-
11. Data: 2005-08-08 23:07:39
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "gargamel" <s...@d...pl>
> Nie ma ogrodzenia - nie ma granicy.
>
> Przy czym uwaga: zasadniczo wystarczyłoby parę słupków połącoznych drutami
> albo coś równie prymitywnego.
hm... a jak reguluje prawo to ogrodzenie i ten teren prywatny ?
bo analogicznie do twoich słów, to można by było urządzać sobie wycieczki po
wszelkich plantacjach (truskawek, kukurydzy, ... ), tam przecież też nie ma
ogrodzeń, ani nawet znaków, a jest to teren prywatny a nie publiczny,
pozdrawiam
-
12. Data: 2005-08-09 00:26:44
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gargamel wrote:
> bo analogicznie do twoich słów, to można by było urządzać sobie wycieczki po
> wszelkich plantacjach (truskawek, kukurydzy, ... ), tam przecież też nie ma
> ogrodzeń, ani nawet znaków, a jest to teren prywatny a nie publiczny,
O ile nie będziesz niszczył upraw, to sobie chodź.
Ale jak zaczniesz deptać krzaczki, rozgniatać owoce itepe, to już
łatwiej czegoś od Ciebie zażądać (np. rekompensaty).
Przestępstwo to nie będzie, może ewentualnie wykroczenie. Ale póki
niczego nie niszczysz - przebywać możesz.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
13. Data: 2005-08-09 07:05:27
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "Asiunia" <a...@w...pl>
A co z tym?
Art. 27. 1. Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do
powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii
brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten
obszar.
2. Zakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy grodzenia terenów stref
ochronnych ustanowionych na podstawie ustawy oraz obrębów hodowlanych
ustanowionych na podstawie przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym.
-
14. Data: 2005-08-09 08:29:59
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Asiunia" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dd9kks$goi$1@news.task.gda.pl...
>A co z tym?
> Art. 27. 1. Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do
> powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii
> brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten
> obszar.
a jak sie to ma do platnych plaz??
Zeby sie dostac do wody publicznej nalezy zaplacic za to aby wejsc na plaze
--
Pozdrawiam
Jacek
-
15. Data: 2005-08-09 15:02:35
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
news:42f86981$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Asiunia" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dd9kks$goi$1@news.task.gda.pl...
>>A co z tym?
>> Art. 27. 1. Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do
>> powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od
>> linii
>> brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten
>> obszar.
>
> a jak sie to ma do platnych plaz??
Płoty są nielegalne. Obok może stać cieć i bilety sprzedawać.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
16. Data: 2005-08-09 16:39:04
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "Nora" <m...@v...pl>
> A skąd wiadomo, czego dotyczy tabliczka? Może np. 1m2 wokół jej słupka ;->
szczeze mowiac nie widzielismy zadnej tabliczki przy wjezdzie (ani dalej )
gosc w terenowce tlumaczyl (od niechcenia) ze moze ktos przekrecil..(???).
Droga normalna..polno -lesna.
Generalnie nie byl to dzien na zatargi dla nas..dla swietego spokoju
zabralismy psy i pojechalismy gdzie indziej..(mimo ze nie lubie byc
"ustawiana" przez kogos nie wiedziec z jakiej racji). Ale na przyszlosc moze
byc roznie.
Nora
-
17. Data: 2005-08-09 21:52:20
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "gargamel" <s...@d...pl>
> Ale jak zaczniesz deptać krzaczki, rozgniatać owoce itepe, to już łatwiej
> czegoś od Ciebie zażądać (np. rekompensaty).
no wiesz ... w taki sposób to i można złodziejowi wejść do domu, jeśli drzwi
będą otwarte i niby nic mu wtedy nie można zrobić dopóki nic nie ukradnie ?
można by tak dyskutować bez końca, ale ciekawi mnie jak się wypowiada w tej
kwestii zawiłe polskie prawo, czy jakoś jednoznacznie to definiuje ?
pozdrawiam
-
18. Data: 2005-08-09 23:30:49
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gargamel wrote:
> no wiesz ... w taki sposób to i można złodziejowi wejść do domu, jeśli drzwi
> będą otwarte i niby nic mu wtedy nie można zrobić dopóki nic nie ukradnie ?
Ktoś chyba przedawkował smerfy ;->
Jak nie ukradł, to niby dlaczego złodziej?
> można by tak dyskutować bez końca, ale ciekawi mnie jak się wypowiada w tej
> kwestii zawiłe polskie prawo, czy jakoś jednoznacznie to definiuje ?
W miarę. Kraśc nie wolno. Włamywać się nie wolno. Niszczyć mienia nie wolno.
Wchodzić do czyjegoś mieszkania wolno, o ile nie robi się tego siłą a
właściciel nie wyraził sprzeciwu.
A wyprosić z nieogrodzonego pola to nawet właściciel nie ma legalnie jak.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
19. Data: 2005-08-10 11:10:01
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:42f8c35c$2$15462jak sie to ma do
> Płoty są nielegalne. Obok może stać cieć i bilety sprzedawać.
nie do konca rozumiem :)
Wydmy sa legalne, malo tego, sa naturalne, a i nie mozna na nie wlezc bo sa
chronione :P
Na plase sa wejscia miedzy wydmami i tam stoi ciec i pobiera oplaty bo niby
plaza darmowa (chcieli to nawet wprowadzic niedawno gdzies nad naszym
morzem.
I czy takie oplaty, badz co badz uniemozliwiajace dostep do wody publicznej
jakim jest morze, sa dozwolone??
--
Pozdrawiam
Jacek
-
20. Data: 2005-08-10 14:55:09
Temat: Re: dostep do jeziora
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
news:42f9e081$1@news.home.net.pl...
>
> I czy takie oplaty, badz co badz uniemozliwiajace dostep do wody
> publicznej jakim jest morze, sa dozwolone??
NIe wolno grodzic. Mozna natomiast pobierac oplate za wejscie.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt