Witam,
Przypuszczam, ze temat juz byl, bo to swego czasu popularna sprawa byla.
Czy moge prosic o jakies namiary na taki topic?
Chodzi o sytuacje gdy firma wysyla komus towar z adnotacja "nie chcesz,
odeslij" a potem kaze placic

do góry

Uzytkownik "Joystick" <j...@N...eko.net.pl> napisal
>
> Chodzi o sytuacje gdy firma wysyla komus towar z adnotacja "nie chcesz,
> odeslij" a potem kaze placic

Kazac to sobie moze...
Jesli jestes absolutnie pewien, ze nie zamawiales (chocby podczas rozmowy
telefonicznej) to mozesz to olac. Ewentualnie mozesz ich zapytac skad maja
twoje dane osobowe i zazadac ich przetwarzania, ale chyba szkoda czasu
na takie bzdury.

do góry

> Kazac to sobie moze...
> Jesli jestes absolutnie pewien, ze nie zamawiales (chocby podczas rozmowy
> telefonicznej) to mozesz to olac. Ewentualnie mozesz ich zapytac skad maja
> twoje dane osobowe i zazadac ich przetwarzania, ale chyba szkoda czasu
> na takie bzdury.


wyslali na firme. moga miec adres nawet z ksiaki telefonicznej.

nie wiem czy szkoda czasu na takie bzdury, bo na stole w kuchni lezy pismo
"ostateczne wezwanie do zaplaty"

do góry

Uzytkownik "Joystick" <j...@N...eko.net.pl> napisal
>
> nie wiem czy szkoda czasu na takie bzdury, bo na stole w kuchni lezy
pismo
> "ostateczne wezwanie do zaplaty"

Zgaduje, ze przyszlo listem zwyklym - jesl tak to do kosza.
Jedyny list na jaki w tej sprawie warto reagowac to ewentualna przesylka
z sadu. Ale watpie by kiedykolwiek nadeszla.

do góry

Uzytkownik "Joystick" <j...@N...eko.net.pl> napisal w wiadomosci
news:saal63dtkf0q17krltn9rnfhmangl00gc4@4ax.com...
>> Kazac to sobie moze...
>> Jesli jestes absolutnie pewien, ze nie zamawiales (chocby podczas rozmowy
>> telefonicznej) to mozesz to olac. Ewentualnie mozesz ich zapytac skad
>> maja
>> twoje dane osobowe i zazadac ich przetwarzania, ale chyba szkoda czasu
>> na takie bzdury.
>
>
> wyslali na firme. moga miec adres nawet z ksiaki telefonicznej.
>
> nie wiem czy szkoda czasu na takie bzdury, bo na stole w kuchni lezy pismo
> "ostateczne wezwanie do zaplaty"

Zapytaj sie ich o jakie ksiazki chodzi, bo ty nic o tym nie wiesz:)

Pozdrawia mPrzemek

do góry

Dnia Sat, 09 Jun 2007 15:22:10 +0200, Joystick napisał(a):

> wyslali na firme. moga miec adres nawet z ksiaki telefonicznej.
>
> nie wiem czy szkoda czasu na takie bzdury, bo na stole w kuchni lezy pismo
> "ostateczne wezwanie do zaplaty"

Ja zamawiałem tyle, że za 0,00 zł
1) napisałem do nich poleconym z potw. odbioru, że omyłkowo włożyli
rachunek

zero reakcji

2) wezwałem ich poleconym z potw. odbioru do odebrania składowanego towaru,
bo będę naliczał opłatę za składowanie

napisali, że przyjeli rezygnację z towaru

3) napisałem im poleconym z potw. odbioru, ze piszą nie na temat i od 15
dnia od doręczenia listu zaczynam naliczać opłatę za składowanie

cisza ponad rok

po roku napisała do mnie firma windykacyjna "rozpoczęcie procedury
przedsądowej"

4) odpisałem poleconym z potw. odbioru, aby przesłali do mnie xerokopię
mojego zamówienia

zadzwonili do mnie, ze xerokopii nie ma i nie bedzie, powiedziałem, ze miło
się rozmawiało, ale była to wyłącznie rozmowa towarzyska, bo zadzwonić może
każdy, a numer nie wyświetlił się, więc nie mam pewności z kim rozmawiałem

5) napisałem do nich poleconym z potw. odbioru, ze zapłacę im 3,66 zł za to
co mi przysłali, pouczyłem, ze przysługuje im prawo wniesienia sprzeciwu do
zaproponowanej kwoty w terminie do dnia .....

termin minął, poczekam jeszcze kilka dni, wpłace im 3,66 zł i towar jest
mówj, sprawa będzie zamknięta.
Chyba przed każdym sądem udowodnię, że wykazałem max dobrej woli.

