-
31. Data: 2004-10-18 12:43:29
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Mon, 18 Oct 2004 01:10:02 +0200, SQLwysyn <s...@v...pl> napisał:
>
> Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
> napisał w wiadomości news:opsf0n54timg13b0@kura4m98.it-net.pl...
>
>> A teraz załóżmy taki przypadek. Jest sobie stojak na parasole.
>> Właścicielem stojaka jest Kowalski. Kowalski pozwolił swoim 10
>> pracownikom by wkładali tam parasole. Pewnego dnia przychodzi
>> Malinowski i bez pytania wkłada swój parasol do stojaka. Uzył bez
>> zezwolenia rzeczy nalezącej do Kowalskiego - ewidentnie. Ale czy to
>> oznacza, ze pokrzywdzonymi jego działaniem są takż ci pracownicy, co
>> mają prawo wkładać tam parasole?
>>
>
> Facet, przestan bredzic.
Z całym szaunkiem, ale to ty bredzisz.
> Prawo wyraznie okresla tajemnice korespondencji w przepisach w sposób
> nazwany, natomiast nic nie mówi o ochronie wieszaków.
Widzę, że nic nie rozumiesz. Mój przykład miał na celu wykazanie, ze
jeżeli uznamy użycie skrzynki przez administratora za naruszenie prawa
własności poczty, to jedynym pokrzywdzonym tym wykroczeniem będzie poczta.
Tak samo jak jedynym pokrzywdzonym nieuprawnionym uzyciem stojaka na
parasole będzie właściciel stojaka. Teraz jasne?
Natomiast co do twojego kategorycznego określenia :"prawo wyraźnie określa
tajemnice korespondencji w przepisach w sposób nazwany" to czy możesz
rozwinąc tę myśl? Jak dotąd nieznane było mi pojęcie "określania w
przepisach w sposób nazwany". Słyszałem o umowach nazwanych i
nienazwanych, ale o określeniu w sposób nazwany to nie.
A skoro jesteśmy przy przepisach. To grupa pl.coc.prawo, więc czy możesz
wskazać gdzie znajduje się przepis, na podstawie którego wnioskujesz, że
administartor otwierając skrzynkę narusza tajemnicę korespondencji?
> Demagog jestes, ino analogie cos ci nie wychodza.
Nie demagog. Prawnik.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
32. Data: 2004-10-18 12:51:56
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Rodrig Falkenstein wrote:
> A teraz załóżmy taki przypadek. Jest sobie stojak na parasole.
> Właścicielem stojaka jest Kowalski. Kowalski pozwolił swoim 10
> pracownikom by wkładali tam parasole. Pewnego dnia przychodzi
> Malinowski i bez pytania wkłada swój parasol do stojaka. Uzył bez
> zezwolenia rzeczy nalezącej do Kowalskiego - ewidentnie. Ale czy to
> oznacza, ze pokrzywdzonymi jego działaniem są takż ci pracownicy, co
> mają prawo wkładać tam parasole?
jeśli mieli oni wyłączność na korzystanie z tego stojaka to tak
> Jakie dobro prawne mogłoby zostać naruszone lub zagrożone przez
> otwarcie skrzynek przez Administratora?
Prawo adresata do (wyłącznego) korzystania z tej skrzynki, jedynie w
celu otrzymywania korespondencji doręczanej przez uprawnione podmioty.
KG
-
33. Data: 2004-10-18 14:35:20
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Mon, 18 Oct 2004 14:51:56 +0200, kam <X#k...@w...pl.#X> napisał:
> Rodrig Falkenstein wrote:
>> A teraz załóżmy taki przypadek. Jest sobie stojak na parasole.
>> Właścicielem stojaka jest Kowalski. Kowalski pozwolił swoim 10
>> pracownikom by wkładali tam parasole. Pewnego dnia przychodzi
>> Malinowski i bez pytania wkłada swój parasol do stojaka. Uzył bez
>> zezwolenia rzeczy nalezącej do Kowalskiego - ewidentnie. Ale czy to
>> oznacza, ze pokrzywdzonymi jego działaniem są takż ci pracownicy, co
>> mają prawo wkładać tam parasole?
>
> jeśli mieli oni wyłączność na korzystanie z tego stojaka to tak
A jeżeli ich uprawnienia w niczym nie zostały naruszone - tzn nie zajął
niczyjego miejsca?
>> Jakie dobro prawne mogłoby zostać naruszone lub zagrożone przez
>> otwarcie skrzynek przez Administratora?
