-
161. Data: 2023-04-10 02:44:42
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 10 Apr 2023 01:55:27 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 10.04.2023 o 00:15, J.F pisze:
>> Musi byc masa, biorac pod uwage, ze ciagle sie trafiaja udane.
>> Choc teraz chyba modniejsze "na policjanta" niz na wnuczka - widac
>> emeryci wam ufaja, ciekawe czemu.
>
> Ja to traktuję sumarycznie. Jest kilka odmian tego samego oszustwa.
> Ostatnio jeszcze wymyślili, że ofiara ma zabezpieczyć swe pieniądze
> poprzez wybranie rachunku
Wybranie pieniedzy z rachunku?
> i wpłacenie do wpłatomatu. Dla pewności
> podając nr BLIK "policjantowi" :-)
podajac nr blik "policjantowi", czy podając wpłatomatowi nr blik od
"policjantów"?
> Obchodzą tu konieczność przejęcia pieniędzy przez kuriera.
podobal mi sie sposob z "rachunkiem technicznym", na ktory musi ofiara
przelac srodki sama.
>> Ale ja przeciez o czym innym - kto odrzucil te usiłowania i jak
>> uzasadnił? I jakie mieliscie dowody w tych sprawach?
>
> I oczekujesz, że walnę "rozprawkę" opisującą setkę spraw? Czy nazwisk
> prokuratorów?
Wystarczy, ze opiszesz jeden czy dwa najpopularniejsze
uzasadnienia/sytuacje. przeciez prokuratorowi nie chce sie setki
różnych usazadanien wyszukiwac. I sąd, napisz co tam zawinił.
P.S. Przypominam, ze usiłowanie nie zachodzi (z nielicznymi
wyjatkami), jesli sprawca sam przerwał działania jeszcze przed
popełnieniem czynu zabronionego.
Zaczął bajerowac babcie, ale po pieniadze nie przyszedł - nie ma
usiłowania.
A co zrobic, jak nie "sam", tylko babcia mu powiedziala
"ty oszuscie, ja nie mam wnuka Pawełka" ?
J.
-
162. Data: 2023-04-10 06:37:08
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 09 Apr 2023 23:55:27 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Sun, 09 Apr 2023 12:08:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>> On Sun, 09 Apr 2023 11:32:48 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>>>>>
>>>>>>>> Dla mnie też, ale dla sądu i prokuratury nie.
>>>>>>>
>>>>>>> Hmmm. A może to była jakaś specyfika konkretnej sprawy? Coś na
>>>>>>> zasadzie, że idzie koleś do banku chodnikiem z pistoletem, to nie jest
>>>>>>> to jednak usiłowanie napadu?
>>>>>>>
>>>>>>> Wydawałoby się, że usiłowanie czy nie, jest kwestią wykazania intencji
>>>>>>> na danym etapie. Trudno sobie wyobrazić, że wstępne bajerowanie babci
>>>>>>> nie da się klarownie połączyć z kolejnym etapem. Albo może coś tak
>>>>>>> takiego, że potraktowano to jako wywiad/profilowanie? Ale takie coś
>>>>>>> też wydaje się częscią procedury usiłowania oszustwa.
>>>>>>>
>>>>>> Może. U nas wszystkie sprawy tak się kończą. Jeśli babci sie orientuje i
>>>>>> "spuszcza" "wnuczka" po brzytwie, to nie nie ma.
>>>>>
>>>>> E, to zmienia sporo. Jak się orientuje to jak ma być wprowadzenie w
>>>>> błąd? Tu nie ma szans na oszustwo więc nie może być i usiłowania.
>>>>
>>>> Probował, wiec usilowanie było.
>>>> Ale ... jak babcia lub dziadek w pierwszych slowach spuscili na
>>>> drzewo, to dowodów brak.
>>>
>>> Ale ustawowa definicja wymaga wprowadzenia w błąd więc skoro nie
>>> wprowadził to nie może być oszustwa na kolejnym etapie.
>>
>> Ale zamierzal wprowadzic w błąd.
>
> No to trzeba będzie karać za myślozbrodnie.
Taki mamy kodeks. Usiłowanie jest karane tak samo, jak dokonane
przestepstwo.
I chyba dobrze. Bo zlapiesz złodzieja na gorącym uczynku ... i
wypuscic, bo on jeszcze nic nie ukradł?
>>> Czy próba kradzieży samochodu, którego nie ma będzie usiłowaniem
>>> kradzieży samochodu?
