-
1. Data: 2006-03-14 13:56:21
Temat: dot. sprawy rozwodowej
Od: "antonio" <d...@o...pl>
nie będę się rozczulał bo na to już nie ma czasu. Przedstawię po krótce moją
sytuację. 12 lat temu poznałem dziewczynę (była moją pierwszą). Chodziliśmy
ze sobą 5 lat. Na II roku studiów "wpadliśmy" no i w 99 r. ślub. Już urodził
sie mój synek. Pierwzse 2 lata mieszkaliśmy u teściów. Potem wynajeliśmy
mieszkanie w TBS. Partycypantem jest mój ojciec. Zrezygnowałem ze studiów
dziennych aby zapewnić rodzinie byt. Zaczęłem pracować, żona wzięła
dziekankę. W chwili obecnej oboje jesteśmy juz po studiach. Wszystkie
pieniądze wydawaliśmy na urządzenie mieszkania, kupiliśmy samochód (w 100 %
z mojego odszkodowania za wypadek). Wszystko wydawało się być w porządku
dopóki żona nie zaczęła pracować. Pracuje w firmie budrzetowej. Wdrozyła się
dosyć szybko w nowe środowisko. Od około 2,5 roku zaczęły się ostre
nieporozumienia. W pracy stworzyli taka paczkę z którą co jakiś czas
imprezowali. Na początku chodziliśmy razem ale po 3 impezach żona
postanowiła chodzić sama. spotkania były coraz częstrze. Dodam że w tej
grupce ok. 12 osób nie ma żadnej osoby zamężnej lub żonatej. sami wolni
strzelce. imprezy przedłużały się coraz bardziej. Rekord to 4 nad ranem.
często odwozili lub odprowadzali ją koledzy z pracy. oczywiście w pewnym
momencie wszystko wskazywało na to że mnie zdradza. Smsy, telefony, emaile.
dowodów typu złapałem za rękę nie mam. Było oczywiście dużo awantur
związanych z tymi incydentami. doszło do tego że żona wniosła o rozwód.
teraz ja też go chcę.
24 marca mam I sprawę. W pozwie żona napisała że się awanturuje, dochodziło
do rękoczynów i w zwiżku z tym od 2 lat ustało pożycie małżeńskie. chce
rozwodu bez orzekania o winie. Żona wzięła adwokata. chce mieszkać w
mieszkaniu razem (1 pokój jej 1 mój). Wnosi także o alimenty 600 zł
miesięcznie.
Teraz mam pytania:
1. Czy sprawa alimentacyjna jest na I sprawie rozwodowej?
2. jakie mają znaczenie te oszczerstwa skoro wniosła o rozwód bez orzekania
o winie? Czy na alimety mają wpływ?
3. Co z mieszkaniem w TBS?
4. Na PIT-cie mam zarobki 40 000 zł (w tym ok. 5 000 zł dofin. do wczasów
które też wchodzą do PITa). Zostaje jekieś 35 000 zł czyli 2 900
brutto/miesiąc ( w tym 2x13-ka) . Faktycznie zarabiam jakieś 1600 zł na
miesiąc. Sam opłacam mieszkanie, media, raty w pracy - 1200 zł/miesięcznie.
Zostaje mi 400 zł.
5. Czy radzicie wziąć adwokata (prywatnie za 2 500 zł czy z urzędu)?
Najważniejsze: co z dzieckiem które bardzo kocham i ono mnie też ? Czy mogą
mi ograniczyć prawa skoro rozwód jest bez orzekania o winie?
-
2. Data: 2006-03-14 15:03:25
Temat: Re: dot. sprawy rozwodowej
Od: Paweł <b...@m...com>
Użytkownik "antonio" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dv6hub$nk3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Teraz mam pytania:
> 1. Czy sprawa alimentacyjna jest na I sprawie rozwodowej?
> 2. jakie mają znaczenie te oszczerstwa skoro wniosła o rozwód bez
> orzekania o winie? Czy na alimety mają wpływ?
> 3. Co z mieszkaniem w TBS?
> 4. Na PIT-cie mam zarobki 40 000 zł (w tym ok. 5 000 zł dofin. do
> wczasów które też wchodzą do PITa). Zostaje jekieś 35 000 zł czyli 2 900
> brutto/miesiąc ( w tym 2x13-ka) . Faktycznie zarabiam jakieś 1600 zł na
> miesiąc. Sam opłacam mieszkanie, media, raty w pracy - 1200
> zł/miesięcznie. Zostaje mi 400 zł.
> 5. Czy radzicie wziąć adwokata (prywatnie za 2 500 zł czy z urzędu)?
> Najważniejsze: co z dzieckiem które bardzo kocham i ono mnie też ? Czy
> mogą mi ograniczyć prawa skoro rozwód jest bez orzekania o winie?
Po pierwsze przygotuj się dobrze do sprawy. To, czy wynajmiesz adwokata to
wtedy sprawa drugorzędna.
Nawet w przypadku rozwodu bez orzekania o winie sąd ustala, czy rzeczywiście
rozkład jest trwały.
Zarzuty strony przeciwnej mogą mieć wpływ na decyzję sądu.
Ona może żądać alimentów w takiej wysokości jak chce. Musi przy tym
udowodnić, że to jest właśnie suma, która pozwoli jej żyć na dotychczasowym
poziomie. Ty usłyszysz na pewno pytanie ile możesz płacić. I dobrze jest,
jeśli potrafisz to podeprzesz to rozsądnymi argumentami. Istotne jest także
to, ile ona zarabia? Ile kosztuje utrzymanie?
ps. Pomysł by razem mieszkać po rozwodzie jest paranoją. Zdecydowanie
odradzam.
--
Paweł
uwaga na hosting tpi.pl !!
Ich oferta to oszustwo.