Cześć
mam problem:
Chodzi o drzewo (czereśnia), która rośnie dokładnie w linii ogrodzenia
działki (domki jednorodzinne) sasiad nie chce sie zgodzić na jej wycięcie bo
twierdzi że lubi czereśnie :-) a nie mogę wykonać płotu który byłby też jego
ogrodzeniem.
Wbrew pozorom to jest spory problem bo chociaż drzewo nadaje sie do wycięcia
bo jest owocowe itd to jest równierz własnąścią sąsiada.
proszę doradżcie coś, ale nie w stylu zeby ją czymś podlać bo boje sie ze mi
pryśnie czymś na iglaki itd..
krzysiek

do góry

Użytkownik "krzysiek" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8lp4h$2qg$1@news.lublin.pl...
> Cześć
> mam problem:
> Chodzi o drzewo (czereśnia), która rośnie dokładnie w linii ogrodzenia
> działki (domki jednorodzinne) sasiad nie chce sie zgodzić na jej wycięcie
bo
> twierdzi że lubi czereśnie :-) a nie mogę wykonać płotu który byłby też
jego
> ogrodzeniem.
> Wbrew pozorom to jest spory problem bo chociaż drzewo nadaje sie do
wycięcia
> bo jest owocowe itd to jest równierz własnąścią sąsiada.
> proszę doradżcie coś, ale nie w stylu zeby ją czymś podlać bo boje sie ze
mi
> pryśnie czymś na iglaki itd..
> krzysiek
>

nie jest własnościa sąsiada tylko wasza wspólna bo rośnie na granicy
wzywasz sąsiada, jak się nie zgdza to niestety albo samosąd albo zwykły sąd,
pzdr,
JarekM

do góry

Użytkownik "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net> napisał w
wiadomości
news:4CC40F9F423ADA44B33E2E6448A2092191B778@jplwant0
03.jasien.net...
>
> Użytkownik "krzysiek" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b8lp4h$2qg$1@news.lublin.pl...
> > Cześć
> > mam problem:
> > Chodzi o drzewo (czereśnia), która rośnie dokładnie w linii ogrodzenia
> > działki (domki jednorodzinne) sasiad nie chce sie zgodzić na jej
wycięcie
> bo
> > twierdzi że lubi czereśnie :-) a nie mogę wykonać płotu który byłby też
> jego
> > ogrodzeniem.
> > Wbrew pozorom to jest spory problem bo chociaż drzewo nadaje sie do
> wycięcia
> > bo jest owocowe itd to jest równierz własnąścią sąsiada.
> > proszę doradżcie coś, ale nie w stylu zeby ją czymś podlać bo boje sie
ze
> mi
> > pryśnie czymś na iglaki itd..
> > krzysiek
> >
>
> nie jest własnościa sąsiada tylko wasza wspólna bo rośnie na granicy
> wzywasz sąsiada, jak się nie zgdza to niestety albo samosąd albo zwykły
sąd,
> pzdr,
> JarekM

A jakie moga byc skutki prawne samosądu?
k.

do góry

Użytkownik "krzysiek" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b8nmag$575$1@news.lublin.pl...
>
> A jakie moga byc skutki prawne samosądu?
> k.


to zależy od zakresu działań osoby prowadzącej samosąd,
to oczywiste,
inne jak opluje sąsiada a inne jak go zakopie żywcem i zabetonuje
powierzchnię.

co do drzewa to się nie wypowiadam, bo można je wyciąć bezkarnie w
stosunku do przepisów prawa a co najwyżej sąsiad o ile nie
jest juz zakopany będzie mógł wnieść sprawę cywilną o odszkodowanie
w związku z tym, że został pozbawiony części swojego majątku w postaci
prawa do części drzewa i tego co na nim rośnie czyli naturalnych pożytków,

to bardzo ciekawe pytanie, jak widzisz,
pzdr.
JarekM

do góry

Zrób ogrodzenie do drzewa i dalej za drzewem. Zostaw sobie wolne przęsełko.
Potem ogol połowę drzewa ze swojej strony - masz prawo nad swoją posesją
ogolić. Potem może samo uschnie i dorobisz resztę płotu.
: )

do góry

Użytkownik "Sabina" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b8nu43$bm2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zrób ogrodzenie do drzewa i dalej za drzewem. Zostaw sobie wolne
przęsełko.
> Potem ogol połowę drzewa ze swojej strony - masz prawo nad swoją posesją
> ogolić. Potem może samo uschnie i dorobisz resztę płotu.
> : )


Jestes WIELKA!!!!! :))))))))
Baaardzo mi sie to spodobalo :) Masz wiecej takich pomyslow?
Powinnas brac honorarium za takie porady.
Żeby nie bylo niedomowien: ja naprawde Cie podziwiam, prosze nie doszukiwac
sie ironii
Goraco pozdrawiam

PS A tak zupelnie serio, to pomysl Sabiny jest najsensowniejszy, bo bez
wzgledu na to, co zrobi Krzysiek, to i tak sraci dobrego sasiada i .... byc
moze swoje iglaki
PZDR
grazyna

do góry