>>> A pobicie gołymi rękoma będzie usiłowaniem pobicia z użyciem
>>> niebezpiecznego narzędzia, tylko dlatego, że napadający je miał, ale
>>> przed napadem zgubił?
>>
>> zalezy, kiedy sie zorientował i kiedy go złapali.
>
> No niech się zorientował w momencie jak się już naparzali i chciał uzyć.
No to IMHO usiłowanie jest.
>> Zdaje się, ze teraz sądy wyrozumiałe, i nawet jak miał zamiar i moze
>> nawet usiłował, ale nie miał srodków, to mu nie zaliczą.
>> Ktos np chce zastrzelic "na smierc" inna osobę, i nawet strzela,
>> ale do dyspozycji ma tylko tylko wiatrówkę.
>
> Jest takie przestępstwo, które jest w pewnym sensie podobne "ideowo" i
> też powoduje dużo zamieszania, ale większość się chyba już z konceptem
> oswoiła - groźba karalna. Tam nie wystarczy, że grożący naprawdę grozi.
> Jeśli ten, któremu grozi nie uważa tej groźby za realną, to nie ma
> przestępstwa.
>
> Generanie MZ chodzi o to, że rzecz musi być realna w istocie wystąpienia
> potencjalnej szkody. Jak grożący nie łyka tych gróźb, to szkody nie ma.
OK.
> Jak potencjalna ofiara oszusta nie daje się wprowadzić w błąd, to nie
> może być oszustwa bo nie da się wyzyskać nieistniejącego błędu.
naciagane. Bo jednak usiłujesz w ten bład wprowadzic.
> Jak
> zjawisz się u dilera bmw z zamiarem kradziezy i będziesz chciał odjechać
> nieistnijącym samochodem (bo wszystkie sprzedali w zeszłym tygodniu) to
> nie ma kradzieży.
A jakie beda dowody? bo jak sie włamiesz noca do salonu, to usiłowanie
IMO jest, nawet jesli samochodów nie ma.
Ale jak zamierzałes porwac auto w czasie jazdy próbnej ... to jak ci
to udowodnic przed drzwiami salonu ?
> To oczywiście prawnie, bo społecznie i etycznie taki zamiar oczywiście
> jest.
J.
-
163. Data: 2023-04-10 07:29:33
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.04.2023 o 02:04, Marcin Debowski pisze:
>>> W przypadku zgłoszenia dotyczącego śmierci to chyba zawsze coś muszą
>>> zrobić,
>>
>> Ale dlaczego muszą? Przecież analogicznie można sobie wyobrazić sytuację
>> kiedy wcale to nie jest przestępstwo?
>
> Inny kaliber.
Ale robert wcale nie powołuje się na kaliber, a twierdzi że po prostu
wskaówki wskazujące na oszustwo nie wskazują na oszustwo. Oczywiście
masz rację i chodzi o kaliber - w przypadku oszustwa w miarę bezkarnie
policja leci w chuja i tyle, ale robert temu zaprzecza tworząc głupie
teorie jakoby oszustwo to nie oszustwo.
> Trochę sobie trudno wyobrazić, że tak jak napisałeś,
> zgłaszasz, że widziałeś, iż kogoś zastrzelili, a policjant mówi eeeeee,
> panie. Nie, że od razu jakieś śledztwo, ale sprawdzić sprawdzą.
No właśnie. Za to zupełnie łatwo sobie wyobrazić, że takie cięcie w
chuja odbywa się przy mniej poważnych sprawach.
>> Ale już ustaliliśmy, że fakt oszustwa nie zależy tak naprawdę od tego
>> ilu ludzi oszukasz.
>
> Tego nie trzeba ustalać. Mowa o tym jak to ogarnąć praktycznie.
No ale takie kryterium "od 10 wzwyż" jest bezprawne - obowiązkiem
kulsona jest zająć się każdym jednym.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
164. Data: 2023-04-10 07:34:29
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.04.2023 o 02:02, Marcin Debowski pisze:
> Nie wiem ile tego jest, podejrzewam, że dużo. Szrek twierdzi, że policja
> się opierdala. Ja co prawda nie twierdzę, że nie, ale coś mi się wydaje,
> że jakby próbowali wyjaśniac w ramach oficjalnego śledztwa każde tego
> typu zgłoszenie to by nic innego nie robili i dostawali zjeby, że nie
> pilnują porządku na ulicach.
