eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoduży kłopot (długie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2005-09-19 19:36:07
    Temat: duży kłopot (długie)
    Od: "kowal mieczysław" <k...@p...onet.pl>

    witam
    jeżeli to mozliwe to prosilbym abyście przedyskutowali taka sprawę:

    siostra-emerytka (60 l) sprzedała mieszkanie 2.09 (termin
    opuszczenia 6.09) i kupiła tansze 2.09 (termin wejscia do mieszkania
    20.09). Do 6.09 mieszkania nie opuściła lecz sie już wymeldowała (w
    nowym miejscu sie nie zameldowała). z tego co mi wiadomo po
    awanturze z nowa właścicielką oddała jej klucze, zostawiła rzeczy,
    wzięła torebkę, psa i wyszła. od tej pory nikt jej nie widział.za
    kilka godzin pod drzwiami zjawił sie tylko pies.sprawdziłem bez
    skutku szpitale, znajomych, dalsza rodzine i zgłosiłem na policję
    jej zaginiecie. nowa właścicielka zagroziła wystawieniem rzeczy na
    ulicę (sprawy mieszkaniowe oraz rzeczy siostry policji nie
    interesują) dogadałem sie z nia i z włascicielka kupionego przez
    siostre mieszkania ze rzeczy zabieram i przewoże ze starego
    mieszkania do kupionego. klucze od nowego mieszkania na razie
    zatrzymuja starzy właściciele. mam nadzieje ze siostra sie znajdzie
    cała i zdrowa i nie powinna miec do mnie pretensji. A jak należałoby
    postapić gdyby nieobecnosc siostry sie przedłuzała (trzeba załatwiac
    sprawy w nowej spółdzielni, opłacać czynsz, załatwic sprawy z
    zakładem energetycznym i pewnie jeszcze inne sprawy).
    pewnie troche chaotycznie i bardzo skrótowo ale chyba dość jasno.

    mkowal


  • 2. Data: 2005-09-19 19:59:17
    Temat: Re: duży kłopot (długie)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kowal mieczysław" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:dgn3t7$ebf$1@news.onet.pl...

    Bez upoważnienia siostry nic nie załatwisz.


  • 3. Data: 2005-09-19 20:18:30
    Temat: Re: duży kłopot (długie)
    Od: "kowal mieczysław" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
    news:dgn5d9$c8o$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Bez upoważnienia siostry nic nie załatwisz.

    Tomek...hmm...jak sie siostra znajdzie to mi upowaznienie....
    trzym sie
    mkowal


  • 4. Data: 2005-09-19 20:22:35
    Temat: Re: duży kłopot (długie)
    Od: "kowal mieczysław" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "kowal mieczysław" napisał w wiadomości
    news:dgn6c8$ki4$1@news.onet.pl...
    > Tomek...hmm...

    przepraszam Robert.....a skad ja wziąłem Tomka.. :-)
    mkowal


  • 5. Data: 2005-09-19 20:27:36
    Temat: Re: duży kłopot (długie)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kowal mieczysław" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:dgn6jt$l5v$1@news.onet.pl...

    > przepraszam Robert.....a skąd ja wziąłem Tomka.. :-)

    Dziś jesteś drugi :-) Pierwszy wlaną kumpel w robocie. często mylą.
    Nie wiem czemu.


  • 6. Data: 2005-09-19 21:35:56
    Temat: Re: duży kłopot (długie)
    Od: "XYZ" <s...@o...pl>


    >> przepraszam Robert.....a skąd ja wziąłem Tomka.. :-)
    >
    > Dziś jesteś drugi :-) Pierwszy wlaną kumpel w robocie. często mylą.
    > Nie wiem czemu.

    Jak to czemu? Od nazwiska-:)



  • 7. Data: 2005-09-19 21:47:45
    Temat: Re: duży kłopot (długie)
    Od: "XYZ" <s...@o...pl>


    .sprawdziłem bez
    > skutku szpitale, znajomych, dalsza rodzine i zgłosiłem na policję
    > jej zaginiecie.

    A jak długo siostry nie ma? Może warto rozwiesić jej zdjęcia? A może się
    załamała i poszła do jakiegoś schroniska dla bezdomnych, na dworzec, do
    jakiegoś domu opieki społecznej itp. Podzwoń po tych miejscach. Jak dla mnie
    to bardzo poważne, musiało jej się zrobić okropnie przykro.

    nowa właścicielka zagroziła wystawieniem rzeczy na
    > ulicę (sprawy mieszkaniowe oraz rzeczy siostry policji nie
    > interesują) dogadałem sie z nia i z włascicielka kupionego przez
    > siostre mieszkania ze rzeczy zabieram i przewoże ze starego
    > mieszkania do kupionego. klucze od nowego mieszkania na razie
    > zatrzymuja starzy właściciele. mam nadzieje ze siostra sie znajdzie
    > cała i zdrowa i nie powinna miec do mnie pretensji.

    Myślę, ze nie będzie miała pretensji

    A jak należałoby
    > postapić gdyby nieobecnosc siostry sie przedłuzała (trzeba załatwiac
    > sprawy w nowej spółdzielni, opłacać czynsz, załatwic sprawy z
    > zakładem energetycznym i pewnie jeszcze inne sprawy).
    > pewnie troche chaotycznie i bardzo skrótowo ale chyba dość jasno.

    Zakład energetyczny - jeżeli starzy właściele nie pójdą tam osobiscie lub
    pisemnie nie wypowiedzą umowy, rachunki będą przychodziły na nich i na nich
    mozesz opłacać. To samo dotyczy zakładu gazowniczego. Gorzej ze
    spółdzielnią. Ale tam też siedzą ludzie, weź jakiś papier z policji o
    zgłoszeniu zaginięcia, powiedz że chcesz płacić czynsz, aby nie było
    zadłuzenia i niech coś zaproponują.

    Z całego serca życzę odnalezienia siostry


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1