Witam!
Nie wiem o co w tym wszystkich chodzi .. ale..
24 lutego tego roku sprzedałem używane autko jako osoba fizyczna - spółce z
o.o. Kwota niewielka i realna do wartosci auta w tych czasach (5500 zł).
Wszystko fajnie, w umowie mam napisane, ze podatek płaci kupujący, druk
pcc-1 podpisałem (nie mam kopi dla siebie) i tyle w sprawie.
Dzisiaj odbieram pismo polecone, ze mam sie stawic w sprawie wykroczenia z
art. 56 par.4 :)) Nie wiem o co chodzi...?
Tak brzmi ten paragraf :
Art. 56. § 1. Podatnik, który składając organowi podatkowemu lub płatnikowi
deklarację lub oświadczenie, podaje nieprawdę lub zataja prawdę albo nie
dopełnia obowiązku zawiadomienia o zmianie objętych nimi danych, przez co
naraża Skarb Państwa lub jednostkę samorządu terytorialnego na uszczuplenie
podatku,
podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia
wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie.
§ 4. Karze określonej w § 3 podlega także ten podatnik, który mimo
ujawnienia przedmiotu lub podstawy opodatkowania nie składa w terminie
organowi podatkowemu lub płatnikowi deklaracji lub oświadczenia.

Jak mam to rozumiec?? Sprzedałem samochód taniej niż kupiłem, więc podatku
przeciez nie musze płacić. Wyrejestrować chyba też nie muszę ? (warszawa
targówek)
W umowie napisane, ze podatek płaci kupujący.. wiec nie wiem o co moze
chodzic.
Czy mam rozumiec, ze nie podoba sie wartosc US na umowie, czy tez firma,
ktora kupila nie oplacila podatku naleznego z pcc-1 i chca go przeniesc na
moja skromna osobe? W pismie napisali, ze mam okazac dowod nadania pcc-1..
nie mam kopi bo nie widzialem sensu.
Czy ktos mial z czyms takim doczynienia, i czy nie zmienilo sie cos w
przepisach...i sprzedajacy auto musi ten pcc-1 tez dowiesc do US?
Pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc
Mumio

do góry

Użytkownik "mumio" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:egiofa$f8v$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Nie wiem o co w tym wszystkich chodzi .. ale..
> 24 lutego tego roku sprzedałem używane autko jako osoba fizyczna -
> spółce z o.o. Kwota niewielka i realna do wartosci auta w tych czasach
> (5500 zł). Wszystko fajnie, w umowie mam napisane, ze podatek płaci
> kupujący, druk pcc-1 podpisałem (nie mam kopi dla siebie) i tyle w
> sprawie. Dzisiaj odbieram pismo polecone, ze mam sie stawic w sprawie
> wykroczenia z art. 56 par.4 :)) Nie wiem o co chodzi...?

A skąd pewność, że chodzi o auto? A nie na przykład PIT z ubiegłego roku?

--
Paweł

do góry

>
> A skąd pewność, że chodzi o auto? A nie na przykład PIT z ubiegłego roku?
>
> --


Witam!
mam napisane dot. PCC-1 z 24.02.2006. I to idealnie pokrywa sie z data
sprzedazy auta.
Moze kupujacy zlozyl deklaracje, ale nie zapłacił tego podatku i urząd chce
zebym ja to zapłacił odpowiadając solidarnie??
Ok pal licho to 100 zł, ale dlaczego Pani z Urzedu mnie straszy, ze to
spotkanie nie wyjaśniające, ale ustalające karę dla mnie?
Nic nie rozumiem, skad mam wiedziec czy kupujacy zaplacil czy nie...
Dzwonilem do Urzędu Skarbowego Targówek i Pani wyraźnie powiedziala, ze
sprzedajacy tego druku nie musi składać. Znalazłem jednak oryginał (drugi
egzemplarz pcc-1) - wszystko wypełnione jest poprawnie.

do góry

"mumio" <m...@o...pl> wrote in message news:egiq4t$l6p$1@news.onet.pl...
> >
>> A skąd pewność, że chodzi o auto? A nie na przykład PIT z ubiegłego roku?
>>
>> --
>
>
> Witam!
> mam napisane dot. PCC-1 z 24.02.2006. I to idealnie pokrywa sie z data
> sprzedazy auta.

Może sprzedający go w ogóle nie złożył i nie zapłacił.
Z PCC-1 jest chore to, że jest tylko jeden a odpowiada się solidarnie za
jego niezłożenie.

do góry

No wlasnie wyszlo na to, ze kupujacy oplacil podatek i zlozyl pcc-1 ale po
terminie 3 miesiace w zwiazku z tym dostane za to kare jako ze odpowiadam
solidarnie...
Ehhh
Gdzie znajde cos na ten temat w przepisach?

do góry

mumio wrote:

> No wlasnie wyszlo na to, ze kupujacy oplacil podatek i zlozyl pcc-1
> ale po terminie 3 miesiace w zwiazku z tym dostane za to kare jako ze
> odpowiadam solidarnie...

No to zapłacisz karę. A ponieważ w umowie było, że to kupujący miał
zapłacić PCC więc możesz się do niego zgłosić po zrefundowanie ci tego
kosztu . Jak znam życie bez sądu nie zechce zapłacić.

do góry