Ale ja nie twierdzę, że nie ale zauważ że taki argument w sumie nie
padł, tylko fikołki że okoliczności wskzujące na oszustwo nie wskazują
na oszustwo.
A nadmiar roboty to mógł działać kiedyś. Teraz ten argument jest
inwalidą, skoro zaglądają podnośnikami przez okna pilnują schodów i
skrzynki pocztowej naczelnika. O całym koronaburdelu nie wspomnę. Z ich
zachowania wynika że mają za dużo czasu i za mało roboty.
>> No chyba, że matce dziecko zmarło, to mu sie chce.
>
> Bo to inny kaliber.
Ale robert nie powołuje się na kaliber, tylko brak przesłanek.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
165. Data: 2023-04-10 07:35:08
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.04.2023 o 02:15, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 10.04.2023 o 02:02, Marcin Debowski pisze:
>> Jakoś by się to dało zrobić. Pytanie dlaczego nikt nic z tym
>> najwyraźniej nie robi tylko polega na zgłoszeniach platform jak allegro.
>
> Robi się jeszcze kilka innych rzeczy, ale w praktyce najlepszym
> rozwiązaniem jest właśnie współpraca z platformami. Pisałem już kilka
> razy, gdzie są problemy, ale niektórzy są odporni na argumenty.
Nie ma żadnego znaczenia czy wyruchał 1 osobę czy 100.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
166. Data: 2023-04-10 07:39:25
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.04.2023 o 00:15, J.F pisze:
> PPS. zakladajac, ze zadzwoni taki do mnie, a ja ... moze powiem
> "witaj wnusiu" i zaraz potem zadzwonie do was poinformowac, ze jest
> taka sprawa ... ulatwi wam łapanie, czy tylko kłopotu sobie narobie -
> Wam to zepsuje statystyki, a ja sie naczekam ... i lepiej mu od razu
> mowic "spieprzaj dziadu" ?
A jak myślisz?
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
167. Data: 2023-04-10 07:41:03
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.04.2023 o 02:44, J.F pisze:
>> I oczekujesz, że walnę "rozprawkę" opisującą setkę spraw? Czy nazwisk
>> prokuratorów?
>
> Wystarczy, ze opiszesz jeden czy dwa najpopularniejsze
> uzasadnienia/sytuacje. przeciez prokuratorowi nie chce sie setki
> różnych usazadanien wyszukiwac. I sąd, napisz co tam zawinił.
bierę popkorna;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
168. Data: 2023-04-10 07:48:40
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-04-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Sun, 09 Apr 2023 23:55:27 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> On Sun, 09 Apr 2023 12:08:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>>> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>>> On Sun, 09 Apr 2023 11:32:48 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>> Dla mnie też, ale dla sądu i prokuratury nie.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Hmmm. A może to była jakaś specyfika konkretnej sprawy? Coś na
>>>>>>>> zasadzie, że idzie koleś do banku chodnikiem z pistoletem, to nie jest
>>>>>>>> to jednak usiłowanie napadu?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Wydawałoby się, że usiłowanie czy nie, jest kwestią wykazania intencji
>>>>>>>> na danym etapie. Trudno sobie wyobrazić, że wstępne bajerowanie babci
>>>>>>>> nie da się klarownie połączyć z kolejnym etapem. Albo może coś tak
>>>>>>>> takiego, że potraktowano to jako wywiad/profilowanie? Ale takie coś
>>>>>>>> też wydaje się częscią procedury usiłowania oszustwa.
>>>>>>>>
>>>>>>> Może. U nas wszystkie sprawy tak się kończą. Jeśli babci sie orientuje i
>>>>>>> "spuszcza" "wnuczka" po brzytwie, to nie nie ma.
>>>>>>
>>>>>> E, to zmienia sporo. Jak się orientuje to jak ma być wprowadzenie w
>>>>>> błąd? Tu nie ma szans na oszustwo więc nie może być i usiłowania.
>>>>>
>>>>> Probował, wiec usilowanie było.
>>>>> Ale ... jak babcia lub dziadek w pierwszych slowach spuscili na
>>>>> drzewo, to dowodów brak.
>>>>
>>>> Ale ustawowa definicja wymaga wprowadzenia w błąd więc skoro nie
>>>> wprowadził to nie może być oszustwa na kolejnym etapie.
>>>
>>> Ale zamierzal wprowadzic w błąd.
>>
>> No to trzeba będzie karać za myślozbrodnie.