Niestety zdania co do mojego postępowania są podzielone.
Zdecydowana większość mniej lub bardziej znajomych puka się w czaszkę i
twierdzi, że się nudzę, piszę i tracę czas, zamiast wziąć to zapakować i im
odesłać

Kilka osób twierdzi, że dobrze robię, bo firmie tej da to troche do
myslenia i walczę w ten sposób z agresywnym marketingiem.

A co do zamawiania, to firmy/wydawnictwa niestety wybrały taką formę
marketingu bezpośredniego. Dzwonią do firm lub osób prywatnych i oferują
swoje usługi i produkty. Widocznie wychodzi to zdecydowanie taniej niż
plakatowanie miasta, reklama prasowa czy TV.

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Od 1.01.2008 bez kontroli granicznych, więcej na http://grupy.3mam.net

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" napisał
>
> 2) wezwałem ich poleconym z potw. odbioru do odebrania składowanego
> towaru, bo będę naliczał opłatę za składowanie
>
> napisali, że przyjeli rezygnację z towaru

Ale jak rozumiem nie odebrali go?
Co więc z kosztami składowania?

> 5) napisałem do nich poleconym z potw. odbioru, ze zapłacę im 3,66 zł
> za to co mi przysłali,

Szkoda, w takim razie chyba nici z opłaty za składowanie.

> pouczyłem, ze przysługuje im prawo wniesienia sprzeciwu do
> zaproponowanej kwoty w terminie do dnia .....
> termin minął, poczekam jeszcze kilka dni, wpłace im 3,66 zł i towar jest
> mówj, sprawa będzie zamknięta.

No nie wiem czy to będzie prawidłowo zawarta umowa kupna.

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@p...gmail.com> napisał w
wiadomości
news:1g6j14q6urjw7$.i7lgzcpkddta$.dlg@40tude.net...
> 1) napisałem do nich poleconym z potw. odbioru [...]

5,45 zł


> 2) wezwałem ich poleconym z potw. odbioru [...]

5,45 zł


> 3) napisałem im poleconym z potw. odbioru [...]

5,45 zł


> 4) odpisałem poleconym z potw. odbioru [...]

5,45 zł


> 5) napisałem do nich poleconym z potw. odbioru [...]

5,45 zł


> termin minął, poczekam jeszcze kilka dni, wpłace im 3,66 zł

i jeszcze 3,66 zł.

Razem 30,91 zł, z czego 9,50 zł (za ZPO) wyrzucone w błoto. :>

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 9 czerwca 2007 15:49
(autor Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <1g6j14q6urjw7$.i7lgzcpkddta$.dlg@40tude.net>):

> Niestety zdania co do mojego postępowania są podzielone.
> Zdecydowana większość mniej lub bardziej znajomych puka się w czaszkę i
> twierdzi, że się nudzę, piszę i tracę czas, zamiast wziąć to zapakować i
> im odesłać


A towar wart tych wszystkich znaczków na listy?

--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: h...@l...pl, z...@w...pl, t...@l...pl,
e...@e...edu.pl,
i...@k...com.pl, h...@k...com.pl

do góry

Joystick wrote:

> Chodzi o sytuacje gdy firma wysyla komus towar z adnotacja "nie chcesz,
> odeslij" a potem kaze placic

Taką "firmę" odsyła się na drzewo.

Ewentualnie zgłasza się na komendzie próbę wyłudzenia, ale to tylko jak
nie masz nic lepszego do roboty i chcesz głupimi duperelami zawracać
głowę policji ;)

Czyli polecam rozwiązanie pierwsze ;)

do góry