Andrzej Lawa wrote:
> > A co jesli nie ma i nie dziala i pracownicy danej placowki nie
> > potrafia "nic poradzic"?
>
> To nie ma czy urz�dzenie jest uszkodzone? Bo awarie si� zdarzaj� i nic
> na to nie poradzisz.

Ale co jezeli jest ono "poddane awarii" przez ostatnie POL ROKU NON
STOP?
Czy jest jakas norma prawna regulujaca konkretnie jak czesto i jak
dlugo moze wystepowac awaria?

Poza tym co jezeli sa te awarie WSZYSTKIEGO NARAZ (jak na Dworcu
Centralnym): dokladnie wszystkich 8 schodow ruchomych na poziom
"zero", oraz 2-ch wciagarek dla osob na wozkach dla niepelnosprwanych?

do góry

W dniu 14.04.2013 19:16, inner continental pisze:

> Ale co jezeli jest ono "poddane awarii" przez ostatnie POL ROKU NON
> STOP?

Nie wierzę ci - już parę razy zostałeś przyłapany na kłamstwie.

> Czy jest jakas norma prawna regulujaca konkretnie jak czesto i jak
> dlugo moze wystepowac awaria?

Czego nie rozumiesz w słowie "awaria"?

do góry

On Sunday, April 14, 2013 6:20:58 PM UTC+2, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 14.04.2013 17:53, inner continental pisze:
> > OK, lecz jezeli Dworze Gdansk Glowny sie zmienil to sie naprawde
> > ciesze. Jednak nadal pozostaje mnostwo innych miast WOJEWODZKICH na
> > ktorych nie ma zadnych ulatwien!
>
> Na podstawie wcześniejszych doświadczeń mam podstawy wątpić w rzetelność
> twoich twierdzeń.

Potwierdzam: w Kielcach, mieście wojewódzkim, na Dworcu Głównym nie ma kompletnie
niczego co by umożliwiło niepełnosprawnym samodzielne pokonanie drogi
peron-hala-przystanek/postój_TAXI. Są tylko gołe schody betonowe. To wkurza nie tylko
niepełnosprawnych ale także pozostałych podróżnych bo jeżeli mają duże, ciężkie
bagaże i nie mają postury Hulka to mają spooory kłopot!

To samo na dworcu autobusowym w Kielcach.

> > Chocby Warszawa Zachodnia - JAK TAM maja pokonywac te wszystkie schody
> > niepelnosprawni i nieatletyczni podrozni z wielkimi walizkami na

To samo na Dworcu Zachodnim w Warszawie, zwracam uwagę, że podróżni PKS nie mogą
skorzystać z Dworca Centralnego.

A na dworcu Warszawa Śródmieście coś jest, bo jakoś nic nie zauważyłem?

Przypominam, że rzeczywiście istnieje coś takiego jak "prawo o likwidacji barier
architektonicznych dla osób niepełnosprawnych" i powszechnie wiadomo, że jest ono
notorycznie lekceważone na dworcach kolejowych.

Pytanie intercontinentala wieć jak najbardziej sensowne na tej grupie prawniczej,
mamy państwo prawa czy nie, nie pora żeby ktoś się generalnie zajął tą sprawą?

do góry