>
> Taki mamy kodeks. Usiłowanie jest karane tak samo, jak dokonane
> przestepstwo.
> I chyba dobrze. Bo zlapiesz złodzieja na gorącym uczynku ... i
> wypuscic, bo on jeszcze nic nie ukradł?
Jak chciał ukraść czego ukraść nie mógł?
>>>> Czy próba kradzieży samochodu, którego nie ma będzie usiłowaniem
>>>> kradzieży samochodu?
>>>> A pobicie gołymi rękoma będzie usiłowaniem pobicia z użyciem
>>>> niebezpiecznego narzędzia, tylko dlatego, że napadający je miał, ale
>>>> przed napadem zgubił?
>>>
>>> zalezy, kiedy sie zorientował i kiedy go złapali.
>>
>> No niech się zorientował w momencie jak się już naparzali i chciał uzyć.
>
> No to IMHO usiłowanie jest.
Za pomocą narzędzia, którego nie ma?
>>> Zdaje się, ze teraz sądy wyrozumiałe, i nawet jak miał zamiar i moze
>>> nawet usiłował, ale nie miał srodków, to mu nie zaliczą.
>>> Ktos np chce zastrzelic "na smierc" inna osobę, i nawet strzela,
>>> ale do dyspozycji ma tylko tylko wiatrówkę.
>>
>> Jest takie przestępstwo, które jest w pewnym sensie podobne "ideowo" i
>> też powoduje dużo zamieszania, ale większość się chyba już z konceptem
>> oswoiła - groźba karalna. Tam nie wystarczy, że grożący naprawdę grozi.
>> Jeśli ten, któremu grozi nie uważa tej groźby za realną, to nie ma
>> przestępstwa.
>>
>> Generanie MZ chodzi o to, że rzecz musi być realna w istocie wystąpienia
>> potencjalnej szkody. Jak grożący nie łyka tych gróźb, to szkody nie ma.
>
> OK.
>
>> Jak potencjalna ofiara oszusta nie daje się wprowadzić w błąd, to nie
>> może być oszustwa bo nie da się wyzyskać nieistniejącego błędu.
>
> naciagane. Bo jednak usiłujesz w ten bład wprowadzic.
Nu tak jak z groźbą karalną. Groże całkiem na serio ale nic z tego nie
wynika bo nie mam komu.
>> zjawisz się u dilera bmw z zamiarem kradziezy i będziesz chciał odjechać
>> nieistnijącym samochodem (bo wszystkie sprzedali w zeszłym tygodniu) to
>> nie ma kradzieży.
>
> A jakie beda dowody? bo jak sie włamiesz noca do salonu, to usiłowanie
> IMO jest, nawet jesli samochodów nie ma.
>
> Ale jak zamierzałes porwac auto w czasie jazdy próbnej ... to jak ci
> to udowodnic przed drzwiami salonu ?
Notarialne potwierdzena deklaracja chęci. Nie, nie żartuję. Napiszę, że
chcę ukraść, wtedy i wtedy i tam, ale nie ukradnę bo samochodu nie
będzie. Serio sądzisz, że sąd mnie skaże? Np. mogę się zdeklarować, że
zarąbię we wtorek produkcyjną Izerę.
--
Marcin
-
169. Data: 2023-04-10 07:58:12
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.04.2023 o 07:48, Marcin Debowski pisze:
>> Taki mamy kodeks. Usiłowanie jest karane tak samo, jak dokonane
>> przestepstwo.
>> I chyba dobrze. Bo zlapiesz złodzieja na gorącym uczynku ... i
>> wypuscic, bo on jeszcze nic nie ukradł?
>
> Jak chciał ukraść czego ukraść nie mógł?
No to chyba dalej. Inna sprawa, że normalnie ciężko byłoby udowodnić.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
170. Data: 2023-04-10 09:48:52
Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 10 Apr 2023 05:48:40 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2023-04-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Sun, 09 Apr 2023 23:55:27 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>> On Sun, 09 Apr 2023 12:08:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>>>> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Może. U nas wszystkie sprawy tak się kończą. Jeśli babci sie orientuje i
>>>>>>>> "spuszcza" "wnuczka" po brzytwie, to nie nie ma.
>>>>>>>
>>>>>>> E, to zmienia sporo. Jak się orientuje to jak ma być wprowadzenie w
>>>>>>> błąd? Tu nie ma szans na oszustwo więc nie może być i usiłowania.
>>>>>>
>>>>>> Probował, wiec usilowanie było.
