-
11. Data: 2004-09-05 10:15:08
Temat: Re: dyktaofn jako dowód ....................
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:chein5$e0j$1@inews.gazeta.pl...
> no ale chyba dobry ekspert potrafi udowodnic ktore to podroba?
W wypadku nagrań dźwiękowych tak samo. Ekspert potrafi udowodnić podróbkę.
Zresztą nie ma przepisu zabraniającego uznać za dowód danych zawartych na
nośniku cyfrowym. To leży w gestii sądu. Wydaje mi się, że to jakaś zupełnie
pozbawiona sensu moda. Nie spotkałem się zresztą z przypadkiem odrzucenia
dowodu tylko dla tego, że był na cyfrowym, a nie analogowym nośniku.
-
12. Data: 2004-09-09 22:27:55
Temat: Re: dyktaofn jako dowód ....................
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 4 Sep 2004, Robert Tomasik wrote:
[...]
>+ Mnie się wydaje, że zaczerpnięto wprost ze stosowania "analogowych" aparatów
>+ fotograficznych i dyskryminacji cyfrowych. Moim zdaniem cokolwiek bzdurna
>+ teoria
No to się w 100% zgadzamy.
pozdrowienia, Gotfryd
-
13. Data: 2005-01-26 14:33:56
Temat: Re: dyktaofn jako dowód ....................
Od: "Misiek[POZ]" <t...@o...pl>
Teoretycznie nagranie z dyktafonu moze byc dowodem. Bez znaczenia jest czy
to cyfrak czy analog. Inna kwestia jest uznanie przez sad takiego dowodu bo
w Polsce w zasadzie kazdy dowod moze byc odrzucony przez sad. Co do badania
to nie mozna zmontowac dzwieku bedacego w tle i biegli sa w stanie wykryc
nagrane dzwieki nawet z odleglosci kilkuset metrow od urzadzenia. ?ale jak
to w zyciu roznie to z bieglymi bywa :)
Pozdrowiska Misiek