>
> Prawo adresata do (wyłącznego) korzystania z tej skrzynki, jedynie w
> celu otrzymywania korespondencji doręczanej przez uprawnione podmioty.
Naciagąne to...
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
34. Data: 2004-10-18 15:17:19
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: "SQLwysyn" <s...@v...pl>
Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:opsf2garyqmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
>
> Widzę, że nic nie rozumiesz. Mój przykład miał na celu wykazanie, ze
> jeżeli uznamy użycie skrzynki przez administratora za naruszenie prawa
> własności poczty, to jedynym pokrzywdzonym tym wykroczeniem będzie poczta.
> Tak samo jak jedynym pokrzywdzonym nieuprawnionym uzyciem stojaka na
> parasole będzie właściciel stojaka. Teraz jasne?
Nie widzialem nigdy stojaka na parasole, do którego by wlozyc parasol trzeba
sie wlamac dorobionym kluczem.
Innej drogi do otwarcia skrzynek pocztowych jak wlamanie NIE MA.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
35. Data: 2004-10-18 16:29:16
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Mon, 18 Oct 2004 17:17:19 +0200, SQLwysyn <s...@v...pl> napisał:
>
> Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
> napisał w wiadomości news:opsf2garyqmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
>>
>> Widzę, że nic nie rozumiesz. Mój przykład miał na celu wykazanie, ze
>> jeżeli uznamy użycie skrzynki przez administratora za naruszenie prawa
>> własności poczty, to jedynym pokrzywdzonym tym wykroczeniem będzie
>> poczta. Tak samo jak jedynym pokrzywdzonym nieuprawnionym uzyciem
>> stojaka na parasole będzie właściciel stojaka. Teraz jasne?
>
> Nie widzialem nigdy stojaka na parasole, do którego by wlozyc parasol
> trzeba sie wlamac dorobionym kluczem.
> Innej drogi do otwarcia skrzynek pocztowych jak wlamanie NIE MA.
Mówimy o uzyciu rzeczy bez zezwolenia, co stanowi wykroczenie którym
pokrzywdzony jest właściciel rzeczy - w tym przypadku poczta. A to, czy
aby uzyć tej rzeczy należy pokonać jakieś zabezpieczenie czy nie nie ma
ŻADNEGO znaczenia. Więc nie kombinuj, bo to do niczego nie prowadzi.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
36. Data: 2004-10-18 17:04:12
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: "SQLwysyn" <s...@v...pl>
Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:opsf2qq2yvmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> Mówimy o uzyciu rzeczy bez zezwolenia, co stanowi wykroczenie którym
> pokrzywdzony jest właściciel rzeczy - w tym przypadku poczta. A to, czy
> aby uzyć tej rzeczy należy pokonać jakieś zabezpieczenie czy nie nie ma
> ŻADNEGO znaczenia.
Szczęka mi opadla.
I ktos taki smie zabierac glos na grupie prawnej.
Czy tu jest choc jedna osoba która ma zwiazek z prawem a nie 'zdaje jej
sie'?
Dziekuje ci 'ekspercie', mozesz sie juz nie wypowiadac. Mam o tobie
wyrobiony poglad.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
37. Data: 2004-10-18 17:08:20
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: stern <s...@p...net.pl>
SQLwysyn wrote:
> Czy tu jest choc jedna osoba która ma zwiazek z prawem a nie 'zdaje jej
> sie'?
lol
mnie sie zdaje ze mam zwiazek z prawem :)
pozdr.
-
38. Data: 2004-10-18 17:16:16
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
SQLwysyn wrote:
> Szczęka mi opadla.
> I ktos taki smie zabierac glos na grupie prawnej.
> Czy tu jest choc jedna osoba która ma zwiazek z prawem a nie 'zdaje jej
> sie'?
Przecież Ty tu piszesz.
KG
-
39. Data: 2004-10-18 17:24:13
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: "SQLwysyn" <s...@v...pl>
Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:cl0tld$d5t$1@news.onet.pl...
> SQLwysyn wrote:
>> Szczęka mi opadla.
>> I ktos taki smie zabierac glos na grupie prawnej.
>> Czy tu jest choc jedna osoba która ma zwiazek z prawem a nie 'zdaje jej
>> sie'?
>
> Przecież Ty tu piszesz.
Nie kolego. Ja tu nie stroje sie w piórka eksperta - jak inni.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
40. Data: 2004-10-18 17:29:03
Temat: Re: dostep do skrzynki pocztowej
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
SQLwysyn wrote:
> Nie kolego. Ja tu nie stroje sie w piórka eksperta - jak inni.
A napiszesz jakim to przestępstwem jest otworzenie skrzynki?
KG