>>>>>> Ale ... jak babcia lub dziadek w pierwszych slowach spuscili na
>>>>>> drzewo, to dowodów brak.
>>>>>
>>>>> Ale ustawowa definicja wymaga wprowadzenia w błąd więc skoro nie
>>>>> wprowadził to nie może być oszustwa na kolejnym etapie.
>>>>
>>>> Ale zamierzal wprowadzic w błąd.
>>>
>>> No to trzeba będzie karać za myślozbrodnie.
>>
>> Taki mamy kodeks. Usiłowanie jest karane tak samo, jak dokonane
>> przestepstwo.
>> I chyba dobrze. Bo zlapiesz złodzieja na gorącym uczynku ... i
>> wypuscic, bo on jeszcze nic nie ukradł?
>
> Jak chciał ukraść czego ukraść nie mógł?
Cos tam chcial ukraść.
Nawet jak nie było.
>>>>> Czy próba kradzieży samochodu, którego nie ma będzie usiłowaniem
>>>>> kradzieży samochodu?
>>>>> A pobicie gołymi rękoma będzie usiłowaniem pobicia z użyciem
>>>>> niebezpiecznego narzędzia, tylko dlatego, że napadający je miał, ale
>>>>> przed napadem zgubił?
>>>>
>>>> zalezy, kiedy sie zorientował i kiedy go złapali.
>>>
>>> No niech się zorientował w momencie jak się już naparzali i chciał uzyć.
>>
>> No to IMHO usiłowanie jest.
>
> Za pomocą narzędzia, którego nie ma?
Myslał że ma, sięgnął - usiłował.
Tylko udowodnic trudno.
łatwiej, jak np użył pistoletu, który był niesprawny i nie mógł
strzelic.
>>>> Zdaje się, ze teraz sądy wyrozumiałe, i nawet jak miał zamiar i moze
>>>> nawet usiłował, ale nie miał srodków, to mu nie zaliczą.
>>>> Ktos np chce zastrzelic "na smierc" inna osobę, i nawet strzela,
>>>> ale do dyspozycji ma tylko tylko wiatrówkę.
>>>
>>> Jest takie przestępstwo, które jest w pewnym sensie podobne "ideowo" i
>>> też powoduje dużo zamieszania, ale większość się chyba już z konceptem
>>> oswoiła - groźba karalna. Tam nie wystarczy, że grożący naprawdę grozi.
>>> Jeśli ten, któremu grozi nie uważa tej groźby za realną, to nie ma
>>> przestępstwa.
>>>
>>> Generanie MZ chodzi o to, że rzecz musi być realna w istocie wystąpienia
>>> potencjalnej szkody. Jak grożący nie łyka tych gróźb, to szkody nie ma.
>>
>> OK.
>>
>>> Jak potencjalna ofiara oszusta nie daje się wprowadzić w błąd, to nie
>>> może być oszustwa bo nie da się wyzyskać nieistniejącego błędu.
>>
>> naciagane. Bo jednak usiłujesz w ten bład wprowadzic.
>
> Nu tak jak z groźbą karalną. Groże całkiem na serio ale nic z tego nie
> wynika bo nie mam komu.
>
>>> zjawisz się u dilera bmw z zamiarem kradziezy i będziesz chciał odjechać
>>> nieistnijącym samochodem (bo wszystkie sprzedali w zeszłym tygodniu) to
>>> nie ma kradzieży.
>>
>> A jakie beda dowody? bo jak sie włamiesz noca do salonu, to usiłowanie
>> IMO jest, nawet jesli samochodów nie ma.
>>
>> Ale jak zamierzałes porwac auto w czasie jazdy próbnej ... to jak ci
>> to udowodnic przed drzwiami salonu ?
>
> Notarialne potwierdzena deklaracja chęci. Nie, nie żartuję. Napiszę, że
> chcę ukraść, wtedy i wtedy i tam, ale nie ukradnę bo samochodu nie
> będzie. Serio sądzisz, że sąd mnie skaże? Np. mogę się zdeklarować, że
> zarąbię we wtorek produkcyjną Izerę.
Wystarcza zezn... tzn wyjasnienia.
Tylko dlaczego ktos mialby zatrzymac czlowieka wchodzacego do salonu?
Mogl sie komus pochwalic, ze ma taki zamiar.
Co prawda mogl sie rozmyslec jeszcze w czasie tej jazdy, ale jak go
zgarneli wczesniej ... mial pecha?
J.