy
nagle z podporządkowanej.
> Sam stwierdziłeś pośrednio, że nie zalicza się do tych
> doświadczonych kierowców.
Bądź uprzejmy czytać dokładnie i nie dopisywać własnych wersji
rzeczywistości. Człowiek pisał, że miał problem tylko z jednym typem
pojazdu, do którego nie był przyzwyczajony. Jakbyś całe życie jeździł
np. Mercedesem klasy S i nagle musiał wsiąść do Żuka, też miał byś
problem z "wyczuciem" pojazdu.
> Tak przy okazji: gdybyś miał określić procentowo (oczywiście w
> przybliżeniu) stosunek ilości tych doświadczonych kierowców do kierowców
Ilości? W kilogramach czy litrach?
> o przeciętnych i słabych umiejętnościach, jaki byłby wynik? (oczywiście
> wśród kierowców któych znasz) Będzie 10% tych świetnych?
Wycofali statystykę z programu nauczania?
Zapoznaj się ze znaczeniem określenia "reprezentatywna próbka".
>> Dlatego nie potępiam bezmyślnie (jak ty) każdego, kto przekroczy to
>> twoje "święte ograniczenie prędkości".
> ROTFL. Ty jesteś albo ślepy, albo z głową masz jednak coś nie tak. Wskaż
> mi gdzie uważam, że ograniczenia prędkości "są święte"? W którym poście
Buchasz świętym oburzeniem z powodu ich przekraczania. CBDO
[ciach]
> W innym napisałem: "nie podobają ograniczenia w różnych miejscach, ale
> za każdym razem zastanawiam się, czy przypadkiem nie mają jakiegoś
> sensu".
Długo się tak zastanawiasz? ;->
> To że staram się myśleć za kierownicą, jest dla Ciebie bezmyślne?
Ale bełkot...
>>>>> Musisz też pamiętać, że nie każdy jest inteligentnym i doświadczonym
>>>>> kierowcą...
>>>>
>>>> I ponownie piszesz o sobie.
>>> Ty jednak masz jakieś problemy... No cóż, ja nie będę pomagał Ci ich
>>> rozwiązywać.
>>
>> Ech, projekcja - niezawodny sygnał :)
> Tu się z Tobą zgodzę. Co powiedział Ci lekarz? Wyjdziesz z tego? :-P
I znowu to samo...
-
58. Data: 2007-09-13 07:05:02
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: AdamS <a...@w...interia.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Kiedyś miałem okazję przejechać kilkaset kilometrów ze _średnią_ w
> okolicy 160km/h. Zero gwałtownych manewrów, płynne przyśpieszanie i
> hamowanie. Żadnych niebezpiecznych sytuacji.
Zważywszy na tak wysoką średnią i znaczną odległość domyślam się, że
nie miało to miejsca na polskich drogach. Stawiam na autobahn.
Nie sztuką jest jechać szybko dobrym samochodem po dobrej drodze i
jeszcze w dobrych warunkach atmosferycznych.
Jestem ciekaw czy ten sam kierowca w tym samym samochodzie na trasie
dajmy na to W-wa - Zakopane utrzymując średnią 160 km/h napisałby:
"Zero gwałtownych manewrów, płynne przyśpieszanie i hamowanie. Żadnych
niebezpiecznych sytuacji.
--
Pozdrawiam AdamS
-
59. Data: 2007-09-13 10:49:58
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 11.09.2007, o godzinie 16.42.23, na pl.soc.prawo, Czabu napisał(a):
>> Piszesz oczywiście o sobie.
> Nie. O Tobie.
> Ty zawsze musisz robić "osobiste wycieczki"?
Daj spokój i nie dyskutuj. To typ upierdliwego sąsiada, który zakłada
sprawę o każdą duperelę.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
60. Data: 2007-09-13 10:52:30
Temat: Re: dyskusja z policja
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 12.09.2007, o godzinie 22.10.48, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa
napisał(a):
>>> W większości współczesnych konstrukcji 140-160 to nie jest jeszcze
>>> "pedał gazu do oporu".
>> IMO w Polsce na większej części dróg (i dla sporej części "floty" która
>> się nimi porusza) to już sporo za dużo. Jeżeli napiszę 160-180 to
>> będziesz szczęśliwy?
> Jak pisałem, ale może do takiego ograniczonego człowieczka, jak ty, to
> nie dotarło: wszystko zależy od pojazdu, kierującego oraz okoliczności.
A okoliczności, zachowanie pojazdu, stan kierującego to są w 100%
przewidywalne rzeczy.
> Kiedyś miałem okazję przejechać kilkaset kilometrów ze _średnią_ w
> okolicy 160km/h. Zero gwałtownych manewrów, płynne przyśpieszanie i
> hamowanie.
Z Krakowa do Gdańska opłotkami. Zgadłem?
> Żadnych niebezpiecznych sytuacji.
To dowód na to, że takie nie mogły się zdarzyć.
> Innym razem (inny pojazd, inny kierowca) przy maksymalnej w okolicach
> 80km/h wrażenia były skrajnie nieprzyjemne, zwłaszcza przy hamowaniu.
Na autostradzie! Zgadłem?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach